Tym razem ponownie wracamy do pytań o „Powrót Jedi”.
P: Jak nazywał się dowódca Szarych pilotujący Y-Winga podczas bitwy o Endor? I drugie pytanie czy przeżył bitwę?
O: Według serii książek i komiksów „X-Wingi” dowódca Szarych Salm Horton. Wcześniejsze źródła sugerują, że cała eskadra Szarych została szybko wycofana z bitwy, potem jednak dowiedzieliśmy się, że dowódca Szarych brał udział w ataku na superstrukturę Drugiej Gwiazdy Śmierci. Tak, faktycznie Lando wzywał jednie Czerwoną i Złotą grupę, by wezwać ich do ataku na główny reaktor, ależ kto by mógł sobie odpuścić możliwość zniszczenia Gwiazdy Śmierci? I tak, przeżył bitwę.
KOMENTARZE (2)
Nawet po czterdziestu latach są ludzie, którzy potrafią zastanawiać się nad elementami montażu i zdjęć „Powrotu Jedi”. Choćby walkę przy barce nad jamą Carcoon. Tam Luke kopie przeciwnika, a ten odskakuje zanim tak naprawdę Skywalker go trafi.
Mark Hamill wziął na klatę wytłumaczenie tej sceny. Powiedział, że przecież to jest idealne kopnięcie Mocy.
How could anyone possibly be bothered by my widely celebrated, perfectly executed Force-Kick?! https://t.co/8FdEHe6IUO
Swoją drogą Mark przyznał też, że nie miałby nic przeciwko, gdyby teraz obsadzono nowego aktora w roli Luke’a, w produkcjach dziejących się bliżej klasycznej trylogii.
KOMENTARZE (4)
Świętujemy czterdziestolecie “Powrotu Jedi” pytaniem o ten film.
P: Jak się nazywają Ewoki, które pomagały Chewbacce dowodzić AT-ST podczas bitwy o Endor?
O: Adaptacja powieściowa Powrotu Jedi błędnie nazywa ich: Wicket i Teebo. Takie błędy w powieściach to norma, wynikająca ze zmian, które powstają podczas produkcji lub post-produkcji filmu. Z kolei „Star Wars Action Figure Archive” twierdzi, że jeden z tych Ewoków to Warok, ale zdjęcie nie pasuje do żadnego z Ewoków, których widzieliśmy w kokpicie.
Ewok w czerwono-brązowym kapturze i brązowym futrze to Widdle Warwick, który pojawił się także w telewizyjnych filmach o Ewokach. Ewok o ciemnym futrze, ciemnym nosie noszący ciemny kaptur pozostaje nienazwany.
Żeby jeszcze było bardziej skomplikowanie dwa Ewoki, które widzimy z Chewbaccą zdobywające AT-ST to nie są te Ewoki z kokpitu. Jeden z nich ma brązowe futro i kaptur (to może być Warok), podczas gdy ciemny Ewok ma skórzany strój i kolorowy nos. I tu nie ma co spekulować, który to Ewok, ponieważ aktorzy grający Ewoków byli bardzo starannie wybierani do robienia popisów kaskaderskich.
KOMENTARZE (4)
Dzisiaj mija dokładnie czterdzieści lat od premiery „Powrotu Jedi”. To wydarzenie jest na swój sposób świętowane przez cały rok, a sam film wrócił z tej okazji do kin w kilku krajach. Na Celebration w tym roku odbył się panel z tej okazji na którym o filmie rozmawiali Billy Dee Williams, Anthony Daniels, Warwick Davis, Ian McDiarmid, Doug Chiang, Rob Bredow i Neal Scanlan. Dzisiaj, w rocznicę premiery, oficjalna opublikowała nagranie z tego panelu.
Gwoli przypomnienia, w ten weekend w Stanach Zjednoczonych a także Wielkiej Brytanii na krótko w kinach pojawił się „Powrót Jedi”. Była to mocno limitowana dystrybucja z okazji 40-lecia. Dziś film powinien zejść z ostatnich kin. Niemniej jednak warto zauważyć, że w zeszły weekend całkiem nieźle poradził sobie finansowo.
W Stanach w trzy dni zarobił 5,1 miliona USD. To dużo i mało. Wystarczająco by zająć czwartą pozycję na liście. Pierwsze miejsce zajął kinowy fenomen czyli film „Super Mario Bros. Film” z 40,8 milionami USD (wyświetlano go w 4204 kinach, co daje średnie zyski – 9713 USD). Na drugim miejscu wylądowało „Martwe zło: Przebudzenie” z 12,1 milionami USD (3417 kin i średnia 3350 USD). Na trzecim pierwsza nowość – „Are You There God? It’s Me, Margaret” z 6,7 milionami USD (3343 kin i średnia 2015 USD).
