TWÓJ KOKPIT
0

Steve Sansweet :: Newsy

NEWSY (128) TEKSTY (5)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Rick, George i Steve o serialach

2007-10-30 18:30:00

Na odbywającym się we Francji konwencie Star Wars Reunion 2 w ubiegły weekend odbyło się spotkanie z Rickiem McCallumem, który mówił trochę o serialu aktorskim.

Postaci z EU nie będzie w pierwszych 100 odcinkach, wszystkie postaci będą nowe. I tu jedna uwaga nigdzie wcześniej nie było mowy o tym, że postaci z EU się pojawią w serialu. Praktycznie nawet w spoilerach, które są nieoficjalne i mogą nie mieć nic wspólnego z rzeczywistością mówi się raczej o nawiązaniach do EU niż postaciach z EU. Jedno nie jest adekwatne z drugim.

Zatrudniono już sześciu scenarzystów, którzy zaczną pracować w listopadzie.

McCallum ma nadzieję, że John Williams napisze muzykę do serialu, acz póki co jest zbyt wcześnie by o tym mówić.

Każdy z odcinków ma mieć swoją własną muzykę. Dlatego Rick twierdzi, że dobrze by było, aby John Williams zaczął już nad tym pracować.

Powiedział też o kolejnym wydaniu sagi, tu Lucasfilm czeka na zwycięstwo HD DVD czy Blue Ray. W każdym razie możemy się spodziewać 100 godzin dokumentów, które obecnie są tworzone.

Tymczasem o serialu animowanym TCW wypowiadał się Steve Sansweet.
Pierwszy sezon będzie miał 21 odcinków po 22 minuty. Steve widział już 6 z nich.
Pojawi się więcej zwiastunów, kiedy tylko zostanie wybrana stacja, która będzie go nadawać.

W niedawnym wywiadzie dla "The Los Angeles Times" George Lucas potwierdził rozpoczęcie prac nad aktorskim serialem poświęconym "Gwiezdnym wojnom". Dziś wiadomo już na pewno, że w produkcji tej nie pojawią się Luke Skywalker ani Darth Vader. W projekcie tym nie ma Skywalkerów, serial poświęcony będzie mniej kojarzonym postaciom - mówi twórca. Lucas nie chciał jednak ujawnić szczegółów. Na razie prace jego Lucas Animation koncentrują się wokół serialu animowanym "Star Wars: The Clone Wars". Wkrótce dojść ma do spotkania w sprawie tematyki scenariuszy aktorskiego serialu.

Update

I kolejny update spoilerów prosto od Ricka, tym razem nabierają już mocno kształtów. I tak w serialu aktorskim Boba Fett będzie miał centralną rolę z pośród hordy łowców nagród. Natomiast budżet jednego odcinka jest przewidywany na 1,7 do 2 milionów USD, co jest niespotykane na warunki amerykańskie. Wyzwaniem będzie aby przy takim budżecie zachować jakość filmów. Natomiast warto zauważyć, że grupą docelową serialu będzie szeroka publiczność, a nie tylko fani sagi, stąd prawdopodobnie będzie to zupełnie nowa historia.

Według Ricka, natomiast serial The Clone Wars będzie przeznaczony na sobotnie poranki dla widowni w wieku 8 – 10 lat. George twierdzi co prawda coś innego, ale tu trzeba pamiętać, że Rick McCallum nie jest osobiście zaangażowany w produkcję nowych Wojen Klonów. Wie natomiast, że George jest z niej zadowolony.
KOMENTARZE (0)

Prezentacja Lucasfilm na Star Wars Fan Days

2007-10-27 08:17:00

Podczas Star Wars Fan Dayes prezentację Lucasfilmu przeprowadził Steven Sansweet. Opowiadał on trochę o tym co już było i o przyszłości. Oto skrót.

Dla Gwiezdnych Wojen był to wspaniały rok, parada Róż, Celebration IV, Celebration Europe, Comic-Con w Sandiego, epizdoy Robot Chicken i Family Guy, a teraz Star Wars Fan Days w Plano, w Teksasie. Steve pokazywał materiał wideo o tym jaki wpływ na masową kulturę miały Gwiezdne Wojny.

A potem oczywiście o przyszłości.

Największy projekt początku 2008 to oczywiście The Force Unleashed, choć skoncentrowane na grze, będzie się odnosił do wielu innych dziedzin jak książka, komiks, figurki. Akcja osadzona będzie między epizodem III i IV, a wydarzenia odmienia na zawsze sposób w jaki patrzymy na Gwiezdne Wojny, Vader bierze ucznia by zniszczyć resztki Jedi w galaktyce.

