TWÓJ KOKPIT
0

Rozbitkowie :: Komiksy


Tytuł oryginału: Star Wars Tales #22: Marooned
Scenariusz: Lucas Marangon
Rysunki: Lucas Marangon
Litery: Michael Heisler
Kolory: Lucas Marangon
Tłumaczenie: Maciek Drewnowski
Wydanie PL: Egmont 2009 w Star Wars Komiks #7/2009
Wydanie USA: Dark Horse 2005 w Star Wars Tales 22


Recenzja Lorda Sidiousa

Lucas Marangon znany jest nam przede wszystkim jako partner (rysownik) Kevina Rubio z przygód Taga i Binka. Tym razem próbuje także swoich sił jako scenarzysta.

Akcji nie należy do końca traktować poważnie. Może nie jest to styl Taga i Binka, acz z pewnością również nie jest to historia całkowicie wierna realiom Gwiezdnych Wojen. Trochę trzeba wyłączyć logikę, by dać się porwać wirowi opowieści. Sam pomysł z tym, że dwaj porzuceni żołnierze zwaśnionych stron jest wspaniały, przypomina film „Mój własny wróg”, acz na pomyśle się kończy, gdyż autor nie ma zamiaru podążać tym tropem. Już sama kwestia porzucenia na Endorze (i wytłumaczenie tego, zwłaszcza po stronie imperialnego) wywołuje raczej salwę śmiechu, niż politowanie. Dalej obaj przeciwnicy są zdani tylko na siebie, tracimy moment wzajemnego poznania, nabrania zaufania, przełamania lodów. I tego właściwie najbardziej żałuję, bo mogło wyjść coś wspaniałego. Za to mamy kilka ciekawych smaczków w tym Goraxa (stwór z pierwszego filmu o Ewokach) no i rozbity niszczyciel imperialny, co zostało samo w sobie fajnie zobrazowane.

Rysunki nie odbiegają od poziomu Marangona, to dość charakterystyczny rysownik (np. Dzieci Mocy). Znam wielu lepszych w odbiorze rysowników, acz do historyjki, która trochę idzie w ślady Apokalipsy na Endorze jak najbardziej pasują.

Cieszy mnie tylko to, że tym razem jako ostatni komiks numeru wybrano coś, gdzie humor jest lżejszy, a historyjka stara się coś wnosić. To postęp. Acz nie oznacza to, że mamy do czynienia z wartościowym dziełem. W sam raz na lato, rozrywka prosta i niewymagająca.


Ocena końcowa
Ogólna ocena: 6/10
Klimat: 5/10
Rozmowy: 6/10
Rysunki: 6/10
Kolory: 7/10
Opis świata SW: 9/10

OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować
Wszystkie oceny
Średnia: 7,52
Liczba: 21

Użytkownik Ocena Data
Bolek 10 2014-05-30 14:12:20
sasza 10 2010-04-04 20:36:24
Onoma 10 2009-10-15 14:04:58
Crystiano02 9 2016-03-18 19:06:03
Resvain 9 2009-09-28 21:56:11
Reviusz 8 2012-01-09 16:44:27
Darth Zabrak 8 2011-06-19 17:30:09
jaroslaw1922 8 2010-05-22 09:53:48
Lord Jabba 8 2009-09-03 10:47:00
Vergesso 8 2009-07-20 12:06:41
rajmund 7 2012-01-22 17:59:07
GiP 7 2010-12-25 20:26:09
Melethron 7 2010-04-26 11:45:24
00rex00 7 2009-09-29 17:34:35
Mistrz Seller 7 2009-07-18 13:38:32
Adakus 6 2022-05-16 19:03:01
Biniek 6 2014-04-25 13:25:21
Strid 6 2009-11-07 23:25:26
Hansavritson 6 2009-07-25 16:53:33
Lord Sidious 6 2009-07-18 09:05:10
Draygo 5 2009-07-22 09:59:05


TAGI: Dark Horse Comics (602) Egmont Polska / Story House Egmont (842) Maciej Drewnowski (197) Star Wars Tales (108)

KOMENTARZE (3)

  • Melethron2010-04-26 11:45:19

    ot taki luźny komiks, ale nie najgorszy ;) 7/10

  • Lord Jabba2009-09-03 10:50:43

    Tak jak napisał Lord Sidious " Mój własny wtóg" w relaiach SW na wesoło. 8/10

  • Vergesso2009-07-20 12:06:36

    Świetna, zabawna historia. Może rysunki trochę dziecinne, ale za to bardzo kolorowe. Genialne dialogi szturmowca(o 3PO zwłaszcza), bójka trwająca 45 minut, porzucone lub w kawałkach ISD i AT-ST...jedyną wadą jest fakt, że "jajogłowy" nie chciał wylecieć poza Endor, by sprawdzić co z Imperium. No i związane z tym zakładanie "Imperium zostało zniszczone". 8/10

ABY DODAWAĆ KOMENTARZE MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..