TWÓJ KOKPIT
0

Złote Globy :: Newsy

NEWSY (20) TEKSTY (0)

NASTĘPNA >>

Mark Hamill poznał dziewczynę, która okazała się jego matką

2024-01-09 19:29:12

W niedzielę miało miejsce rozdanie Złotych Globów. Doszło tam do niecodziennej sytuacji. Otóż, na ceremonii pojawili się Mark Hamill i Natalie Portman. Oboje byli zaangażowani w rozdawanie nagród. Mark miał po raz pierwszy okazję spotkać się z Natalie Portman, co skrzętnie wykorzystał, robiąc ustawkę pod X, gdzie skomentował, że w końcu poznał swoją matkę.



Na ceremonii nagrodę dostał Ludwig Göransson za muzykę do filmu „Oppenheimer”. Bez nagród musieli się obejść Keri Russell, Pedro Pascal i Natalie Portman.

Natalie Portman jednakże nie było do śmiechu. Na ceremonii pojawiła się sama, wygląda na to, że jej małżeństwo się rozpada i próba ratowania go spełzła na niczym.
KOMENTARZE (6)

„Andor” zgarnia kolejne nominacje

2023-01-13 19:02:08

Sezon nagród i nominacji właśnie się rozkręca na dobre, a „Andor” znajduje się w bardzo dobrej pozycji. Choć Diego Luna nie dostał Złotego Globu, to jednak produkcja dostaje kolejne nominacje.



Gildia Producentów nominowała „Andora” w kategorii najlepszy serial dramatyczny. Konkurencja jest ciężka, z „Zadzwoń do Saula” włącznie. Za to w kategorii serial limitowany nominowano „Obi-Wana Kenobiego”. Ceremonia rozdania nagród zaplanowana jest na 25 lutego.

Gildia Scenarzystów nominowała dwukrotnie „Andora”. W kategorii najlepszy serial dramatyczny (Dan Gilroy, Tony Gilroy, Stephen Schiff, Beau Willimon) oraz nowy serial. Rozdanie nagród 5 marca.



Gildia Aktorów z kolei nominowała „Andora” w kategorii najlepszej kaskaderki w serialu telewizyjnym. O wynikach dowiemy się 26 lutego.

Montażyści dźwięku nominowali „Andora” (David Acord, Margit Pfeiffer) w kategorii montażu dźwięku w dłużej formie telewizyjnej. Swoją drogą w animacji nadawanej nominację dostali David W. Collins, Matthew Wood za „Tales of the Jedi”, a w animacji nie-kinowej ci sami panowie za „LEGO Star Wars: Wakacje”. Nagrody także będą rozdane 26 lutego.



FixPatrol to firma zajmująca się analizami rynku medialnego. Przygotowała ona zestawienie najbardziej popularnych produkcji na Disney+ w 2022. Nie powielają tego, co robi Nielsen, czyli sprawdzania ile minut serialu zostało obejrzane. Analizują czynniki jak trend, ale też jak długo na jakiej pozycji znajduje się dany serial. Czyli jeśli po premierze ludzie wciąż oglądają serial i znajduje się on wysoko na liście (niezależnie od wyniku minutowego), zyskuje. Zyskują też seriale dłuższe. „Andor” wg tej ważonej metodologii znalazł się na 9 miejscu. Pierwsze zajmują „Simpsonowie”. Najpopularniejszą produkcją oryginalną Disney+ była „Mecenas She-Hulk”, która znalazła się na 7 pozycji. Na 11 uplasowała się „Księga Boby Fetta”, na 13 „Obi-Wan Kenobi”. „The Mandalorian” wylądował na 20 miejscu, „Willow” na 30, „Wojny klonów” na 33 a „Opowieści Jedi” na 45.



Denise Gough zdradziła niedawno status swoich prac nad „Andorem”. Otóż odwiedziła ona dział kostiumów i zajmowała się przymierzaniem nowych strojów. Zdradziła, że w drugim sezonie zobaczymy Dedrę noszącą inny strój.

Zdjęcia do drugiego sezonu już trwają. Zobaczymy go jednak dopiero w przyszłym roku. W sieci zaś pojawiły się szkice koncepcyjne z pierwszego sezonu, które można zobaczyć w tym newsie.
KOMENTARZE (4)

Nominacje do Złotych Globów i ciekawostki o „Andorze”

2022-12-17 15:17:41

Zaczynamy od kolejnej aktualizacji w sezonie nagród. „Andor”, a właściwie Diego Luna dostał nominację do Złotego Globu w kategorii najlepszy aktor w serialu dramatycznym. Ze Starwarsówka nominowani zostali także Steven Spielberg za reżyserię i scenariusz („Fabelmanowie”), John Williams za muzykę („Fabelmanowie”), Adam Driver za najlepszą rolę komediową („Biały szum”), Domhnall Gleeson za najlepszą rolę w produkcji telewizyjnej („Pacjent”), Donald Glover za najlepszą rolę w telewizyjnej komedii lub musicalu („Atlanta”). Rozdanie nagród już 10 stycznia.



Z innych wieści, Tony Gilroy wciąż udziela krótkich wywiadów i odpowiedzi na pytania dotyczące serialu „Andor”. Jedno z nich dotyczyło tego, dlaczego nie reżyserował. Stwierdził, że właściwie od początku zdawało mu się, że będzie miał taki ogrom zadań nad serialem, że trudno byłoby to pogodzić z reżyserią odcinków. W pierwszym sezonie ograniczenia COVIDowe podjęły decyzję za niego. „Andor” powstawał w Wielkiej Brytanii, Gilroy w większości nadzorował prace zdalnie z USA. W drugim sezonie uznał, że model pracy się sprawdził i może się poświęcić innym, pilniejszym sprawom związanymi z serialem.

Odniósł się także do problemów z niską widownią serialu. Tu warto dodać, że w najnowszym rankingu Nielsena, za odcinek 11 „Andor” znalazł się na 9 miejscu najpopularniejszych oryginalnych produkcji z 455 milionami obejrzanych minut. Jednak jest mocno zdeklasowany przez konkurencję, ale istotne jest to, że z odcinka na odcinek liczy powoli się poprawiają, co trudno powiedzieć o wielu innych produkcjach Disney+. Gilroy przyznaje, że jest zaskoczony zarówno tym, że muszą gonić za publicznością jak i jednocześnie pozytywnym odbiorem serialu, wliczając to krytyków. Miejmy nadzieję, że z drugim sezonem serial zaskarbi sobie więcej serca widzów.

Mówił też o zarzutach, że akcja serialu dzieje się zbyt wolno. Przyznał, że podobne zdanie mieli ludzie w Lucasfillmie i Disneyu widząc pierwsze odcinki. W opinii Gilroya ważne jest jednak zbudowanie podstaw, wejście w bohaterów, tak by odcinki 1-3 miały potem znaczenie w finałowych odcinkach. Osobiście jest przeciwnikiem by jeden odcinek zawierał „siedem” innych, taką ma wizję twórczą.



Z innych ciekawostek Denise Gough mówiła o swoim angażu. Nie jest ona osobą siedzącą w „Gwiezdnych Wojnach”, więc oferta mówiąc wprost dość mocno ją zaskoczyła. Gilroy podobno wypatrzył ją kilka lat wcześniej w sztuce teatralnej w której grała i uznał, że będzie idealną Dedrą. Aktorka żartuje sobie, że ma nadzieję, iż w Kyle’u Sollerze nie wypatrzył idealnego Syrila. Natomiast w jej przypadku poniekąd miał rację. Gdy kręcili scenę, w której Dedra przesłuchuje i torturuje Bix, pierwsze podejście przed kamerą było robione bez reżyserskich instrukcji. W całości bazujące na instynkcie Gough. Aktorka była tylko zła, że po tym wszystkim nie klaskano jej na planie.

Mówiła też o drugim sezonie. Gdy przechodziła przez scenariusz do niego z Tonym, w pewnym momencie powiedziała, „wszystko jedno”. Gilroya trochę to oburzyło, odparł „nie, nie wszystko jedno”. Wówczas wytłumaczyła mu, że jest aktorką i nie jest mocno przywiązana do losu swojej roli, a jednocześnie wie, że wszystko, co jej każe zagrać będzie miało sens. Nie ma się co spierać.

Zdjęcia do drugiego sezonu „Andora” już trwają. Ale na jego premierę musimy poczekać aż do 2024.
KOMENTARZE (7)

Tom Holland nie dostał roli w „Przebudzeniu Mocy”

2021-03-01 21:04:32

W wywiadzie dla magazynu Backstage aktor Tom Holland znany publiczności przede wszystkim jako aktualny Spider-Man, wspomniał o swoim castingu do „Przebudzenia Mocy”.


