TWÓJ KOKPIT
0

Hans Zimmer :: Newsy

NEWSY (4) TEKSTY (0)

Kokainowy syn wojownik Creeda 65

2023-03-17 19:43:10

Sezon oskarowy już za nami. Gwoli odnotowania, za najlepsze efekty specjalne nagrodę dostał film „Avatar: Istota wody”. W ekipie oskarowej znalazł się Joe Letteri (pracował przy „Wersji specjalnej” trylogii). Trochę większy, bo już nie zbiorowy sukces, Starwarsówek zanotował w Malinach. Adria Arjona („Andor”) została najgorszą aktorką drugoplanową za swój występ w filmie „Morbius”.

Tymczasem warto przypomnieć, co grają w kinach. „Kokainowy Miś” (Cocaine Bear) Elizabeth Banks na podstawie scenariusza Jimmy’ego Warrena to zwariowana komedia, po części oparta na faktach. Występują Keri Russell (Zorii), Alden Ehrenreich (Han Solo), O’Shea Jackson Jr. (Roken), Ray Liotta, Kristofer Hivju i inni. Producentami są Chris Miller i Phil Lord.

Inspirowana prawdziwymi wydarzeniami historia niedźwiedzia, który zażył nadmierną ilość kokainy.



Kolejna propozycja to film „Syn” (The Son) Floriana Zellera. Występują: Laura Dern (Holdo), Hugh Quarshire (Panaka), Vanessa Kirby i Hugh Jackman. Za muzykę odpowiada Hans Zimmer.

Życie Petera ulega całkowitej zmianie, gdy nagle zjawia się w nim jego była żona z ich nastoletnim synem.



Następny film to gratka dla fanów talentu Adama Drivera „65” Scotta Becka i Bryana Woodsa, to prawie solowy popis aktora. Za kostiumy odpowadał Michael Kaplan.

Po katastrofie na nieznanej planecie pilot, Mills (Adam Driver) szybko odkrywa, że tą planetą jest Ziemia... tylko, że 65 milionów lat temu.



“Creed III” to raczej okazja do posłuchania muzyki Josepha Shirleya. Film wyreżyserował Michael B. Jordan, który także gra główną rolę. Partnerują mu Tessa Thompson, Jonathan Majors i Wood Harris.

Kiedy przyjaciel Adonisa z dzieciństwa, kiedyś cudowne dziecko boksu, rzuca mu wyzwanie, ich pojedynek okazuje się czymś więcej niż tylko kolejną walką.



Z kin schodzi natomiast film „Królowa wojownik” (The Woman King) w reżyserii Giny Prince-Bythewood i scenariusza Dany Stevens. Występują: John Boyega (Finn), Jordan Bolger (Skad), Viola Davis i Thuso Mbedu.

Opowieść o Afryce i jednym z najważniejszych państw na tym kontynencie w XVIII i XIX wieku - Królestwie Dahomej.


KOMENTARZE (3)

„The Mandalorian”, nagrody i majonez

2021-12-01 17:09:53

Zaczynamy od nagród i nominacji. Ludwig Göransson dostał nominację do nagrody Grammy za soundtrack drugiego sezonu „The Mandalorian”. Nagrody zostaną rozdane pod koniec stycznia 2022. Konkurencja jest całkiem spora, wliczając to „Diunę” Hansa Zimmera.

„The Mandalorian” a dokładniej odcinek The Marshal dostał nagrodę HPA za najlepsze efekty specjalne. Pochwaliło się tym Industrial Light and Magic.



Wygląda na to, że Carson Teva powróci w kolejnym sezonie. Fani przypuszczali, że może on pojawić się w „Rangers of the New Republic”, ale skoro serial został skasowany to jego wątek może trafić do „The Mandalorian”. Natomiast piszemy o tym z prostego powodu, odtwórca roli Tevy, czyli Paul Sun-Hyung Lee poleciał niedawno do Los Angeles, gdzie jest nagrywany trzeci sezon. Dopytywany, po co tam leciał, nie za bardzo chciał zdradzać, w końcu przyznał się, że to reklama majonezu, którą nagrywał przez dwa dni. Był tym bardzo podekscytowany i zadowolony. Ale mało kto, uwierzył mu w ten majonez. Cóż, pewnie z premierą trzeciego sezonu okaże się, kto miał rację.



Wszystko wskazuje na to, że trzeci sezon „The Mandalorian” będziemy mieli możliwość zobaczyć mniej więcej za rok na Disney+. Zdjęcia potrwają jeszcze przez jakieś trzy miesiące.
KOMENTARZE (7)

John Powell o muzyce do „Hana Solo”

2021-05-07 06:51:54

John Powell, kompozytor muzyki do „Hana Solo” udzielił niedawno wywiadu podcastowi „The Resistance Broadcast”. Możecie go posłuchać tutaj, natomiast kilka najciekawszych fragmentów z rozmowy znajduje się poniżej.

John Powell wspomina, że gdy po raz pierwszy zadzwoniono do niego w sprawie muzyki do „Hana Solo” rekruterzy mieli pewien problem. Chcieli bowiem, by jeden z tematów napisał John Williams i zastanawiali się, czy dla Powella będzie to do zaakceptowania. Było i on raczej śmiał się z takiego obrotu sprawy. Natomiast skończyło się na tym, że nawet John Williams zadzwonił do niego, upewnić się, czy Powell jest z tym ok.

