TWÓJ KOKPIT
0

Ryder Windham :: Newsy

NEWSY (103) TEKSTY (62)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Różne książkowe wieści

2013-06-10 17:23:30

Wiemy już trochę o książce Jamesa S. A. Coreya z serii „Empire and Rebelion” (dawniej „Rebels”). Będzie zatytułowana „Honor among thieves”, pojawi się wiosną 2014 i obecnie jest już napisana i złożona w Del Rey. Natomiast „William Shakespeare’s Star Wars” Iana Doeschera jest już skończone. Pierwsze kopie trafiły już do wydawnictwa.

Mamy też całkiem spory wysyp zapowiedzi po Bookexpo America 2013. Jeffrey Brown napisze i zilustruje dla Scholastica kolejną książeczkę, będzie to „Jedi Academy”. Opowie o przygodach chłopca imieniem Roan, który miał zostać pilotem zgodnie z rodzinną tradycją, ale trafił do zakonu Jedi i rozpoczyna swoje studiowanie pod czujnym okiem Yody. Powinno być zabawnie.

Pojawił się także zwiastun do „Making of Return of the Jedi” J.W. Rinzlera, albumu, który ukaże się jesienią nakładem Del Rey.



Nie próżnują też twórcy Book of Sith i The Jedi Path. 15 października powinna pojawić się kolejna pozycja tym razem o łowcach nagród. „The Bounty Hunter Code” to praca zbiorowa, w którą swój wkład mają Daniel Wallace, Ryder Windham i Jason Fry. Cena pakietu to 59,99 USD.

Pozycja, podobnie jak poprzednie, jest pisana z punktu widzenia in-universe. To książka, znaleziona w rzeczach Fetta przez Rebeliantów wkrótce po tym jak ten wpadł do jamy Carkoon. Jak zwykle ma ona jednak dłuższą historię i była przekazywana z łowcy na łowcę, a każdy z nich zostawiał tu swoje notatki, w tym Aurra Sing, Hondo Ohnaka, Greedo, Bossk, Cradossk, Dengar, no i oczywiście Boba Fett. W środku znajdziemy także trochę informacji o Mandalorianach i Straży Śmierci.

Pakiet składa się z kodeksu łowców nagród, 48-stronicowych wspomnień Cradosska (z komentarzami Boby Fetta), kaminoańskiej grotostrzałki, licencji kapitańskiej Boby Fetta, wojskowej przepustki Boby Fetta, oficjalnej licencji na Niewolnika I, imperialnego plakatu z poszukiwanym Hanem Solo, spisu inwentarzowego Sojuszu Rebeliantów, który zabezpieczył mienie Boby Fetta.



Dodatkowo 25 czerwca Dorling Kidnersley wyda rozszerzoną wersję Atak klonów: Słownik obrazkowy. „Attack of the Clones The Extpanded Visual Dictionary” będzie zawierał 96 stron, będzie już w formacie takim jak nowy słownik z „Mrocznego widma” i ma kosztować 21,99 USD.
KOMENTARZE (2)

Dzika przestrzeń

2013-05-29 20:44:51 DiamondComicsDistributors.com

Dzisiaj za oceanem ukazał się pierwszy tom nowej serii omnibusów - Wild Space -, w których będą publikowane rzadkie, czasem nigdy wcześniej nie zabrane w wydaniu zbiorczym, a nawet zapomniane gwiezdnowojenne komiksy. Poniżej prezentujemy szczegóły dotyczące tego wydania.

Omnibus: Wild Space Vol. 1 TPB

Oto niesamowity zbiór rzadkich komiksów Star Wars, który zawiera pozycje takie jak opowieści Alana Moore’a dla Marvel UK, trzy zeszyty od Blackhorne’a i wiele innych historii z płatków śniadaniowych, opakowań po zabawkach i magazynów Star Wars Kids i Pizzaz!
Ten omnibus gromadzi: Star Wars 3-D #1–3; Star Wars: Devilworlds #1–2; Death Masque; Star Wars Weekly #60, #94–99 i #104–115; Star Wars z Pizzazz #10–16; The Rebel Thief, X-Wing Marks the Spot, Imperial Spy; The Gambler’s Quest ze Star Wars Kids #1–15; Star Wars: The Mixed-Up Droid; Star Wars: Shadows of the Empire Galoob minicomic; Star Wars: Shadows of the Empire Ertl minicomic i Droids od Apple Jacks.
Scenariusz Mike W. Barr, Chris Claremont, Archie Goodwin, Alan Moore, Steve Moore, Steve Parkhouse, John Stephenson, John Wagner, Len Wein, John Whitman, Ryder Windham, rysunki Adolfo Buylla, Dave Cockrum, Alan Davis, Gene Day, Gary Erskine, Bill Hughes, Carmine Infantion, Klaus Janson, Glen Johnson, Cesar MacSombol, Pablo Marcos, Steve Mitchell, Glen Mullaly, Jim Nelson, Ron Randall, Walt Simonson, Ken Steacy, John Stokes, John Tartaglione, Patrick Zircher, kolory Laura Allred, Howard Bender, Perry McNamee, Cary Porter, Pamela Rambo, Marie Severin, James Sinclair, Ken Steacy, Matt Webb, Nel Yomtov. Cena $24,99, 480 stron.

Temat na forum.
KOMENTARZE (4)

Drugi Tydzień Powrotu Jedi: Książki

2013-05-27 17:49:59



Książkowych adaptacji „Powrotu Jedi” było kilka. Oczywiście ta najważniejsza to na pewno Powrót Jedi Jamesa Kahna, czyli oficjalna książkowa wersja. Jak to z nimi zawsze było, bazuje ona na scenariuszu, niekoniecznie na skończonym filmie, stąd pojawiają się pewne rozjazdy, ale z tego doskonale sobie zdajemy sprawę. Powieść ukazała się po raz pierwszy 12 maja 1983, czyli jeszcze przed filmem. Z jednej strony rozwijała ona uniwersum, z niej dowiedzieliśmy się o pojedynku nad jeziorem lawy, ale też o tym, że Owen Lars to brat Obi-Wana.

Prawdziwe bogactwo adaptacji to książki młodzieżowe. Return of the Jedi Rydera Windhama powstała stosunkowo późno, ale może dzięki temu dość wiernie odwzorowuje nie tylko scenariusz, ale i sam film. Windham nie poprzestał na jednej adaptacji, „Powrót Jedi”, acz w formie okrojonej pojawia się także w jego The Rise and Fall of Darth Vader. Istnieją też adaptację skierowane do młodszego odbiorcy. Wydawnictwo Chronicle opublikowało wersję z serii Mighty Chronicles, powstały także dwie opowieści filmowe. Ta z 1997 J.J. Gardnera została wydana także w Polsce. Poprzednią wersję napisaną przez Joan D. Vinge wydało Random House jeszcze w 1983.

Jest też kilka albumów dedykowanych VI epizodowi. Najważniejszy to oczywiście Powrót Jedi – Album, wydany także w Polsce, zawierający scenariusz. Inne, niestety, najczęściej są łączone w pakiety klasycznej trylogii. Choćby Słownik obrazkowy Rydera Windhama, Niesamowite przekroje Davida Westa Reynoldsa, czy choćby niewydane w Polsce Complete Locations Jamesa Luceno (część dotycząca „Powrotu Jedi”).

