TWÓJ KOKPIT
0

David Fincher :: Newsy

NEWSY (23) TEKSTY (0)

<< POPRZEDNIA    

Natalie Portman nominowana do Oscara - UPDATE

2011-01-25 16:40:52

Stało się to, czego spodziewała się większość kinomanów i dziennikarzy filmowych na całym świecie - Natalie Portman otrzymała drugą w karierze nominację do Oscara. Aktorkę doceniono oczywiście za jej występ w Czarnym łabędziu Darrena Aronofsky'ego. Natalie zdobyła niedawno przyznawanego przez Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej Złotego Globa, co czyni ją faworytką w wyścigu po Nagrodę Akademii. O statuetkę Oscara w kategorii "Najlepsza pierwszoplanowa rola kobieca" ubiegają się również Annette Bening (The Kids Are All Right), Jennifer Lawrence (Winter`s Bone), Michele Williams (Blue Valentine) oraz Nicole Kidman (Rabbit Hole), która uchodzi za drugą najpoważniejszą kandydatkę do wygranej. Natalie była wcześniej nominowana za rolę w Closer Mike'a Nicholsa, ale przegrała wówczas z Cate Blanchett, którą nagrodzono za kreację w Aviatorze Martina Scorsese.

Czarny łabędź otrzymał nominację w kategorii najlepszy film, zaś Darren Aronofsky powalczy o laur najlepszego reżysera. Szansę na Oscara mają również autor zdjęć Matthew Libatique oraz montażysta Andrew Weisblum. Nominowany film świetnie radzi sobie w Polsce. W ostatni weekend obejrzało go ponad 51 tys. naszych rodaków. Dla porównania: Zapaśnika, czyli poprzedni film Aronofsky'ego zobaczyło w polskich kinach niecałe 50 tys. osób w ciągu całego okresu wyświetlania.

Na faworyta tegorocznych Oscarów wyrósł Jak zostać królem (premiera 28 stycznia), który zgarnął aż 12 nominacji. Western braci Coen Prawdziwe męstwo otrzymał ich 10, zaś dotychczas uznawany za mający największe szanse na statuetki złotych rycerzy The Social Network Davida Finchera - 8 (podobnie jak Incepcja Christophera Nolana). Nominowany za reżyserię David Fincher również ma w swej karierze gwiezdnowojenny epizod. Zanim stał się sławny jako twórca Siedem i Podziemnego kręgu pierwsze kroki w filmowym biznesie stawiał jako asystent kamerzysty na planie Powrótu Jedi.

83. ceremonia rozdania Nagród Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej odbędzie się 27 lutego w Kodak Theater w Los Angeles. Trzymamy kciuki za sukces Natalie. Czy w razie wygranej opowie taki sam dowcip, jak ten, do którego "dotarła" redakcja portalu College Humor?



O Czarnym łabędziu możecie podyskutować tutaj.

Update

Warte uwagi są w tym roku również nominacje dotyczące efektów specjalnych oraz charakteryzacji, gdyż szanse na Oscary w tych kategoriach mają twórcy pracujący wcześniej przy Gwiezdnych Wojnach.

Panowie Rick Baker i Dave Elsey nominowali zostali do Nagrody Akademii za charakteryzację przygotowaną do obrazu Wilkołak. Baker to sześciokrotny zdobywca Oscara w tej kategorii, który pracował na planie Nowej nadziei. Elsey nominowany był (razem z Nikki Goley) za Zemstę Sithów, ale statuetkę zdobyła pierwsza część Opowieści z Narnii

Jednym z nominowanych za efekty specjalne do Iron Mana 2 jest Ben Snow, który zajmował się również efektami do Ataku klonów.

Cztery nominacje otrzymali pracownicy Skywalker Sound w kategoriach: najlepszy montaż dźwięku (za Toy Story 3 - Tom Myers i Michael Silvers oraz za TRON: Dziedzictwo - Gwendolyn Yates Whittle i Addison Teague) i najlepsze miksowanie dźwięku (Lora Hirschberg, Gary A. Rizzo i Ed Novick za Incepcję oraz Ren Klyce, David Parker, Michael Semanick i Mark Weingarten za The Social Network).
KOMENTARZE (18)

Natalie Portman ze Złotym Globem...

2011-01-17 09:29:21 Filmweb

Natalie Portman zdobyła Golden Globe Award za swoją kreację w Czarnym łabędziu Darrena Aronofsky'ego. Portman odebrała statuetkę przyznawaną przez Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej w kategorii "Najlepsza aktorka w dramacie". W walce o nagrodę Natalie pokonała Halle Berry, Nicole Kidman, Jennifer Lawrence oraz Michelle Williams. Wraz ze Złotym Globem rosną szanse Natalie w wyścigu po Oscara. Dotychczas największym sukces Portman to nominacja do Nagrody Akademii w roku 2005 za rolę w Bliżej Mike'a Nicholsa. Czym Natalie Portman tak zachwyciła krytyków na całym świecie przyjdzie nam przekonać się już w ten piątek, gdy Czarny łabędź wejdzie na ekrany polskich kin.