Jesień 2008 to The Clone Wars. Jeszcze nie ogłoszono telewizji, która będzie to nadawać, ale to będzie wielkie wydarzenie, lecz tu zamiast opowiadać Steve pokazał fragment filmiku z Davem Filonim i Catherine Winder, który pokazywał kulisy produkcji nowego serialu, jak podejmowano decyzję, jak powstawały postaci. A na koniec oczywiście zwiastun.

Wspomniano też o Indiana Jonesie o nowym filmie i o kronikach na DVD.

A na koniec była sesja pytań i odpowiedzi.

The Clone Wars pojawią się na DVD w pewnym momencie, choć na razie Sansweet tego nie sprecyzował.

Z poprzedniego serialu Wojny Klonów powrócą głosy Yody i Asajj Ventress, a także Anthony Daniels jako C-3PO.

Nie ma planów na trylogię sequeli (epizody 7-9). George opowiedział całą historię w epizodach 1-6.

Nie ma planów na figurkę Steve'a Sansweeta, ale on sam się przyznał, że ma jedną, którą mu zrobił fan.

Han Solo nie pojawi się w serialu, bo był brzdącem w tym czasie.

Nie ogłoszono na razie jaka stacja będzie nadawać TCW, ale Steve kazał bacznie słuchać informacji.

80 % zdjęć do serialu aktorskiego powstanie w Australii, gdzie będzie odbywać się produkcja.

Lucasfilm rozpoczął już zatrudnianie scenarzystów do serialu aktorskiego.

Nie ma planów na serial o Eskadrze Łotrów, choć jest wiele wspaniałych opowieści z tego okresu.

Zapytany o kreskówkę Indiana Jones, Steve stwierdził, że to interesująca możliwość, ale teraz skupiają się na Indym 4.

Są plany i dyskusje na temat rozbudowy Star Tours. Nie ma planów na budowę własnych parków tematycznych, to także efekt współpracy z Disneyem.

Zapytany ile seriali planuje Lucasfilm, Steve powiedział, że obecnie dwa i na tym się koncentrują.
KOMENTARZE (0)

Star Wars Vault

2007-10-19 00:08:09 oficjalna

Z końcem października fani Gwiezdnych Wojen w USA otrzymają kolejną gratkę z okazji 30-lecia, tym razem będzie to długo oczekiwane ''Star Wars Vault'', które pojawi się już 30 października (wspominaliśmy już o tym kiedyś).


Napisany przez pracowników Lucasfilm: Steve'a Sansweet'a oraz Pete'a Vilmura przewodnik zawiera dziesiątki rzadkich fotografii, faktów, kolekcjonariów, a także nagrań zarówno od autorów tych kolekcjonariów jak i wybranych z archiwum Lucasfilm w Skywalker Ranch. Ale co czyni Vault tak innym, tak wyjątkowym to fakt, że jest w nim mnóstwo wkładek, od rozkładanych reprodukcji plakatów, biletów, programów koncertowych, t-shirtów, zakładek i wielu innych przedmiotów (w sumie 50), z których kilka nie wielu wcześniej widziało.

Ale by pełniej odebrać to niesamowite doświadczenie, trzeba włożyć przynajmniej jedną z dwóch dołączonych płyt CD, napełnionych pełną rzadkich nagrań publicznych. To prawie dwie godziny starych nagrań radiowych reklam, oryginalnych wywiadów, fragmentów radiowej adaptacji SW, kompletny sountrack Star Tours, komentarze George'a Lucasa i wiele innych rzeczy, które są wspaniałym soundtrackiem dla tej książki.

SW: Vault będzie także dostępny w kilku wersjach językowych. Cena na Amazonie wynosi około 50 dolarów.
KOMENTARZE (8)

Śniadanie z Bobą

2007-10-01 14:25:05 oficjalna

Każdy fan SW może zjeść śniadanie z Jeremym Bullochem (Boba Fett) oraz Stevem Sansweetem z Lucasfilmu, 20 października w Dallas na Sci-Fi Expo & Star Wars Fan Days. Uczestnik tegoż wydarzenia dostanie posiłek, pamiątkowy bilet, autograf Bullocha oraz garść gwiezdnowojennych bajerków. Dodatkowo można przyprowadzić osobę towarzyszącą.
Trzeba tylko spełnić kilka warunków: być członkiem oficjalnego fanklubu SW, zapłacić 49,99 dolarów i nie dać się wyprzedzić innym fanom, ponieważ liczba miejsc jest ograniczona a sprzedaż biletów zaczyna się dziś.
A jak już się uda to szczęśliwego fana czeka dwugodzinna konsumpcja jajek na bekonie z Bobą Fettem. Smacznego!
KOMENTARZE (6)