Nie można nie wspomnieć o albumie o powstawaniu filmu. „The Making of Star Wars: Return of the Jedi” Johna Philipa Peechera ukazał się w sierpniu 1983. Książka ta nie była wznawiana, acz jesienią tego roku ukaże się „The Making of Return of the Jedi” J.W. Rinzlera. Podobnie jak to miało miejsce z „Imperium kontratakuje” oryginalny album zostanie potraktowany jako część danych źródłowych, jednak całość zostanie napisana na nowo. Właściwie to już została, bo Rinzler skończył pracę nad tym dziełem.



„Powrót Jedi” miał dość dużo szczęścia w EU, napisano kilka książek, które bezpośrednio odnoszą się do wydarzeń filmowych. Pierwsze są oczywiście Cienie Imperium Steve’a Perry’ego, które są łącznikiem między „Imperium kontratakuje” a szóstym epizodem, no i oczywiście wprowadzeniem. Podobnie jest z Paktem na Bakurze Kathy Tyers, której akcja rozpoczyna się jeszcze na Endorze, tuż po zwycięstwie. Prawdziwe bogactwo EU mamy w sidequelach do „Powrotu”. Cała trylogia „Wojen łowców nagród” (Mandaloriańska zbroja, Spisek Xizora i Polowanie na łowcę) K.W. Jettera dzieją się w trakcie wydarzeń filmowych, acz oczywiście istotne są tam także retrospekcje. Nie można zapominać także o Opowieściach z Pałacu Jabby, czyli antologii pod redakcją Kevina J. Andersona. Również Opowieści łowców nagród opisują nam losy niektórych postaci wchodząc wprost w szósty epizod.

„Powrót Jedi” był związany także z wysypem książeczek dla dzieciaków, ale tu trzeba podchodzić ostrożnie, gdyż wszystkie książeczki związane z Ewokami początkowo wydawano z logiem „Powrotu Jedi”. Dobry przykład to The Adventures of Teebo Joe Johnstona, gdzie akcja już jest związana z serialem i filmami, logo jeszcze nie. Jedną z takich typowych książek związanych stricte z ROTJ był z pewnością „Han Solo’s Rescue” Kay Carrol, książeczka typu pop-up, czyli rozkładówka.

Wszystkie atrakcje Drugiego Tygodnia Powrotu Jedi znajdziecie w tym miejscu.
KOMENTARZE (0)

P&O 3: Rasa Dartha Maula?

2013-01-27 12:27:35



Znów mamy do czynienia z bardzo starym pytaniem, pochodzącym jeszcze z poprzedniego stulecia, kiedy o Darthie Maulu niewiele było wiadomo. Dziś rasa Maula to już oczywista oczywistość.

P: Jakiej rasy był Darth Maul i czy ktoś pomścił jego śmierć?

O: Zgodnie z wydaną przez Random House książeczką „Star Wars: Secrets of the Sith”, Darth Maul urodził się na planecie Iridonia. Z tej samej planety pochodzi członek Rady Jedi, Eeth Koth, z gatunku zwanego Iridoniańskimi Zabrakami. Niewiele natomiast wiadomo o samej przeszłości wytatuowanego Maula, zanim stał się uczniem Dartha Sidiousa. Ale dla Sidiousa jego plan przejęcia kontroli nad galaktyką był ważniejszy, niż chęć pomszczenia śmierci jego ucznia.

K: Dzisiaj wiemy o Maulu dużo więcej. Darth Plagueis, The Warth of Darth Maul czy „Wojny klonów” całkowicie zmieniły obraz tej postaci, włącznie z sensem drugiej części oryginalnego pytania. Natomiast samo pytanie pochodzi z czasów, kiedy fakt, że Eeth Koth i Agen Kolar (którego jeszcze nie było w planach) pochodzą z tej samej rasy, co Darth Maul, nie było wcale takie oczywiste. Wspomniał o tym w jednym z wywiadów Ryder Windham. To on wymyślił nazwę zabrak, opisując rasę Eetha Kotha, dopiero potem inny pisarz uznał, że Maul jest do niego bardzo podobny. Na koniec warto dodać, że fani Maula jeszcze w tym roku dostaną kolejną książkę o swoim bohaterze - Darth Maul: Lockdown Joe Schreibera.
KOMENTARZE (34)

Premiera grudniowego SW Komiks

2012-12-18 19:58:57 Egmont Polska

Można już nabyć kolejny zeszyt dwumiesięcznika Star Wars Komiks. Najnowszy numer pojawił się sprzedaży zamykając tym samym rok wydawniczy komiksów Star Wars w Polsce. Miejmy nadzieję, że rok 2013 będzie obfitował w co najmniej taką samą ilość pozycji, które mieliśmy okazję poznać w tym roku. Tymczasem zachęcamy do sięgnięcia po najnowszą dawkę gwiezdnowojennych opowieści.

Star Wars Komiks 8/2012 (48)

"Piaszczysty podmuch" (Sand Blasted, Tales #4) - Głównymi bohaterami tej historii są pracujący dla Hutta Jabby gangsterzy: Gizman, zwany Gizzem, szef bandy, oraz jego podwładny, Spiker, przedstawiciel rasy Chissów (Chissem był także wielki admirał Thrawn). Obaj łotrzykowie znani są polskim Czytelnikom z albumu „Cienie Imperium” (Egmont 2001). Tym razem natykają się na mrocznego szturmowca, czyli imperialnego droida bojowego. Projekt mrocznych szturmowców, autorstwa generała Roma Mohca, powstał równolegle z projektem Gwiazdy Śmierci, lecz budowę prototypowych droidów rozpoczęto dopiero po zniszczeniu stacji bojowej przez rebeliantów.
Scenariusz i rysunki Kilian Plunkett, kolory Dave Nestelle.

"Eskadra Łotrów" (X-Wing Rogue Squadron: Apple Jacks Special Bonus Story) - Trwa galaktyczna wojna domowa pomiędzy Sojuszem Rebeliantów a Imperium. W czwartym roku po zniszczeniu pierwszej Gwiazdy Śmierci, gdy rozgrywa się ta historia, charakter konfliktu zmienia się już stopniowo w prawdziwą wojnę pozycyjną, rebelianci bowiem nie ograniczają się jedynie do działań partyzanckich. Komiks przedstawia bitwę o Tandakin, jedno z licznych starć, w których uczestniczyła elitarna myśliwska Eskadra Łotrów. Bitwa rozegrała się wkrótce po przejęciu przez Imperium kontroli nad planetą Tandakin i stała się kolejnym przyczynkiem do sławy pilotów rebelianckich maszyn T-65 X-wing.
Scenariusz Ryder Windham, rysunki John Nadeau, tusz Monty Sheldon, kolory Cary Poter, okładka Mark Harrison.

Tłumaczenie: Maciek Drewnowski i Zbyszek Grzędowicz. Cena 6,99 zł, 48 stron.

Temat na forum.
KOMENTARZE (7)

Misja Jedi

2012-12-04 21:49:18 Egmont Polska

Wczoraj mieliśmy premierę czwartego tomu Mrocznych czasów, natomiast dziś przyszedł czas na następny komiks. Do sprzedaży trafił kolejny numer kwartalnika Wydanie Specjalne Star Wars Komiks, którego opis zawartości znajdziecie niżej.