Niekwestionowanym zwycięzcą 68. gali wręczenia Golden Globe Awards jest The Social Network, który zdobył cztery statuetki: najlepszy film, najlepszy reżyser (David Fincher), najlepszy scenariusz (Aaron Sorkin) oraz najlepsza muzyka (Trent Reznor i Atticus Ross). Najlepszym aktorem w dramacie został Colin Firth (Jak zostać królem), zaś w komedii lub musicalu Paul Giamatti (Barney's Version). Statuetkę za najlepszą rolę żeńską w komedii odebrała Annette Bening Wszystko w porządku) Nagrody za role drugoplanowe zgarnęli Christian Bale i Melissa Leo (oboje za Fighter). Najlepszy film animowany: Toy Story 3. W kategoriach serialowych triumfowały Boardwalk Empire (najlepszy serial dramatyczny i nagroda aktorska dla Steve'a Buscemi) oraz Glee (serial komediowy). Nagrodę za całokształt twórczości im. Cecila B. DeMille'a odebrał Robert DeNiro. Największym przegranym 68. gali Złotych Globów jest Incepcja - cztery nominacje i żadnej nagrody.
KOMENTARZE (10)

Co się kręci?

2010-11-29 13:00:34 Różne

Harrison Ford i sir Anthony Hopkins to najpoważniejsi kandydaci do angażu w sequelu Zombieland, czyli komedii z żywymi trupami w tle. Producenci filmu ze studia Columbia i reżyser Ruben Fleischer nie chcą bowiem ponownie zapraszać na plan znanego aktora do gościnnego występu tzw. cameo (tak jak miało to miejsce w części pierwszej, w której Bill Murray zagrał samego siebie), lecz stawiają na zatrudnienie gwiazdy o głośnym nazwisku i obsadzenie jej w bardziej znaczącej roli, co przyciągnąć ma więcej widzów do kin. Szefowie Columbii najchętniej w Zombieland 2 widzieliby właśnie Forda lub Hopkinsa. Kontynuację ma znów reżyserować Ruben Fleischer, zaś za scenariusz odpowiedzialni będą twórcy skryptu do "jedynki" - Paul Wernick i Rhett Reese. Mający premierę w zeszłym roku Zombieland w humorystyczny sposób przedstawiał perypetie kilku osób, które starają się przetrwać w świecie opanowanym przez zombie. W filmie wystąpili Woody Harrelson, Emma Stone, Abigail Breslin oraz Jesse Eisenberg znany obecnie z roli Marka Zuckerberga, twórcy Facebooka w The Social Network Davida Finchera. Zombieland został dobrze przyjęty przez krytyków i zarobił ok. 100 milionów USD, przy budżecie wynoszącym niewiele ponad 20 milionów. Czy Harrison Ford lub Anthony Hopkins wystąpią w Zombieland 2? Tego jeszcze nie wiadomo.

W sieci pojawiła się informacja na temat zarysu fabuły Kac Vegas 2 w reżyserii Todda Phillipsa, w którym w drugoplanowej roli pojawi się Liam Neeson. Do tej pory wiadomo było, iż akcja komedii będzie rozgrywała się w Tajlandii, teraz zaś pojawiło się wyjaśnienie, co takiego spowoduje wyjazd bohaterów do Azji. Otóż Stu (Ed Helms) postanawia zorganizować w Syjamie swoje wesele, na które zaprasza oczywiście swoich kumpli: Phila (Bradley Cooper), Alana (Zach Galifianakis ) i Douga (Justin Bartha). Stu (pamiętając o tym co zaszło w Las Vegas) chce spokojnie spędzić ostatni dzień swego kawalerskiego stanu, ale cała sytuacja szybko wymknie się czwórce bohaterów spod kontroli. Polska premiera Kac Vegas 2 planowana jest na 3 czerwca przyszłego roku.
KOMENTARZE (5)

Filmowe newsy zbiorcze

2006-04-27 18:36:00

Samuel L. Jackson w "1408" na podstawie opowiadania Stephena Kinga

Samuel L. Jackson zagra jedną z głównych ról w "1408", filmie, który na podstawie jednego z opowiadań Stephena Kinga wyreżyseruje Szwed Mikael Hafstrom, autor nominowanego do Oscara "Zła".

Poza Jacksonem w "1408" zagra także John Cusack. Aktor wcieli się tu w postać łowcy sensacji i autora poczytnych książek opartych na tzw. "miejskich legendach". Jedną z takich legend jest pokój hotelowy o numerze 1408, w którym pisarz ma zamiar spędzić noc i opisać to, co mu się tam przytrafi. Właściciel hotelu (Jackson) usiłuje powstrzymać go przed wizytą w feralnym pokoju... I to nie tylko ze względu na sumę cyfr umieszczonych na drzwiach.

Scenariusz "1408" napisali wspólnie Scott Alexander oraz Larry Karaszewski ("Skandalista Larry Flynt", "Ed Wood").

"1408" pojawiło się po raz pierwszy w jednym z słuchowisk Kinga pt. "Blood and Smoke". Opowiadanie, wraz z 14 innymi krótkimi historiami Kinga, wydane zostało także w tomiku "Everything's Eventual" w 2002.


Gwiazda "Narnii" i Keira Knightley w oskarżeniu o gwałt

Szkocki gwiazdor James McAvoy wzmocnił obsadę nowego filmu Joe Wrighta "Atonement". Jedną z gwiazd filmu będzie Keira Knightley, która z Wrightem pracowała na planie "Dumy i uprzedzenia".

McAvoy wcieli się w postać Robbiego Turnera, człowieka oskarżonego o gwałt na szesnastolatce. Film będzie ekranizacją powieści Iana McEwana pod tym samym tytułem. Zdjęcia ruszają w maju. Ostatnio McAvoy zagrał pana Tumnusa w "Opowieściach z Narnii". Wcześniej pojawił się obok Anne Hathaway w "Becoming Jane".