„Powrót Jedi” wyświetlano w USA jedynie w 475 kinach, więc średnia zarobków na kino to 10738 USD, co jest najlepszą wartością tego weekendu. Miejmy nadzieję, że te doskonałe wyniki sprawią, że Disney dotrzyma słowa i film trafi także na inne rynki. Po 40 latach ludzie wciąż, chcą oglądać ten film na wielkim ekranie, mimo jego obecności na Disney+, czy bardzo często w domowych kolekcjach.
Na chwilę obecną nie ma żadnych informacji o polskiej premierze.
KOMENTARZE (11)
Dziś na Celebration podczas panelu o 40-leciu „Powrotu Jedi” ogłoszono, że film wróci do kin. Po raz ostatni w normalnej dystrybucji szósta cześć sagi Skywalkerów była grana w 1997 w ramach „Wersji Specjalnej”.
Tym razem jednak będzie to ograniczona dystrybucja, zarówno czasowo jak i dostępna tylko w wybranych kinach. 28 kwietnia 2023 film zadebiutuje w Stanach Zjednoczonych (mają tam grać film do 4 maja), Wielkiej Brytanii (mają tam grać film do 1 maja) i na kilku innych rynkach. Na razie nie ma żadnych informacji o Polsce. Gdy w czasie pandemii „Imperium kontratakuje” wracało do kin, z pewnym opóźnieniem pojawiło się także w Polsce.
Z okazji powrotu do kin przygotowano też nowy plakat. Jego autorem jest Matt Ferguson.
Jeśli pojawią się informacje o polskiej premierze, oczywiście o tym napiszemy.
KOMENTARZE (4)
Wczoraj, 6 kwietnia 2023, w wieku 89 lat zmarł Norman Reynolds scenograf klasycznej trylogii. Reynolds urodził się 26 marca 1936 w Willesden pod Londynem.
Norman Reynolds na Star Wars Celebration IV
Pracował przy scenografii „Nowej nadziei” pod okiem Johna Barry’ego, którego zastąpił w kolejnych filmach. Był głównym scenografem „Imperium kontratakuje” i „Powrotu Jedi”, a le także „Poszukiwaczy zaginionej Arki”. Pracował też przy filmach „Imperium Słońca” Stevena Spielberga, „Obcy 3” Davida Finchera, „Piramida Strachu”, „Mission: Impossible”, czy „Kula”.
Norman Reynolds, Winner of Art Direction Oscars for ‘Star Wars’ and ‘Raiders of the Lost Ark,’ Dies at 89 https://t.co/wDg5JbLbka
Za „Nową nadzieję” dostał Oskara, razem z Johnem Barrym, Leslie Dilleyem i Rogerem Christianem. Drugiego Oskara przynieśli mu „Poszukiwacze zaginionej arki”. Dostał też nominacje do tej nagrody za „Powrót Jedi”, „Imperium kontratakuje”, „Imperium Słońca” i film „Niezwykła Sarah”.
Wraz ze swoimi współpracownikami wyznaczyli kierunek dla „Gwiezdnych Wojen” czy „Indiany Jonesa”, o czym wspomina Kathleen Kennedy.
Jego wkład w pierwsze odsłony sagi „Gwiezdnych Wojen” i serii „Indiana Jones” pomogły ustanowić standard wizualny tych ukochanych historii, które zainspirowały pokolenie scenografów filmowych.
Tuż przed premierą trzeciego odcinka trzeciego sezonu “The Mandalorian” pojawił się nowy plakat, tym razem z Peli Motto, oraz kilka szkiców koncepcyjnych z drugiego odcinka.
Dave Filoni w rozmowie z The Wrap mówił o trzecim sezonie „The Mandalorian”. Stwierdził, że serial jest w gruncie rzeczy opowieścią o Dinie Djarinie i towarzyszącym mu Grogu, ale inni bohaterowie jak Bo-Katan zostali wciągnięci do tej opowieści, rozszerzając ją. Choćby o wątek ojczyzny Mandalorian, albo różne rozumienie ich Obyczaju.