Star Wars Komiks Wydanie Specjalne 4/2012 (15): Misja Jedi

Akcja komiksu Misja Jedi rozgrywa się 28 lat przed zniszczeniem pierwszej Gwiazdy Śmierci. Anakin Skywalker, główny bohater tej historii, ma trzynaście lat. Od czterech lat szkoli się na Jedi, najpierw pod okiem Qui-Gona Jinna, a później Obi-Wana Kenobiego. Młody Skywalker dopiero wkracza na drogę, która najpierw doprowadzi go do chwały, a następnie do upadku. Na razie, jeśli chce zostać rycerzem, musi słuchać nauk mistrza, a co ważniejsze, pokonać własne lęki. Temu celowi służy ukazane w komiksie ćwiczenie. Po latach podobne zadanie będzie miał do wykonania syn Anakina Luke, gdy na polecenie Yody wejdzie do ciemnej jaskini (Imperium kontratakuje). To przełomowy moment treningu, równie ważny, jak budowa miecza świetlnego. Anakin tworzy swój miecz i przechodzi wspomniane ćwiczenie na planecie Ilum, która znajduje się w Nieznanych Regionach. Po powrocie Rada Jedi przydziela młodemu adeptowi i jego mistrzowi Obi-Wanowi zadanie eskortowania statku Colicoidów, lecącego przez obszary, na których grasuje groźny pirat Krayn. Ma się rozumieć, kosmiczne piractwo pojawiło się w galaktyce już wiele tysięcy lat wstecz, niemal równocześnie z podróżami międzygwiezdnymi. Liczni uprawiający ten proceder osobnicy kierowali się rozmaitymi kodeksami honorowymi, lecz dla Krayna jedyną zasadą jest własny zysk. Jednym ze źródeł owego zysku są niewolnicy, których pirat porywa podczas najazdów na osady, i napaści na statki. Anakin, który na Tatooine sam był niewolnikiem, miał już wcześniej okazję zetknąć się z budzącymi dreszcz efektami jego działalności.
Komiks zawiera w sobie historie przedstawione w zeszytach Jedi Quest #1-4.
Scenariusz Ryder Windham, rysunki Pop Mhan, tusz Norman Lee, kolory David Nestelle, okładka Pop Mhan. Tłumaczenie: Jacek Drewnowski. Cena 9,99 zł, 96 stron.


Temat na forum.
KOMENTARZE (7)

Zapowiedź grudniowych zeszytówek Egmontu

2012-12-03 21:02:50 Egmont Polska

Grudzień to miesiąc, w którym portfele fanów muszą podołać większym niż zwykle wydatkom. Zapewne nie inaczej będzie w tym roku. Aby się o tym przekonać wystarczy zerknąć na komiksy Star Wars, do których w tym miesiącu zostaną dodane o trzy kolejne pozycje. Pierwszą z nich jest nowy tom Mrocznych czasów, który dziś trafił do sprzedaży. Pozostałe tytuły to dobrze znane zeszyty Star Wars Komiks oraz Wydanie Specjalne Star Wars Komiks, których zapowiedź znajduje się przed Wami.

Star Wars Komiks Wydanie Specjalne 4/2012 (15): Misja Jedi

Akcja komiksu Misja Jedi rozgrywa się 28 lat przed zniszczeniem pierwszej Gwiazdy Śmierci. Anakin Skywalker, główny bohater tej historii, ma trzynaście lat. Od czterech lat szkoli się na Jedi, najpierw pod okiem Qui-Gona Jinna, a później Obi-Wana Kenobiego. Młody Skywalker dopiero wkracza na drogę, która najpierw doprowadzi go do chwały, a następnie do upadku. Na razie, jeśli chce zostać rycerzem, musi słuchać nauk mistrza, a co ważniejsze, pokonać własne lęki. Temu celowi służy ukazane w komiksie ćwiczenie. Po latach podobne zadanie będzie miał do wykonania syn Anakina Luke, gdy na polecenie Yody wejdzie do ciemnej jaskini (Imperium kontratakuje). To przełomowy moment treningu, równie ważny, jak budowa miecza świetlnego. Anakin tworzy swój miecz i przechodzi wspomniane ćwiczenie na planecie Ilum, która znajduje się w Nieznanych Regionach. Po powrocie Rada Jedi przydziela młodemu adeptowi i jego mistrzowi Obi-Wanowi zadanie eskortowania statku Colicoidów, lecącego przez obszary, na których grasuje groźny pirat Krayn. Ma się rozumieć, kosmiczne piractwo pojawiło się w galaktyce już wiele tysięcy lat wstecz, niemal równocześnie z podróżami międzygwiezdnymi. Liczni uprawiający ten proceder osobnicy kierowali się rozmaitymi kodeksami honorowymi, lecz dla Krayna jedyną zasadą jest własny zysk. Jednym ze źródeł owego zysku są niewolnicy, których pirat porywa podczas najazdów na osady, i napaści na statki. Anakin, który na Tatooine sam był niewolnikiem, miał już wcześniej okazję zetknąć się z budzącymi dreszcz efektami jego działalności.
Komiks zawiera w sobie historie przedstawione w zeszytach Jedi Quest #1-4.
Scenariusz Ryder Windham, rysunki Pop Mhan, tusz Norman Lee, kolory David Nestelle, okładka Pop Mhan. Tłumaczenie: Jacek Drewnowski. Cena 9,99 zł, 96 stron. Premiera: 4 grudzień 2012 r.


Temat na forum.

Star Wars Komiks 8/2012 (48)

"Piaszczysty podmuch" (Sand Blasted, Tales #4) - Głównymi bohaterami tej historii są pracujący dla Hutta Jabby gangsterzy: Gizman, zwany Gizzem, szef bandy, oraz jego podwładny, Spiker, przedstawiciel rasy Chissów (Chissem był także wielki admirał Thrawn). Obaj łotrzykowie znani są polskim Czytelnikom z albumu „Cienie Imperium” (Egmont 2001). Tym razem natykają się na mrocznego szturmowca, czyli imperialnego droida bojowego. Projekt mrocznych szturmowców, autorstwa generała Roma Mohca, powstał równolegle z projektem Gwiazdy Śmierci, lecz budowę prototypowych droidów rozpoczęto dopiero po zniszczeniu stacji bojowej przez rebeliantów.
Scenariusz i rysunki Kilian Plunkett, kolory Dave Nestelle.

"Eskadra Łotrów" (X-Wing Rogue Squadron: Apple Jacks Special Bonus Story) - Trwa galaktyczna wojna domowa pomiędzy Sojuszem Rebeliantów a Imperium. W czwartym roku po zniszczeniu pierwszej Gwiazdy Śmierci, gdy rozgrywa się ta historia, charakter konfliktu zmienia się już stopniowo w prawdziwą wojnę pozycyjną, rebelianci bowiem nie ograniczają się jedynie do działań partyzanckich. Komiks przedstawia bitwę o Tandakin, jedno z licznych starć, w których uczestniczyła elitarna myśliwska Eskadra Łotrów. Bitwa rozegrała się wkrótce po przejęciu przez Imperium kontroli nad planetą Tandakin i stała się kolejnym przyczynkiem do sławy pilotów rebelianckich maszyn T-65 X-wing.
Scenariusz Ryder Windham, rysunki John Nadeau, tusz Monty Sheldon, kolory Cary Poter, okładka Mark Harrison.

Tłumaczenie: Maciek Drewnowski i Zbyszek Grzędowicz. Cena 6,99 zł, 48 stron. Premiera: 18 grudzień 2012 r.

Temat na forum.
KOMENTARZE (7)

Ukazały się w październiku

2012-11-01 20:02:05

Październik okazał się być całkiem owocnym miesiącem jeśli chodzi o książki wydane w USA, tak nowe jak i wznowione. Chyba jednym z najbardziej gorących tytułów tego miesiąca był „Star Wars: The Essential Reader’s Companion” napisany przez Pablo Hidalgo i wydany przez Del Reya. Więcej o tym tytule pisaliśmy tutaj.