Głównymi wątkami "Atonement" mają być romans pomiędzy postaciami Knightley i McAvoya, walka klas, wojna i prawda o uczuciach.


George Lucas dyrektorem festiwalu filmowego w L.A.

George Lucas, najwyższy stwórca świata "Gwiezdnych Wojen" i "Indiany Jonesa" będzie gościnnym dyrektorem tegorocznego Festiwalu Filmowego w Los Angeles. Impreza odbędzie się w dniach 22 czerwca - 2 lipca.

Lucas ułoży program filmów, które zainspirowały jego twórczość. Ponad to poprowadzi specjalne pokazy, które odbędą się na jego ranczu Skywalker w Marin County, w Kalifornii.

- Jest najlepszym niezależnym reżyserem - powiedział dyrektor wykonawczy organizacji festiwalu Dawn Hudson.


Harrison Ford znalazł nową dziewczynę

Harrison Ford już wybrał aktorkę, którą chce uczynić partnerką swojego bohatera w czwartej części przygód Indiany Jonesa.

Aktor jest pod tak wielkim wrażeniem Virginii Madsen, z którą pracował na planie "Firewall", że umówił ją na spotkanie ze Stevenem Spielbergiem w sprawie roli w "Indiana Jones 4".

Madsen w "Firewall" wcieliła się w żonę bohatera Forda. - Była zachwycająca - wspomina Ford współpracę z aktorką. - Profesjonalna, bardzo utalentowana i prostolinijna. Do schematycznej roli dodała niezwykłą głębię. Niewielu to potrafi. Nie musiałbym się zastanawiać ani chwili, aby znowu podjąć z nią współpracę. Mam nadzieję, że zagra ze mną w nowym "Indiana Jones". Rozmawiamy o tym.

63-letni aktor liczy także na udział Seana Connery, który w "Indiana Jones i Ostatnia Krucjata" wcielił się w ojca głównego bohatera. - Mamy w rękach scenariusz i byłoby wspaniale, gdyby Sean do nas dołączył - stwierdził Ford.
Zdjęcia do czwartego odcinka przygód archeologa detektywa rozpoczną się jeszcze w tym roku. Akcja będzie się toczyć tuż po II wojnie


Frank Oz i śmierć na pogrzebie

Frank Oz, reżyser, producent, aktor i głos Yody w "Gwiezdnych wojnach", stanie za kamerą w czasie realizacji filmu pt. "Death at a Funeral". Główne role w tej komedii zagrają Matthew Macfadyen ("Duma i uprzedzenie"), Peter Dinklage ("Dróżnik") oraz Ewen Bremner ("Wszystko gra").

Głównymi bohaterami najnowszego filmu Oza, autora "Parszywych drani", "Przodem do tyłu" i nowych "Żon ze Stepford", będą członkowie pewnej dysfunkcjonalnej angielskiej rodziny, którzy spotykają się na pogrzebie seniora rodu. W smutnej uroczystości bierze też udział mężczyzna, który domaga się sporej sumy za utrzymanie w tajemnicy wielkiego sekretu zmarłego. Jego dwaj synowie postanawiają zrobić wszystko aby tajemnica nie wyszła na jaw. Okazuje się jednak, że sprawy zaczynają się komplikować, a spokojna uroczystość zmienia się totalną katastrofę.

Promocja i sprzedaż "Death at a Funeral" zagranicznym dystrybutorom rozpoczną się na targach, które będą towarzyszyć rozpoczynającemu się w przyszłym miesiącu MFF w Cannes.


"Long Way Round". Podróż dookoła świata z Ewanem McGregorem

Na 24 kwietnia ustalona została polska premiera potrójnego DVD z "Long Way Round", dokumentem, ukazującym przygody, jakie przeżyli wspólnie podczas podróży dookoła świata Ewan McGregor i Charley Boorman. Oprócz wyjątkowej przyjaźni obu panów łączy wspólna miłość do motocykli. Specjalne, rozszerzone wydanie DVD filmu "Long Way Round", jak dotąd zdobyło już status multi - platyny w Wielkiej Brytanii, platynowej płyty w Australii i Nowej Zelandii, oraz złotej płyty w Kanadzie. Na tym trzypłytowym wydaniu znajduje się dziesięć odcinków, składających się na całą serię, oraz wiele dodatków. "Long Way Round" opowiada niezwykłą historię podróży dookoła świata, jaką odbyli Ewan McGregor i Charley Boorman. Zaczynając swą przygodę w Londynie 14 kwietnia 2004 roku, przyjaciele przejechali na swych motocyklach całą Europę, Ukrainę, Rosję, Kazachstan, Mongolię, Syberię, Alaskę i Kanadę, kończąc swoją podróż w Stanach Zjednoczonych, niewiele ponad trzy miesiące później. W tym czasie para nieustraszonych przyjaciół napotkała na swej drodze wymachujących kałasznikowami gangsterów, zetknęła się z ekstremalną kuchnią, musiała przetrwać liczne wypadki na swych motocyklach, często znajdując na opuszczonych trasach, dni drogi od najbliższego szpitala, a także wyjść cało z niebezpiecznie bliskiego spotkania z wygłodzonym niedźwiedziem grizzly. Do mety, którą wyznaczyli w Nowym Jorku dotarli 29 lipca.

