20 sierpnia. W Gwiezdnej sadze wielokrotnie już sam wygląd stwora mówi czy jest on dobry, czy zły. Trudno się spodziewać krwiożerczości po sympatycznych Ewokach czy Gunganach, a także trudno spodziewać się wylewności i gestów przyjaźni po Bossku, albo Jabbie. W Epizodzie II te podziały trochę się zatarły. Z jednej strony Jango Fett – największy zabójca w galaktyce, a przy tym kochający ojciec. Z drugiej strony Kaminoanie, którzy nie są ani do końca dobrzy, ani źli do szpiku kości. Reprezentują szarość. Tej szarości nie zabraknie w Epizodzie III. Będzie ją reprezentować nowy gatunek, który pojawi się w III części Sagi.

Wszystko dzieje się na nowej nieznanej planecie. Wygląda na to, że będzie to zgodne z tym co pisaliśmy wcześniej >>>.

A wracając do obcych i planety. Sama planeta ma być tak odmienna od tego co widzieliśmy do tej pory, że była kręcona na zielonym ekranie. Jak twierdzą twórcy, na ziemi po prostu nie ma lokacji, która by ją przypominała. No cóż. Druga wiadomość zasmuci wszystkich miłośników komputerowych postaci. Otóż, by trochę przybliżyć się do trylogii, przynajmniej część z mieszkańców tej planety będzie zrobiona za pomocą kostiumów. W tym także wcielający się w rolę przywódcy Bruce Spence. Jednak co za dużo to nie zdrowo, więc tylko część stojących w tle obcych będzie robiona metodami tradycyjnymi. Cześć powoła do życia zespół ILMu. Bruce Spence jest wysoki, ale jak twierdzi Pablo jego kostium jest makabryczny. Spoiler Ma ogromne obsydianowe oczy, skórę przypominającą popiół oraz pysk pełen ostrych zębów. (koniec spoilera). Pablo stwierdził, że bałby się go zapytać o drogę, ale ponoć ten kosmita ma być pomocny.
KOMENTARZE (3)

19 sierpnia. Od dawna fani wiedzą, że Epizod III ma być mroczny, śmierć Republiki, upadek Jedi i wzejście Imperium zakrywają jak cień jaśniejsze czasy pamiętane jeszcze z Mrocznego Widma. Tyle, że mrok potrzebuje światła, dla kontrastu.

Wczoraj kręcono sceny, w który Ciemna Strona tryumfuje. W jednych objawia się to w dialogach, stylizowanych na rozmowie Bena i Vadera czy Tarkina i Leii w ANH, a w innej poświęceniem postaci (nie chronionej z góry przez scenariusz), zupełnie jak śmierć kapitana Antillesa w ANH. Czegoś podobnego powinniśmy się zatem spodziewać w E3. Trochę też to przypomina scenę z Sarlacciem, gdzie giną początkowo poplecznicy Jabby, by pokazać jak bardzo było tam niebezpiecznie. W Epizodzie III nie zabraknie wymiany zdań między dobrymi a złymi. Jedna ze scen właśnie coś takiego pokazuje. Śmierć jednego z bohaterów, nie chronionego przez scenariusz.

Inna kręcona scena to korytarz na statku – najpewniej Federacji Handlowej. Pojawiają się tam setki droidów, to dom droidów – tak to określa Lucas. A co oznacza, że będą to przede wszystkim ujęcia przetwarzane przez ILM. Mają się pojawić też nowe roboty. A kto wie, może to był ostatni dzień zwykłego R2-D2 na planie. W następnych sekwencjach ma być już cyfrowy. W każdym razie jeszcze zrobi się tradycyjne ujęcie R2 z Kennym Bakerem w środku – czyżby wcześniej w ogóle go nie było?

Poza tym czytelnicy Hyperspace mogli się dowiedzieć o szczegółach choroby Pablo – nie wiem, ale dla mnie to było jedno z najmniej ważnych wydarzeń na planie Epizodu III.
KOMENTARZE (9)

Trzymanie sekretów w tajemnicy to chyba najlepsze określenie Hyperspace. Tym razem nie można było zdradzić informacji na temat numerów scen. Dlatego zamiast numerów Pablo nadał im nazwy literkowe. Podobno losowo...

Scena A: najczęściej pokazywana w kamerze internetowej. Tam zaczęły się zdjęćia do E3. Było tam wiele planów, od werandy z kolumnami, przez lobby windy, a obecnie znajduje się tam basen, który pozwoli zanurzyć bohaterów w dwóch środowiskach.