Drugi tytuł miesiąca to zdecydowanie „The Old Republic Encyclopedia”. Album wydany przez DK to 352 kolorowe strony poświęcone grze „The Old Republic”. Cena nominalna jest całkiem spora, bo wynosi 40 USD, na szczęście dzięki Amazonom (brytyjskiemu i amerykańskiemu) można dużo zaoszczędzić. Sami autorzy twierdzą, że to coś więcej niż tylko encyklopedia, to przewodnik zarówno po grze, jak i co ważniejsze po świecie gry, gdzie znajdziemy opisy pojazdów, broni, obcych, wydarzeń, miejsc czy postaci. Do promocji albumu przygotowano specjalny zwiastun.



Kolejna pozycja to „Star Wars: A Galactic Pop-up Adventure”, której autorem jest Matthew Reinhart. W roku 2007 wydał on wspaniałą książeczkę - Star Wars: Pop-up Guide to the Galaxy, która prócz informacji dostarczała wiele zabawy, gdy można było ją rozłożyć. Teraz, pięć lat później Reinhart przygotował nam drugą część tamtego dzieła. Podobnie jak poprzednio album został wydany w kooperacji z wydawnictwem Scholastic. Cena wyjściowa to 36,99 USD, ale jak zwykle można dużo zaoszczędzić. Jakby ktoś chciał zamówić kopię z autografem, można to zrobić na stronie domowej autora - http://www.matthewreinhart.com/. Na koniec kilka zdjeć:



Teraz pora na wznowienia. Pierwsza nowa „stara” pozycja to „Star Wars Year by Year: A Visual Chronicle Revised and updated edition”. To nowa wersja wydanej także w Polsce albumu Świat Gwiezdnych Wojen. Kronika ilustrowana. Zawiera 8 dodatkowych stron i doprowadza nas do czasu 35-lecia sagi. Wydawca (DK) czy autorzy (Daniel Wallace, Pablo Hidalgo, Ryder Windham) pozostają bez zmian. Cena nowego wydania to 50 USD, acz na Amazonie można naprawdę dużo zaoszczędzić.

Na koniec jeszcze jedno wznowienie. Darth Plagueis został wydany tym razem w miękkiej okładce. Cena to 7,99. Autor (James Luceno) i wydawnictwo (Del Rey) pozostaje bez zmian. My na polskie wydanie tej powieści będziemy musieli poczekać do nowego roku.
KOMENTARZE (2)

Celebration VI: przyszłość książek Star Wars w wydawnictwie Del Rey

2012-08-25 04:10:10 CVI

Drugi dzień trwającego właśnie w Orlando konwentu Celebration VI rozpoczął się pod znakiem książek Star Wars, a dokładnie tego, co w najbliższych miesiącach zamierza zaprezentować nam wydawnictwo Del Rey. W panelu książkowym udział wzięła mocna ekipa, związana z tworzeniem Expanded Universe, w składzie: Timothy Zahn, Troy Denning, Drew Karpyshyn, James Luceno, Aaron Allston, Pablo Hidalgo (jako autor i gospodarz panelu), oraz Shelly Shapiro (Del Rey) i Jennifer Heddle (LucasBooks).



Według opisu w programie konwentu, panel miał przedstawić nam zapowiedzi książkowe na lata 2013 i 2014 - jednak ostatecznie ujawnione zostały tylko powieści, których możemy spodziewać się w najbliższym czasie bez konkretnych dat ich wydania. Wszystkie zostały pokrótce opisane przez Shelly Shapiro.

Jako pierwsza ujrzała światło dzienne informacja o opowiadaniu będącym prequelem dla najnowszej powieści Timothy'ego Zahna - "Scoundrels". "Winner Lose All" skupi się na postaci Lando Calrissiana i pojawi się tylko w formie eBooka. Ma to być pierwszy z nowej linii eBooków, które nie tylko będą dodatkami do normalnych powieści, ale z czasem mają się także pojawić samodzielne historie, które nie zostaną wydrukowane w tradycyjny sposób.



Shelly Shapiro wspomniała także o nadchodzącej książce Troya Denninga - "Crucible" - nazywając ją "najwspanialszą powieścią". Według niej czytelnicy nie będą musieli być na bieżąco z serią "Przeznaczenie Jedi", aby polubić "Crucible". Shapiro opisała ją jako "jedną wielką przygodę, z którą poradzić sobie może tylko Wielka Trójka". Według niej, wydarzenia zawarte w powieści będą dla bohaterów skrajnym przeżyciem, które zmieni ich na zawsze. Pojawi się ona w sprzedaży latem 2013 roku.



Kolejną planowaną przez Del Reya serią będzie mająca miejsce pomiędzy "Nową nadzieją" i "Imperium kontratakuje" seria trzech powieści o roboczej nazwie "Rebels". Pierwsza z książek opowiedziana będzie z punktu widzenia Leii, a jej autorką będzie Martha Wells. Drugą z nich napisze Kevin Hearne, a opowiedziana będzie z punktu widzenia Luke'a. Obydwoje autorzy zadebiutują tym samym w EU. Na panelu podano informację tylko o tych dwóch książkach, o kolejnej (lub kolejnych) nie wiadomo nic. W każdej z książek będzie pojawiać się wielka trójka, choć oczywiście będą koncentrować się najbardziej na jednym bohaterze. Mają to też być kolejne pozycje będące dobrym początkiem poznawania EU.

Na samym końcu panelu ogłoszono to, na co czekała większość z miłośników klasycznych bohaterów - serię post-FOTJ. Serią tą będzie trylogia "Sword of the Jedi", której autorką jest Christie Golden, a akcja skupi się (jak łatwo można się domyślić) na postaci Jainy Solo.



* Powyższy banner jest autorstwa Johna VanFleeta, który prawdopodobnie będzie autorem okładek do serii.

Drugą połowę panelu zajęły pytania fanów do autorów i przedstawicieli wydawcy. Ciekawsze informacje to:
  • Del Rey nie zamierza wydawać typowo młodzieżowych książek w stylu tych Scholastica.
  • W najbliższym czasie nie ma się co spodziewać śmierci kogoś z Wielkiej Trójki. Zastanawiają się wręcz czy konieczne jest pokazywanie wprost ich śmierci, czy też nie można przejść bezpośrednio do czasów po tym wydarzeniu.
  • Dylogia autorstwa Paula S. Kempa to wciąż tajemnica i nadal nie mogą o tym mówić.
  • Nie zdradzono planów dotyczących zamknięcia serii Komandosi Republiki, jednakże Shelly Shapiro stwierdziła, że pracują nad czymś co zadowoli fanów.

    Ponadto na panelu z Ryderem Windhamem dotyczącym serii „Tajne misje” ujawniono kilka informacji z innych wydawnictw.

  • Grosset & Dunlap traci licencję na „The Clone Wars” i ogólnie Gwiezdne Wojny na rzecz Scholastica. Tak więc ewentualna kontynuacja „Tajnych misji”, która nie jest póki co planowana, miałaby innego wydawcę.
  • Ryder Windham pracuje nad powieścią o Bobie Fetcie dla Scholastica. Na razie jeszcze nie ma podpisanego kontraktu, ale podobno to formalność. Ma już napisane 2/3. Nie powiedział tylko, czy będzie to kolejna biografia, czy coś innego.
  • Ryder Windham pracuje nad kolejnym przewodnikiem dla brytyjskiego wydawnictwa Haynes. Wcześniej wydał podręcznik użytkownika KOMENTARZE (18)
  • Nowości kwietniowe

    2012-05-10 16:17:15

    Dwie największe amerykańskie nowości książkowe kwietnia to oczywiście The Essential Guide to Warfare oraz Scourge, ale na tym nie kończy się wysyp nowości za oceanem. Pierwsza z nich to "Darth Vader and Son" napisana przez Jeffreya Browna, wydana przez wydawnictwo Chronicle Books. To pozycja przeznaczona przede wszystkim do najmłodszych czytelników, kosztuje 14,95 USD i więcej o niej można przeczytać tutaj.