The Star Wars Vault

2007-05-31 15:19:07 oficjalna

Czy kiedykolwiek marzyłeś o tym, by spojrzeć na oryginalny ręcznie napisany przez Lucasa treatment (czyli wstępne streszczenie scenariusza, zarys fabuły) "Imperium Kontratakuje", czy dotknąć palcem album ze zdjęciami, jaki dostali twórcy i obsada "Nowej Nadziei"? Czy żałujesz, że nie mogłeś wysłuchać w 1978 koncertu Johna WIlliamsa, albo kupić biletu do jedynego licencjonowanego Cyrku Star Wars? A gdzie się podziały t-shirty, które nosiłeś będąc (amerykańskim) dzieckiem? Teraz fani mogą sobie przypomnieć sagę, jako ci którzy nosili t-shirty, chodzili na koncerty i wiele innych rzeczy a wszystko dzięki masywnemu, interaktywnemu tomowi zwanemu „The Star Wars Vault” które szykuje Harper Entertainment.

Napisane przez Steve’a Sansweeta i Pete’a Vilmura, ukazuje historię sagi, opiewająca trzy dziesięciolecia, ale koncentrując się na wszelakich dewocjonaliach, rzeczach które można przeczytać, dotknąć, albo posłuchać. Są tam reprodukcję fragmentów scenariusza, biletów, katalogów, naklejek, nut, wywiady audio, spoty radiowe, fragmenty radiowej adaptacji i wiele innych. W środku znajdziemy między innymi 50 interaktywnych i rzadkich, a często nawet nigdy nie publikowanych kolekcjonariów, setki zdjęć, dwa CD zawierające przeszło 2 godziny, starych reklam radiowych czy oryginalnych wywiadów, a także kompletny soundtrack Star Tours i komentarze Lucasa.

Ten interaktywny album ma pojawić się w USA jesienią, a kosztować będzie około 85 dolarów (na Amazonie książka kosztuje teraz 53$).
KOMENTARZE (6)

Saga na HD DVD

2006-08-07 18:50:00 RI

Steve Sansweet na Comic-Con wypowiedział się między innymi na temat wydania sagi na HD DVD.

W USA do dnia dzisiejszego sprzedano już tysiące odtwarzaczy HD DVD. Sam Sansweet stwierdził, że na razie poczeka z zakupem, bo sytuacja przypomina wojnę standardów VHS i Beta. Dopóki producenci nie porozumieją się, co do standardu, rynek będzie zagubiony.

Z drugiej strony Sansweet wyraził obawy, żeby przez to, nie stało się to, co stało się z technologią laserdisków, która nie mogąc się dogadać, co do standardów nagle została zastąpiona przez inną (DVD).
Czy HD-DVD czeka to samo? Nie wiadomo.

Potem Sansweet dodał, że długo zwlekano z wydaniem klasycznej trylogii na DVD, dlatego, że rynek nie był gotowy. Jeśli chcemy mieć sagę w HD-DVD, to najpierw musimy mieć nabywców i rynek. Na dzień dzisiejszy ten rynek nie jest jeszcze dojrzały.
Po pierwsze musi być wystarczająca liczba odtwarzaczy na rynku, by można było się zająć przygotowaniem edycji, by jej sprzedaż przynajmniej pokryła koszty. Oczywiście ludzie w Lucasfilm bacznie obserwują rynek, ale na dzień dzisiejszy nie ma żadnych planów edycji HD-DVD.
Wszystko zależy tylko i wyłącznie od rynku.
KOMENTARZE (6)

Gwiezdne Wojny w 3-D

2006-08-07 18:46:00 RI

W trakcie trwania konwentu Comic-Con 2006 w San Diego można się było dowiedzieć o Gwiezdnych Wojnach w wersji 3-D.

