TWÓJ KOKPIT
0

Dziedzictwo: Wektor :: Komiksy


Tytuł PL: Dziedzictwo: Wektor
Tytuł oryginału: Legacy #28-31: Vector
Tytuł TPB: Vector Volume #2
Historia: John Ostrander i Jan Duursema
Scenariusz: John Ostrander
Rysunki: Jan Duursema
Tusz: Dan Parsons
Litery: Michael Heisler
Kolory: Brad Anderson
Okładki: Travis Charest, Dustin Weaver, Omar Francia, Jan Duursema
Tłumaczenie: Jacek Drewnowski
Wydanie USA zeszytowe: Dark Horse Comics 2008-2009
Wydanie USA zbiorcze: Dark Horse Comics 2009
Wydanie PL: Egmont 2011

Uwagi: Vector to crossover czyli historia, której fabuła przedstawiana jest w kilku oddzielnych seriach połączonych zwykle za pomocą jednego wspólnego wątku, osoby lub przedmiotu. Pierwsza część Vectora została przedstawiona w cylku Knights of the Old Republic (Rycerze Starej Republiki), opowieść kontynuowano w komiksach z serii Mroczne Czasy (Dark Times), Rebelia (Rebellion) i Dziedzictwo (Legacy). Całość Vectora stanowi dwanaście zeszytów zabranych później w dwa wydania zbiorcze.


Recenzja Lorda Sidiousa

Pierwotna zapowiedź Vectora jako crossovera, który miał namieszać w każdej z serii, brzmiała zachęcająco, ale jak wyszło dotychczas niestety wiemy. Cóż tym razem faktycznie zmieniono dużo.

Vector zaczyna się prawie dokładnie tam, gdzie skończyła się poprzednia historia Dziedzictwa (The Hidden Temple), Cade leci rozprawić się z Kraytem, gdy nagle wpada na okręt Celeste. Już krótka potyczka sprawia, że wiemy, iż sojusznicy Skywalkera, owszem mają wspólnego wroga, ale ich cele są nadal odmienne i tak różne, że prawdziwe porozumienie wydaje się być jeszcze bardziej odległe, niż pokonanie imperatora. Mnie osobiście ta niejednoznaczność postaci podobała się tu najbardziej, to, że każdy pilnuje swojego, a wspólne cele są ważne, ale nie ważniejsze niż osobiste ambicje. Zresztą ten motyw pojawia się jeszcze w samej końcówce.

Druga sprawa to kwestia samego Vectora. Jak dobrze pamiętamy KOTORowy wprowadził nas w akcję, acz dopiero Vindication zakończyło pewne wątki. Dark Times i Rebellion niewiele wprowadziły do serii, jedyne co zrobiły, to ciągnęły dalej główną historię, acz nic do niej nie wniosły. Dopiero tu w Legacy, Vector faktycznie zmienia serię, tyle, że najzabawniejsze jest to, iż bardzo podobne zakończenie można było zrobić bez Celeste i talizmanu. Pod tym względem crossover rozczarowuje, bo nie jest w stanie się bronić. Równie dobrze mogłoby go nie być, w końcu dwie główne serie poradziły sobie doskonale bez niego, a w dwóch pozostałych braku nikt by nie zauważył. Cóż należy się pochwała dla Dark Horse’a za niecodzienny pomysł, ale na tym się skończy. Z pomysłem przystąpiono niestety od razu do realizacji, a nie do burzy mózgów, to widać. Każdy więc ciągnął w swoją stronę w rezultacie, niewiele z tego wyszło.

Od strony Dziedzictwa jest o tyle lepiej, że po pierwsze mamy Duursemę, a oglądanie jej dzieł nadal jest przyjemne dla oka. Dobrze narysowane, dopracowane kadry, to mi się podoba, choć z biegiem lat warsztat artystki się trochę zmienia. Druga sprawa to scenariusz, który kończy pewien etap w Dziedzictwie, dopiero teraz pozostawiając nas bez odpowiedzi. Mam nadzieję, że tym samym skończyliśmy wstęp do właściwej historii i w końcu Ostrander pokaże na co go stać.

Vector niestety trochę powiela schemat poprzednich tomów, nagle pojawia się nowy motyw, który niby ciągnie akcje. Na plus jest na pewno to, że akcja śmiało mogła iść dalej bez Vectora – tyle, że to plus dla Legacy, nie dla crossovera. Sam Vector to niestety niewypał na całej linii.


Ocena końcowa
Ogólna ocena: 8/10
Klimat: 8/10
Rozmowy: 7/10
Rysunki: 9/10
Kolory: 10/10
Opis świata SW: 8/10


Temat na forum
Okładka polskiego wydania:

Okładka wydania zbiorczego:

Alternatywne okładki:

Pełne okładki:


OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować
Wszystkie oceny
Średnia: 8,73
Liczba: 15

Użytkownik Ocena Data
Melethron 10 2016-10-09 17:15:32
Master of the Force 10 2012-04-14 22:42:26
Shedao Shai 10 2009-09-15 12:59:10
San Holo 9 2017-05-23 22:41:51
Crystiano02 9 2016-04-01 12:04:15
Onoma 9 2012-05-14 20:06:19
GiP 9 2011-03-27 15:15:30
Lord Windu Trzeci 9 2011-03-05 17:13:21
Louie 9 2009-10-08 17:08:38
Adakus 8 2023-09-22 16:48:31
Mossar 8 2022-09-27 14:41:13
Dark Count 8 2018-11-25 05:24:43
Wolf Sazen 8 2011-03-14 22:34:58
Lord Sidious 8 2009-09-05 16:19:39
Reviusz 7 2012-01-09 17:35:53


TAGI: Dan Parsons (61) Dark Horse Comics (602)

KOMENTARZE (6)

  • SW-Yogurt2019-12-12 23:52:29

    Najlepszy i najciekawszy Vector. Dobrze się to czyta i ogląda. Szkoda, że wcześniejsze bywały mocno takie sobie.