    Skoro jesteśmy już przy pozycjach dla najmłodszych, DK Readers wypuściło kolejną książeczkę Simona Beecrofta powiązaną z "Wojnami Klonów". "Chewbacca and the Wookiee Warriors" przeznaczona jest dla osób rozpoczynających swą przygodę z literkami. Kosztuje 3,99 USD.



    Z trochę poważniejszych rzeczy pojawiła się trzecia edycja albumu Rydera Windhama "The Ultimate Visual Guide Updated and Expanded". Książka zawiera dużo nowego materiału Między innymi postaci, historie, pojazdy, bronie, wiadomości, opisy gadżetów i wiele więcej. Całość kosztuje 24,99 USD.


    KOMENTARZE (0)

    Wywiad z Ryderem Windhamem

    2012-04-15 18:27:38

    W tym roku Ryder Windham wydał już dwie książki. Jedna to biografia Dartha Maula, druga to nowy przewodnik o Sokole Millennium, tym razem wydany przy współpracy z wydawnictwem Haynes, które słynie z serii przewodników po pojazdach i sprzętach domowych. Niedawno rozszerzyło swoją ofertę także o fikcyjne pojazdy (jak Sokół Millennium, czy U.S.S. Enterprise). Krótki wywiad z Windhamem o tej pozycji znajduje się na stronie wydawnictwa Del Rey.

    P: Czego nauczyłeś się podczas redagowania komiksów Star Wars w Dark Horse, a co wciąż ma wpływ na twoje pisanie EU?

    O: Gdy redaktor Dan Thorsland i ja zostaliśmy wyznaczeni do rozwijania pierwszej mini-serii „Droidów” dla Dark Horse’a, Dan pokazał mi podręczniki do RPG z West End Games i powiedział, że to cenne źródło informacji, które Lucasfilm już zaaprobował. Lucasfilm jednocześnie chciał abyśmy w Droidach nie odwoływali się do Imperium czy Rebelli, więc razem z Danem stworzyliśmy nowe światy specjalnie pod przygody R2-D2 i C-3PO, ale okazjonalnie nawiązywaliśmy także do opublikowanych już opowieści czy postaci. I choć to doskonale grało w „Droidach”, zrozumiałem, że preferuję przeglądanie materiału z uprzednio opublikowanych historii i albumów, by właśnie tam szukać nowych pomysłów. Jeśli nie istnieje kluczowy powód, by wymyślić nową postać czy planetę, myślę że lepiej pracować na ustalonym materiale, i sądzę, że czytelnicy to doceniają. Więc przewodniki nie są tylko dobrym źródłem informacji, ale też inspiracji.

    I tak właśnie pracuję, jak dostaję do napisania nową powieść, zawsze przeszukuje informacje o postaciach, lokacjach, aspektach kanonu. Dla potrzeb „Millennium Falcon Haynes Manual”, musiałem przebić się przez dziesiątki powieści i przewodników. Celem nie było zaimponowanie czytelnikowi pracą jaką wykonałem, ale stworzenie kompletnej i wciągającej książki, która zazębia się z innymi pozycjami.

    P: Jesteś jednym z niewielu autorów, którzy piszą zarówno powieści jak i przewodniki. Możesz porównać oba procesy pisania w obu tych formatach?

    O: W przypadku powieści redaktor prosi o około 40000 słów, potem dodaje lub ujmuje kilkaset, dobiera krój, rozmiar arkusza, to wpływa na ostateczną liczbę stron powieści. W przewodniku, liczba jest ustalona od samego początku, nim napisze się pierwszą linijkę tekstu. Trzeba zaplanować całą zawartość, rozpisać ją na strony, uwzględnić umieszczenie tekstu pośród zdjęć i ilustracji. Moje doświadczenia wskazują, że praca przy każdym przewodniku jest bardziej czasochłonna niż przy powieści. Każdy wpis w przewodniku wymaga poszukiwań i sprawdzenia, w dodatku musi być napisany tak, by zmieścił się w wyznaczonej przestrzeni dla tekstu na stronie. Nigdy nie poproszono mnie o napisanie 17 słów więcej do ramki dla jakiejś powieści, ale w przypadku przewodników to norma. Ważne jest by przygotować się wcześniej, by mieć w zapasie wiele szczegółów.

    P: Czy zapoznałeś się z innymi przewodnikami Haynesa, zwłaszcza tymi fikcyjnymi?

    O: Pierwszy przewodnik Haynesa jaki kupiłem dotyczył MGB. Chciałem się dowiedzieć, czemu mój MGB spalał więcej oleju napędowego niż benzyny, i czy są jakieś przyczyny by firma wyprodukowała samochód, który wymagałby serwisowania przez mechanika co tydzień. I choć kochałem MGB, gdy działał, dowiedziałem się później, że dzięki tej książce można dodać mu trochę więcej życia. Natomiast gdy redaktor Derek Smith z Haynes pytał mnie o przewodnik o Sokole Millennium, wysłał mi kopie ich przewodnika po U.S.S. Enterprise (Star Trek) oraz Apollo 11. To były świetne książki, i naprowadziły mnie na pomysł jak można napisać taki przewodnik o Sokole.

    P: Którą część Sokoła najbardziej lubiłeś eksplorować?

    O: Pracę nad pierwszym rozdziałem, historię serii YT, to było interesujące. Dostałem możliwość połączenia informacji z przeróżnych źródeł, od podręczników West End Games, przez powieść Jamesa Luceno „Sokół Millennium”, aż do „Holiday Special” czy figurki Sokoła z Legacy Collection firmy Hasbro. Ale jeśli pytasz o miejsce na Sokole, to zawsze to była główna ładownia. Wygląda jak świetne miejsce do siedzenia z przyjaciółmi.

    P: Na czym polegała twoja współpraca z Haynes? W jaki sposób pomagali ci napisać tę książkę?

    O: Pracowałem bardzo blisko z redaktorem z Haynes, Derekiem Smithem, a także dwoma artystami Chrisem Reiffem i Chrisem Trevasem. Napisałem wstępny zarys proponowanych tematów do rozbudowania, a potem Chris i Chris dodali więcej materiału, i tak rozwijaliśmy go aż zapełniliśmy 125 stron, w tym wnętrza okładek. Wszyscy zaangażowani, mogą mnie poprawić lub zbić, jeśli się mylę, ale myślę że to był mój pomysł by pokazać ilustracjami ewolucję YT-1300. Jeśli miałem problem z jakaś częścią Sokoła i nie mogłem tego znaleźć w przewodnikach, Chris i Chris wysyłali mi swoje sugestie, jak to ugryźć. Projekt powstawał wspólnymi siłami.

    P: „The Owner’s manual” jest przewodnikiem wewnątrz uniwersum, zupełnie jak „The Jedi Path”. Jak różni się podejście w instrukcji wewnątrz uniwersum od projektów pisanych z dystansu, jak „The Complete Vader” czy „Star Wars Year by Year: A Visual Chronicle”?