Aktor ubiegał się o rolę Finna i prawdę mówiąc nie poszło mu najlepiej. Zapytany przez Backstage o najgorsze przesłuchanie do roli wspomniał właśnie o Epizodzie VII. Holland już wcześniej miał złe przesłuchania, nawet zdarzyło mu się przeczytać nie te kwestie, co trzeba. Tym razem miał cztery lub pięć podejść. Brał udział w scenie z jakąś panią, która była dronem. On mówił, że muszą udać się na statek, a ona odpowiadała na to „Bleep, bloop bloop” i tak dalej. To powodowało, że Tom nie mógł się opanować i śmiał się. A następnie nie mógł przestać się śmiać. Trochę było mu przykro, bo ona naprawdę się starała być dobrym androidem, ale dla niego było to po prostu śmieszne. Nie dostał roli i dobrze wie, że nie był to najlepszy moment jego kariery.

Jak twierdzi aktor, to niepowodzenie, oraz nieudany casting do „Jesiennych zabójców” w sumie pomógł mu w karierze. Ojciec Toma pomógł mu nauczyć się jak radzić sobie z porażkami. Dziś Tom jest gwiazdą uniwersum Marvela.

Rolę w „Przebudzeniu Mocy” dostał oczywiście John Boyega, który właśnie dostał Złoty Glob za swój występ w miniserialu „Mały Topór” (rola drugoplanowa).

Tom Holland natomiast promuje swój najnowszy film „Ruchomo Chaos”. Partneruje mu Daisy Ridley (która przy okazji niedawno wspomniała, że przyjęłaby rolę Spider-Woman) oraz Mads Mikkelsen. W filmie gra także David Oyelowo (głos agenta Kallusa), natomiast pracę nad nim zaczęła jeszcze producentka „Łotra 1”, Allison Shearmur, która zmarła trzy lata temu.
KOMENTARZE (14)

„The Mandalorian” dostał nominację do Złotego Globu

2021-02-03 19:09:12



Dziś ogłoszono nominacje do Złotych Globów. Rozdanie tych nagród odbędzie się 28 lutego. Warto dodać, że w kategorii najlepszy serial dramatyczny nominowany został „The Mandalorian”. To pierwsza taka nominacja dla aktorskiego serialu Disney+ wyprodukowanego przez Lucasfilm. Miejmy nadzieję, że za nią pójdą kolejne.

Starwarsówek może pochwalić się jeszcze innymi nominacjami. Riz Ahmend (Bodhi Rook) został nominowany w kategorii najlepszy aktor w dramacie za rolę w „Sound of Metal”, Lin-Manuel Miranda (muzyka u Maz Kanaty) w kategorii najlepszy aktor w musicalu bądź komedii za rolę w „Hamilton”, David Fincher (efekty specjalne w „Powrocie Jedi”) za reżyserię filmu „Mank”, Ludwig Göransson (kompozytor „The Mandalorian”) za muzykę do filmu „Tenet”, John Boyega (Finn) za najlepszego aktora w serialu limitowanym („Mały topór”).
KOMENTARZE (10)

Oscarowe przebudzenie

2016-01-14 17:06:46



Zaczynamy od smutnej wiadomości. 25 grudnia 2015, w wieku 95 lat zmarł Jason Wingreen. To człowiek, który był oryginalnym głosem Boby Fetta, jednak przez wiele lat nie mówiono o tym. W klasycznej trylogii Fetta grał Jeremy Bulloch i tylko o nim wiedzieliśmy. Dopiero, gdy zmieniono głos przy okazji wydania DVD (użyczył go tym razem Temuera Morrison), ujawniono wkład Wingreena. Jason wystąpił w wielu filmach i serialach w mniejszych rolach. Pojawił się choćby w „Szpitalu miejskim”, „Kojaku” czy „Czy leci z nami pilot?”

Dziś jednak tematem numer jeden w świecie filmowym są Oscary. No i oczywiście Złote Maliny. Tam się poszczęściło naszym. Dokładniej to duetowi Simon Kinberg i Josh Trank. Ich „Fantastyczna czwórka” jest nominowana jako najgorszy film, najgorszy remake, najgorszy zestaw ekranowy, najgorsza reżyseria i najgorszy scenariusz.

Z Oscarami sprawa wygląda trochę inaczej. „Przebudzenie Mocy” dostało pięć nominacji.
Za montaż - Maryann Brandon i Mary Jo Markey.
Za muzykę - John Williams.
Za miksowanie dźwięków - Andy Nelson, Christopher Scarabosio, Stuart Wilson. Swoją drogą Andy Nelson i Gary Rydstrom są też nominowani w tej kategorii za „Most szpiegów”.
Za montaż dźwięków - Matthew Wood i David Acord.
Za efekty specjalne - Roger Guyett, Pat Tubach, Neal Scanlan i Chris Corbould.

Poza tym w kategorii najlepszy film nominowano producentów: Stevena Spielberga („Most szpiegów”) i Simona Kinberga („Marsjanin”).

A teraz przechodzimy do normalności. Pojawiły się pierwsze zdjęcia z „Inferno” Rona Howarda z Felicity Jones. Premiera filmu w połowie października, w sam raz by zobaczyć Jones w kinie przed „Rogue One”.

Tymczasem jeden z scenarzystów „Rogue One”, Chris Weitz zabrał się za przygodowy romans. „The Mountain Between Us” jest ekranizacją książki Charlesa Martina. Opowiada o dwojgu ludzi, Ashley, która leci na swój ślub i Benie, lekarzu wracającym z konferencji medycznej. Ich samolot zostaje odwołany, a oni wynajmują mały czarter. Tyle, że podczas lotu pilot dostaje zawału, a maszyna rozbija się na odludziu. Ashley i Ben są zdani tylko na siebie. Weitz, podobnie jak to miało w przypadku „Rogue One” zajmie się poprawianiem scenariusza. Reżyseruje Hany Abu-Assad.

Pierwszy scenarzysta „Rogue One” też nie próżnuje. Gary Whitta poprawił scenariusz filmu „The War Magician”. Opowiada on historię Jaspera Maskelyne’a, iluzjonisty, który podczas II wojny światowej pomagał Brytyjczykom w walce z Niemcami. Wykorzystywał sztuczki, by zmylić wrogów. Reżyseruje Marc Foster, a główną rolę zagra Benedict Cumberbatch.

Ben Mendelsohn jeszcze nie wypłynął dzięki „Rogue One” a już jest rozchwytywany. I to jako złoczyńca. Jest szansa, że zagra jednego w „Dark Universe”. Tam miałby wcielić się w postać Arcane’a i ma walczyć z Constantinem. Czarny charakter ma też zagrać w „Ready Player One” Stevena Spielberga. W filmie ma też zagrać Olivia Cooke, premiera w grudniu 2017.

Adam Driver zagra u Jima Jarmuscha w filmie „Patterson”. Ma być to historia kierowcy autobusów z małego miasteczka Patterson w New Jersey.

Oscar Isaac negocjuje rolę w thrillerze politycznym „The Foreigner”. Będzie to adaptacja artykułu prasowego Davida Granna, gdzie opisano historię biznesmena zajmującego walką z przestępczością w Gwatemali. Reżyseruje Alfonso Gomez-Rejon. Temat jest o tyle bliski Isaacowi, że jest on Gwatemalczykiem.
Swoją drogą, Isaac dostał ostatnio Złotego Globa w kategorii najlepszy aktor w serialu limitowanym lub filmie telewizyjnym za „Kto się odważy”. Pokonał tam między innymi Davida Oyelowo, czyli głos agenta Kallusa.

David ma szansę zagrać w filmie Nasha Edgertona (kaskader z prequeli i brat Joela Edgertona). „American Express” dostał już zielone światło i trwa casting. Na pewno wystąpi Joel. Podobno także Amanda Seyfried. Producentką jest między innymi Charlize Theron.

Jesteśmy obecnie świadkami przedziwnego pojedynku między Harrisonem Fordem a Samuelem L. Jacksonem. Ten pierwszy właśnie został najbardziej kasowym aktorem wszech czasów. Znaczy to tyle, że filmy z jego udziałem zarobiły najwięcej. Oczywiście „Przebudzenie Mocy” jest tu wliczone. 41 filmów z Fordem zarobiło ponad 4,7 miliarda USD, podczas gdy filmy Jacksona przyniosły jedynie póki co 4,626 miliarda USD. Walka jednak będzie trwać dalej. Zwłaszcza, że Jackson ma powrócić w kolejnym „xXx”, co niedawno potwierdził Vin Diesel. Forda być może zobaczymy w kolejnym „Indiana Jonesie” oraz może Epizodzie VIII.

