TWÓJ KOKPIT
0

Fandom

20 lat Rzeszowskiej Akademii Mocy

2020-10-12 23:36:36 Rzeszowska Akademia Mocy



Rzeszowska Akademia Mocy (RAM) powstała 10 października 2000 roku jako jedna z sekcji Rzeszowskiej Akademii Komiksu (RAK), którą w 1997 roku założył Wojtek Birek. RAK działa przy Wojewódzkim Domu Kultury w Rzeszowie i zrzesza okolicznych twórców oraz miłośników komiksów.
Marcin "Brighty", Piotrek "DenVer" i Kamil "Kyle", trzej uczniowie szkół średnich, postanowili założyć rzeszowski fanklub Star Wars, a ponieważ dwóch z nich należało do RAKu, więc takie rozwiązanie samo się nasunęło. I tak 10 października 2000 r. RAM rozpoczął swoją działalność, a jego celem było stworzenie okazji do spotkań dla fanów gwiezdnej sagi z Rzeszowa i okolic.



A wszystko zaczęło się od koszulki Brighty'ego. No prawie wszystko, ale na pewno dużo. W czasach gdy internet nie trafił jeszcze na szeroką skalę pod strzechy, a ubrań z motywem Star Wars nie można było kupić w co trzecim sklepie, Brighty miał starwarsową koszulkę. I to ten t-shirt sprawił, że poznał DenVera, a później także Dorotę i Kasis (a tym samym Halskiego). Brighty znał się już wcześniej z Kylem i promilem, natomiast DenVer wciągnął do RAMu swoje dwie siostry - Ivi i Michaśkę. Niedługo potem pojawił się Andrzej z kolegami od walk na miecze świetlne i tak Akademia zaczęła się rozrastać. Później okazji do poznawania nowych fanów dawały kolejne spotkania, imprezy i oczywiście internet.
Wraz z upływem lat najbardziej zaangażowane w organizację osoby zaczęły poświęcać więcej czasu innym zainteresowaniom takim jak archeologia czy kulturystyka, niektórzy wyjechali z Rzeszowa i działalność RAMu trochę zwolniła tempo. W którymś momencie do Kasis i promila dołączyli Tupteq i Stewie. W tamtym okresie m.in. wystartowały oficjalne Rzeszowskie Spotkania Fanów Star Wars (w lipcu 2006 roku). To wtedy też w grupie pojawili się Tori, Max i Nen Yim, a w organizację zaangażował się także Monster.



Oczywiście zanim zaczęliśmy organizować oficjalne spotkania widywaliśmy się nie tylko na imprezach. W pierwszych latach działalności Rzeszowskiej Akademii Komiksu jej spotkania odbywały się dwa razy w miesiącu. W sali audiowizualnej w Wojewódzkim Domu Kultury w Rzeszowie najpierw rozsiadała się sekcja mangowa, a następnie komiksowa. Natomiast my spędzaliśmy tam czas tak przy okazji. Przesiedzieliśmy wiele godzin na korytarzu pod drzwiami sali audiowizualnej, którą nie raz opuszczaliśmy pod wpływem delikatnych sugestii, że zagłuszamy anime :P
Rzeszowska Akademia Mocy zasadniczo zawsze była dość swobodnie prowadzonym fanklubem. Bez żadnych oficjalnych władz, bez jakiś wyborów, składek, fandomowych koszulek, wieki bez oficjalnego loga. Jakoś tak nawet zdjęć grupowych praktycznie nie mamy. Komu chciało się odwalać robotę ten podejmował decyzje. Tytułowanie kogoś per "prezes" w naszym gronie oznaczało synonim "on tu jest od roboty" ;)
Przez te wszystkie lata przez nasze spotkania, imprezy przewinęło się bardzo dużo osób. Na spotkaniach bywały czasami 2 osoby, a czasami kilkadziesiąt. Raz wyrzucono nas z lokalu w trakcie spotkania. Ale pragnę zaznaczyć, że zasadniczo jesteśmy bardzo kulturalną grupą i można w naszym towarzystwie spokojnie zostawić nawet niepełnoletnich fanów.
W trakcie spotkań (oraz wszelkich imprez) organizowaliśmy przeróżne prelekcje, projekcje, konkursy, zabawy, dyskusje, gry, pokazy oraz czytanie komiksów (w końcu to sekcja komiksowej akademii). Dyskusje o Gwiezdnych Wojnach na naszych spotkaniach są zawsze merytoryczne, głębokie i na poziomie...



Kłamstwem byłoby zapewnianie, że przez 100% czasu zajmujemy się tylko Gwiezdnymi Wojnami. Zdarza nam się poświęcić chwilę na inne tematy geekowskie, które nas interesują. (Czasami nawet dłuższą...)
Pierwszymi imprezami, w organizacji których RAM uczestniczył były Podkarpackie Spotkania z Komiksem, a dokładniej ich 5 odsłona, która miała miejsce niecałe trzy miesiące od założenia RAMu. Stopniowo grupa rzeszowskich fanów miała okazję gościć na innych ogólnofantastycznych konwentach, takich jak Fantastykon, R-kon, Nawikon, jak również uświetnić premiery kinowe nowych epizodów.


Oczywiście ramowicze mieli dużo okazji do integracji także poza oficjalnymi spotkaniami czy imprezami: wyjścia do knajpy, sylwestry, wakacyjne wyjazdy czy wypady na konwenty do innych miast. Akademia przez te lata skutecznie wyswatała nawet dwie pary (czego efektem jest czwórka małych potencjalnych fanów Gwiezdnych Wojen). Kto wie, jak dobrze pójdzie to razem z dziećmi innych ramowiczów może będą świętować czterdziesty jubileusz RAMu? I żeby było jasne, na spotkaniach nadal pojawiają się też osoby młodsze od weteranów.
Choć niektórzy z polskich fanów Star Wars uważają, że jesteśmy na końcu świata i żeby do nas dotrzeć trzeba jechać koleją transsyberyjską, to jednak znaleźli się śmiałkowie z innych miast, którzy odwiedzali nasze spotkania czy współorganizowane przez nas konwenty. My oczywiście również jeździliśmy spotkać się z fanami spoza Rzeszowa w innych miastach.
Przez te 20 lat w organizacji tego wszystkiego co robiła nasza Akademia brało udział wiele osób, a jeszcze więcej przychodziło i chciało uczestniczyć w tym wszystkim. Nie sposób wymienić tu ich wszystkich. Korzystając z okazji chcemy wszystkim gorąco podziękować za wspólnie spędzony czas i zaangażowanie, za wszystkie przeżywane razem chwile śmiechu, żarliwe dyskusje i kłopoty ze sprzętem (oj, zdarzały się zbyt często).


Więcej wspomnień z tych minionych 20 lat znajdziecie na fanpejdżu Rzeszowskiej Akademii Mocy. W najbliższych dniach będziemy kontynuować wrzucanie postów związanych z historią RAMu (możecie się tam dowiedzieć m.in. co łączy nasz fanklub z Natalie Portman). Zapraszamy :)

Temat na forum

PS Może na trzydziestolecie dorobimy się koszulek fandomowych? Czy to zbyt wcześnie?
KOMENTARZE (9)
Loading..