George i Rick są bardzo podekscytowani tą technologią, w zeszłym roku pokazali dziesięć minut Gwiezdnych Wojen na targach przemysłowych, co wywołało dużo szumu. Ale od tego czasu kilka rzeczy się wyklarowało. Pierwsza to biznes plan.
Całe przedsięwzięcie ma sens, gdy ma się do dyspozycji tysiące cyfrowych kin, gdyż filmy 3-D nie działają na klasycznych filmowych projektorach. A to wymaganie powoli się realizuje i może już niedługo większość kin będzie mieć przynajmniej jeden ekran cyfrowy. Wiele kin w USA ogłosiło, że się przymierza do zmian.

Drugie pytanie brzmi jak długo potrwa przekonwertowanie kin, tak by tych ekranów było z cztery, pięć tysięcy? A to z pewnością nie wydarzy się w ciągu roku. Na dodatek wyszło, że sam proces przemiany filmu w wersję 3-D będzie droższy niż zakładano pierwotnie. A więc mamy tak, potrzebujemy przekonwertowania kin, mamy koszty konwersji jednego lub wszystkich sześciu filmów do 3-D, a także musimy pogodzić się z faktem, że technologia 3-D wymaga bezprzewodowych baterii zasilających okulary, które mogą migać tysiąc razy na sekundę. To już nie są czerwone i niebieskie prążki. Biorąc wszystkie te rzeczy razem pod uwagę, Sansweet stwierdził, że Lucasfilm wciąż rozważa wypuszczenie sagi w 3-D, powiedział, że jest to z pewnością kwestia czasu, ale nie stanie się to w ciągu najbliższych kilku lat.
KOMENTARZE (9)

Zbliżające się seriale z Gwiezdnych Wojen – nowe informacje

2006-07-24 16:39:00 TFN

Steve Sansweet, kierownik do spraw kontaktów z fanami w Lucasfilmie, na konwencie ComicCon 2006 udzielił kilku ciekawych informacji na temat nadchodzących seriali z Gwiezdnych Wojen.

Premiera animowanego serialu SW jest planowana na 2008 rok, zaś serialu aktorskiego na okres przed rokiem 2010.
Poniżej prezentujemy informacje na temat animowanego serialu 3D. (Spoiler):

Serial animowany będzie się rozgrywał w późniejszym okresie Wojen Klonów, po tym jak Anakin Skywalker uzyskał stopień Rycerza Jedi. „Ostatnie lata spędziliśmy na tworzeniu dwóch nowych firm wyspecjalizowanych w cyfrowej animacji, jedna na ranchu Skywalker a druga w Singapurze.
Scenariusze pierwszej serii animowanego serialu zostały ukończone. Jak na razie dział animacji ostro pracuje nad pierwszymi odcinkami”.

Anakin, Obi-Wan, Yoda, Hrabia Dooku, Palpatine, Generał Grievous i Asajj Ventress pojawią się w serialu animowanym.
Na konwencie Celebration IV w Los Angeles zostanie przedstawiona prezentacja serialu 3D.
(Koniec Spoilera)
KOMENTARZE (18)

Konwent Celebration w Europie

2006-07-24 16:38:00 TFN

W czasie konwentu ComicCon 2006 w San Diego Steve Sansweet, kierownik do spraw kontaktów z fanami, ogłosił bardzo ciekawe wydarzenie dla wszystkich europejczyków.

Otóż w lipcu 2007 roku będzie miał miejsce pierwszy oficjalny konwent Celebration Europe. Co ciekawe, jest to odpowiednik Star Wars Celebration w USA.

Celebration Europe odbędzie się w lipcu 2007 w londyńskim centrum wystawowym Earls Court.
Na łamach oficjalnej niedługo pojawi się więcej informacji, o których poinformujemy na łamach Bastionu.
KOMENTARZE (11)

Static Burst - rusza newsletter 501st!

2006-07-04 17:48:00 Polish Outpost

Niedawno ukazał się pierwszy numer newslettera 501 Legionu, o dźwięcznej nazwie "Static Burst". Składa się on z 30 stron, a w jego powstanie zostało włożone dużo pracy, by efekt końcowy był jak najlepszy. Jego redaktorem naczelnym jest Kevin Christley.

Znajduje się w nim wiele ciekawych informacji i nowinek dotyczących 501 Legionu. W najnowszym numerze można przeczytać, między innymi:
- w jaki sposób New England Garrison przejęł kontrolę nad bostońskim Muzeum Nauki
- najnowsze raporty z eventów,
- ekskluzywny wywiad ze Steve'm Sansweetem, z Albinem Johnsonem - założycielem organizacji, oraz z TK-409,
- nominacje do nagrody Trooper of the Month,
- o rozważaniach nad najpopularniejszą zbroją szturmowców w 501 Legionie - FX,
- jak można nabyć ekskluzywną figurkę szturmowca z 501st.