Skoro jesteśmy przy Fordzie, to wygląda na to, że powrót Indiany Jonesa nabiera coraz bardziej realnego kształtu. Scenariusz powstaje, pisze go David Koepp. Steven zaś ma nadzieję, że uda się wszystko zrealizować zanim Ford dobije do 80. Fakt prac nad filmem potwierdza też Bob Iger. Konkretów na razie nie ma, ale temat ruszyli na poważnie.

Ewan McGregor prowadzi negocjacje z Disneyem. Rola na razie nie znana. Obstawiane są dwie możliwości. Albo trafi do świata Marvela, albo wróci jako Obi-Wan Kenobi.

Sofia Coppola chyba zabiera się w końcu za kolejny film. Niestety nie wiemy wciąż co to ma być, ale Kirsten Dunst pochwaliła się niedawno, że będzie z reżyserką współpracować po raz trzeci. No i że efekt ich pracy zobaczymy w 2016.

Andy Serkis intensywnie pracuje. Trwają zdjęcia do „War for the Planet of Apes” gdzie po raz kolejny wciela się w postać Cezara. Cały czas trwają prace nad jego „Jungle Book: Origins”. Ale nie wiemy, co będzie jego kolejnym projektem reżyserskim. Wcześniej była mowa o „Folwarku zwierzęcym”, teraz podobno jest to „Rumplestiltskin”, rewizjonistyczna wersja baśni braci Grimm, zachowana w klimatach „Królewny Śnieżki i Łowcy”.
KOMENTARZE (22)

Prosto z Hollywood

2014-01-16 22:31:51

Na początek zaczniemy od Oskarów. Dziś ogłoszono nominację, na rozdanie jednak będziemy musieli poczekać aż do 2 marca. Jak zwykle Starwarsówek zgarnął kilka nominacji. Najważniejsza kategoria dla nas to oczywiście Najlepsze Efekty Wizualne. Tu zmierzą się Roger Guyett („Zemsta Sithów”, Epizod VII) za „W ciemność. Star Trek” J.J. Abramsa z Joe Letteri („Nowa nadzieja: wersja specjalna”) za „Hobbit: Pustkowie Smauga” Petera Jakcosna. Pozostałe nominowane w tej kategorii filmy to „Grawitacja”, „Iron Man 3” oraz „Jeździec znikąd”. Natomiast w kategorii najlepsza muzyka znów nominowano Johna Williamsa za „Złodziejkę książek”. Wcześniej kompozytor został nominowany za ten film do Złotych Globów, niestety tym razem nagrody nie dostał.

Teraz przechodzimy już do zwykłych wieści. Harrison Ford dołączył do obsady melodramatu „The Age of Adaline”. Adaline (w tej roli Blake Lively) to kobieta urodzona na początku XX wieku, która jako 29-latka w wyniku wypadku przestaje się starzeć. Po latach samotności spotyka tego jedynego, dla którego gotowa jest utracić nieśmiertelność...
Scenariusz napisali J. Mills Goodloe i Sal Paskowitz oraz Allison Burnett. Reżyseruje Lee Toland Krieger („Złe kobiety”), produkują Sidney Kimmel, Tom Rosenberg i Gary Lucchesi. Zdjęcia zaczynają się w marcu.

Za to będzie polski akcent w debiucie reżyserskim Natalie Portman. Wygląda na to, że zdjęciami do „A Tale of Love and Darkness” zajmie się Sławomir Idziak. O samym filmie na podstawie książki Amosa Oza pisaliśmy latem.

Simon Kinberg, który intensywnie pracuje nad spin-offem oraz „Rebels” będzie odpowiedzialny za kinową wersję gry „Magic: The Gathering”. Na razie żadne szczegóły projektu nie są znane.

Natomiast Carrie Fisher i James Earl Jones pojawią się gościnie w odcinku serialu „Teoria wielkiego podrywu”.

Samuel L. Jackson ponownie wystąpi w filmie na podstawie prozy Stephena Kinga. Będzie to „Komórka” („Cell”), książka wydana w 2006. Opowiada historię osób, które 1 października o 15:03 używały telefonów komórkowych i zamieniły się w zombie lub coś w tym rodzaju. Główni bohaterowie akurat nie mieli telefonów lub ich nie używali i będą starali się uciec z oblężonego miasta. Jacksonowi partneruje John Cusak, z którym spotkał się w „1408”, innym filmie na podstawie powieści Kinga. Sam autor książki będzie współscenarzystą.
Samuel L. Jackson wystąpi także w filmie „Harry and the Butler”, gdzie wcieli się w rolę Harry’ego, podstarzałego muzyka jazzowego, który najlepsze lata ma już za sobą i obecnie jest bardziej kojarzony jako mechanik zajmujący się kolejkami w parkach rozrywki. Pewnego dnia jednak dostaje całkiem spory spadek, postanawia zmienić życie, w tym także decyduje się zatrudnić brytyjskiego kamerdynera (w tej roli Michael Caine). Reżyserem jest George C. Wolfe, scenariusz bazuje na duńskim filmie z 1962. Początkowo główne role mieli grać Morgan Freeman i Anthony Hopkins.
Tymczasem Jackson pracuje na planie „Barely Lethal” Kyle’a Newmana, o którym już pisaliśmy.

Steven Spielberg ma nowy pomysł na to, jaki film nakręcić. Reżyser jak zwykle zastanawia się nad wieloma projektami i długo decyduje czym się zająć. Tym razem rozmyśla o filmie o podboju Azteków. Scenariusz filmu powstał w pierwszej wersji w latach 60., a motorem napędowym filmu był Kirk Douglas, który po sukcesie „Spartakusa” Stanleya Kubrika szukał kolejnej superprodukcji. Tekst Daltona Trumbo liczył sobie ponad 200 stron i ostatecznie trafił na półkę, ale obecnie wrócił do niego Steve Zaillian („Lista Schindlera”). Film miałby się skupiać nie tyle na Montezumie i Aztekach, co na hiszpańskich konkwistadorach z Hernando Cortesem na czele. Tą rolą jest podobno zainteresowany Javier Bardem. W latach 90. filmem był zainteresowany Werner Herzog, ale również produkcja nie doszła do skutku. Czy Spielberg spręży się na tyle, by to skończyć? Zobaczymy.

J.J. Abrams jest zajęty „Gwiezdnymi Wojnami”, ale ma też inne projekty. Do filmu o Lancie Armstrongu udało mu się znaleźć scenarzystę. Jest nim D.V. DeVincentis, który ma na swoim koncie film „Żądze i pieniądze”. Gorzej jest jednak z trzecim „Star Trekiem”, film jednak wciąż nie ma reżysera, więc nie wiadomo, czy znów się coś nie przesunie.

Sophia Coppola tymczasem przymierza się do kolejnej produkcji. Na razie wraz z Andrew Durhamem piszą scenariusz. Film ma się nazywać „Fairyland” i będzie adaptacją książki „Fairyland: A Memoir of My Father” Alysii Abbotts. Akcja dzieje się w latach 70. i 80. W San Francisco przed i po wybuchu epidemii AIDS i poniekąd jest wspomnieniem o ojcu autorki, poecie, wdowcu i aktywiście LGBT, który zmarł na tę chorobę.



Tymczasem czeka nas premiera najnowszego filmu o Jacku Ryanie z Keirą Knightley. „Jack Ryan: Teoria chaosu” zadebiutuje na naszych ekranach już 31 stycznia, a póki co mamy możliwość oglądania plakatu z Keirą.
KOMENTARZE (2)

Na dobry początek roku

2013-01-02 17:19:27 Stopklatka.pl

Zaczniemy od list i nominacji. Na dobry początek Natalie Portman. Choć nasza gwiezdna królowa nie grywa obecnie za dużo, wiadomo ślub i dziecko trochę przeszkadzają, jednak nadal jest najbardziej dochodową aktorką w Hollywood (zresztą aktorów też bije na głowę). Wystarczy zainwestować w nią dolara, a studio dostaje z niego 42,70 USD zysku.

Zbliża się też podsumowanie roku i najważniejsze nagrody. Na razie czekamy na Oskary, ale już znamy nominacje do Złotych Globów. Jednym z tryumfatorów jest „Lincoln” w reżyserii Stevena Spielberga, z muzyką Johna Williamsa i wyprodukowany przez Kathleen Kennedy. Cała trójka dostała nominację – Kathleen za najlepszy film, Steven za reżyserię, a John za muzykę. Dodatkowo jeszcze Ewan McGregor dostał nominację w kategorii najlepszy aktor w komedii lub musicalu za film „Połów szczęścia w Jemenie”. Pełną listę nominacji znajdziecie tutaj.