Oprócz podzielonej na dziesięć jednogodzinnych odcinków serii potrójne wydanie DVD zawiera także wiele bonusów, takich jak rozszerzony materiał filmowy z najbardziej niezapomnianymi momentami podróży według Ewana i Charleya, galerię zdjęć, wywiady nakręcone tuż po powrocie przyjaciół, wywiady z twórcami serialu oraz dodatkowe informacje, takie jak techniczne szczegóły dotyczące motocykli bohaterów i dokładny plan podróży.

Dodatkowo na rynku ukazuje się płyta CD "Long Way Round", będąca swoistą ścieżką dźwiękową tej ekscytującej wyprawy. Znajdują się na niej utwory m.in. Blur, Massie Attack, Coldplay, Jem. Premiera CD 2 maja.


Nowy kompozytor Harry'ego Pottera

Brytyjski kompozytor Nicholas Hooper zajmie się ścieżką dźwiękową do filmu "Harry Potter i Zakon Feniksa".

Twórca jest wieloletnim współpracownikiem reżysera piątego filmu z serii przygód małego czarodzieja, Davida Yatesa. Większość jego kompozycji można było usłyszeć w produkcjach telewizyjnych. Jest laureatem BAFTA za ścieżkę dźwiękową do filmu "The Young Visiters" (2004), za kamerą którego stanął Yates.

Do tej pory trzy pierwsze soundtracki do filmów o uczniach magicznej szkoły Hogwart napisał John Williams, a do czwartej produkcji z serii - "Czary Ognia" muzykę skomponował Patrick Doyle.

Przypomnijmy, że w obsadzie filmu "Harry Potter i Zakon Feniksa" znaleźli się odtwórcy głównych ról, czyli Daniel Radcliffe, Rupert Grint i Emma Watson, a także Gary Oldman, Richard Griffiths, Fiona Shaw i Harry Melling. W piątej części serii zobaczymy również Jasona Boyda (w roli Piersa Polkissa), Richarda Macklina (Malcolm), Charlesa Hughesa (Młody Wormtail), Susie Shinner (Młoda Lily Potter), Aurora Dawlisha (Richard Leaf) oraz Nicka Shima (Zacharias Smith).

Premiera filmu "Harry Potter i Zakon Feniksa" planowana jest na 13 lipca 2007 roku.

Było to raczej do przewidzenia, że John Williams już nie powróci jako kompozytor muzyki do Harry'ego Pottera, ale oficjalnie warto o tym wspomnieć. Ciekawe na ile będą wykorzystywane stworzone przez niego motywy. Dla mnie z całe filmowego cyklu najlepszym obrazem, także pod względem muzycznym jest trzecia część.


Drugi sezon serialu "Rzym" już w produkcji

Fani Star Wars mogą niekoniecznie kojarzyć Lindsay Duncan, aktorka ta zagrała epizodyczną rolę swoim głosem w "Mrocznym Widmie". Znamy ją jako TC-13, droida protokolarnego witajacego Jedi na pokładzie okrętu Federacji Handlowej.

HBO rozpoczyna produkcję drugiego sezonu serialu obyczajowo-historycznego pt. "Rzym". Zdjęcia do "Rzymu" będą realizowane ponownie na terenie miasteczka filmowego Cinecitta Studios. Produkcja zakończy się w październiku przyszłego roku, a nowe odcinki serialu zostaną wyemitowane w 2007 roku.

Amerykańska premiera serialu odbyła się w sierpniu 2005 roku. W Polsce widzowie mogą oglądać serial od 3 marca br. Ostatni premierowy, dwunasty odcinek zostanie pokazany 12 maja. Serial zdobył dwie nominacje do Złotych Globów - dla najlepszego obyczajowego serialu telewizyjnego oraz dla najlepszej aktorki w obyczajowym serialu telewizyjnym (Polly Walker).

Ten ekscytujący serial jest niespotykanym widowiskiem w skali całej telewizji - powiedziała Carolyn Strauss, prezes spółki HBO Entertainment. W nowych odcinkach serialu poznamy lepiej głównych bohaterów oraz kontynuację wątków, które sprawiły, że został on tak dobrze przyjęty przez widzów i krytyków - dodała Strauss.

Akcja drugiej części "Rzymu" rozpoczyna się po śmierci Gajusza Juliusza Cezara. W głównych rolach zobaczymy stałych członków obsady, m.in. Kevina McKidda (Królestwo niebieskie) jako Lucjusza Vorenusa, Ray’a Stevensona (Król Artur) jako Tytusa Pullo, Polly Walker (Czas patriotów) jako Atię, Jamesa Purefoy’a (Targowisko próżności) jako Marka Antoniusza, Tobiasa Menziesa (Detektyw Foyle) jako Marka Juniusza Brutusa, Lindsay Duncan (Pod słońcem Toskanii) jako Serwilię oraz Kerry Condon (Prochy Angeli) jako Oktawię.

Odcinki drugiego sezonu zostaną wyreżyserowane przez Timothy’ego Van Pattena oraz Allena Coultera, którzy pracowali przy pierwszej części produkcji. Do ekipy realizatorów drugiego sezonu "Rzymu" dołączyli John Melfi (Seks w wielkim mieście) jako producent wykonawczy oraz Anthony Pratt (Kompania braci) jako scenarzysta.