Scena B: to głównie zielony ekran, także znany widzą webcama. To tu było pięć platform lądowniczych oraz tu szalał Bail Organa na swoim speederze.

Scena C: jeden z największych planów. Tam był apartament Padme oraz mostek okrętu Federacji Handlowej. Na scenie znajduje się słynne już urządzenie wirujące. Obecnie trwają tam pracę nad nowym przemysłowym środowiskiem.

Scena D: jedna z mniejszych. Kiedyś biura senatorów, potem fragmenty światyni Jedi. Obecnie coś tam robią.

Scena E: malutka. Głównie niebieski ekran, kręcono tam sceny w senacie oraz parę ujęć w myśliwcu Jedi.

Scena F: znów jedna z większych. Wcześniej apartamenty Palpatine’a, scenografia z klasycznej trylogii, potem sterylny nowe środowisko dla E3. Obecnie zamienia się w wielkie centrum dowodzenia.

Scena G: znów scena z niebieskim ekranem. Wcześniej sala rady Jedi, a ostatnio hangar, w którym kręcono sceny z klonami (przedwczoraj).

Ponadto wczoraj kręcono scenę z użyciem linek. Spoiler Dla tych, którym podobało się w AOTC sceny gdzie Obi-wan albo Anakin latali sobie prawie swobodnie po Coruscant, choć w praktyce głównie w dół ;), dobra wiadomość. W E3 zoboaczymy podobne sceny. Może nie aż tak, ale w każdym razie wczoraj kręcono sceny z Haydenem i Ewanem z przyczepionymi linkami, które utrzymywały ich w powietrzu. Obaj próbowali się czegoś trzymać, ponoć ma to związek z windą, którą kręcono w pierwszym tygodniu. (koniec spoilera).
KOMENTARZE (3)

Wczoraj w swych ostatnich scenach na planie E3 uczestniczyli Natalie Portman (Padme), Anthony Daniels (C-3PO) oraz Jay Laga'aia (kapitan Typho). Być może wrócą jeszcze podczas dokrętek. Na pożegnanie kręcili scenę na zielonym ekranie, chyba żeby z planu nie zapamiętali tylko niebieskiego. Na ekranie poza platformą i zieloną ścianą był jeszcze zielony klocek, na którym siedzieli aktorzy. Zostanie on zastąpiony cyfrowym speederem. Potem Colin Fletcher, asystent reżysera tradycyjnie oznajmił, a finiszujący mogli zebrać aplauz od reszty ekipy.

Nie był to jedyny pojazd na niby na planie. Potem Padme i C-3PO brali udział w kolejnej scenie, niedawno wymyślonej przez Lucasa. Tak, nowej, że nie zdążono wybudować (ani chyba zaprojektować) scenografii. Ale od czego jest zielony ekran. Padme i C-3PO byli na statku Padme, tyle, że pojazd ten składał się z krzeseł i pulpitu kontroli - obie rzeczy z pojazdu Padme z AOTC. Resztę doda się potem. To było nie lada wyzwanie dla Davida Tattersalla, ale poradził sobie bez zarzutów, jak ustawić światło itp. Dla Danielsa plusem było to, że musiał ubrać tylko górną część kostiumu, nic wiecej.

W między czasie Justin Dix przywiózł na plan nowego R2 - tego wybranego przez fanów. Daniels skomentował to słowami, że zupełnie jak w showbiznesie, wywalają jednego robota i sprowadzają sobie nowego, młodszego. Mały robocik, który posiedzi sobie w myśliwcu Obi-wana musi się nauczyć jak piszczeć, kręcić główką, czy świecić światełkami holoprojektora i zwykłymi.

Na początku lipca nikt nie przypuszczał, że Temuera Morrison wróci na ekran. Dopiero wczorajsze ogłoszenie zaskoczyło wszystkich, przynajmniej tak twierdzą. Tem będzie grał tym razem swoje najstarsze i bardziej doświadczone klony. Te młodsze zagra Bodie Taylor - to ten żarłok z AOTC co na Kamino zjadł więcej niż niejeden Hutt. Był tam filmowany w wielu ujęciach, a wszystko potem wymieszano i zwielokrotniono.