Przyjrzyjmy się jednak nad czym obecnie pracuje się w Starwarsówku. Samuel L. Jackson podpisał kontrakt na aktorką wersję kontrowersyjnego anime „Kite”. Oryginał z roku 1988 wyreżyserował Yasoumi Umetsu opowiadał o osieroconej, wykorzystywanej seksualnie dziewczynce imieniem Sawa, która trudniła się zabijaniem. Film ociekał wręcz seksem i przemocą, zobaczymy jak to będzie wyglądać w Hollywood. Poza tym, że w filmie wystąpi Jackson na razie niewiele o nim wiadomo. Z innych wieści Samuel L. Jackson prawdopodobnie nie pojawi się w „Iron Man 3”. Aktor powróci jeszcze jako Nick Furry, ale prawdopodobnie dopiero w filmie „Captain America: The Winter Soldier”.

Joel Edgerton (Owen Lars) jest w trakcie negocjacji roli w filmie „Jane Got a Gun”. Będzie to western, który wyreżyseruje Lynne Ramsay, a zagrać mają Natalie Portman i Michael Fassbender. Główną, tytułową rolę oczywiście zagra Portman. Sam scenariusz Briana Duffielda trafił w 2011 na listę najlepszych, niezrealizowanych scenariuszy. Historia zaczyna się w sposób westernowy, wyjęty spod prawa mąż wraca z ośmioma kulkami w ciele, a Jane, prosi swojego byłego kochanka o pomoc w obronie farmy przed bandytami. Na razie nie wiadomo kogo miałby zagrać Joel.

Skoro już znów zahaczyliśmy o Portman to aktorka zastanawia się nad rolą Jackie Kennedy. Pierwotnie film miał robić Darren Aronofsky, a rolę Kennedy miała zagrać Rachel Weisz, jednak oboje porzucili projekt. Natalie czeka z decyzją aż dowie się, kto będzie reżyserem. W międzyczasie aktorka rozważała także rolę w filmie „In the Garden of the Beasts” Michela Hazanaviciusa („Artysta”), opowiadającym losy amerykańskiego ambasadora w Niemczech w 1933. Portman mogłaby zagrać córkę ambasadora. Na razie wiemy, że Natalie zagra w sequelu „Thora” – „Thor: The Dark World”, którego premiera odbędzie się 8 listopada 2013.

Harrison Ford walczył z rakiem, ale jednocześnie pojawia się w nowych filmach. Pierwszy z nich to „Gra Endera” na podstawie powieści Orsona Scotta Carda. Ford wcieli się tam w rolę pułkownika Graffa. Głównym bohaterem filmu będzie młody chłopak zwany Enderem, który jest jedyną nadzieją dla ludzkości zaatakowanej z kosmosu. W roli Endera gra Asa Butterfield („Hugo i jego wynalazek”). Pułkownik Graff będzie trenował młodzieńca. Film reżyseruje Gavin Hood („X-Men Geneza: Wolverine”, „W pustyni i w puszczy”). Premiera ma się odbyć 1 listopada 2013. Są już pierwsze zdjęcia z Fordem.



Drugi film to „Paranoia”, o którym już wspominaliśmy. Zmienił się całkowicie krótki opis fabuły. Film będzie opowiadał o młodzieńcu pracującym w korporacji Wyatt, który zostanie zostaje wciągnięty w grę między dwoma wygami – Oldmanem i Fordem. Film Roberta Luketica pojawi się w USA 27 września 2013.
Ford także negocjuje rolę w filmie „You Belong to Me” w reżyserii Roba Reinera. Być może zagra tam psychiatrę, który będzie próbował się pozbierać po samobójczej śmierci swojego pacjenta. Partnerować mu będzie Zac Efron, zdjęcia zaś ruszą w marcu 2013.
Sylvester Stallone zaś chciałby zobaczyć Harrisona Forda w trzeciej części „Niezniszczalnych”. Chciałby też widzieć Nicholasa Cage’a, Clinta Eastwooda i Wesleya Snipesa, natomiast póki co nie wiadomo, czy cokolwiek z tego wyniknie.

Ewan McGregor zagra główną rolę w komedii romantycznej „Born to be King” Petera Capaldi. Zdjęcia ruszają w styczniu. Film zaś ma opowiadać historię pewnego statysty (McGregor) bardzo podobnego do jednego znanego aktora oraz rozwydrzonej gwiazdeczki z Hollywood (w tej roli najprawdopodobniej Kate Hudson). W międzyczasie McGregor negocjuje rolę w australijskim thrillerze – „Son of a Gun”. Będzie to historia skoku, którym pokieruje Ewan, a film skoncentruje się na jego relacjach z podwładnymi. Film w reżyserii Juliusa Avery’ego również ma być kręcony na początku roku.
Kolejny film Ewana to „August: Osage County” Johna Wellsa. Film to adaptacja powieści Tracy Letts i będzie opowiadał o wyciąganiu rodzinnych brudów. W obsadzie są już Meryl Streep i Julia Roberts. Na razie nie wiadomo, kiedy ruszą zdjęcia.

Liam Neeson znów będzie podkładał głos, tym razem w filmie „LEGO: The Piece of Resistance”. Będzie to oczywiście animacja, opowiadająca o ludziku z LEGO, który będzie musiał powstrzymać złego tyrana przed sklejeniem wszechświata. Neeson ma zagrać pomocnika prezydenta, zwanego Bad Cop. Prezydent pewnie będzie właśnie tym złym tyranem. Film zapowiadany jest na 28 lutego 2014, a w obsadzie są także Will Farrell, Morgan Freeman i Elizabeth Banks.
Niepewne są losy „Uprowadzonej 3”. Druga cześć nie spodobała się krytykom, ale wyniki finansowe są obiecujące. Scenarzysta Robert Mark Kamen twierdzi, że w trzeciej części musieliby pójść w innym kierunku. Natomiast samym filmem nie jest zainteresowany Liam Neeson, który jak twierdzi nie potrafi sobie wyobrazić scenariusza. „Dajcie spokój, znowu ją porwali?” – pytał retorycznie wczuwając się w widza.
Neeson jednak cały czas pozostaje w kinie akcji. Ma wystąpić u boku Julianne Moore w „Non-Stop” Jaume Collet-Serry („Tożsamość”). Liam wciela się w rolę tajnego agenta pilnującego porządku w samolocie i jak łatwo się domyślić, akurat zajdzie potrzeba by agent zadziałał. Moore (z którą Neeson grał już w „Chloe”) miałaby zagrać pomocną pasażerkę. Zdjęcia już są na ukończeniu.

Dobrą passę ma też Gendy Tartakovsky. Jego „Hotel Transylwania” zarobił już ponad 250 milionów USD na całym świecie i wytwórnia Sony chce sequelu. Na razie prace jeszcze nie ruszyły pełną parą, ale premierę szykują na 25 września 2015. To nie jedyny projekt Gendy’ego, jak bumerang wraca sprawa kinowego „Samuraja Jacka”, obecnie projektem jest zainteresowane Sony, więc może w końcu coś się ruszy.

Keira Knightley gra w filmie „Jack Ryan” na podstawie prozy Toma Clancy’ego. Kiedyś w rolę Ryana wcielał się Harrison Ford, teraz gra go Chris Pine („Star Trek”). Keira gra żonę Ryana. Film zobaczymy 25 grudnia 2013, na razie zaś mamy zdjęcia z planu.







5 kwietnia 2013 na amerykańskie ekrany powróci „Park Jurajski 3D”, w reżyserii Stevena Spielberga, z muzyką Johna Williamsa, efektami ILM i wyprodukowany przez Kathleen Kennedy. Będzie to specjalna edycja z okazji 20-ych urodzin filmu. Można już zobaczyć plakat i zwiastun.





Swoją drogą obecnie ci sami twórcy pracują nad filmem „Robokalipsa” („Robocalypse”) z Chrisem Hemsworthem („Thor”), Anne Hathaway („Mroczny Rycerz powstaje”) oraz Benem Whishawem („Skyfall”). Film będzie opowiadał o buncie maszyn, które sterują wszystkim od transportu po kanalizację. Premiera zapowiedziana jest na 25 kwietnia 2014. Natomiast sam Steven Spielberg szykuje kolejny serial telewizyjny. Wraz z żoną – Kate Capshaw („Indiana Jones i Świątynia Zagłady”) zachwycili się brytyjskim serialem „The Syndicate” o losach zwycięzców na loterii. Kupili prawa i pewnie będą chcieli robić amerykańską wersję.