Zapraszamy serdecznie do zapoznania się z newsletterem, który jest do pobrania z tego miejsca. (.pdf 4.5 MB)
KOMENTARZE (10)

Wywiad ze Stevenem Sansweetem

2006-03-03 21:30:00 Resztki Imperium

Podczas ostatniej wizyty na konwecnie WonderCon, ekipie serwisu MovieWeb udało się znaleźć Steve`a Sansweeta, osobę odpowiedzialną w Lucasfilmie za kontakty z fanami i zadać kilka pytań. Oto rezultat krótkiego wywiadu.

Od pewnego czasu chodzą plotki o powiązaniach Kevina Smitha z serialem Star Wars. Dziś oficjalnie powiedział, że nie ma z tym nic wspólnego.

STEVE SANSWEET: No ja też mogę powiedzieć, że nie ma. Kevin jest wielkim fanem Gwiezdnych Wojen i dobrze mieć w nim zwolennika Sagi. Kevin był dla nas miły, montował dźwięki doprawie wszystkich swoich filmów, w tym nowego Clerks 2. Ale nie, Kevin jest wspaniałym facetem, lecz nie jest związany z żadnym projektem Gwiezdno-Wojennym. Może kiedyś w przyszłości.

Mówiąc o przyszłości, powiedziałeś, że serial SW jest o lata przed nami.

Robimy go w dwóch fazach. Pierwszą jest Gwiezdno-Wojenna animacja, w całości w grafice trójwymiarowej, jak Toy Story, której akcja jest osadzona w okresie Wojen Klonów, między 2 a 3 epizodem. Będziemy gotowi na jesień 2007. Preprodukcja już ruszyła, wraz z testami animacji, ludzie pracują nad scenariuszami. George uważnie przygląda się całemu procesowi. Każdy inny dałby wolną rękę, ale nie George, on lubi być bardzo blisko tego, co się z Gwiezdnymi Wojnami robi.
Drugi projekt to serial aktorski, którego akcja będzie osadzona między 3 a 4 epizodem. Odcinek będzie trwał godzinę, a [producent] Rick McCallum twierdzi, że zrobimy jakieś 100 odcinków, by wejść lepiej w historię i postaci. I to jest droga jaką będziemy podążać. Z tym, że tego serialu należy się spodziewać dopiero przed końcem dekady.

A mówiąc o postaciach, słyszeliśmy, że nie będzie to serial z głównymi postaciami?

Dokładnie. Tak jak powiedział George. Przez większość czasu będziemy ogladać postacie, które widzieliśmy na ekranie przez chwilę, a teraz będą głównymi. Ale oczywiście w scenariuszu będą uwzględnione też aktualne wydarzenia w galaktyce, stąd pewnie usłyszymy imiona Luke, Han czy Darth.

Będziemy mieć grupę głównych bohaterów? Czy będzie to serial epizodyczny z innym bohaterem w innym odcinku?

Myślę, że będziemy mieć przede wszystkim historię z kilkoma znanymi postaciami. Raczej będziemy robić to jak film. Jak większość filmów, niekoniecznie jak Gwiezdne Wojny, bo w większości filmów mamy doczynienia z różnymi grupami postaci. A nie wiem czy to jest to, czego oczekują fani Gwiezdnych Wojen.

To brzmi jak najbardziej ambitny projekt w dziejach telewizji. Jak to chcecie zrobić?

Ktoś to musi wpierw kupić, wiesz o czym mówię. Można wyprodukować dużo, ale co z tego skoro nikt nie będzie chciał tego wyświetlać. Jest tyle kanałów. W ciągu 6 miesięcy wiele się zmienia. Teraz filmy można już pobierać ze stron na ipody, komórki. Nikt nie wie, jak to będzie wyglądało za parę lat. W ciągu 3 lat możemy mieć całkowicie nowe źródła dystrybucji. Zawsze jest jakaś możliwość. A jeśli się ma wielu fanów na całym świecie…

Myślisz, że możliwa jest klapa, mając u podstaw markę i uniwersum Gwiezdnych Wojen z filmami, DVD..

