TWÓJ KOKPIT
0

Return of the Jedi – Manga :: Komiksy


Tytuł oryginału: Return of the Jedi – Manga
Scenariusz: Lawrance Kasadan
Rysunki: Shin-Ishi Hiromoto
Litery: Tom Orzechowski
Tłumaczenie: brak
Wydanie PL: brak
Wydanie USA zeszytowe: Dark Horse 1999


Recenzja Nestora

Na samym początku przyznam się, że większego kontaktu z mangą nie miałem. Nie żebym nie rozpoznawał tego stylu, bądź też nie znał jego pochodzenia, ale jest to mój pierwszy komiks tego typu jaki miałem okazję przeczytać od deski do deski. Także spotkanie z taką pozycją, jaką jest „Return of the Jedi – Manga” bardzo mnie cieszy. Bo jest to świetna okazja by dowiedzieć się o komiksie troszkę więcej i poznać Epizod VI z nieco innej strony.

Najlepiej cały komiks opiszą moje pierwsze słowo po jego przeczytaniu: „Wow”. W sumie to nawet nie słowo a raczej próba wyrażenia emocji. Co takiego jest w tej mandze? Otóż bardzo wiele, wystarczy przejrzeć komiks, a osoba która miała styczność z komiksową adaptacją „Powrotu Jedi” zrozumie. Po pierwsze: oszałamiająca kreska. Jest po prostu inna niż ta, do której przywykliśmy czytając Star Wars. Czuć orientalizm, a co za tym idzie jakąś świeżość większą, której wcześniej nam nie było pisane zaznać w pozycjach spod znaku ROTJ. Tutaj jest wszystko inne, lepsze w dodatku. Oczywiście nie na tyle, by Gwiezdne Wojny wyglądały w ten sposób już zawsze. Bo wiadomo, że jako Europejczycy mamy większą skłonność do tradycyjnego komiksu, niż japońskiego, toteż traktuję mangę Star Wars jako ciekawostkę. Postacie wyglądają z całej produkcji wyglądają chyba najgorzej, nie wszystkie rzecz jasna. Największy respekt należy się Leii w stroju niewolnicy (wielki plus za wyeksponowanie kobiecych kształtów w odpowiedni sposób, a nie jak to było robione np: w Little Piece of Home, czy chociażby Jabba, który staje się bardziej zauważalny. I z dwojga złego te wszystkie „lepsze” postacie są bardziej wyeksponowane, dzięki odpowiedniemu podejściu rysownika. Na uwagę zasługuje także fakt, że w komiksie dużo miejsca poświęcono scenom, które w filmie zajmują niszową rolę. Tak też jest nam dane zobaczyć dokładnie jak Boba Fett wpada do paszczy Sarlacca i pozwala to odczuć, co w tamtej chwili czuł Mandalorianin. Do tego niektóre akcje są pokazane z innej perspektywy niż to było w filmie, czy oryginalnej adaptacji. I to jest właśnie to co ja osobiście od wszelkich adaptacji oczekuje, szczególnie komiksowych – ukazanie nam znanych nam już zdarzeń w inny sposób. „Return of the Jedi – Manga” jest najlepszym przykładem na to, że przy tworzeniu adaptacji można odnieść spory sukces, jeżeli nie finansowych to z pewnością artystycznych. Fabuła komiksu jest bazowana na scenariuszu filmu, dlatego nie ma w niej żadnych niedomówień, czy pominięć. Dużą rolę odegrał tutaj rozmiar całej serii. Mając 4 zeszyty po 48 stron do dyspozycji, grzechem było by zapomnieć wspomnieć o czymś. Naprawiono w ten sposób nieodwracalny błąd przy oryginalnego komiksowego „Powrotu Jedi”.

Reasumując, komiks jest bardzo interesujący, mimo tego, że raczej każdy przed jego przeczytaniem będzie wiedział co nastąpi na następnej stronie. Jest to jednak świetna metoda by poznać trochę innych stylów i kresek. Ta wersja ROTJ jest czarno-biała – same szkice bez użycia jakichkolwiek kolorów – może to odpycha, ale dla starego wyjadacza komiksowego będzie to miła odskocznia od tego co czytujemy „na co dzień”. Jednym słowem komiks warto przeczytać i z pełną premedytacją polecam go wszystkim.




Ocena końcowa
Ogólna ocena: 8/10
Klimat: 8/10
Rozmowy: 6/10
Rysunki: 9/10
Opis walk: 8/10
Opis świata SW: 6/10

OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować
Wszystkie oceny
Średnia: 2,75
Liczba: 4

Użytkownik Ocena Data
Nestor 8 2008-05-19 20:41:14
Lord Jabba 1 2009-04-30 21:00:45
.Count Dooku. 1 2008-08-11 19:04:08
Count Dooku-Jedi 1 2008-08-10 10:18:11


TAGI: Dark Horse Comics (602) Epizod VI: Powrót Jedi (45) Manga (12)

KOMENTARZE (4)

ABY DODAWAĆ KOMENTARZE MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..