„Indiana Jones” ma kolejną odsłonę. Tym razem sądową. Doktor Jamie Awe, dyrektor Institute of Archeology of Belize pozwał Lucasfilm, zarzucając im nielegalne wykorzystanie przedmiotu – kryształowej czaszki, która jak twierdzi należy do Belize. O kryształowych czaszkach krąży wiele legend, powszechnie uznaje się je za falsyfikat, ale mają obecnie swoją wartość. Obecnie wiemy o istnieniu czterech dużych czaszek, z tego trzy wyglądają normalnie i można je oglądać w muzeach, oczywiście nie w Belize. Czwarta czaszka została wywieziona w latach 20. XX wieku przez podróznika Mitchella-Hedgesa i od tego czasu pozostaje własnością jego rodziny. Doktor Awe twierdzi, że Lucasfilm wzorował się „bezprawnie” na wizerunku czwartej czaszki, dodatkowo domaga się od spadkobierców podróżnika zwrotu czaszki. Lucasfilm na razie nie skomentował sprawy.
KOMENTARZE (7)

Co się kręci?

2011-12-20 21:03:25 rożne

Zmartwią się ci z was, którzy liczą na przyśpieszenie prac nad piątą częścią przygód Indiany Jonesa. Chociaż wstępne przygotowania do produkcji trwają już od jakiegoś czasu, to jednak wciąż nie powstał nawet zarys fabuły kolejnej części przygód słynnego archeologa-awanturnika. Powód jest prozaiczny: George Lucas, który w tandemie Lucas - Spielberg odpowiada za scenariusz, nie wymyślił bowiem kluczowego dla opowieści elementu: McGuffina. A cóż to takiego? Takie określenie wymyślił Alfred Hitchcock dla przedmiotu albo postaci, która popycha fabułę filmu naprzód. Wokół McGuffina kręci się cała intryga i to jego poszukują bohaterowie. Często zdarza się, że McGuffin jest w scenariuszu potraktowany jedynie szkicowo, bo nie jest istotne to, czym on jest, ale to, że bohaterowie przeżywają związane z nim niesamowite przygody. Do tej pory Indy poszukiwał zaginionej Arki Przymierza, kamieni Shankary, Świętego Graala i kryształowych czaszek z Akatoru. Czyżby Lucasowi skończyły się pomysły na równie tajemnicze i egzotyczne przedmioty?

John Williams został nominowany do nagrody Golden Globe za ścieżkę dźwiękową do dramatu wojennego War Horse. Nowy obraz Spielberga opowiada o przyjaźni nastoletniego młodzieńca i jego wierzchowca. Gdy koń zostaje wcielony do brytyjskiej kawalerii i wysłany na fronty I wojny światowej, chłopiec rusza mu na ratunek. Co ciekawe, maestro Williams powalczy o Złoty Glob z naszym rodakiem Ablem Korzeniowskim, nominowanym za muzykę do W.E..



W sieci można już od pewnego czasu oglądać zwiastun najnowszego obrazu w reżyserii Stevena Soderbergha pt. Haywire z Ewanem McGregorem w jednej z głównych ról. Film opowiada o tajnej agentce (Gina Carano), która zostaje zdradzona przez swoich mocodawców i skazana przez nich na śmierć. Przeżywa jednak i postanawia się zemścić. Na ekranie zobaczymy plejadę gwiazd: Antonia Banderasa, Michaela Fassbendera, Billa Paxtona i Mathieu Kassovitza. Scenariusz napisał Lem Dobbs, autor skryptów do dwu poprzednich filmów Soderbergha:Kafki i Angola. Premiera w USA pod koniec stycznia 2012 roku.



Od ubiegłego piątku na polskich ekranach gości prequel kultowego horroru Coś Johna Carpentera. Obraz nosi taki sam tytuł, jak jego pierwowzór i opowiada o wydarzeniach w norweskiej bazie na Antarktydzie poprzedzających kultowy film z 1982 roku. Pracujący w niej naukowcy odkopują zagrzebany w lodowcu statek kosmiczny. Przybyła na nim z kosmosu forma życia nie ma jednak pokojowych zamiarów, a jej wyjątkowa cecha - umiejętność przybierania wyglądu dowolnego organizmu żywego oraz łatwego mutowania - sprawia, że bardzo trudno ją pokonać. Film wyreżyserował Matthijs van Heijningen Jr., zaś w głównych rolach zobaczymy Mary Elizabeth Winstead, Urlicha Thomsena oraz, znanego z roli młodego Owena Larsa, Joela Edgertona. Film nie zwrócił budżetu (35 mln USD), a krytycy oraz fani pierwowzoru odebrali go chłodno.



KOMENTARZE (6)

Natalie Portman ze Złotym Globem...

2011-01-17 09:29:21 Filmweb

Natalie Portman zdobyła Golden Globe Award za swoją kreację w Czarnym łabędziu Darrena Aronofsky'ego. Portman odebrała statuetkę przyznawaną przez Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej w kategorii "Najlepsza aktorka w dramacie". W walce o nagrodę Natalie pokonała Halle Berry, Nicole Kidman, Jennifer Lawrence oraz Michelle Williams. Wraz ze Złotym Globem rosną szanse Natalie w wyścigu po Oscara. Dotychczas największym sukces Portman to nominacja do Nagrody Akademii w roku 2005 za rolę w Bliżej Mike'a Nicholsa. Czym Natalie Portman tak zachwyciła krytyków na całym świecie przyjdzie nam przekonać się już w ten piątek, gdy Czarny łabędź wejdzie na ekrany polskich kin.





Niekwestionowanym zwycięzcą 68. gali wręczenia Golden Globe Awards jest The Social Network, który zdobył cztery statuetki: najlepszy film, najlepszy reżyser (David Fincher), najlepszy scenariusz (Aaron Sorkin) oraz najlepsza muzyka (Trent Reznor i Atticus Ross). Najlepszym aktorem w dramacie został Colin Firth (Jak zostać królem), zaś w komedii lub musicalu Paul Giamatti (Barney's Version). Statuetkę za najlepszą rolę żeńską w komedii odebrała Annette Bening Wszystko w porządku) Nagrody za role drugoplanowe zgarnęli Christian Bale i Melissa Leo (oboje za Fighter). Najlepszy film animowany: Toy Story 3. W kategoriach serialowych triumfowały Boardwalk Empire (najlepszy serial dramatyczny i nagroda aktorska dla Steve'a Buscemi) oraz Glee (serial komediowy). Nagrodę za całokształt twórczości im. Cecila B. DeMille'a odebrał Robert DeNiro. Największym przegranym 68. gali Złotych Globów jest Incepcja - cztery nominacje i żadnej nagrody.
KOMENTARZE (10)

Co się dzieje w Starwarsówku

2006-01-31 17:03:00 różne

Lucas i McGregor w filmie o młodości Alfreda Hitchcocka

Jak donosi Stopklatka.pl:
Matt Lucas, angielski aktor znany z ról w "Plunkett i Macleane", a także bardzo popularnego brytyjskiego serialu pt. "Little Britain" zagra główną rolę w filmie, który opowiadał będzie o młodości Alfreda Hitchcocka.

Film opowiadał będzie o młodości Hitchcocka, którą reżyser spędził na londyńskim East Endzie. Producenci filmu są bardzo zadowoleni z faktu, że Lucas zgodził się zagrać Hitchcocka - Matt to doskonały wybór. Jego fizyczne podobieństwo do Hitchcocka jest niesamowite, a poza tym on jest wielkim fanem filmów mistrza.

Na planie niezatytułowanego jeszcze obrazu Lucas spotka się z Ewanem McGregorem. Prace na planie filmu rozpoczną się pod koniec tego roku.


Indy 4 nadchodzi


Marshall o harmonogramach produkcji "Ultimatum Bourne'a", "Indiany Jonesa 4" i "Jurassic Park 4"

Frank Marshall, znany hollywoodzki producent i reżyser, mówił w jednym z udzielonych niedawno wywiadów o harmonogramach swoich najnowszych produkcji.

Wśród filmów, w realizacji których uczestniczył będzie Marshall w najbliższym czasie znajdują się "The Bourne Ultimatum", "Indiana Jones 4" oraz "Jurassic Park 4".

Jako pierwszy do produkcji trafi "The Bourne Ultimatum". Prace na planie obrazu mają ruszyć 1 sierpnia tego roku. Według Marshalla z książką Roberta Ludluma przygotowywany film łączy tylko tytuł. Marshall mówi, że kontrakt na rolę w "Ultimatum" podpisała już znana z dwóch poprzednich filmów o Bournie Julia Stiles. Zdradza także, że pomiędzy graną przez nią Nicky, a Jasonem Bourne'em, w postać którego po raz kolejny wcieli się Matt Damon, zacznie tworzyć się głębszy związek.

Marshall zapowiada, że tuż po zakończeniu produkcji "Ultimatum", rozpoczną się prace nad kolejnym "Indianą Jonesem". Producent oświadczył również, że scenariusz filmu spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem wszystkich tych, którzy mieli już okazję go przeczytać.