Zawsze należy brać pod uwagę klapę, nigdzie byśmy się nie ruszyli, nie biorąc pod uwagę ryzyka. Gwiezdne Wojny były ryzykiem od samego początku. Nawet Imperium Kontratakuje. I choć pierwsze Gwiezdne Wojny były sukcesem, a bank udzielił pożyczki George’owi by samodzielnie wyprodukował film, wszystko było na kredyt. Nic nie było pewne.

Czy nie jest za wcześnie by spekulować o nowych czarnych charakterach? Jak Grievous czy Maul?

Myślę, że w animowanych Wojnach Klonów jest możliwe byśmy zobaczyli złych których już znamy, jak Grievousa. Ale jest jeszcze za wcześnie by dyskutować o serialu aktorskim. George ma pomysł, co chciałby uzyskać i dokąd zmierzać. Pewnie wie jakie postaci chce widzieć, ale teraz pracuje nad projektem animowanym, więc zacznie planować serial aktorski za jakiś czas.

Jak to się stało, że Jar Jar przeżył Epizod 3?

Nie powinniście zbyt wiele zakładać. Wiele rzeczy dzieje się poza kadrem, w różnych miejscach wszechświata. Widzieliśmy go na pogrzebie Padme, ale jaka była jego przyszłość, tego nikt nie wie. Co się wydarzyło między Epizodami 3 a 4, to 19 lat przerwy, wiele rzeczy mogło się zdarzyć.

A wracając do serialu. W filmach jest tyle dynamicznej akcji, czy jest możliwe przenieść to do serialu?

Tak, myślę, że nie da się tego osiągnąć w epizodycznych serialach puszczanych obecnie. To interesujące, ale mnóstwo technik użytych przez George’a w Epizodzie I zostało stworzonych na potrzeby serialu „Kroniki Młodego Indiany Jonesa”. W tym niektóre specjalne efekty jak podwajanie ilości osób w kadrze czy zwiękrzanie danych rzeczy. Animacja komputerowa się rozwija i rendering jest corasz szybszy i szybszy. Myślę, że wiele rzeczy da się przenieść z filmu do TV. Wiele z obecnych seriali ma niesamowite efekty sepcjalne, np. „Galactica”.

A jakieś pomysły na temat muzyki?

Oczywiście użyliśmy muzyki Johna Williamsa w Wojnach Klonów na Cartoon Network. Ale wątpie by obecnie podjęto jakąkolwiek decyzję.

A Gwiezdne Wojny 3D? Możesz nam coś o tym opowiedzieć?

Technika jest niesamowita. George i Rick McCallum są nią bardzo podekscytowani, ale wymaga cyfrowych projektorów. Tyle, że w USA jest ich koło 90, czyli niewiele więcej niż w roku 1999. Potrzeba koło 1000 lub nawet więcej kin, by się opłacało wyłożyć pieniądze w konwersję filmu w 3D. Pod koniec 2005 i w tym roku, wiele kin zapowiadało, że przerzuci się na cyfrowe projektory. To oczywiście kwestia czasu. Ale czy będziemy mieć dość kin w roku 2007, czy może będziemy musieli jeszcze poczekać? Ale to się wydarzy, i zapewne nie będzie to tak odległa przyszłość.
Ale James Cameron, Robert Rodreguiz… [Obaj pracowali nad filmami przeznaczonymi tylko do 3D, ale to Sansweet delikatnie pominął].
Dużo ludzi pracuje na kamerach cyfrowych. To jest to. Cyfrowe kino daje olbrzymie pole do manewru. Można robić co się chce. I łatwiej się tego używa.

Indiana Jones?

Mam nadzieję. Trzymamy skrzyżowane palce. Mamy scenariusz prawie skończony. Trzeba tylko zebrać do kupy trzy indywidualności – Forda, Spielberga i Lucasa. Jak to się uda i się porozumieją to ruszamy z Indym 4 może nawet w tym roku.

A jakieś szczegóły?

Zna je George, Harrison i Steven. I trzymają usta na kłódkę. Ja nic nie wiem, to pewne.

Coś do dodania na koniec?

To wspaniale widzieć jak fani nas wspierają. I wiedzą, że mówimy „Gwiezdne Wojny będą zawsze”. Naprawdę tak myślimy, a to dzięki temu, że fani nas tak wspierają. Chcą więcej, więc im damy więcej. Przynajmniej dopóki będą chcieli, to zawsze będziemy coś dla nich mieć.
KOMENTARZE (7)

Zamieszanie wokół serialu

2006-02-15 15:44:00 AintItCool.com

Jakiś czas temu serwis Ain't cool news doniósł o niepotwierdzonej wiadomości.
Otóż według ich informatorów planowany serial aktorski ma być osadzony w czasach Klasycznej Trylogii, a nie jak podano wcześniej między E3 a E4.
Jednak nie może potwierdzić tych wiadomości. Zarówno sam Lucas na Celebration III mówił o czasach między E3 a E4, a niedawno potwierdził to Steve Sansweet.
KOMENTARZE (15)

Sue Rostoni o planach wydawniczych ...