Dave podkreślił, że on widzi ten serial jako dzieło Jona Favreau. Siebie porównał raczej do wkładu George’a Lucasa w „Wojnach klonów”, bardziej na zasadzie pasterza, który pomaga, który dzieli się doświadczeniem i jest pewnym przewodnikiem. Ale całość to dzieło Favreau.
Mówiąc o bohaterach z animacji, przyznał, że właściwie nie ma planu by ich odtwarzać w wersji aktorskiej, ale z drugiej strony wiele się dzieje. Albo wynikało to z rozmowy z Katee Sackhoff, albo potrzebowali przeciwnika dla Boby Fetta w „Księdze Boby Fetta”. Więc może być tak, że jeszcze jakieś postacie, których pojawienie się ma sens fabularny, przemkną nam przez „Ahsokę”.
Zapytano go także o to wielkie wydarzenie, które miało zwieńczyć „The Mandalorian” i jego spin-offy. Tutaj Filoni raczej unikał jednoznacznych stwierdzeń. Mówił, że jeśli Jon Favreau będzie chciał kontynuować historię Dina i Grogu, to będzie mógł to robić, dopóki będzie zainteresowanie, które na razie jest. Natomiast potwierdził, że wraz ze wspomnianymi już serialami i „Skeleton Crew” faktycznie budują własne mini uniwersum w tym okresie. Postacie, światy, historię. Zaletą dla nich jest to, że właściwie mają mnóstwo czasu między „Powrotem Jedi” a „Przebudzeniem Mocy”, więc nie są ograniczeni. I to jest coś co Filoni lubi najbardziej. Zatem znaczące wydarzenie jest tu jak najbardziej możliwe, tylko niekoniecznie musi oznaczać koniec tej historii.
Natomiast jeśli chodzi o zainteresowanie, to nie mamy jeszcze ratingu Nielsena. Są za to mniej wiarygodne dane, np. Samba TV, która twierdzi, że pierwszy odcinek trzeciego sezonu w 5 dni obejrzano 1,6 miliona domów w USA. Dla porównania to więcej niż finał „Księgi Boby Fetta” (1,5 miliona), który i tak obejrzało więcej niż finał drugiego sezonu „The Mandalorian”. To jednak mniej niż miał „Obi-Wan Kenobi”. Tam premierowe odcinki w 4 pierwsze dni obejrzano w 2,14 miliona gospodarstw, wg tego samego badania.
To prowadzi nas do kolejnego odcinka „The Mandalorian”. Rosario Dawson zapowiada go. Czyżby miała się tam znowu pojawić? Albo coś związanego z „Ahsoką”? Podobno odcinek ma trwać 30 minut.
Z innych ciekawostek, podobno Cobb Vanth ma się wciąż pojawić w tym sezonie. Wciąż czekamy też na Fetta, o którym były różne plotki, a potem nawet Lucasfilm je ucinał.
Tymczasem pojawiły się dwa nowe klipy reklamujące trzeci sezon.
Czwarty odcinek już w środę i tym samym dotrzemy do połowy sezonu.
KOMENTARZE (7)
W rozmowie z io9Dave Filoni mówił między innymi o serialu „Ahsoka”. Jak wiemy, będzie to długo zapowiadany sequel „Rebeliantów”, acz w wersji aktorskiej.
Filoni powiedział, że w czasie gdy pracował nad epilogiem „Rebeliantów” miał w głowie dalszą historię. Czy myślał o tym jako serialu akcji, nie wykluczał tego. Było tam bardzo wiele pytań, jak miałoby to wyglądać, o kwestie budżetowe, technologiczne, więc równie dobrze mógłby kontynuować to dalej jako animację.
Musiał zdecydować, co będzie najlepsze dla historii. Tyle, że gdy pisał epilog, nie wiedział jeszcze, że Jon Favreau będzie robić „The Mandalorian”. Wszystko było w ruchu, on nawet nie rozumiał do końca roli Ahsoki. Jednak, znał dobrze ten okres „Gwiezdnych Wojen”, głównie dzięki materiałom z Expanded Universe. Więc pomyślał, że w ten sposób może też wpłynąć na historie dziejące się po „Powrocie Jedi”.
Z kolei w wywiadzie dla Hollywood Reporter przyznał, że gdy słyszał kwestię Yody, że gdy umrze, to Luke będzie ostatnim Jedi, wziął ją bardzo dosłownie. Ale z czasem wie, że wcale tak nie musi być. Luke mógł być ostatnim Jedi dla Yody, więc mogli istnieć też inni. Raczej czekają i patrzą w którym kierunku rozwija się historia, by za nią podążać. Z doświadczenia Filoni wie, że wcale nie muszą dojść do miejsca, w którym będą mogli się spotkać z tym, co wprowadziły sequele.
