|
Autor: Pablo Hidalgo Oryginalny tytuł: Star Wars: The Essential Reader’s Companion Wydanie PL: Wydanie USA: Del Rey 2012 Przekład: Ilustracja na okładce: Lucasfilm Stron: 486 Cena: 24,99 USD |
Recenzja Lorda Sidiousa
Tym razem mamy do czynienia z drugim podejściem do bryka z „Gwiezdnych Wojen”. Pierwszy – The Comics Companion, jak sama nazwa wskazuje dotyczył komiksów. Tym razem za streszczenia zabrał się Del Rey, a osobiście do tego przysiadł Pablo Hidalgo. Ale to już nie jest ten sam wesoły redaktor oficjalnej, który w 2002 i 2003 opisywał co się dzieje z Epizodem III, starając się pomijać wszystkie istotne sprawy i szczegóły. Teraz Hidalgo to już chodząca instytucja, facet, który nie tylko zna się na rzeczy, ale i wie co chce przekazać w tej pozycji. A to już jest połowa sukcesu.
Nie da się zrobić streszczeń książek w taki sposób, by wszyscy z tego byli zadowoleni. Zawsze jest problem z poziomem szczegółowości, no i w tym przypadku także ze zdradzaniem wszystkich zwrotów fabularnych. Zresztą ogrom książkowego świata „Gwiezdnych Wojen” jest naprawdę wielki. Nic dziwnego, że Pablo postanowił zająć się jedynie pozycjami fabularnymi, które naprawdę są fabularne. Odciął się także od pozycji dziecięcych. Tych wszystkich pseudoadaptacji filmów czy seriali wg DKa i innych firm, nie ma. Zostają powieści dla dorosłych, powieści młodzieżowe i opowiadania. Choć prawdę mówiąc i tu mogłoby się znaleźć kilka rzeczy, które Pablo mógłby jeszcze dodać. Dobry przykład to Star Wars Science Adventures, ewidentnie kierowane do młodzieży, choć faktycznie fabularnie powiedzmy sobie wprost, bzdurne, mimo szczytnej idei. Jednak przy tak dobranym materiale Pablo miał wystarczająco dużo pracy i wykonał ją dobrze.
Właściwie opis każdej książki, czy opowiadania wygląda podobnie. Mamy małą okładkę (lub warianty okładek jeśli były różne wydania), autorów, daty wszystkich wydań, miejsce akcji, główne postaci, wszystko jest też osadzone w chronologii. No i na koniec właśnie jest streszczenie lub przynajmniej wprowadzenie. W przypadku opowiadań czasem są to bardzo krótkie teksty, ale zawsze są. Ważniejsze powieści zaś dostają dość rozbudowane opisy. Autorowi udało się znaleźć równowagę między sprawiedliwym potraktowaniem wszystkich uwzględnionych pozycji a ich znaczeniem. Doskonale zdaje sobie także sprawę z tego, ile miejsca zajmują ilustrację, więc one są faktycznie minimalne. Del Rey reklamując ten album upublicznił kilka nowych profili, czasem jeszcze nie sportretowanych wcześniej postaci. Tu zebrane w grupę, przypominają zdjęcia rocznikowe, przede wszystkim nie zabierają miejsca temu, co najważniejsze, czyli treści. No i właśnie w treści znajduje się jeszcze jedna wartość dodana, ciekawostki Pabla. Nie występują one zawsze, ale faktycznie autor starał się wyszukać ich dość sporo. Dotyczą one zarówno wydania, wcześniejszych wersji, jakiś kwestii technicznych, jak również zmian w kanonie, które zaszły na przestrzeni lat, lub powiązań. Wtedy właśnie zdarza mu się czasem odchodzić od książek, zahaczać o gry, filmy czy komiksy, może już nie tak szczegółowo, ale jednocześnie wyraźnie zaznacza powiązanie.
To nie jest pozycja, którą można czytać z zapartym tchem, od której nie można się oderwać. Prawdę mówiąc czytanie wszystkiego jak leci zdecydowanie nie jest dobrym pomysłem. To jest kompendium, które dobrze sprawdza się gdy chcemy czegoś poszukać, lub przypomnieć sobie pewne sprawy bez ponownej lektury całej książki. Uzupełnienie zaś wszystkich (jak mniemam) opowiadań sprawia, że tej wiedzy jest tu naprawdę dużo. Widać przede wszystkim ile pracy włożono nie tylko w uniwersum, ale przede wszystkim to dzieło. Pablo nie tylko nie popełnił błędów poprzedników, ale przede wszystkim nie widać by się ograniczał. Napisał dokładnie tyle ile potrzebował i to jest niesamowite.
|
Ocena końcowa
|
|
Ogólna ocena: 9/10 Jakość informacji: 10/10 Jakość wydania: 8/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
|
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 9,50 Liczba: 4 |
|