2005-08-23 08:30:00 Resztki Imperium.

Garść newsów z forum oficjalnej

Na forum oficjalnej Sue Rostoni zamieściła kolejną garść informacji o książkach.

Wbrew wcześniejszym pogłoskom pojawienie się ducha jednej z postaci (Anakin, Obi-Wan lub Yoda) w serii Legacy of the Jedi nie jest pewne. Jeśli tak się stanie, to z pewnością w późniejszych pozycjach, ale to zależy czy opowieść będzie tego wymagać.

Na przełomie roku 2006 i 2007 możemy się spodziewać uaktualnionej Encyklopedii Gwiezdnych Wojen Steve’a Sansweeta.

Republic Commando: Triple Zero ma 620 stron manuskryptu, a nie w wersji książkowej, jak omyłkowo podała wcześniej Sue Rostoni.

„The Swarm War” zostanie wydane dopiero 27 grudnia, ale za to będzie zawierać fragment „Triple Zero”.

A poniżej lista postaci w „Unseen Queen”, być może nie kompletna:

Alema Rar: Przyłączeniowiec (Joiner) (kobieta Twi'lek)
Ben Skywalker: dziecko(mężczyzna człowiek)
C-3PO: droid protokolarny
Cal Omas Szef Galaktycznego Sojuszu (mężczyzna człowiek)
Corran Horn: Mistrz Jedi (mężczyzna człowiek)
Gorog: przywódca (Killik)
Han Solo: Kapitan Sokoła Millenium (mężczyzna człowiek)
Jacen Solo: Rycerz Jedi(mężczyzna człowiek)
Jae Juun: kapitan DR919a (mężczyzna Sullustanin)
Jaina Solo: Rycerz Jedi (kobieta człowiek)
Kyp Durron: Mistrz Jedi (mężczyzna człowiek)
Leia Organa Solo; Drugi pilot Sokoła Millenium (kobieta człowiek)
Lowbacca: Rycerz Jedi (mężczyzna Wookiee)
Luke Skywalker: Mistrz Jedi (mężczyzna człowiek)
Mara Jade Skywalker: Mistrz Jedi (kobieta człowiek)
Nek Bwua'tu: admirał (mężczyzna Bothanin)
R2-D2: droid astrometryczny
Raynar Thul: rozbitek (mężczyzna człowiek)
Saras: przedsiębiorca (Killik)
Saba Sebatyne: Mistrz Jedi (kobieta Barabel)
Tahiri Veila: Rycerz Jedi (kobieta człowiek)
Tarfang: kopilot DR919a (samiec Ewok)
Tenel Ka: Królowa Matka (kobieta człowiek)
Tesar Sebatyne: Rycerz Jedi (mężczyzna Barabel)
Unu: Will (Killik)
Zekk: Rycerz Jedi (mężczyzna człowiek)
KOMENTARZE (22)

Star Wars Chronicles: The Prequels

2005-08-22 01:07:00 Resztki Imperium

Saga Gwiezdnych Wojen jest bardzo bogata w malutkie szczegóły, które są dziełem mnóstwa utalentowanych artystów i rzemieślników tworzących wiarygodne nowe światy, postacie i urządzenia, zapełniające odległą galaktykę. Chronicles Books w latach 90. uświetniło powrót klasycznej trylogii na ekrany niesamowitym i monumentalnym dziełem Deborah Fine i Aeon Inc. pt. „Star Wars Chronicles”. Ten 315 stronicowy harcover eksplorował klasyczną trylogię w każdym najdrobniejszym szczególe.

Chronicles Books teraz powraca by ukończyć sagę z „Star Wars Chronicles: The Prequels” autorstwa Stephena J. Sansweeta i Pablo Hidalgo. Tak wiele zmieniło się w sztuce filmowej, a kolejne innowacje pozwoliły światom Gwiezdnych Wojen stać się bardziej dopracowanymi i głębszymi. Zarówno tradycyjne jak i cyfrowe koncepcje, które musiały powstać na potrzeby wizualizacji światów, liczone są w tysiącach obrazków, wiele z nich nigdy nie pokazywano poza Lucasfilmem. Wszystko to będziemy mieć okazję liznąć, dzięki tej pozycji. Tekst zawarty w tym przewodniku nie tylko wyjaśni rolę poszczególnych elementów w filmie, ale też ich historię w EU oraz informacje o źródłach danej rzeczy w prawdziwym świecie.