Jon Favreau natomiast podpowiedział, że postacie ze „Skeleton Crew” i „Ahsoki” mogą się pojawić na gościnnych występach w czwartym sezonie „The Mandalorian”.
Tymczasem ogłoszono, że Eric Steelberg („Juno”, „Pogromcy duchów: Dziedzictwo”, „W chmurach”) i Quyen Tran („Sprzątaczka”, „Palm Springs” pracowali jako operatorzy przy „Ahsoce”.
Eric Steelberg ('JUNO', 'HAWKEYE') and Quyen Tran ('HERE AND NOW', 'UNBELIEVABLE') will both serve as cinematographers on 'AHSOKA'.
Firma LEGO wprowadza nowy zestaw LEGO Star Wars z okazji 40-lecia premiery filmu "Gwiezdne Wojny: Powrót Jedi". Model LEGO Star Wars to szczegółowa replika superniszczyciela typu Executor, który pojawia się w klasycznej trylogii Gwiezdnych Wojen. W zestawie znajdują się dwa modele gwiezdnych niszczycieli, które dodają efektu skali i pozwalają na przedstawienie ogromu statku. Superniszczyciel ma 43 cm długości, 14 cm wysokości i 18 cm szerokości. 630-elementowy model posiada także podstawkę z tabliczką z okazji 40. rocznicy premiery filmu, co czyni go idealnym do postawienia na półce lub biurku. Jest już dostępny w przedsprzedaży w oficjalnym sklepie za 329,99 zł.
Dziś pytanie wynikające ze zmian w “Powrocie Jedi”, które nie raz wracało i nie raz wałkowano.
P: Dlaczego Anakin wraca do młodszej wersji samego siebie, gdy jednoczy się z Mocą pod koniec „Powrotu Jedi”, a Obi-Wan pozostaje tak stary jakim umarł?
O: Przy oryginalnym wydaniu „Powrotu Jedi” ducha Anakina Skywalkera grał Sebastian Shaw, który we wcześniejszych scenach filmu grał także Vadera bez maski. Na wydaniu DVD głowa Shawa została zamieniona głową Haydena Christiensena. Zgodnie z komentarzem George’a Lucasa na DVD, Anakin wrócił do formy takiej jaką miał kiedy umarł. Czyli do momentu, w którym Anakin Skywalker przestał istnieć i pozostał jedynie Darth Vader.
KOMENTARZE (6)
Dziś pytanie o pewne wątpliwości związane z rozwijającym się uniwersum, względem oryginalnych filmów.
P: Jesmin Ackbar, siostrzenica admirała Ackbara, była pilotem (w serii powieści „X-Wingi”. Choć niektóre źródła sugerują, że Mon Calamari mają jedno imię bez rozróżnienia na imię i nazwisko, ona ma dwa. Skoro tak, to znaczy, że Ackbar to nazwisko, więc jak na imię miał admirał?
O: W EU ustanowiono, że Mon Calamari mają zarówno imiona, jak i nazwiska. Większość z nich, których widzimy w „Wojnach klonów” ma oba, wliczając w takich bohaterów jak: król Yos Kolina, senator Meena Tills (pokazał się także w „Zemście Sithów”) czy Jedi Nahdarr Vebb. Także w EU wielu z nich ma imię i nazwisko, jak Bant Eerin z młodzieżowych powieści z czasów prequeli, czy Cha Niathal z powieści z ery „Dziedzictwa”.
W tym roku Walt Disney Company świętuje stulecie swojego istnienia. Z tej okazji pojawi się szereg produktów rocznicowych, w tym specjalne wydanie klasycznej trylogii „Gwiezdnych Wojen” na Blu-ray 4K. Będą to steelbooki z logiem „Disney 100”. Na razie wiemy, że pojawią się 2 maja 2023 w Wielkiej Brytanii (przynajmniej w sieci Best Buy). Na tę chwilę nie ma jeszcze szczegółów ile te wydania będą kosztowały, ale można już zobaczyć zdjęcia tego wydania.
Chyba nie ma co liczyć na polskie wydanie. Galapagos i Disney niespecjalnie są zainteresowani wydawaniem czegokolwiek ze swojej wspólnej oferty na Blu-ray 4K w naszym kraju.