Pablo nie wytrzymał i spytał się Lucasa jak to jest z tymi szturmowcami - że niby klony a mają różne głosy, wzrost itp. Lucas stwierdził, że w czasach Imperium korzystano z wielu źródeł. Ba nawet było wielu takich, co chcieli walczyć, a bali się o swoje życie, więc po prostu dawali się klonować.
KOMENTARZE (6)

Justin Dix, jeden z pracowników Lucasfilmu postanowił oświadczyć się swojej dziewczynie, a zarazem koleżance, Kimberley Graham z planu w niecodziennej scenerii. I zrobił to na planie Epizodu III – dla tej dwójki z pewnością film będzie niezapomniany, tym bardziej, że asystowali im przy tym C-3PO i R2-D2. No i wiele osób z ekipy. Kimberley się zgodziła przyjąć zaręczyny, co wywołało aplauz na planie. Całe zdarzenie zarejestrowały kamery Lucasa ;).
KOMENTARZE (8)

"On był najlepszym pilotem gwiezdnym w galaktyce" (bądź jak ktoś woli tłumaczenie pana Cholewy "On był najlepszym myśliwcem w galaktyce") - tak Anakina określa stary Ben. I wygląda na to, że tym razem nie kłamał. Wczoraj kręcono sceny koncentrujące się na umiejętnościach pilotażu niektórych Jedi.

Jak wspominaliśmy wcześniej ten sam kokpit będzie używany do wszystkich myśliwców. W postprodukcji będą one miały trochę inną kolorystykę. Na pierwszy ogień poszedł Anakin, siedzący w opasce na głowę znanej z AOTC.

A George siedzący przed plazmowym ekranem spogląda na Haydena i wykrzykuje co pewien czas komendy - "Spójrz na droida" albo "Za tobą jest zły koleś".

Potem wzięto się za Obi-wana, ale tym razem to nie Lucas krzyczał. Ewan rozmawiał z Duncanem Youngiem, który dziś robił za głosy pilotów w eterze. Ewanowi towarzyszył też droid - R4-P17, ten z którym poleciał na Geonosis. Być moze to książki i komiksy wyjaśnią jakim cudem mały robot to przeżył. Tylko tym razem trzeba było jeszcze zbudować mu ciało, bo w myśłiwcu Delta była tylko głowa. Za ciało pomógł jeden z korpusów R2 - odpowiednio przemalowany. Pozostała jeszcze kwestia robota wybranego przez fanów. Na razie jest w produkcji, może dziś go użyją. W każdym razie Obi-wan będzie miał w filmie więcej niż jednego towarzyszącego droda.

Jest jeszcze spoiler Anakin będzie miał ranę, która powstała w wyniku walk podczas Wojen Klonów. (koniec spoilera).
KOMENTARZE (14)

Interia donosi:

George Lucas i ekipa realizująca trzecią część sagi "Gwiezdne wojny" nakręcili już połowę zasadniczego materiału zdjęciowego. Część aktorów zakończyła tegoroczną pracę, wielu innych pożegna się na jakiś czas z planem "Epizodu III" w najbliższych dniach. "Dokrętki" będą realizowane w przyszłym roku, więc wiadomo, że niektórzy wykonawcy zostaną ponownie zaproszeni do realizacji.
Wiadomość o osiągnięciu półmetka okresu zdjęciowego zamieściła oficjalna strona internetowa "Gwiezdnych wojen".

Wśród aktorów, którzy opuścili już Sydney, znalazł się Samuel L. Jackson ("Sekcja 8."), czyli filmowy Jedi Mace Windu. Pracę zakończył także Ahmed Best, który pracował przy tworzeniu postaci Jar Jar Binksa.

Również Jimmy Smits ("Próba sił"), czyli senator Bail Organa, i Christopher Lee ("Władca Pierścieni: Dwie Wieże"), grający hrabiego Dooku, mogą się już udać do pracy nad innymi projektami.

To samo dotyczy także innych aktorów wcielających się w członków galaktycznego parlamentu - Sydney opuścili Kee Chan, Rena Owen, Genevieve O'Reilly, Christopher Kirby i Warren Owens.

Peter Mayhew, czyli odtwórca roli Wookiego Chewbacci w oryginalnej trylogii, przeszedł natomiast próby kostiumowe. Zdjęcia z jego udziałem powstaną w 2004 roku.

W bieżącym tygodniu swój udział w "Epizodzie III" zakończą Natalie Portman, czyli księżniczka Padmé Amidala, Anthony Daniels (robot C-3PO) oraz Jay Laga'aia, wcielający się w postać kapitana Typho.