    O: Tak... W książkach z poza uniwersum, staram się pisać tak obiektywnie jak tylko jest to możliwe, prezentując fakty a nie opinie, no i jest akceptowalne by odwoływać się do naszego rzeczywistego świata. Przykład - zdjęcie starej zabawki Sokół Millennium filmy Kenner z 1982 i podpis o opakowaniu, z minifigurkami i wartości kolekcjonerskiej itp. W przewodniku Haynesa przejąłem głos niezdefiniowanego narratora z galaktyki Gwiezdnych Wojen, kolesia, który jest w pełni zorientowany w historii Corellian Engineering Corporation (CEC), ale ma też swoją wiedzę na temat YT-1300 Hana Solo. Narracja musi wyglądać tak, jakby Haynes faktycznie współpracował z CEC przy tej publikacji.

    P: Czy coś czego dowiedziałeś się o Sokole z istniejących źródeł, zaskoczyło cię?

    O: Chris i Chris podesłali mi plik z artykułem „Secrets of the Falcon” Christophera Westa, który oryginalnie pojawił się w magazynie Polyhedron. Nie znałem artykułu Westa, który zilustrował go różnymi konfiguracjami wnętrz YT-1300, ale byłem pod wrażeniem ile wysiłku włożył w szczegóły, w wyjaśnienia każdego poziomu planu. Uwzględniliśmy Westa w podziękowaniach, ale muszę podkreślić jak bardzo jestem mu wdzięczny, za ten artykuł, i za to jak dużo informacji, które zaprezentował wykorzystaliśmy.

    Ale ogólnie, wciąż zadziwia mnie ile informacji napisano o tym fikcyjnym statku. Nie mówię tego w sposób protekcjonalny. Ale zdumiewa mnie ile uwagi poświęcono statkowi, który istniał początkowo tylko na taśmie celuloidowej lub jej cyfrowym odpowiedniku, a rozrósł się w naszej wyobraźni.

    P: Napisałeś też „Millennium Falcon: A 3-D Owner’s Guide”. Czy Sokół to Twój ulubiony statek?

    O: Tak, Sokół zawsze był moim ulubionym statkiem z Gwiezdnych Wojen. Kiedy byłem dzieckiem, kupiłem sobie figurkę Kennera z Sokołem i dziś nadal jest moim skarbem. Uwielbiam wygląd Sokoła. Dostaję klaustrofobii w myśliwcach, gubię się w niszczycielach. Sokół relatywnie jest w sam raz, doskonały pojazd do prywatnego użytku.

    P: Czy jest jeszcze coś, czego nie wiesz o Sokole, a o czym chciałbyś się dowiedzieć i/lub dodać osobiście do kanonu?

    O: Sceny z filmów sprawiają, że Sokół wydaje się być wyższy w środku niż na zewnątrz. Jest dużo miejsca między kanonierkami, zwłaszcza ta drabinka między pokładami. Chris i Chris będą pierwszymi, którzy wam powiedzą, że zbudowanie repliki Sokoła w pełnej skali wymaga oszukiwania przy wielu szczegółach, ale nadal chciałbym zobaczyć skończony rezultat.

    A co do dodawania czegoś do kanonu, osobiście nie mam żadnych zakusów w tym zakresie. Przy podręczniku Haynesa, poproszono mnie by dołączyć mini-myśliwiec z kolekcji Hasbro Legacy, jako opcjonalny dodatek do YT-1300, co uznałem za zabawne i właściwe, ale nie dlatego, że chciałem „kanonizować” ten mini-myśliwiec. Kiedy pracowaliśmy nad projektem „Star Wars Blueprints”, Chris i Chris zaprezentowali dowody, że Lucasfilm publikując dane metryczne o Sokole popełnił błąd. I to było ważne osiągnięcie.

    I myślę, że gdybym mógł poprawić coś w Sokole, byłaby to kwestia wygrania przez Hana Sokoła od Lando na kilka lat przed ANH, przynajmniej według „Świtu Rebelii”. Nie wiem, kto wpadł na ten pomysł, autorka - A.C. Crispin, ktoś w innej książce, czy może ktoś w Lucasfilm. Uważam, że to głupie i nie zgadzam się z pomysłem, że Han i Chewie mieli Sokoła tylko dwa lata zanim poznali Bena Kenobiego i Luke’a. Ich sposób poruszania się po Sokole sugeruje, że to coś więcej niż tylko rozpoznane środowisko. Oni znają każdy centymetr statku, a Han go wręcz kocha. W moim ujęciu, budowanie takiej relacji musi trwać dłużej, i nie jest możliwe w przypadku niedawno zdobytego przedmiotu. Ale z drugiej strony, gdyby kanon pozwolił im mieć Sokoła dłużej, mieliby więcej lat na swoje przemytnicze przygody, a to byłoby bardzo dobre.

    P: Który pojazd, twoim zdaniem, najlepiej nadawałby się na sequel tego przewodnika? To pytanie czysto hipotetyczne.

    O: Ciężko odpowiedzieć, bo za bardzo lubię pojazdy. Czy X-Wing nie wyglądałby świetnie na okładce Haynesa? A TIE Fighter? Śmigacz, AT-AT albo Skyhooper? To byłoby wspaniałe. Egzekutor i Gwiazda Śmierci to już w ogóle niesamowite możliwości, z tymi wszystkimi wewnętrznymi poziomami tych pojazdów. Nawet jeśli nie zamierzasz posiadać Gwiazdy Śmierci, przyda ci się przeczytać przewodnik, by się nie zgubić w środku, tak na wszelki wypadek.
    KOMENTARZE (2)

    Książkowe nowości

    2012-04-03 18:05:15

    Miesiąc marzec może nie był tak udany pod względem premier książkowych za oceanem jak luty, ale znajdzie się tam kilka nowych pozycji.



    Red Harvest w wersji TPB. Uwaga zmieniono okładkę. Powieść Joe Schreibnera jest swoistym prequelem "Szturmowców śmierci" z tym, że osadzono ją w czasach "The Old Republic". Del Rey, cena 7,99 USD.



    "Guardians of the Chiss Key" Rydera Windhama to kolejny tom "Tajnych Misji" wydawnictwa Scholastic. Niestety na razie nic nie wskazuje na to, by miał zostać wydany w Polsce. Cena 6,99 USD. Tym razem Nuru spotka się ze swoim mistrzem, o ile słowo spotka dobrze oddaje charakter tego spotkania.



    "The Secret Life of Droids" to kolejna post-słownikowa pozycja wydawnictwa DK. Tym razem koncentrująca się na ciężkiej pracy niedocenianych droidów. Całość kosztuje 12,99 USD.




    W USA pojawiła się także wersja TPB Wiru Troya Denninga.
    KOMENTARZE (0)

    Wywiad z Ryderem Windhamem

    2012-03-11 09:25:00

    Na TheForce.Net pojawił się wywiad z Ryderem Windhamem, dotyczący jego najnowszego dzieła, czyli książki o Darthie Maulu. Oto ten wywiad.

    P: Piszesz Gwiezdne Wojny od połowy lat 90. i prawdopodobnie pisując regularnie, stworzyłeś więcej niż jakikolwiek inny pisujący tam ostatnio autor. Jak ci się udaje utrzymać świeże podejście do historii i postaci?