"Rzym" jest wspólnym przedsięwzięciem produkcyjnym HBO i BBC. Twórcami serialu są John Milius, William J. Macdonald i Bruno Heller. Producentami wykonawczymi są: Bruno Heller, William J. Macdonald, John Milius, Anne Thomopoulos i John Meli, współproducentami wykonawczymi są: Jim Dyer, Eugene Kelly i Marco Valerio Pugini. Michael Apted pełni rolę konsultanta. Za scenografię odpowiada Anthony Pratt, za kostiumy - April Ferry. Casting do serialu przygotowała Nina Gold (Nina Gold & Associates).


Alda, L. Jackson i Hartnett w "Resurrecting the Champ"

Alan Alda ("M*A*S*H") dołączył do Josha Hartnetta, Samuela L. Jacksona, Kathryn Morris i Rachel Nichols na planie dramatu "Resurrecting the Champ". Za kamerą stanie Rod Lurie ("Ostatni bastion").

Będzie to opowieść o 30-letnim sprawozdawcy sportowym (Hartnett) z Los Angeles. Desperacja, związana z poszukiwaniem ciekawego tematu do prasy, powoduje, że bohater zaczyna śledzić bezdomnego, którego uważa za byłego mistrza boksu. Ten z kolei robi wszystko, by udowodnić, że nim nie jest. Między mężczyznami nawiązuje się przyjaźń.

Zdjęcia rozpoczną się 19 czerwca w Calgary. Producentami są Bob Yari, Mike Medavoy, Arnold Messer, Brad Fischer i Marc Frydman. Współtworzyli "Miasto gniewu", które podczas tegorocznych Oscarów zostało okrzyknięte filmem roku.


Christopher Lee w sequelu God of War

Brytyjczyka nazwiskiem Christopher Lee widzieliśmy ostatnio w roli prymasa Stefana Wyszyńskiego w filmie Pope John Paul II (Jan Paweł II). Aktor ów użyczał swojego głosu również bohaterom gier – m.in. Kingdom Hearts II, GoldenEye: Rogue Agent i EverQuest II. Wkrótce tak, jak wspomniany Komandor Orderu Imperium Brytyjskiego, przemówi kolejna postać ze świata elektronicznej rozrywki.

Ludzie z Sony Computer Entertainment zaangażowali bowiem Pana Lee w developing God of War II: Divine Retribution. Zatem już w przyszłym roku posiadacze PlayStation 2 usłyszą głos 84-letniego aktora, który w nowych przygodach okrutnego Kratosa odegra rolę najwyższego z bogów – Zeusa.

Przypomnijmy, iż w GoW II: DR zobaczymy konfrontację głównego bohatera z mitologicznymi bestiami pokroju cyklopa i gryfa, a nawet trzygłowego psa Cerbera z otchłani Hadesu. Ponadto po raz kolejny oprócz walki w zwarciu można będzie nękać wrogów na odległość przy pomocy magii ofensywnej (np. zamrażanie i przywoływanie potężnego wiatru).


"Gwiezdne wojny" i... długo, długo nic. Najlepsza seria filmowa

Uczestnicy plebiscytu nie mieli wątpliwości. W głosowaniu na najlepszą serię filmową bezdyskusyjnie zwyciężyła gwiezdna saga George'a Lucasa.

W plebiscycie magazynu "Cinema", Esensji i serwisu Stopklatka.pl "Gwiezdne wojny" George'a Lucasa o całe lata świetlne (blisko 23 procent przewagi nad drugim w stawce "Władcą Pierścieni") zdeklasowały konkurencję, choć podejrzewaliśmy, że wielokrotny zwycięzca naszych plebiscytów - LOTR Petera Jacksona - sprawi Lucasowi znacznie więcej kłopotów. Niewątpliwie do triumfu ferajny z odległej galaktyki przyczyniła się niedawna premiera ostatniej odsłony cyklu - "Zemsty Sithów" i fakt, że z Darthem Vaderem, Yodą i Luke'em Skylwalkerem wyrosło już kilka pokoleń kinomanów (w przyszłym roku obchodzić będziemy 30-lecie serii).

Przegrany "Władca Pierścieni" zdobył 10,74 procenta głosów, nieznacznie wyprzedzając gangsterską sagę "Ojciec chrzestny" (8,43%), która ostatnio przeżywa drugą młodość za sprawą wciągającej gry komputerowej o tym samym tytule. Na miejscu czwartym cykl SF "Obcy" (7,8%) autorstwa doborowego kwartetu reżyserów (Ridley Scott, James Cameron, David Fincher i Jean-Pierre Jeunet). Pierwszą piątkę zamyka seria o Jamesie Bondzie (4,53%) - prawdziwy fenomen w historii kina: 20 oficjalnych filmów (21. w produkcji), ponad 40 lat na ekranie i wciąż na topie! Inne sławne cykle umierały z reguły w okolicach trzeciej lub czwartej części ("Zabójcza broń", "Obcy", "Mad Max"), a James Bond wciąż ma się dobrze i ludzie dalej chcą go oglądać. Na pozycji szóstej "Matrix" (3,71%), a później - łeb w łeb - nasz redakcyjny faworyt "Indiana Jones", "Sami swoi" (jedyny polski akcent w dziesiątce) i "Zabójcza broń" (po 2% głosów). Na miejscu dziesiątym wielki przegrany głosowania: "Harry Potter" z wynikiem 1,44 procenta (wszystkie 4 filmy z serii załapały się do pierwszej dwudziestki najbardziej kasowych produkcji wszech czasów, Lucas umieścił tam trzy swoje filmy, a Jackson całą trylogię).