Marshall będzie także producentem czwartego "Parku Jurajskiego". Według niego realizacja filmu rozpocznie się nie wcześniej niż po zakończeniu prac nad "Indianą Jonesem 4.


"V jak Vendetta" tradycyjnie i w IMAX-ach

Przedstawiciele Imax Corp. poinformowali, że najnowsza produkcja braci Wachowskich, "V jak Vendetta", zadebiutuje w kinach ich sieci 17 marca, tego samego dnia co na ekranach tradycyjnych. Główne role w filmie wyreżyserowanym przez Jamesa McTeigue grają Natalie Portman oraz Hugo Weaving.

Polska premiera przewidziana jest dopiero na kwiecień.


Keira Knightley w "Silk"

Jak donosi Variety, New Line International i Picterhouse (dystrybutor filmów New Line i HBO Films) wyprodukują najnowszy dramat romantyczny Francoisa Girarda - "Silk" (Jedwab). W rolach głównych wystąpią Michael Pitt, Keira Knightley (Sabe z TPM), Koji Yakusho i Alfred Molina (tragarz Indiego z Poszukiwaczy Zaginionej Arki). Scenariusz oparto na motywach bestsellera Alessandro Baricco, opowiadającego historię XIX wiecznego francuskiego handlarza jedwabiem, który wyrusza w podróż do Japonii, gdzie wda się w zakazany romans z tajemniczą i pociągającą kobietą.

Produkcja zaczyna się w przyszłym miesiącu w Japonii, a w maju przeniesie się do Włoch, po kilkudniowych zdjęciach w Egipcie i Azji.

Girard, autor adaptacji ma w swoim dorobku choćby "Purpurowe skrzypce" (z Samuelem L. Jaksonem).

Kołysankami dla dorosłych od gwiazd

Jak donosi Onet.pl:
Scarlett Johansson i Ewan McGregor wzięli udział w nagraniu płyty z kołysankami dla dorosłych.

Gwiazdy filmu "Wyspa" zaśpiewały z towarzyszeniem Orkiestry Filharmonicznej Los Angeles w ramach nowego projektu zatytułowanego "Unexpected Dreams: Songs From The Stars".

Johansson wykonała jazzowy standard "Summertime", zaś McGregor zabłysnął w nowej wersji przeboju Sade, "The Sweetest Gift".

Na krążku znajdą się również piosenki w wykonaniu aktorek Nii Vardalos, Jennifer Garner, Lucy Lawless i Teri Hatcher. Dochód ze sprzedaży albumu zostanie przekazany na konto fundacji Music Matters wspierającej edukację muzyczną.


Złoty Glob dla Johna Williamsa

Już po raz 63. swoje nagrody przyznało Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej. Triumfatorem tej edycji Złotych Globów został film Anga Lee "Tajemnica Brokeback Mountain", który na siedem nominacji otrzymał cztery nagrody. Generalnie w tym roku obyło się bez większych niespodzianek.

Bodajże jeden z najsłynniejszych kompozytorów muzyki filmowej John Williams otrzymał w tym roku nagrodę za "Wyznania gejszy" i było to jego czwarte zwycięstwo podczas Złotych Globów. Co ciekawe wcześniej doceniono go za "Szczęki", "Gwiezdne wojny", a ostatnio za "E.T." aż w 1983 roku. Od tego czasu Williams otrzymał kilkanaście nominacji do nagród Stowarzyszenia, ale dopiero "Wyznania gejszy" przyniosły mu kolejną nagrodę.


LISTA LAUREATÓW
KATEGORIE KINOWE
NAJLEPSZY FILM - DRAMAT
"Tajemnica Brokeback Mountain" ("Brokeback Mountain")
NAJLEPSZA AKTORKA W DRAMACIE
Felicity Huffman - "Transamerica"
NAJLEPSZY AKTOR W DRAMACIE
Philip Seymour Hoffman - "Capote"
NAJLEPSZY FILM - KOMEDIA LUB MUSICAL
"Spacer po linie" ("Walk the Line")
NAJLEPSZA AKTORKA W KOMEDII LUB MUSICALU
Reese Witherspoon - "Spacer po linie" ("Walk the Line")
NAJLEPSZY AKTOR W KOMEDII LUB MUSICALU
Joaquin Phoenix - "Spacer po linie" ("Walk the Line")
NAJLEPSZY FILM ZAGRANICZNY
"Paradise Now"
NAJLEPSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA
Rachel Weisz - "Wierny ogrodnik" ("The Constant Gardener")
NAJLEPSZY AKTOR DRUGOPLANOWY
George Clooney - "Syriana"
NAJLEPSZY REŻYSER
Ang Lee - "Tajemnica Brokeback Mountain"
NAJLEPSZY SCENARIUSZ
Larry McMurtry, Diana Ossana - "Tajemnica Brokeback Mountain"
NAJLEPSZA MUZYKA
John Williams - "Wyznania gejszy" ("Memoirs of a Geisha")
NAJLEPSZA PIOSENKA
"A Love That Will Never Grow Old" (z filmu "Brokeback Mountain")
Muzyka: Gustavo Santaolalla. Słowa: Bernie Taupin



Program fana Reaktywacja
Na koniec jeszcze jedna informacja. Dawno, dawno temu, jeszcze na Bastionie, przy dużej pomocy JORUUSa i Pawła istniało coś takiego jak Program Fana (link historyczny). Niestety, także w dużej mierze dzięki piszącemu te słowa, cały projekt ostatecznie umarł. Jednak obecnie w pewnym sensie się odrodził.

Na Filmwebie, korzystając z profilowania i dużej bazy danych, stworzyłem nowy profil, który będę od czasu do czasu uzupełniał o imiona kolejnych starwarsowców. Obecnie działa już całkiem fajnie, gdyż podlinkowałem większość ważnych i mniej ważnych nazwisk ludzi związanych z sagą.

Program ten można przejrzeć tutaj:
http://www.filmweb.pl/UserTv?id=33003

Najważniejsze jest to, że będzie on się generował (i uaktualniał) automatycznie, a to jest najważniejsze.
Jedyną uwagą jest sam Filmweb, to największy wortal filmowy w Polsce, ale do IMDB mu jeszcze daleko. Po pierwsze kwestia seriali, tu trzeba brać poprawkę, że mimo, iż wskazuje numer odcinka, to do tego odcinka nie jest przypisana obsada, a jedynie do całego serialu. Więc jeśli w jendym odcinku wystąpi gościnnie Carrie Fisher, to serial będzie wskazywany zawsze, mimo, że szanse na obejrzenie akurat tego odcinka są znikome.

Druga sprawa to błędy, które mogą się tu zdarzać. Pewne rzeczy nie są weryfikowane na bieżąco, zwłaszcza przy nowych produkcjach, więc może się zdarzyć, że aktor wylistowany w filmie, tak na prawdę nie wziął w nim udziału. Taką kwestią jest chociażby James Earl Jones w "Zemście Sithów". Według Filmwebu podkładał on tam głos Vaderowi, podczas gdy w filmie właściwie albo słychać Mirosława Zbrojewicza, albo zremasterowany głos Haydena. Inne wortale usunęły tę informacje, na Filmwebie jeszcze długo będzie widniała. I nie wszystko niestety da się tak łatwo sprawdzić. Ale mam nadzieję, że sam link okaże się pomocny.
KOMENTARZE (0)

Gwiazdy na gali Złotych Globów

2006-01-06 13:59:00 Onet.pl

Leonardo DiCaprio, Harrison Ford, Jamie Foxx i Natalie Portman pojawią się na scenie podczas gali Złotych Globów.

Aż siedem nominacji do Złotych Globów otrzymał film Anga Lee "Tajemnica Brokeback Mountain". O nagrody walczą też m.in.: Woody Allen, George Clooney, Peter Jackson, Steven Spielberg, Gwyneth Paltrow czy Charlize Theron.

Już wcześniej podano do publicznej wiadomości, że specjalną nagrodą im. Cecila B. DeMille'a za dorobek życiowy zostanie uhonorowany Anthony Hopkins.

Uroczystość rozdania nagród została zaplanowana na 16 stycznia. Złote Globy zostaną rozdane po raz 63. Ceremonię wyreżyseruje Chris Donovan. Produkcją zajmą się Dick Clark Productions oraz Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej w Hollywood.