    O: Pomaga pamiętanie o tym, że każda książka Star Wars może być pierwszą po którą sięgnie czytelnik, a to zawsze będzie coś świeżego dla kogoś. On może znać postaci czy sytuacje, ale celem jest stworzenie każdej opowieści z Gwiezdnych Wojen ekscytującym i godnym zapamiętania, a równocześnie zostawienie czytelnia usatysfakcjonowanym i łaknącym więcej. Myślę, że pomaga mi także to, że lubię się bawić w uniwersum Gwiezdnych Wojen, i że opowiadałem tak wiele historii z różnych perspektyw. Nigdy nie męczy mnie kolejna podróż na Tatooine.

    P: Seria biografii dla młodszych czytelników bazująca na życiu Dartha Vadera, Obi-Wana Kenobiego, Luke’a Skywalkera i teraz Dartha Maula doczekała się już czterech części. Jak ta seria powstała?

    O: Redaktor ze Scholastic, David Levithan skontaktował się ze mną w 2006, pytając czy byłbym zainteresowany napisaniem powieści będącej streszczeniem sagi z perspektywy Anakina Skywalkera i Dartha Vadera. Plan był taki, by wydać to w 2007 z okazji 30-lecia sagi Star Wars. Napisałem już młodzieżowe adaptacje Nowej nadziei, Imperium kontratakuje i Powrotu Jedi dla Scholastica, więc życie Vadera było już znanym terytorium, ale wtedy pomyślałem, że to dobra okoliczność by ująć to trochę inaczej.

    Nie miałem pojęcia, że Scholastic planuje kolejne biografie, i nie jestem zaangażowany w planowanie. Dla każdej z nich, redaktorzy z Lucasfilm i Scholastic wybierają główną postać na której mam się skupić i kontaktują się ze mną. Żartowałem, że jak kiedyś przyjdzie mi pisać wspomnienia R2-D2 cała książka będzie zapisana kodem binarnym.

    P: Jak podejście do tematu biografii zmieniło się w ostatniej części?

    O: W „The Rise and Fall of Darth Vader”, podstawowym celem była adaptacja każdej sceny filmowej z Anakinem i Vaderem. Nie pamiętam dlaczego, ale Lucasfilm był bardzo niezdecydowany by pozwolić mi dołączyć szczegóły z EU. Bardzo delikatnie protestowałem, sugerując że czytelnicy, mogą oczekiwać czegoś więcej niż tylko powielenia scen z Anakinem i Vaderem z filmów, oraz że informacje z EU będą czymś nowym dla wielu młodszych czytelników. Pozwolono mi też dodać coś od siebie, choćby jak Anakin i jego matka przybyli na Tatooine i jak spotkali Watto. I to nie dlatego, że chciałem sobie rościć prawa do opisu tych scen, ale dlatego że one pomagały kształtować charakter postaci Anakina. Moim pomysłem również było to, by nie opowiadać tej historii liniowo, a zacząć gdzieś przed „Powrotem Jedi”, odwołując się tylko do przeszłości a przeprowadzając go aż do końca Powrotu.

    Gdy książka została wydana, młodzi czytelnicy byli z niej zadowoleni, ale duża grupa starszych czytelników trochę narzekała, na to, że tak mało jest nowego materiału. Annmarie Nye została moim redaktorem w Scholastic i zaoferowała mi biografię Obi-Wana, zachęcając by umieścić tam więcej rzeczy z EU i dodać nowe sekwencje. W przypadku książki o Luke’u Skwalkerze także zachęcano mnie do dodania czegoś, w tym także przygód Luke’a po „Powrocie Jedi”, a ja nie mogłem się oprzeć by wykorzystać starego wroga z komiksowych stripów Archie Goodwina i Ala Williamsona. W przypadku Dartha Maula istniało kilka historii o jego młodości, ale Lucasfilm szczęśliwie pozwolił mi trochę rozwinąć tę biografię.

    Jeśli te biografie mają ze sobą coś wspólnego, to fakt że zaczynają się gdy postaci są starsze i odwołują się do ich młodzieńczych lat, ukazując jak dany bohater dorósł. Ale nie powiedziałbym, że biografie są robione wg jakiejś formuły, ponieważ każda postać jest inna. Lucasfilm dał mi więcej luzu względem EU po „The Rise and Fall of Darth Vader”, ale nie sądzę by moje podejście do tych książek mocno się zmieniło. Chcę bawić czytelnika i sprawić by miał kontakt z postacią.

    P: Ta książka wychodzi tuż przed premierą „Mrocznego Widma” w 3D, i przed powrotem Dartha Maula w Wojnach klonów. Czy to jest powód, że to właśnie on został wybrany do tej kolejnej biografii?

    O: Tak, z cała pewnością. Gdy dostałem to zlecenie, ktoś, nie pamiętam już kto, powiedział mi, że w roku 2012 to Darth Maul będzie na wszystkich afiszach. I faktycznie, jest wszędzie.

    P: Choć Maul „ożył”" w Wojnach Klonów, to właśnie „The Wrath of Darth Maul” jest pierwszą historią, która ukazuje jego przeżycie, po „Mrocznym widmie”. Czy to wpłynęło na historię, którą chciałeś opowiedzieć?

    O: Jeśli nie uznaje się pojawienia Dartha Maula w „Visionaries” za kanoniczne, to tak, „The Wrath of Darth Maul” to pierwsza wydrukowana historia, w której Maul przeżył. Odcinek Wojen Klonów z pewnością pomógł kształtować tę powieść, dał kilka pomysłów, a także prolog i epilog. Nie miałem nic zaplanowanego, zanim zabrałem się za poznawanie szczegółów ożywienia Maula, więc pracowałem nad tym, co dostałem od Lucasfilmu, starając się by ta historia współgrała z Wojnami klonów.

    P: A jak to było z ujęciem charakteru Maula, które ukazywałeś na tych 214 stronach?

    O: Wielce intrygującym wyzwaniem było uczynienie z Maula postaci sympatycznej. Sam sobie ustawiłem wysoko poprzeczkę. Mogłem sobie wyobrażać, jak inni pisarze podeszliby do młodego Maula, ale podejrzewam, że wielu kusiłoby zrobienie z niego złej postaci od samego początku, a Lucasfilm mógłby nie odrzucić tego pomysłu. Gdy widzimy Maula w „Mrocznym widmie”, on jest całkowicie okrutny i przerażający, jest w pełni uformowany, trudno sobie wyobrazić by był inny. Ale ja sobie wyobrażam go trochę inaczej, nie urodził się z nienawiścią do Jedi, nie urodził się z mieczem świetlnym w dłoni. Uznałem, że przekonywujące byłoby pokazanie Maula jako postaci, która jest ofiarą okoliczności, ale taką, która nie ma świadomości, że jest ofiarą.

    P: Co twoim zdaniem najbardziej pociąga ludzi w Maulu? I czym różni się Maul od innych Lordów Sithów, których widzieliśmy?

    O: Najbardziej przyciąga ludzi jego wygląd. On jest uderzający i zabójczy z wyglądu, trudno jest uniknąć patrzenia na niego. Z pewnością wyróżnia się z szeregu Lordów Sithów. A co do tego, czym się wyróżnia, ograniczę się tylko do Sithów z filmów... W przeciwieństwie do hrabiego Dooku czy Anakina Skywalkera, Maul nigdy nie miał możliwości wyboru, czy stać się uczniem Lorda Sithów. Nie został zwabiony na Ciemną Stronę, nie dorastał jako uczeń Jedi, a potem skłonił się ku mrokowi. Można się kłócić czy Anakin miał wybór gdy skumał się z Darthem Sidiousem, ale w moim ujęciu Maul w ogóle nie miał takiego wyboru, został skorumpowany od niemowlęcia.