W drugiej dziesiątce znalazły się jeszcze tak znaczące serie jak m.in..: "Powrót do przyszłości", "Rocky" i "Rambo", "Star Trek", "Trzy kolory", "Szklana pułapka" oraz "Terminator". Aż dziesięć serii filmowych w waszym zestawieniu to reprezentanci gatunków SF/fantasy, mamy tylko dwie komediowe serie oraz pięć serii reprezentujących kino gangstersko-sensacyjno-akcyjne.
Oto pierwsza 20. waszych ulubionych serii filmowych:

1. Gwiezdne wojny - 34,67%
2. Władca Pierścieni - 10,74%
3. Ojciec chrzestny - 8,43%
4. Obcy - 7,80%
5. James Bond - 4,53%
6. Matrix - 3,71%
7. Indiana Jones - 2,60%
8. Sami Swoi - 2,02%
Zabójcza broń - 2,02%
10. Harry Potter - 1,44%
11. Powrót do przyszłości - 1,16%
12. Rocky - 0,87%
13. Star Trek - 0,82%
Szklana pułapka - 0,82%
Trzy kolory - 0,82%
16. Straszny film - 0,72%
Terminator - 0,72%
18. Rambo - 0,58%
X-Men - 0,58%
20. Shrek - 0,43%

Listę nagrodzonych osób znajdziecie wkrótce na tej stronie.

Plebiscyty to wspólna inicjatywa: Internetowego Serwisu Filmowego Stopklatka.pl, miesięcznika "Cinema" oraz Magazynu "Esensja". Poniżej przedstawiamy listę naszych dotychczasowych plebiscytów:

KOMENTARZE (0)

Najlepsze filmy wszechczasów

2005-10-25 19:13:00 Film.Interia.pl

Film.Interia.pl donosi:

"Chłopcy z ferajny" Martina Scorsese znaleźli się na czele listy 100 najlepszych filmów w historii kina w plebiscycie brytyjskich ekspertów filmowych, zorganizowanym przez magazyn "Total Film". Kolejne miejsca zajęły: "Zawrót głowy" Alfreda Hitchcocka oraz "Szczęki" Stevena Spielberga.

"Chłopcy z ferajny są filmem kompletnym. Ich technika realizacyjna jest mistrzowska, film wywarł wielki wpływ na współczesne kino, a przy tym obraz Scorsese w ogóle się nie zestarzał" - powiedział Jamie Graham, redaktor "Total Film".

Za "Chłopców z ferajny" Joe Pesci otrzymał w 1990 roku Oscara za najlepszą rolę drugoplanową.

Drugie miejsce dla "Zawrotu głowy" mistrza suspensu Alfreda Hitchcocka oraz kolejne dla Stevena Spielberga za jego kasowy sukces "Szczęki" to również pewne niespodzianki.

"Chłopcy z ferajny" pokonały również "Obywatela Kane'a" Orsona Wellesa. Ten najczęściej plasujący się na pierwszej pozycji w rankingach na najlepszy obraz wszech czasów film, w rankingu "Total Film" uplasował się dopiero na szóstej pozycji.

W pierwszej dziesiątce znalazły się dwa filmy zrealizowane w ciągu ostatniej dekady: "Podziemny krąg" Davida Finchera oraz trylogia Petera Jacksona "Władca Pierścieni".

"Podziemny krąg" Finchera, który zajął czwarte miejsce, wyprzedził inny film Scorsese "Taksówkarza" oraz "Tokijską opowieść" Yasujiro Ozu.

"Chcieliśmy być trochę przewrotni. Staraliśmy się, aby nasze zestawienie było trochę bardziej nowoczesne od dotychczasowych" - zakończył komentarz Graham.

Poniżej pierwsza dziesiątka plebiscytu magazynu "Total Film":

1. "Chłopcy z ferajny" Martina Scorsese
2. "Zawrót głowy" Alfreda Hitchcocka
3. "Szczęki" Stevena Spielberga
4. "Podziemny krąg" Davida Finchera
5. "Ojciec chrzestny 2" Francisa Forda Coppoli
6. "Obywatel Kane" Orsona Wellesa
7. "Tokijska opowieść" Yasujiro Ozu
8. "Gwiezdne wojny: Imperium kontratakuje" Irvina Kershnera
9. "Władca Pierścieni" Petera Jacksona
10. "Dziewczyna Piętaszek" Howarda Hawksa.

KOMENTARZE (28)

Plebiscyt na „najbardziej zaskakujące zwroty akcji w filmach”

2004-03-04 15:27:00 Film.Gery.pl

Obraz "Gra pozorów" z 1992 roku okazał się niekwestionowanym zwycięzcą plebiscytu na najbardziej zaskakujące zwroty akcji w filmie.

Bohaterem dramatu Neila Jordana jest bojownik IRA o imieniu Fergus (Stephen Rea), zakochany w pięknej Dil (Jaye Davidson). W końcu okazuje się ona jednak... mężczyzną. Wśród pięciu tysięcy osób biorących w zabawie właśnie ten pomysł scenarzystów okazał się najbardziej zaskakujący.

W pierwszej dziesiątce najbardziej nieprzewidywalnych wydarzeń filmowych znalazły się aż trzy dzieła Davida Finchera: "Siedem", "Gra" oraz "Podziemny krąg".