  • Dark Count2018-11-25 05:24:35

    Za Vectorem nigdy specjalnie nie przepadałem, w Rebellion był mi obojętny, w Dark Times strasznie się rozczarowałem. Tutaj też niby można powiedzieć, że Legacy obyłoby się bez Vectora... ale jaka byłaby to szkoda, bo świat wokół Vectora świetnie zgłębia postacie Legacy i vice versa. Celeste Morne jakoś mnie do tej pory nie ciekawiła, ale w tym komiksie bardzo dobrze wykorzystano motyw jej "zaburzenia osobowości" w planowaniu pułapki na Krayta, naprawdę świetnie się to czytało. Praktycznie każda postać drugoplanowa ma tutaj swoje poboczne cele, które nie raz kolidują z wspólnymi ideałami, bardzo fajnie się to śledzi, bo trudno przewidzieć kto pójdzie jaką ścieżką i jak to wszystko się skończy. Nawet dość płytki do tej pory Cade na tym zyskał, oczywiście gdy nie podbija coraz to nowych panienek i nie przywraca co drugiej osoby do życia. Pojawiły się nawet nawiązania do Zayne`a i stuletniej ciemności.
    Jest jednak też parę niedociągnięć, historia czasem lubi zbyt przyśpieszyć, za bardzo widać przeskoki pomiędzy różnymi zeszytami, śmierć wspomnianej Celeste zostaje rozstrzygnięta zbyt nagle, a śmierć Krayta... no cóż. Ciężko uwierzyć, że Sith który jeszcze jeden komiks temu ryzykował własne życie żeby zapewnić swojemu Panu nieśmiertelność, nagle postanawia go zdradzić, zabijając go. Tym bardziej że przez całą serię nie było ku temu żadnych przesłanek. Ja wiem że, żeby zaskoczyć czytelnika to trzeba mu dawać fałszywe poszlaki, ale tutaj nawet tego nie było. A szkoda, bo Krayt na czele tych wszystkich czerwonoskórych tatuażystów był chyba najciekawszym tworem. Choć sama scena mordu miała w sobie pewną konotację z zemstą sithów i bardzo to doceniam.

    Jako że przeczytałem wszystko jednym tchem i jest to najlepszy "Legajs" od dawna, daję 8/10.

  • Onoma2012-05-14 20:06:12

    W porównaniu z Rebellionowym i Darktimesowym Wektorem, które były totalnie na siłę, ta historia wypada naprawdę dobrze. Jest to końcówka zarówno całego Wektora jak i pewnego rozdziału w serii Legacy (nie zdradzę co się tam wydarzy, ale powiem że zakończenie bardzo ładne).
    No i rysunki jak zwykle na poziomie - Duursema to wyrobiona marka, widząc to nazwisko wiadomo czego się spodziewać.
    9/10


    jarek -> Dziedzictwo raczej nie zdradza za dużo rzeczy z książkowego Dziedzictwa Mocy, więc spokojnie można czytać.

    Poza tym na pewno więcej osób by zobaczyło twój komentarz gdybyś zamieścił go na forum. :P

  • jarek232011-04-15 09:02:22

    A ja mam takie, może trochę dziwne pytanie. Zadałem je już przy pierwszym tomie Dziedzictwa, ale znawcy tematu pewnie już nie zaglądają zbyt często do tak starych opisów, więc pytanie powtarzam tutaj.
    Czy ktoś, kto zna książki i te komiksy może mi powiedzieć, że nie mam się czego obawiać i mogę poczytać serię Dziedzictwo zanim przeczytam książki z Dziedzictwa Mocy?
    Chodzi o to, że nie lubię z góry wiedzieć co spotka głównych bohaterów zanim sam o tym nie przeczytam. Jestem w trakcie czytania książek z Nowej Ery Jedi i pewnie dopiero za kilka miesięcy poznam Dziedzictwo Mocy. Wiem, że akcja komiksów rozgrywa się wiele lat po tym co opisano we wspomnianych książkach, ale trochę się boję, że jakieś nawiązanie do przeszłości może mi popsuć przyjemności z lektury książek (w rodzaju wspomnienia o prababce, która np. zginęła w takich-to-a-takich okolicznościach - trafiło mi się już coś takiego przed NEJ, bo wiedziałem kto zginie na początku tej serii).
    Czy więc warto czekać aż przeczytam wydane wcześniej książki, czy mogę spokojnie czytać to wszystko jednocześnie?

  • Lord Windu Trzeci2011-03-05 17:20:44

    Jak dla mnie na drugim miejscu po Smoczych Szponach ;P 10/10

  • Louie2009-10-08 17:08:32

    Mi się Legacy: Vector podobało i to bardzo, ale nie jako część Crossovera, bo tą serie można było śmiało zrobić i bez Celeste&Muura, ale cóż. Oceniając jako kolejną serie Legacy daje 9/10, bo wreszcie coś efektownego po CotD, a jako część Crossovera - 7/10

ABY DODAWAĆ KOMENTARZE MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..