"Epizod III" trafi do kin latem 2005 roku.
KOMENTARZE (3)

W piątek – 8 sierpnia – to już 30 dzień zdjęciowy E3. Nic dziwnego, że rozpoczęto go od małego świętowania. Na szczęście potem zabrali się do roboty. Tym razem głównie kręcono sceny z nowymi myśliwcami Jedi, które mają zdejmowalny kokpit. Ten sam kokpit będzie zatem wykorzystany we wszystkich myśliwcach, także tych Obi-wana, Anakina czy Plo Koona. spoilerReszta Jedi miała dziś większe problemy. Kręcono sceny w których nieszczęścników zestrzeliwano.(koniec spoilera). Na planie była też obecna Lynne Hale, rzeczniczka Lucasfilm.
KOMENTARZE (5)

W czwartek, w 29 dzień zdjęciowy Epizodu III, kręcono dość dużą i ważną scenę z Natalie Portman, Ewanem McGregorem oraz Haydenem Christensenem. Niestety autor dziennika z planu, nie mógł napisać o czym była ta scena -> duży spoiler. A na innych planach trwają dalsze prace. Przywieziono już skończony, nowy myśliwiec Jedi, w którym najpewniej będzie siedzieć R2-D2. Ponadto sceny z basenem będą kręcone w nadchodzącym tygodniu. Spoiler wygląda na to, że to Ewan będzie pływał w tym basenie(koniec spoilera). W tym numerze dziennika opisywano też życie statystów na planie.
KOMENTARZE (1)

Zupełnie nowa rola czeka C-3PO i R2-D2 w E3. C-3PO ukaże kolejną swą dodatkową funkcję (poza programowaniem binarnym skraplaczy, wyliczaniem prawdopodobieństw, lataniem, kibicowaniem czy strzelaniem do Jedi), będzie teraz przenosił też ciężkie rzeczy. A R2 będzie mu w tym pomagał. I tu ciekawostka, całość zostanie wygenerowana komputerowo, niemniej jednak Anthony Daniels musi być obecny na planie podczas kręcenia, bądź może lepiej stwierdzić, wstępnego kręcenia tych scen. R2 będzie też trochę robiony za pomocą sterowanego robocika. W AOTC gdy R2 ciągnął głowę C-3PO wykorzystano to rozwiązanie. Podobnie będzie teraz.

Potem znów kręcono scenę na małym planie składającym się głównie z zielonego tła. Niestety prowadzący dziennik na oficjalnej się rozkręca i niedługo zacznie opisywać swoje życie osobiste. Zatem w ostatniej notce z planu, zamiast dowiedzieć się co było kręcone, dowiedzieliśmy się, że spoilerów na Hyperspace nie będzie.

Tymczasem na Hyperspace pokazywano dziś kręcenie kolejnej sceny na zielonym ekranie. Tym razem nie pokazano oświetleniowców, ale speców od efektów oraz Lucasa. Knoll i reszta siedzieli przed laptopami i a to spoglądali na plan a to na laptopy. Czyżby zatem było to słynne generowanie wstępnej animacji na żądanie. Tak właśnie to z boku wyglądało. Pokazano też basen o którym wspominałem wcześniej, dziś był już napełniony wodą, albo jakąś inną cieczą ;).
KOMENTARZE (4)

W nadchodzącą piątkową sesję zdjęciową będzie potrzeba aż ośmiu nowych Jedi na planie, stąd wszystko musi być wcześniej przygotowane. Departament kostiumów już wczoraj działał pełną parą, by przyodziać Rycerzy i Mistrzów (sądząc po wieku kandydatów, Padawnów nie będzie). Ośmiu z nich pokazało się wczoraj, a jeszcze jeden powinien zgłosić się dziś rano. Łatwo zatem wyciągnąć wniosek, iż jeden z kandydatów nie zagra w filmie. To prawie jak eliminacje do Reality Show.

Nad dopasowywaniem kostiumów czuwają Kerry Thompson (Nadzorująca Garderobę) i jej pomocnicy - Amanda Craze, Damir Peranovic oraz Jo Thorpe a także młodsza kostiumolog Sarah Brest. Kostiumy te nie są nowe, ale mają trochę zmieniony wygląd. Większość z nich użyto w scenie walki na Geonosis w AOTC. Wszystko musi być dopracowane w najdrobniejszych szczegółach. Dzięki wykorzystaniu kamer cyfrowych, w kinie niedoróbki można zauważyć nawet w dalekim tle. Dlatego paniom pomagają jeszcze inne osoby, zwłaszcza podczas zatwierdzania kostiumów.