Na drugiej pozycji w rankingu uplasował się obraz "Podejrzani" z Kevinem Spaceyem w roli głównej. Trzecia lokata przypadła "Psychozie" Alfreda Hitchcocka, a "Szósty zmysł" z Brucem Willisem i Haleyem Joelem Osmentem zajął piąte miejsce.

Do czołowej dziesiątki trafiły ponadto filmy: "Imperium kontratakuje" (gdy Darth Vader okazuje się ojcem Luke'a Skywalkera), "Inni" z Nicole Kidman oraz "Memento" Christophera Nolana.
KOMENTARZE (11)

Lista 40 najwybitniejszych reżyserów świata

2003-11-17 21:33:00 Stopklatka.

Nie mnie oceniać tę listę jaka została stworzona przez „krytyków” „Guardiana”, ale powiem, że brakuje na niej jednego – dla fanów Star Wars nazwiska, chodzi oczywiście o G. Lucasa??

Krytycy "Guardiana" ułożyli listę 40 najwybitniejszych reżyserów świata. Na liście brak Polaków. Zestawienie to wygrał David Lynch, tuż za nim znaleźli się Martin Scorsese, oraz bracia Coen.

Zestawienie dla brytyjskiego "Guardiana" przygotowali krytycy: Peter Bradshaw, Xan Brooks, Molly Haskell, Derek Malcolm, Andrew Pulver, B Ruby Rich i Steve Rose. Jest to bardzo wiarygodny i ciekawy obraz dzisiejszego kina, na liście znalazło się bowiem miejsce dla najwybitniejszych współczesnych reżyserów. Można mieć oczywiście swoje zdanie i z wieloma werdyktami trudno się zgodzić, nie można jednak zaprzeczyć, że to zestawienie prezentuje się bardzo interesująco (chociaż każdemu z nas brakować tutaj będzie jakiegoś reżysera).

Co decydowało o pozycji na liście? Otóż każdy twórca oceniany był w pięciu kategoriach, m.in. za oryginalność i inteligencję. W każdej z nich można było zdobyć maksymalnie 20 punktów (do zdobycia było więc w sumie 100 punktów). Najlepszy na liście otrzymał 89 punktów, najgorszy 73. Przyjrzyjmy się temu zestawieniu.

Na pierwszym miejscu znalazł się David Lynch, uznany za najważniejszego twórcę filmowego. Tak o swoim werdykcie piszą brytyjscy krytycy. Świat wywołany w jego opowieściach takich jak "Blue Velvet", "Zagubiona autostrada" czy "Mulholland Drive" jest na przemian przerażający, doprowadzający do rozpaczy, rozkoszny i dziki. W uzasadnieniu przyznano też, że nikt nie robi filmów jak David Lynch, który jest strasznym przewodnikiem po świecie tańczących krasnali, femme fatale i małych niebieskich pudełek, które mogą (lub nie) zawierać wszystkie odpowiedzi. Nie chcielibyśmy mieszkać w miejscach, do których nas zaprowadza. Ale, podejrzewamy, że jednak w nich żyjemy.

Drugą pozycję zajął Martin Scorsese. Jego czerwonokrwisty kanon dał początek generacji naśladowców. Osoba Scorsese wywołuje jednak skrajne opinie – jedni monumentalne "Gangi Nowego Jorku" uznają za klasykę i ustawiają w szeregu z "Taksówkarzem" czy "Wściekłym bykiem", inni natomiast są pełni obaw, czy jego kolejne amerykańskie filmy są w stanie utrzymać wysoki poziom. Scorsese przegrał z Lynchem jednym punktem.

Pierwszą trójkę zestawienia zamykają bracia Joel i Ethan Coenowie. Za specjalność braci uznano charakterystyczne połączenie figlarnego, łobuzerskiego, precyzyjnie wyrzeźbionego dialogu, hołdu złożonego historii filmu i nienagannie dopieszczonych zdjęć, które jeszcze nigdy ich nie zawiodły.

Tuż za podium znalazł się Steven Soderbergh reżyser o niezależnym umyśle, który dzięki swojemu talentowi do balansowania, stworzył dobrze pracujący układ z Hollywood. Aby uspokoić studia nakręcił wytrawne i inteligentne zaspokajacze mas: "Erin Brockovich" i "Ocean’s Eleven: Ryzykowna gra", by potem zwolnić hamulec dla bardziej ezoterycznych, osobistych projektów ("Solaris", "Full Frontal"). Podobnie jak Scorsese miał swojego aktora (Roberta De Niro), tak i on ma swojego – George'a Clooney’a oczywiście.

Pierwszą piątkę zamyka Terrence Malic, który wprawdzie przez ostatnie trzy dekady nakręcił tylko trzy filmy, ale za to tak jak dzika piękność debiutu "Badlands" z 1973 roku pozostawiła budzący grozę cień, tak jego wojenny film z 1999 "Cienka czerwona linia" udowodnił, że mistrz nie stracił nic ze swojej magii.

Pierwszy nie-Amerykanin na liście to jeden ze współcześnie najbardziej szanowanych twórców filmowych Irańczyk Abbas Kiarostami (6. miejsce). W swoich filmach miesza dramat z dokumentem, a aktorów z naturszczykami.

Pewnym zaskoczeniem może być obecność w pierwszej dziesiątce najlepszego na świecie reżysera śledczego – Errola Morrisa. Posiada rozum prawnika, oko malarza i ma nosa do ciemnych absurdów amerykańskiego życia uzasadniali krytycy. Kluczowymi filmami w karierze są m.in. "The Thin Blue Line" (ukazujący koszmarna prawdę o zabójstwach policjantów z Dallas) czy też "Fog of War" (o wojnie w Wietnamie).

