|
Oryginalny tytuł: Millennium Falcon YT-1300: A 3-D Owner’s Guide Autor: Ryder Windham Ilustracje: Chris Trevas i Chris Reiff Wydanie PL: brak Wydanie USA: Scholastic Inc. 2010 Przekład: brak Stron: 22 Cena: ISBN: |
Recenzja Lorda Sidiousa
Od pewnego czasu wydawnictwo Scholastic szuka swojej nowej niszy i próbuje różnych produktów. Mnie osobiście trochę brakuje ich młodzieżówek, ale widać w zalewie „Wojen Klonów” nie mogły się odnaleźć. Niemniej jednak „Millennium Falcon YT-1300: A 3-D Owner’s Guide” to właśnie ta nowa jakość, produkt który powinien zadowolić dzieci od ośmiu lat wzwyż.
A czym właściwie jest ten produkt? Na pewno nie jest to kolejne modne 3D, nie rozkłada się jak choćby Pop-up Guide to the Galaxy, nie wymaga okularów. 3D właściwie zostaje w nazwie, choć lepiej byłoby użyć słowa przekrój. Niestety, ono zostało już wykorzystane przez DK, więc zostało nam modne 3D. Sercem albumu są kolejne pokłady/piętra Sokoła Millennium, które oglądamy po kolei idąc od góry. Widzimy i górę i dół, a co najważniejsze sam przekrój zrobiony z tektury jest osadzony w przeźroczystym, acz twardym plastyku, dzięki czemu mamy pewne złudzenie trójwymiarowości. Z góry i z dołu Sokół składa się nam w jedną całość, a jak przerzucamy kolejne stronice to faktycznie uzyskujemy całkiem przyjemny przekrój okrętu. Z pewnością to dzieciakom się spodoba.
Drugie dno tego albumu to treść. Oczywiście, chcąc nie chcąc, nie jest ona głównym elementem tego wydania, ale nie znaczy, że została potraktowana po macoszemu. Znajdziemy tu wiele szczegółów nt. koreliańskiego okrętu, czasem opatrzonych komentarzem. Produkt jest pisany z perspektywy wszechświata Gwiezdnych Wojen i jest to używana instrukcja do Sokoła. A jej (i jego) poprzedni właściciele – to jest Lando i Han – pozostawili w niej swoje komentarze. Oczywiście daleko im do tych komentarzy, które znamy z Jedi Path. Windham raczej używa ich, by nie zanudzić młodszego odbiorcy technicznymi szczegółami. Choćby odpowiadając na pytanie czemu na Sokole nie ma windy. Przecież mi nie jest potrzebna, skoro mam Chewiego – odpowiada Han. Szczegółów jest dużo, ale nie tyle, by młodszy czytelnik nie mógł tego ogarnąć, co niestety dla starszego odbiorcy jest minusem.
Ten album to przede wszystkim solidnie wykonana zabawka, która powinna dać wiele radości młodszemu odbiorcy i sprowadzić uśmiech na twarz już starszego. Jednak dla fanów spragnionych przede wszystkim wiedzy, nie jest to pozycja obowiązkowa. No i wizualnie łatwo wskazać takie, które budzą o wiele większy podziw, choćby te dwie o których wspomniałem wcześniej.
|
Ocena końcowa
|
|
Ogólna ocena: 6/10 Jakość ilustracji: 9/10 Jakość informacji: 7/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
|
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 8,00 Liczba: 2 |
|