Kandydaci to zarówno mężczyźni jak i kobiety, mocno zróżnicowani. Możliwe, że choć dwoje będzie robiło za obcych. Na stole leżały dwie maski Nikto, jakiegoś beznosego i rogatego dziwadła i jeszcze jedna. Czekają by kandydaci je przymierzyli.

Wielki dzień miał też Colin Ware, co prawda ani nie wystąpił w filmie, ani też nie podkładał głosu, ale artykułował ruchami Neimoidiańskiego pilota, który ma trzy linie dialogu wygłaszane przez nadwornego czytacza planu E3 - Duncana Younga. Colin narzekał, że trudno mu było wszystko zegrać, bo widoczność była bardzo słaba. Colin nie jest tam jakimś byle jakim statystą na planie. W "Szeregowcu Rayanie" zagrał martwego żołnierza w jednej scenie.

I jeszcze o mostku. Co prawda cała scenografia mostka jest olbrzymia i z oczywistych względów statyczna (nie da się nią ruszać), spece od efektów specjalnych wchodzą do akcji. To oni wraz z kamerzystą dadzą złudzenie ruchu i manewrowania statkiem.
KOMENTARZE (2)

Jak można się dowiedzieć z najnowszego odcinka dziennika z planu, wczoraj cały dzień trwały zdjęcia na wspomnianym wcześniej mostku statku flagowego Federacji Handlowej. Wszystkie inne większe plany, na których dotychczas kręcono zdjęcia zostały zdemontowane. Natomiast te na których będą kręcone powoli zaczynają wyglądać tak jak powinny.

Wygląda na to, że ostatnio wszyscy są zajęci czymś zupełnie innym. A mianowicie przygotowaniem do prawdziwych pieniędzy zarabianych na Epizodzie III – produkcji zabawek. Obecnie zaczęto spekulować, co i kiedy się pojawi. Dodajmy tylko, że głównym producentem zabawek jest firma Hasbro. Firma Hasbro w praktyce zarządza inną firmą – Wizards of the Coast – producentowi RPGów i karcianek, a kto wie, czy w przyszłości także nie będzie ona wydawać książek w USA. Dodajmy jeszcze jedną informacje, że spore udziały w firmie Hasbro ma George Lucas. W tym momencie trudno uwierzyć, że takie rozważania na temat potencjalnych figurek to tylko czcze spekulacje i pobożne życzenia ludzi z planu. Wśród wspomnianych figurek mają się znaleźć te przedstawiające speeder Baila Organy czy kosmitę granego przez Bruce’a Spence’a.
KOMENTARZE (2)

Wczoraj rozpoczęto zdjecia na największym i najbardziej imponującym (z dotychczas zbudowanych) planie Epizodu III. Co ciekawet trudno tam było znaleźć niebieski albo zielony ekran. Zbudowano wszystko, ściany, podłogi, sufity i osprzęt. Aż się wierzyć nie chce. A wszystko to dla potrzeb mostku na statku Federacji Handlowej. W porównaniu z innymi planami (tymi budowanymi) trudno tu znaleźć jakieś odniesienia do różnych kultur, niemniej jednak szczegółowość tej roboty jest powalająca.

Neimoidianie są zrobieni oczywiście za pomocą gumowych masek i będzie tu trochę statystów. Scena była kręcona wczoraj po południu i jeszcze ma być cały poniedziałek.

Wśród Neimoidian będzie wielu statystów, ale jeden z nich ma rzucić kilka kwestii. Już po masce widać, że ma jakieś pokrewieństwo z Daultay Dofine. W końcu i on będzie kapitanem okrętu flagowego. Na razie wciąż jeszcze nie ma imienia.

Jednym z nielicznych fragmentów niebieskiego koloru są uniformy kaskaderów. Zostaną one zastąpione przez ILM nowymi koszmarnymi postaciami, które okupują mostek.