Geniusz japońskiej animacji – Hayao Miyazaki, twórca "Spirited Away. W krainie Bogów" to pozycja 8. Opowieści Miyazaki są głębsze niż wydaje się na pierwszy rzut oka – jak najlepsze baśnie, pod powierzchnią przemycają dorosłe tematy.

Na 9. miejscu znalazł się David Cronenberg (ostatnio "Pająk"), a dziesiątkę zamyka Terence Davies, najwyżej ulokowany na liście Brytyjczyk. Znalazł się tak wysoko dzięki bezkompromisowej i unikalnej wizji kina, co jednak okazało się dla niego zabójcze w obliczu komercjalizacji kina. Do jego filmografii zaliczyć możemy m.in. "Neonową biblię", "The House of Mirth", "The Long Day Closes".

Na liście nie brakuje twórców tej rangi co: Lukas Moodysson, Wong Kar-wai, Pedro Almodovar, Quentin Tarantino, Aki Kaurismaki, Michael Haneke, Walter Salles, Aleksander Sokurow, Michael Moore, Takeshi Kitano, Gaspar Noe, Samira Makhmalbaf.

Wielu czytelników może poczuć się zawiedzonych tym zestawieniem, nie ma bowiem na liście np. Stevena Spielberga, a kino amerykańskie reprezentowane jest przez m.in.: Davida Finchera, Spike'a Jonze, Gusa Van Santa, Todda Haynesa, Wesa Andersona, Paula Thomasa Andersona. Nietrudno więc dostrzec jaki był klucz wyboru takich a nie innych nazwisk do grona najwybitniejszych współczesnych reżyserów świata.

Nie ma idealnych zestawień. To zostało stworzone przez krytyków, którzy mają takie a nie inne spojrzenie na to kto dziś robi w światowym kinie filmy najwartościowsze. Trudno tutaj znaleźć autorów, którzy nastawiają się na czysty zysk i schlebiające "tanim" gustom publiczności. Nawet tacy Wachowscy ("Matrix"), Ang Lee (ostatnio "Hulk") czy Tarantion ("Kill Bill"), choć robią kino popularne, mówią swoim własnych głosem i stąd może tak różne przyjęcie ich filmów.

40 najwybitniejszych reżyserów świata wg "Guardiana" :

1. David Lynch

2. Martin Scorsese

3. Joel i Ethan Coen

4. Steven Soderbergh

5. Terrence Malick

6. Abbas Kiarostami

7. Errol Morris

8. Hayao Miyazaki

9. David Cronenberg

10. Terence Davies

11. Lukas Moodysson (nowy Bergman jak napisali o nim krytycy – "Fucking Amal")

12. Lynne Ramsay ("Nazwij to snem", "Morvern Callar")

13. Bela Tarr (Węgier, Tarkowski swojego pokolenia, "Werckmeister Harmonies")

14. Wong Kar-wai ("Spragnieni miłości")

15. Pedro Almodovar ("Porozmawiaj z nią")

16. Todd Haynes ("Daleko do nieba")

17. Quentin Tarantino ("Kill Bill")

18. Tsai Ming-Liang (w słodko-gorzkim stylu, bez pośpiechu ukazuje całą złożoność alienacji miejskiego życia, "What Time Is It There?", "Goodbye Dragon Inn")

19. Aki Kaurismaki ("Człowiek bez przeszłości")

20. Michael Winterbottom (jeden z najbardziej politycznych twórców, ma nieomylne oko do spraw, które są ważne)

21. Paul Thomas Anderson ("Lewy sercowy", "Magnolia")

22. Michael Haneke (nikt nie dostarcza tak znakomitego horroru co on)

23. Walter Salles (ojciec chrzestny latynoamerykańskiego kina)

24. Alexander Payne ("Schmidt")

25. Spike Jonze ("Adaptacja")

26. Aleksander Sokurow ("Rosyjska arka")

27. Ang Lee ("Przyczajony tygrys, ukryty smok")

28. Michael Moore ("Zabawy z bronią")

29. Wes Anderson (wielka nadzieja amerykańskiego kina, "Genialny klan")

30. Takeshi Kitano (niewielu reżyserów wygląda tak cool)

31. Richard Linklater (grungowy filozof niezależnego kina, "Waking Life")

32. Gaspar Noe ("Nieodwracalne")

33. Pavel Pawlikowski ( jego "Last Resort" to połączenie płynącego z głębi serca wglądu w społeczeństwo i improwizowanego, dokumentalnego sposobu kręcenia; wywarło to znaczny wpływ na całe pokolenie brytyjskiego kina)

34. David O. Russell ("Złoto pustyni")

35. Larry i Andy Wachowscy ("Matrix")

36. Samira Makhmalbaf ("O piątej po południu")

37. Lars von Trier ("Dogville")

38. Takashi Miike (gdyby całą swoja energię włożył w jeden film, a nie w sześć, siedem rocznie, jak teraz, to mógłby się znaleźć znacznie wyżej na tej liście)

39. David Fincher ("Podziemny krąg")

40. Gus Van Sant (tak naprawdę to dwaj twórcy – jeden tworzy produkcje w stylu "Buntownika z wyboru", a drugi jest twórcą-wizjonerem od "Gerry’ego" i "Słonia" – w zestawieniu znajduje się ten drugi)
KOMENTARZE (14)
Loading..