TWÓJ KOKPIT
0

Autografy :: Świat Filmu

Najbardziej interesującym, wydaje mi się, zagadnieniem, jest kwestia co/jakie zdjęcia aktorzy przysyłają? Otóż uczulam, iż nie jest regułą, że cokolwiek przysyłają, zależy to od ich dobrej woli, ewentualnie posiadanych aktualnie zdjęć. Nie wszyscy mają dostęp i prawo korzystania z archiwów Lucasfilmu, czyli profesjonalnych fotosów (w takiej sytuacji jest Dave Prowse, ale żąda 20 Ł za zdjęcie) i wówczas wysyłają zdjęcia słabszej jakości, lub fotosy ze swoimi podobiznami lub pocztówki. W zasadzie fotos, z kadrem z filmu otrzymałem jedynie od Phila Browna, następnie słabszej jakości zdjęcia Generała Veersa i Admirała Pietta. Fotosy twarzy rozsyłają J.E.Jones, Frank Oz, Ford, Baker (zdjęcie z R2-D2) , McGregor i w zasadzie większość gwiazd - wówczas lepiej jest im wysłać ponownie coś do podpisania i trzymać razem (ja np. trzymam w jednej ramce fotos twarzy z kartą Topps i efekt jest świetny) Pocztówki jako jedyny wysyła J. Bulloch, ale są to naprawdę ładnie wykonane i w moim mniemaniu, wyglądające lepiej niż zdjęcia, wizerunki Boby Fetta. Konkludując, na fotosy przedstawiające sceny z filmu, bez uiszczenia stosownych opłat, nie ma, niestety, co liczyć.

Na odpowiedzi od aktorów czeka się bardzo różnie:
  • Bulloch, Oz, Lucas odpisują w przeciągu 2 tygodni
  • Brown, Baker, Jones, McGregor, Colley, Glover odpisują w przeciągu miesiąca
  • Ford, Jackson - w przeciągu 2- 3 miesiecy
  • Williams jest z tego co wiem rekordzistą, kiedyś słyszałem, że czekano na jego odpowiedź ponad 170 dni - w każdym razie jest to masa czasu. Czytałem również, że odpowiedź od Christophera Lee nadeszła po roku czekania.
Teraz poruszę kwestię samych autografów. Niestety to, że otrzymujemy autografy przez pocztę, nie daje nam pewności kto je faktycznie podpisał, dlatego warto je porównać z autografami innych osób, zwłaszcza autografami napisanymi na specjalnej serii kart Topps i rozdawanymi zdaje się na jakimś konwencie - tam autografy są na 100 % oryginalne. Innym źródłem oryginalnych autografów mogą być zdjęcia z Celebration II - tych w świecie gwiezdnowojennych zbieraczy jest sporo.
Naturalnie, często zdarzają się autografy nieoryginalne i te można pogrupować w 4 rodzaje:
  • stamp - pieczątka - jak sama nazwa wskazuje, autograf jest zrobiony za pomocą pieczątki, bezceremonialnie odbitej na zdjęciu. Taką praktykę uprawiał z tego co wiem Hamill - na nadsyłany stuff po prostu przywalał pieczątkę - oraz Ford
  • preprint - to z kolei zdjęcie z nadrukowanym automatycznie autografem - mogę się pochwalić, że tego typu zdjęcie dostałem właśnie od Forda
  • autopen - to dla mnie jest wciąż zagadką. Z tego co wyczytałem, polega to na napisaniu autografu przez maszynę, robi ona przy tym wgłębienia, tak jak zwykły długopis, czasem nawet rozmazuje atrament, dlatego taki autograf wydaje się bardzo wiarygodny. Niemniej, po porównaniu większej ilości tych samych zdjęć można zwrócić uwagę na to, iż podpisy są wręcz identyczne, a wgłębienia, same w sobie zbyt "wypracowane". Pocieszającym jest fakt, że ten typ podpisu jest kosztowny i w dalszym ciągu mało rozpowszechniony. Z mojego doświadczenia wiem, że Samuel L. Jackson wysyła takie właśnie autografy, jeśli piszemy prośbę o zdjęcie. Natomiast gdy wysyłamy nasz własny stuff, podpisuje go osobiście.
  • Podpis sekretarki lub agenta - również się zdarza, ale jest najmniej doskonały, najprostszy do zidentyfikowania przy porównaniu z innymi zdjęciami.
Same autografy, na profesjonalnych fotosach można kupić przez pośredników, na necie. Są to na pewno oryginały, zazwyczaj razem ze zdjęciem dostajemy certyfikat autentyczności. Problem pojawia się natomiast z wysyłką - zazwyczaj poza granice USA zamówień nie realizują - oraz z ceną, która sięga często 100$ (przeciętna to 50$ a od mniej znanych, drugoplanowych aktorów 30$).

Jeżeli skompletujemy i wyślemy naszą przesyłkę, warto jest zapisać sobie datę wysłania i datę ewentualnego zwrotu - w ten sposób można się wymieniać informacjami lub prowadzić własną statystykę. Po wysłaniu pozostaje nam jedynie uzbroić się w "żelazną" cierpliwość i nie poddawać się - jak widać czekanie na odpowiedź trwa czasami bardzo długo, może być frustrujące i zniechęcające, ale przynosi też wartościowe efekty.

Wydaje mi się, że wyczerpałem już temat wskazówek, mam nadzieję, że przydadzą się osobom zainteresowanym. Jednocześnie zachęcam do zadawania pytań, wówczas będzie można ten tekst uzupełnić o najbardziej Was interesujące informacje. Wszystkim życzę powodzenia w kolekcjonowaniu autografów, mam nadzieję, że niedługo, każdy będzie mógł się pochwalić swoją kolekcją.

Damian Pownuk



Na następnej stronie znajduje się lista adresów zebrana i przygotowana przez Damiana.


1 2 (3) 4


TAGI: autografy (2) kolekcja (2)
Loading..