KOMENTARZE (13)
W 2018 roku za naszą zachodnią granicą do sprzedaży trafił wyjątkowy album „The Star Wars Archives: Episodes IV-VI: 1977-1983” będący kompendium wiedzy na temat produkcji Klasycznej trylogii Star Wars. Album do którego przemowę napisał sam George Lucas jest zbiorem m.in. stron scenariuszy, grafik koncepcyjnych, scenorysów, zdjęć z planu, fotosów i plakatów.
Natomiast w w 2020 roku został wydany drugi tom „The Star Wars Archives: Episodes I-III: 1999-2005” skupiający się na trylogii prequeli. Autorem opracowań jest historyk filmowy Paul Duncan.
Oba albumu zostały wydane w rozmiarach XXL w cenie 150 EUR przy 600 stronach objętości, jednakże są też dostępne w mniejszym wydaniu po 25 EUR (512 stron) i wydane zostały w trzech wersjach językowych: angielskim, niemieckim i francuskim.
Albumy można zakupić na stronie wydawcy (trwa promocja cenowa) jak i na amazonie. Poniżej kilka przykładowych stron z obu wydań.
Tym razem pytanie dotyczące zmian i ciągłości wizualnej między prequelami a klasyczną trylogią.
P: Kiedy Boba Fett zmienia kolor „Niewolnika I” i swojej zbroi?
O: Zmiana koloru „Niewolnika I” między „Atakiem klonów” a „Imperium kontratakuje” sugeruje upływ czasu, dokładniej 25 lat, wskazując tym samym wiele modyfikacji, które Fett wprowadził. „Niewolnik I” dodatkowo widział sporo akcji w czasach Imperium, nie raz znajdował się w trudnych sytuacjach. W powieści młodzieżowej Boba Fett #5: A New Threat Fett walczył w kosmosie z Asajj Ventress, która mocno pokiereszowała „Niewolnika I”. Intencją opisania tej sceny było właśnie wyjaśnienie, że zmiana kolorów mogła mieć miejsce.
Jeśli chodzi o zbroję to Atak klonów: Słownik obrazkowy wskazuje, że Fett zmieniał sporo w swojej zbroi wyposażając ją w przedmioty przydatne do kolejnych misji. Jedne konfiguracje lepiej nadawały się do brutalnych starć, inne do nie zabójczego pojmania celu. Właśnie dlatego Jango miał dwa różne jetpacki w „Ataku klonów”, niebiesko-złoty widoczny na Kamino i niebiesko-srebrny widoczny na Geonosis. I choć ten z Kamino wygląda zupełnie jak ten, który miał Fett w klasycznej trylogii, wiemy, że tamten egzemplarz został zniszczony podczas potyczki z Obi-Wanem Kenobim.
Inne materiały z Expanded Unvierse sugerują, że Fett miał więcej niż jedną zbroję, bo nawet mocowanie rękawicy czy jetpack z „Imperium kontratakuje” różni się od tych, które widzieliśmy w „Nowej nadziei” czy „Powrocie Jedi”.
Gdy Fett pojawi się serialu aktorskim za parę lat, może pojawią się dodatkowe odpowiedzi do tego pytania.
K: Odpowiedź sugerowała raczej serial „Underworld”, Fett pojawił się za to w „The Mandalorian” oraz „Księdze Boby Fetta”. Jak wiemy odzyskał zbroję i zmodyfikował ją na tyle, by lepiej pasowała jego aktualnej posturze.
KOMENTARZE (1)
Prequele czasem ukazują zdania z klasycznej trylogii w trochę innej perspektywie. Czasem jest też tak, że fanom pewne wypowiedzi się zlewają. Dziś o wątpliwości wynikającej z dialogów w „Nowej nadziei” i „Powrocie Jedi”.
P: W Epizodzie VI, na Dagobah, Ben powiedział Luke’owi, że gdy po raz pierwszy poznał Anakina, on był już wtedy pilotem kosmicznym. Myślałem, że Anakin miał 9 lat, gdy poznali się w Epizodzie I?
O: Właściwie to Obi-Wan powiedział, że Anakin był już wtedy wielkim pilotem, gdy się poznali. Doświadczył tego podczas wyścigu podracerów Boonta Eve. Natomiast na Tatooine Obi-Wan powiedział Luke’owi, że Anakin był najlepszym pilotem kosmicznym w galaktyce, tę umiejętność Anakin rozwinął już po poznaniu z Kenobim.
KOMENTARZE (1)