Jeśli chodzi o zatrudnienie, to Powell wspomina jeszcze jedną anegdotkę. Otóż Ron Howard był tak podekscytowany jak dostał film, że zadzwonił do Hansa Zimmera i zaproponował mu udział w „Gwiezdnych Wojnach”. Zimmer i Howard stale współpracują. Zimmer był bardzo na tak, ale potem okazało się, że już był kontrakt podpisany z Powellem. Howard zadzwonił ponownie do Zimmera i wyjaśnił mu sprawę. Hans tylko odparł, że Johnny będzie świetny i żeby Ron się niczym nie martwił.

John Powell
John Powell


Praca z Johnem Williamsem trochę wywróciła normalną pracę kompozytora takiego jak Powell do góry nogami. Mieli zorganizować sesję demonstracyjną i posłuchać tematów, by John Powell mógł dalej nad nimi pracować. W przypadku Johna Williamsa taka sesja wiąże się ze studiem i orkiestrą. Ale po niej faktycznie Powell doskonale wiedział, czego szuka w tej muzyce.

Jeśli chodzi o pracę, to Phil Lord i Chris Miller poprosili Powella, by pracował nad dwoma scenami z muzyką w tle. Jedna nie znalazła się w filmie, druga owszem. Ale jak wspomina John Powell reżyserzy mieli ciężki czas na planie, więc niezbyt skupiali się na filmie. Potem gdy już kurz opadł i pojawił się Ron Howard zapytał Powella o jedną z tych scen. Potrzebowali muzyki, bowiem kręcili ją za trzy dni. Powell tylko wysłał mu to, co już wcześniej wysłał Lordowi i Millerowi (i gdzieś zapomniano o tym). I faktycznie mieli podkład muzyczny.

Jak wiemy utwór muzyczny, czyli piosenka „Chicken in the pot” różni się trochę na soundtracku od tej, którą słyszymy w filmie. Nie chodzi tylko o długość, ale też o głos. Powell zdradza, że chciał, żeby ludzie usłyszeli ją w całości. Ale przy tym wersje się bardzo długo zgadzały. Dopiero pod koniec prac, Ron Howard zasugerował, że głos w tej scenie mu nie leży, więc w filmie zdubbingowano go trochę inaczej. Stąd dwie wersje. Zwłaszcza, że kompozytor chyba bardziej woli tę wersję ze ścieżki muzycznej.

W sprawie powrotu do „Solo 2” Powell mówi, że obecnie nie ma o tym żadnej dyskusji. Ale John z doświadczenia wie, że jeśli wszyscy są zadowoleni z muzyki to kompozytor najczęściej wraca w sequelu. Póki, co niestety planów na kontynuację nie ma.
KOMENTARZE (3)

Znamy kompozytora do Kenobiego i Ahsoki [Prima Aprilis]

2021-04-01 03:31:36 SW Twitter

Od zapowiedzi nowych seriali minęły już ponad trzy miesiące więc Lucasfilm powoli zaczyna ujawniać nazwiska ludzi zaangażowanych w ich produkcję. Wczoraj na twitterowym profilu Star Wars ogłoszono, że muzykę do „Ahsoki” oraz „Obi-Wana Kenobiego” napisze legendarny Hans Zimmer, na którego debiut w tym uniwersum czekaliśmy od dawna.


Kiedy oficjalna podała tę informację, Zimmer rozmawiał akurat z fanami na live chacie na Instagramie. Kilku z nich wypytało go o Gwiezdne Wojny. Kompozytor opowiedział pokrótce o tym jak został zatrudniony. Pod koniec listopada dostał telefon od Lucasfilmu z pytaniem czy nie chciałby napisać muzyki do dwóch miniseriali. Nie powiedziano mu o czym i o kim będą, ale Zimmer w ciemno się zgodził – w końcu to Gwiezdne Wojny. Cieszy się też, że jego angaż nie jest już tajemnicą i może pochwalić się nim przed rodziną i przyjaciółmi.

Jeden z fanów zapytał, czy Hans ma już jakieś pomysły na soundtrack. Kompozytor odpowiedział, że bardzo długo zastanawiał się nad kierunkiem, który powinien obrać. Zdaje sobie sprawę, że pisanie muzyki do tego uniwersum to wielka odpowiedzialność, ale chciałby wnieść do niego coś zupełnie nowego. Dlatego też nie usłyszymy żadnego motywu, napisanego przez Johna Williamsa i innych kompozytorów – Zimmer zacznie pisać całkowicie od zera. Przyznał także, że jest wielkim fanem soundtracka z „The Mandalorian” i planuje pójść w tę stronę jeszcze dalej.

Wcześniej na livie kompozytor opowiedział o swojej nowej fascynacji twórczością Stockhausena i Lachenmanna. Zimmer w swoich kolejnych soundtrackach chce oddać im „coś w rodzaju hołdu”. Wrócił do tego tematu mówiąc o swoich planach na „Ahsokę” i „Obi-Wana”. Zaznaczył jednak, że jeszcze nie wie czy ów hołd złoży w Gwiezdnych Wojnach, czy w innych projektach. Tak czy siak, Hans obiecuje nam niesamowitą muzykę. Kończąc chat z fanami pożegnał się słynnym May the force be with you.

A Wy? Co sądzicie o tym wyborze? Lubicie muzykę Hansa Zimmera? A może wręcz przeciwnie? Zapraszamy do dyskusji!

Prima Aprilis!

Ha! Nabraliśmy Was! Stety-niestety nic nie wiemy o udziale Hansa Zimmera w jakiejkolwiek produkcji spod znaku Star Wars. Niemniej jednak z niecierpliwością czekamy na wieści o tych, którzy zasiądą na kompozytorskich stołkach w zbliżających się serialach.

Specjalne podziękowania dla Kathi, która skleciła grafikę powitalną dla Hansa :*
KOMENTARZE (14)
Loading..