KOMENTARZE (3)

Starwarsówek na koniec roku

2005-12-20 09:53:00 różne

Nowy zwiastun do Piratów z Karaibów

W sieciu ukazał się pierwszy zwiastun do letniego przeboju kinowego - "Piraci z Karaibów: Skrzynia Umrzyka", drugiej części fenomenalnego filmu z 2003. W rolach głównych ponownie Johnny Depp, Orlando Bloom oraz Keira Knightley (czyli Sabe z TPM). Film pojawi się w USA na początki lipca, u nas niedługo potem. Zwiastun możecie zobaczyć tutaj. A jego komentarz wpisać tutaj.

Nominacje do Złotych Globów

Ogłoszono nominacje do Złotych Globów, jednej z najważniejszych i najsłynniejszych, po Oskarach, nagród filmowych. Warto zaznaczyć, że nominowano także dwoje starwarsowców:

NAJLEPSZA AKTORKA W KOMEDII LUB MUSICALU
Judi Dench - "Mrs. Henderson Presents"
Keira Knightley - "Pride and Prejudice"
Laura Linney - "Squid and the Whale"
Sarah Jessica Parker - "The Family Stone" ("Rodzinny dom wariatów")
Reese Witherspoon - "Walk the Line"

NAJLEPSZA MUZYKA
Alexandre Desplat - "Syriana"
James Newton Howard - "King Kong
" Gustavo Santaolalla - "Brokeback Mountain"
Harry Gregson-Williams - "The Chronicles of Narnia: The Lion, The Witch and the Wardrobe"
John Williams - "Memoirs of a Geisha"

Pełna lista nominacji znajduje się tutaj.

Lucas już w pełni zaangażowany

za http://www.indianajones.stopklatka.pl/
Ostatnio George Lucas odwiedził Nowy Jork, aby zobaczyć premierę filmu "King Kong". Lucas znalazł wtedy nieco czasu na przeprowadzenie kilku wywiadów. W jednym z nich powiedział, że cały czas wprowadza poprawki do scenariusza "Indiany Jonesa 4" napisanego przez Jeffa Nathansona. Lucas zapewnił też, że temu projektowi "poświęca obecnie cały swój czas i że koniec nadejdzie zanim Harrison Ford znajdzie się w domu starców."
Nadal czekamy więc z niecierpliwością na efekty jego pracy.


Nowa rola Carrie Fisher

Carrie Fisher, czyli księżniczka Leia powraca do kina, z kolejną małą rólką. Tym razem będzie to film "Suffering Man's Charity", czarna komedia w reżyserii Alana Cumminga. W filmie wystąpią Alan Cumming, David Boreanaz, Anne Hache, Henry Thomas i Carrie Fisher. Będzie to niskobudżetowa produkcja, na którą pieniądze wyłożą DJ Paul, Donald Zuckerman i Craig Snider. Zdjęcia rozpoczną się w Los Angeles.

Boreanaz wcieli się w rolę pisarza, który zostaje przez przypadek zabity przez Cumminga pewnego wieczoru. Cumming odkrywa niewydaną powieść zabitego, kończy ją i wydaje ją pod swoim nazwiskiem. Staje się ona sukcesem, a jej autor zaczyna go nawiedzać...

Jedwabna rola Keiry Knightley

Jak donosi Onet.pl:
Keira Knightley zagra w filmowej adaptacji powieści "Jedwab" autorstwa Alessandro Baricco.

Akcja bestsellera rozgrywa się w XIX wieku we Francji. Aktorka wcieli się w Helenę, żonę szmuglera jedwabiu, Herve'a Joncoura. W czasie jednej ze swoich wypraw do Japonii, mężczyzna poznaje piękną Europejkę, konkubinę lokalnego barona, na punkcie której zaczyna szaleć. Mimo różnic kulturowych i odmiennego języka, między bohaterami nawiązuje się romans. O mocno skrywanym uczuciu męża dowiaduje się w końcu Helena.

W głównej roli męskiej najprawdopodobniej wystąpi Michael Pitt.

Za kamerą staje Francois Girard, twórca "Purpurowych skrzypiec". Filmowiec jest również współautorem scenariusza, który powstał we współpracy z Baricco. Zdjęcia rozpoczną się na wiosnę przyszłego roku, kiedy Keira Knightley zakończy zdjęcia do drugiego z sequeli produkcji "Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły".

Aktorka niedawno zagrała w "Dumie i uprzedzenie".


Trójwymiarowy "Indiana Jones 4"?

Steven Spielberg udzielił ostatnio wywiadu podczas wizyty na jednej z amerykańskich uczelni. Opowiadał on m.in. o "Parku Jurajskim 4", prawdopodobnym remake'u "Sugarland Express" oraz... "Indianie Jonesie 4" w 3D! Zgadza się, to nie pomyłka. Podobno George Lucas ma ochotę wydać czwarty film o Indym w trójwymiarze!

Na szczęście Spielberg, jako reżyser znany ze swych konserwatywnych poglądów, zdecydowanie zaprzeczył, iż miałby kręcić "Indianę Jonesa 4" w technologii 3D. Dodał również, że widział już testy niektórych klasycznych produkcji przeniesionych w trójwymiar: "Casablancę", "Top Gun" i "Poszukiwaczy Zaginionej Arki". Według niego "Casablanca" wygląda wręcz okropnie, więc filmowcy muszą być niezwykle ostrożni przy przenoszeniu starych pozycji w nowe technologie.

Najprawdopodobniej wydanie czwartej części przygód Indy'ego w trójwymiarze to tylko plotka, jednak prawdą jest, że filmowe technologie 3D są coraz doskonalsze. Miejmy nadzieję, że "Indiana Jones 4" zostanie nakręcony i wydany tak samo jak klasyczna trylogia.


Rozszerzony soundtrack w 2006!

Wspaniała wiadomość dla fanów muzyki z filmów o Indianie Jonesie! Wytwórnia Silva Screen Records, która w przeszłości wydała już m.in. płytę "The Indiana Jones Trilogy", zapowiedziała wydanie ścieżek dźwiękowych ze wszystkich filmów o Indym w 2006 roku! Pakiet ten będzie zawierał 3 rozszerzone soundtracki z wieloma niepublikowanymi wcześniej utworami. Obecnie trwa ich nagrywanie - będą one oczywiście zremasterowane, aby ich jakość nie odbiegała od najnowszych standardów.

Najlepsi filmowi przywódcy wszechczasów

Na koniec mała lista za Stopklatką

Najlepszy filmowy przywódca - w naszym plebiscycie tym razem padł remis. Charyzmatyczny wódz Szkotów stanął klinga w klingę z charyzmatycznym rzymskim generałem Maximusem.

Bodaj po raz pierwszy w historii naszego sondażu mamy remis. Dwaj triumfatorzy plebiscytu "Cinemy", Esensji i serwisu Stopklatka.pl od początku szli miecz w miecz. Jak widać makiawelizm i kunktatorstwo nie cieszą się Waszym uznaniem (spece w tej dziedzinie wyraźnie przegrali). Zwyciężyli ludzie szlachetni i prostolinijni, którzy do końca pozostali wierni swoim zasadom, wierząc w wolność i sprawiedliwość, i którzy padli ofiarą niecnych intryg przeciwników.

William Wallace (Mel Gibson) - waleczny bohater średniowiecznej Szkocji, pokazał Anglikom, gdzie raki zimują (a przy okazji, co ma pod spódnicą). Maximus (Russell Crowe) udowodnił, że rasowy dowódca odnajdzie się nawet na piasku areny. Warto wspomnieć, że obaj laureaci znaleźli się też w czołówce listopadowego plebiscytu na najefektowniejszy zgon bohatera filmowego (Wallace drugi, Maximus czwarty). Czyżby w głosujących odezwał się polski fatalizm? W końcu wychowywaliśmy się na lekturach i filmach, w których bohater oddawał życie (patrz: Wallenrod, Chełmicki, Popiołek, Janosik, Wołodyjowski).

Na miejscu drugim zaskoczenie. Wielki zdobywca Aleksander Macedoński w interpretacji Colina Farrella. Podejrzewamy, że to - znane ze szkoły - ślizganie się na opinii (historycznej), bo w filmie Stone'a, mimo najszczerszych chęci, nijak geniuszu wodza dopatrzeć się w chaotycznych działaniach Farrella nie potrafiliśmy. Bohaterowie starożytności zdominowali Wasze głosowanie - do panteonu herosów w spódniczkach dołączyli jeszcze wódz powstania niewolników Spartakus Kirk Douglas z filmu Stanleya Kubricka (nr 5.) i wrażliwopięty Achilles Brad Pitt (nr 8., chyba za fotogeniczność ;-).

Na pozycji trzeciej kolejny wielki nieskazitelny, czyli Aragorn z "Władcy Pierścieni", zaś w pierwszej 10. jeszcze jeden towarzysz jego wyprawy - "Gandalf" (nr 9.). Na czwartej jedyny przedstawiciel współczesności - mafijny cappo di tutti cappi, czyli Ojciec chrzestny Vito Corleone w legendarnej interpretacji Marlona Brando. Fakt, don Vito przywódcą był dobrym, ale motywy jego działań już takie dobre nie były. Choć to być może bohater na miarę polskiej aferalnej rzeczywistości?