Rano jeszcze kontynuowano sceny z Dooku.
KOMENTARZE (4)

Wczoraj na planie użyto w końcu słynnego kręcącego planu. Ale nie to było najważniejsze. Na planie królowali przede wszystkim dublerzy. Jeden z nich dublował Ewana McGregora. Co prawda większość scen z prawdziwym Ewanem została nakręcona poprzedniego dnia, ale pewne rzeczy trzeba było dograć i przygotować na dzień następny. Zatem bardziej zajmowano się upodobnieniem kaskadera do obecnego wyglądu mistrza Jedi
Drugi kaskader pomagał hrabiemu Dooku. Lee kręcił scene konfrontacji z przywódcą separatystów. Scena ta miała być wypełniona akcją. Ale jak sam Lee stwierdził, wydawało mu się, że podoła wszystkiemu, jednak okazało się, że część rzeczy jest już dla niego nie do przeskoczenia. Właśnie w tych chwilach przydaje się dubler. To on ucharakteryzowany na Dooku będzie brał na siebie większość scen akcji. Ale nie wszystkie. Lee też coś będzie próbował, ale także ILM wspomoże. Niestety nie ma informacji czy zamierzają tylko coś poprawiać, czy może generować hrabiego.
KOMENTARZE (6)

W Epizodzie III, podobnie zresztą jak i w AOTC, zobaczymy speedery, ale też i kokpity myśliwców. A wszystko to filmowane w sposób bliski do sceny pościgu na Coruscant w AOTC. Właśnie w ten sposób kręcono scenę, w której senator Bail Organa pędzi swoim speederem po niebiosach Coruscant. Podobnie jak w AOTC scena będzie kombinowana. Po części została nagrana na zielonym ekranie, a po części wygenerowana komputerowo (bynajmniej nie chodzi o tło tylko sam pojazd). Przy kręceniu tych scen nie mogło zabraknąć maszyn generujacych wiatr, które rozwiewają rozwiewają mu głosy. W czasie lotu Bail będzie rozmawiać przez comlink – ciekawe czy będzie mieć urządzenie głośno mówiące ;). Makieta speedera waży około 700 kilogramów, a specjalna maszyneria pozwala imitować nim różne ruchy i skręty.

Trzeba dodać, że scena ze speederem była pokazywana też na webcamie. I tu należa się brawa dla ekipy techników, która tak koniecznie chciała dostać się do webcama, że w praktyce speeder stał w tle, a wszedzie było widać technikow, lub ich plecy (i nie tylko). Po prostu całkowita rewelacja :[.
KOMENTARZE (2)

Nastał czas na sceny w Senacie. Co prawda 2048 podów (lub jak podają inne źródł 1024, ale John Knoll miał się zająć tą sprawą) senackich zostanie zrekonstruowanych w postprodukcji (znaczy na komputerach), ale to tylko szczegół. Ważne, że na planie jest chociaż pojedyńcza platforma oraz podium Kanclerza. W obu przypadkach są to rzeczy z AOTC, a nie TPM. I choć dzielą ze sobą jedną scenę nie pojawią się jednocześnie w kamerze. Rotunda Senatu jest zbyt duża, by na takim planie móc zachować odpowiednie proporcje. Dlatego platforma nie będzie w jednym ujęciu z podium kanclerza.

W platformie siedzi delegacja Naboo, senator Amidala, ale miejsce obok niej jest wolne, czekające na jakiegoś gościa. A z tyłu siedzi kapitan Typho, dworka (w tej roli Kristy Wright) oraz Ahmed Best w roli Jar Jara.

Binks wygląda nawet dostojniej niż w AOTC. A to zasługa nowego kostiumu. Jest on dopracowany na tyle, że ILMowi pozostanie jedynie zastąpić głowę Ahmeda, głową Jar Jara. A czemu nie zrobiono tego w TPM i AOTC? Bo tam Jar Jar był mniej zakryty strojem (zwłaszcza w TPM). Trzeba było pokazać więcej jego anatomii, a nie kolesia w gumowym stroju.

Ciekawą rolę miał też Duncan Young. Poza udawaniem głosu jakiegoś senatora, wczoraj wraz z trenerem dialogów – Chrisem Neilem robili za tłum. Czyli wszystkie reakcje senatorów w tle.

To był ostatni dzień Ahmeda na planie. Ahmed miał spędzić w Sydney tylko 16 dni, więc dużo Jar Jara nie zobaczymy.

Po południu kręcono sceny w senacie, ale bardziej pod kątem Kanclerza Palpatine’a i jego doradców (Mas Ameddy i Sly Moore).
KOMENTARZE (2)