Każdy z prequeli miał swój raj, pełen najdrobniejszych szczegółów, takich jak choćby zakątki sklepu i złomowiska Watto , klubu Outlander wraz z egzotycznymi bywalcami czy wiele światów Epizodu III. W rozdziałach o ROTS wiele z tych informacji po raz pierwszy ujrzy światło dzienne. Książka jest wypełniona fotografiami, konceptami artystycznymi i cyfrowymi modelami ILMu.

Poza rozdziałami filmowymi, mamy też fotograficzne porównania postaci, statków i pojazdów. Znajdziemy tam parametry starcia Niszczyciela Gwiezdnego klasy Venator z okrętami bojowymi Federacji Handlowej, zobaczymy jak masywny jest Turboczołg klonów. Książka ta zawiera chronologię najważniejszych elementów sagi, w tym sekcję poświęconą Wojnom Klonów (na podstawie serialu z Cartoon Network), ogólne spojrzenie na najważniejsze książki około prequelowe i zakulisowe streszczenia pracy nad każdym filmem.

Na okładce zobaczymy oryginalny, kompletny projekt maski Dartha Vadera.

„Star Wars Chronicles: The Prequels” pojawi się w USA 27 października.
KOMENTARZE (6)

Księga Plakatów

2005-08-20 22:30:00

Przed dobą internetu, najstarsze zapowiedzi „Gwiezdnych Wojen” były plakatami w kinach. Wyróżniały się pamiętnym logiem „Wkrótce nadejdzie do Twojej galaktyki”. Niektóre z nich miały oszczędną grafikę, a inne w ogóle były tekstowe. Dopiero później pojawiały się plakaty obwieszczające rychłe wejście na ekrany. Te najczęściej zawierały już ilustracje filmowe przedstawiając w pigułce romans, przygodę i niesamowite emocje jakie wywoływał film. Niektóre z nich stały się najbardziej pamiętnymi plakatami w historii filmowego plakatu.

„The Star Wars Poster Book” autorstwa Steve’a Sansweeta i Pete Vilmur to kronika historii plakatów, które powstały poza filmami. Będziemy mogli śledzić ich rozwój, ale też znajdziemy tam liczne wywiady z artystami i twórcami filmów czy szkice robocze. Fani dowiedzą się o dyrektywach Lucasa na temat powstającego logo Star Wars, o Luke’u i Leii na plakacie z reedycji z 1978, o historii powiązań plakatów „Przeminęło z wiatrem” i TESB, czy jak to Drew Struzan nadał typowy kształt plakatu dla wersji specjalnej czy prequeli.

Zobaczymy też unikalną kolekcję plakatów, które powstawały na potrzeby trylogii na całym świecie. Włoski do ANH, Japoński do Imperium, czy węgierski i polski do ROTJ. Będą też najdziwniejsze rosyjskie plakaty. Nie zabraknie plakatów do Ewoków.

Poznamy też historię prototypów najsłynniejszych plakatów. W albumie znajdziemy w sumie przeszło 2200 różnych reklamówek z całego świata, w tym także podróbek.

Na koniec jak zwykle garść zdjęć z książki.











Warto zauważyć, że wśród plakatów umieszczonych na oficjalnej znajduje się słynny już polski plakat reklamujący ROTJ. O szkole polskiego plakatu pisałem tutaj.
KOMENTARZE (0)

Przyszłość Gwiezdnej Sagi

2005-03-30 22:40:00

Podczas niedawnej rozmowy dla magazynu „Now Playing Magazine”, Steve Sansweet z Lucasfilmu uspokoił fanów, potwierdzając plany realizacji dwóch seriali – animowanego i aktorskiego, wkrótce po zakończeniu prac nad „Zemstą Sithów”. Dodał jeszcze jedną rzecz, a mianowicie, żeby się nie martwić, że Gwiezdne Wojny znikną, w jakiejś formie będą istniały, dopóty będzie na nie zapotrzebowanie, a tego kresu póki co nie widać.
KOMENTARZE (0)
Loading..