Na liście nie mogło zabraknąć bohaterów "Gwiezdnych wojen". Na miejscu szóstym znalazł się Darth Vader, zaś o pozycję niżej Palpatine. Dziesiątkę uzupełnia nieskazitelny Tom Hanks w "Szeregowcu Ryanie".

Oto pierwsza 10. waszych ulubionych przywódców filmowych:

1. William Wallace (Mel Gibson) w filmie "Braveheart - Waleczne Serce" - 17,26%
1. Maximus (Russell Crowe) w filmie "Gladiator" - 17,26%
2. Aleksander Wielki (Collin Farrell) w filmie "Aleksander" - 9,70%
3. Aragorn (Viggo Mortensen) w filmie "Władca Pierścieni" - 5,85%
4. Don Vito Corleone (Marlon Brando) w filmie "Ojciec chrzestny" - 2,71%
5. Spartakus (Kirk Douglas) w filmie "Spartakus" - 2,71%
6. Darth Vader (David Prowse/ głos James Earl Jones) w filmie "Gwiezdne wojny" - 2,14%
7. Palpatine (Ian McDiarmid) w filmie "Gwiezdne wojny" - 1,57%
8. Achilles (Brad Pitt) w filmie "Troja" - 1,57%
9. Gandalf (Ian McKellen) w filmie "Władca Pierścieni" - 1,57%
10. John Miller (Tom Hanks) w filmie "Szeregowiec Ryan" - 1,43%

Nie mniej ciekawie przedstawiają się wasze kolejne propozycje. Wśród znaczących przywódców znaleźli się m.in. Adolf Hitler z filmu "Upadek" (czy nam się to podoba czy nie), Król Artur w wykonaniu Clive'a Owena, kolejny Ojciec chrzestny rodziny Corleone, czyli Michael Corleone. Nie mogło zabraknąć miejsca dla dwóch matrixowych bohaterów czyli Morfeusza i Neo, ale zauważyliście też Janka Kosa z serialu "Czterech pancernych i pies".

Listę nagrodzonych osób znajdziecie wkrótce na stronie www.cinema-magazyn.pl

KOMENTARZE (0)

Złote Globy 2005

2005-01-17 10:09:00 Film.onet.pl

Film.onet.pl donosi:

W Los Angeles zostały wręczone Złote Globy. Najlepszymi filmami 2004 roku według Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej są "Bezdroża" - komedia o przyjaźni i piciu dobrego wina oraz "Aviator" - biografia Howarda Hughesa, genialnego wynalazcy, milionera i producenta. Nagrodę odebrała również Natalie Portman za drugoplanową rolę w dramacie "Bliżej".

Warto również napomnieć, że do tejże nagrody, w kategorii "Najlepszy aktor w dramacie" nomonowany był Liam Neeson, znany nam z roli rycerza Jedi Qui Gon Jinna. Przegrał on jednak z... Leonardem DiCaprio.
KOMENTARZE (13)

Nominacje do Złotych Globów

2004-12-16 09:56:00 Stopklatka.pl

Doroczne nominacje do Złotych Globów ogłosiło Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej w Hollywood. To obok Oscarów jedne z najważniejszych nagród w amerykańskim przemyśle filmowym. Wśród nominowanych znalazł się Jan A.P. Kaczmarek za muzykę do "Marzyciela". Trzy aktorskie nominacje otrzymał Jamie Foxx. Złote Globy wręczone zostaną po raz 62.

Warto dodać, że z bardziej znanych nam aktorów nominacje otrzymali: Liam Nesson (Najlepszy aktor w dramacie) za film Kinsey oraz Natalie Portman (Najlepsza aktorka drugoplanowa) za film Closer.

Więcej o Złotych Globach przeczytacie tutaj.
KOMENTARZE (6)

Złote Globy

2004-01-26 15:12:00 Onet.pl

Aż cztery statuetki Złotego Globu powędrowały do twórców ostatniej części trylogii "Władcy Pierścieni".

Obraz "Władca Pierścieni, część III. Powrót Króla" otrzymał nagrody w kategoriach najlepszy dramat, najlepsza muzyka, najlepsza piosenka oraz najlepsza reżyseria. "Nigdy nie przypuszczałem, że 7-letnia przygoda z tym filmem zrobi ze mnie Hobbita" - powiedział odbierając statuetką reżyser Peter Jackson.

Drugim triumfatorem tegorocznych Złotych Globów jest komedia wyreżyserowana przez Sofię Coppolę, córkę słynnego reżysera Francisa Forda Coppoli. Jej film "Między Słowami", który opowiada o przygodach w Tokio dwójki rozczarowanych życiem Amerykanów, otrzymał 3 Złote Globy. Sofia Coppola zdobyła nagrodę za scenariusz. "Miedzy słowami" uznano najlepszą komedią, podczas gdy Bill Murray otrzymał nagrodę za najlepsza kreację aktorską.

Złoty Glob w kategorii najlepszy aktor dramatyczny otrzymał Sean Penn za rolę w filmie Clinta Eastwooda "Rzeka tajemnic". Za najlepszą aktorkę uznano Charlize Theron, która zagrała w dramacie "Monster". Poza tym Renee Zellwegger odebrała główną nagrodę za rolę drugoplanową w filmie z czasów Wojny Secesyjnej "Wzgórze nadziei", wyreżyserowanym przez Anthony Minghellę.

W kategorii filmów nieanglojęzycznych tegoroczną nagrodę Złotego Globu otrzymał afgański film "Osama". Pokonał on m.in. znany u nas niemiecki film "Good Bye, Lenin".

Serial telewizji HBO "Angels in America" okazał się bezkonkurencyjny na polu telewizyjnym. Film otrzymał aż pięć nagród w tym aktorskie dla Ala Pacino i Meryl Streep.

Złote Globy są przyznawane przez Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej, które skupia akredytowanych w Hollywood dziennikarzy filmowych spoza Stanów Zjednoczonych. Laureaci tych nagród uważani są za głównych kandydatów do Oscarów.

Oto lista nagrodzonych:

Najlepszy film, dramat:
"Władca Pierścieni, część III. Powrót Króla" ("The Lord Of The Rings: Return Of The King")

Najlepszy film, komedia lub musical:
"Między słowami" ("Lost In Translation")

Najlepszy reżyser:
Peter Jackson - "Władca Pierścieni, część III. Powrót Króla"

Najlepszy film zagraniczny:
"Osama"

Najlepszy aktor w dramacie:
Sean Penn - "Rzeka tajemnic"

Najlepsza aktorka w dramacie:
Charlize Theron - "Monster"

Najlepszy aktor w komedii lub musicalu:
Bill Murray - "Między słowami"

Najlepsza aktorka w komedii lub musicalu:
Diane Keaton - "Lepiej późno niż wcale" ("Something's Gotta Give")

Najlepsza aktorka drugoplanowa:
Renee Zellweger - "Wzgórze nadziei"

Najlepszy aktor drugoplanowy:
Tim Robbins - "Rzeka tajemnic"

Najlepszy scenariusz:
Sofia Coppola - "Między słowami"


Najlepsza piosenka:
"Into The West" - "Władca Pierścieni, część III. Powrót Króla"

Najlepsza muzyka:
Howard Shore - "Władca Pierścieni, część III. Powrót Króla"

Najlepsza aktorka w serialu dramatycznym:
Frances Conroy - "Sześć stóp pod ziemią"

Najlepszy aktor w serialu dramatycznym:
Anthony Lapaglia - "Without A Trace"

Najlepszy aktor w miniserialu lub filmie telewizyjnym:
Al Pacino - "Angels In America".

Najlepsza aktorka drugoplanowa w serialu, miniserialu lub filmie telewizyjnym:
Mary Louise Parker - "Angels In America"

Najlepszy aktor w serialu komediowym:
Ricky Gervais - "The Office"

Najlepszy serial, dramat:
"Przez 24 godziny" ("24")

Najlepszy aktor drugoplanowy w serialu, miniserialu lub filmie telewizyjnym:
Geoffrey Wright - "Angels In America"

Najlepsza aktorka w serialu komediowym:
Sarah Jessica Parker - "Seks w wielkim mieście"

Najlepsza aktorka w miniserialu lub filmie telewizyjnym:
Meryl Streep - "Angels In America"

Najlepszy miniserial lub film telewizyjny"
"Angels In America"

Najlepszy serial, komedia:
"The Office"

KOMENTARZE (2)
Loading..