    P: Pisałeś już wcześniej o Maulu w „The Fury of Darth Maul”, książce/grze z serii „Episode I Adventures”. To była pierwsza opowieść z EU o Maulu. Czy dodałeś wtedy trochę z jego historii?

    O: Nie, nie wtedy. Nigdy nie zastanawiałem się jaki mógłby być Maul jako chłopiec, ani nie myślałem o jego przeszłości. Myślę, że popatrzyłem na jego twarz. Ale może wtedy nie można było mówić dużo o przeszłości Maula, zupełnie jak nie mówi się o korzeniach Yody?

    Ale miałem pewien wkład w przeszłość Maula, choć nie bezpośrednio. W 1998 Running Press zatrudniło mnie do napisania „Star Wars: Episode I Who’s Who”, i dla tej książeczki Lucasfilm zachęcało mnie do nazywania ras i ich światów, oraz stworzenia krótkich biografii różnych członków Rady Jedi i uczestników wyścigów. Wymyśliłem słowo Zabrak do opisania rasy Eetha Kotha, potem inni pisarz uznał, że podobny do niego, rogaty Darth Maul także powinien być Zabrakiem. A gdy po raz pierwszy usłyszałem jak ktoś mówi „Zabrak” w Wojnach klonów, uśmiechnąłem się.

    P: „The Wrath od Darth Maul” łączy ze sobą wiele materiału z różnych źródeł o przeszłości Maula. Czy trudno było zintegrować to wszystko i jednocześnie stworzyć coś nowego?

    O: Ponieważ nie było dużo informacji o przeszłości Maula, nie było trudno stworzyć jakieś nowe elementy. The Darth Maul Journal Jude Watson zawierał dużo informacji i był fundamentem przeszłości Maula. Dziennik zawierał wiele odwołań, zaczynających się „Gdy byłem młody, mój mistrz zabrał mnie na planetę bym poćwiczył”, a moim zadaniem było ustalenie czasu tych zdarzeń i ile lat miał wtedy Maul i podobne szczegóły.

    Jedyny problem, jaki pamiętam, miałem z pomysłem jak Maul przyozdobił się tatuażami Sithów, co Lucasfilm odrzucił, gdyż pomysł ten zmienił się trochę wraz z wprowadzeniem Braci Nocy w Wojnach klonów. Wszyscy Bracia Nocy mieli w podobny sposób wytatuowane głowy i ciała. Nie chciałem więc odnosić się do tej sprawy, więc ominąłem pochodzenie tatuaży.

    P: W tej powieści nazywasz wcześniej nieokreśloną planetę, na której Maul ćwiczył. Mustafar też jest dość często wykorzystywana. Możesz wytłumaczyć dlaczego wybrałeś te planety?

    O: Leland Chee, strażnik zgodności w Lucas Books, poinformował mnie, że Darth Sidious w sekrecie szkolił Maula na Mustrafar. Więc po przeczytani pamiętnika Jude Watson, i ustaleniu jak Maul odwiedzał różne planety, wziąłem do ręki The Essential Atlas i wybrałem światy, które nie są zbyt odległe od Mustafar, co wydało mi się praktyczne. Uznałem, że Sidious nie chciałby podróżować zbyt daleko z młodym Maulem. A Atlas to jedna z moich ulubionych książek i często jej używam. Powinienem obrzucić pieniędzmi Dana Wallace'a i Jasona Fry'a gdy ich następnym razem zobaczę.

    P: Darth Plagueis Jamesa Luceno oraz jego opowiadanie o Maulu „Restraint” czy odcinek Wojen klonów „Brothers” wpływały na fabułę książki, ale żadne z nich nie zostało wydane przed jej ukończeniem. Jak sobie z tym poradziłeś?

    O: Krótko po tym, jak dostałem do napisania Maula, dowiedziałem się, że James Luceno pracuje nad „Restraint” i Lucasfilm zachęcał nas, byśmy ze sobą pogadali i zazębili trochę nasze historie. Nigdy wcześniej nie spotkałem się ani nie rozmawiałem z Jimem, odbyliśmy kilka długich rozmów telefonicznych, przyjemnych. On był bardzo hojny w dzieleniu się swoimi pomysłami. Doszliśmy do Akademii Orsis, Mandaloriańskiego instruktora, czy walki Maula z Siostrami Nocy, a potem przebrnęliśmy przez imiona Mandalorianina oraz innych kadetów. Jim wysłał mi swoją pierwszą wersję opowiadania, a ja wysłałem mu fragmenty mojej książki. Początkowo chciałem tylko nawiązać do wydarzeń z „Restraint”, ale moi redaktorzy nalegali by zaadaptować opowiadanie Jima tyle, że z perspektywy samego Maula. I myślę, że moim największym wkładem w tamto opowiadanie, była sugestia, że Maul zostawił przywódczynię Sióstr Nocy, Talzin z długiem, co miało się zazębiać z Wojnami klonów, albo przynajmniej z tym, co wiedziałem o tych odcinkach.

    W przypadku odcinka „Brothers” poziom tajności w Lucasfilm Animation był tak wielki, że nie chcieli w żaden sposób udostępnić scenariusza. Leland Chee opisał mi pojawienie się Maula telefonicznie i przywołał kilka dialogów. To Leland dał mi wszystkie informacje, które potrzebowałem.

    P: To co mnie uderzyło w tej książce to to, że Maul jest sympatyczny nie dlatego, że to kochany i przyjacielski osobnik jak młody Anakin, ale ze względu na swój potencjał, nawet pomimo jego brutalnego życia. To sprawia, że do postaci dodajemy element tragedii, inny niż tradycyjny już upadek na Ciemną Stronę. Czy byłeś tego świadom, gdy tworzyłeś relacje Maula z Deenine i Kilindi?

    O: Tak, to było celowe. Za każdym razem, gdy w historii wygląda na to, że Maul zdobędzie przyjaciela lub okaże jakiś mały akt uprzejmości, tak nie jest, możliwość ucieka przed nim. Gdybym pisał Maula przedstawiając go jako psychotycznego zabójcę od dzieciństwa, nie byłoby tragedii, a wierzę, że ona była potrzeba by uczynić historię Maula interesującą. Większość czytelników nie potrafi łatwo się identyfikować z postaciami używającymi Mocy, ale potrafią się identyfikować z kimś, kto chciałby mieć przyjaciela, kto chciałby być pochwalony przez dorosłego, lub chciał żyć bez bólu. Wszystkie relacje Maula z innymi postaciami właśnie temu służą, by stał się nienawistny i nieufny. A tragedia jest widoczna w kilku scenach, które sugerują, że Maul tęsknił za przyjacielem w różnych okresach swojego życia, ale nigdy nie mógł go mieć.

    P: A jak zmierzyłeś się z cienką linią pomiędzy właściwym przedstawieniem postaci, mrokowi i przemocy powieści i temu, co to oznacza dla młodszego czytelnika?

    O: Wiem, że może zabrzmi to pretensjonalnie, ale nigdy nie myślałem o wieku moich czytelników. Bardziej jestem świadom, że piszę dla fanów Gwiezdnych Wojen, i że mam nadzieję ich zadowolić, w tym także dzieci i ich rodziców. Redaktorzy od początku wiedzieli, że ta książka będzie zawierać przemoc i nie będzie w niej nic, co by przypominało konwencjonalne szczęśliwe zakończenie. Ale to wszystko jest dozwolone, gdyż to powieść o Maulu. Myślę, że redaktorzy ufali mi, że nie będę gloryfikował przemocy, że zrozumiem, iż moja praca polega na tym, by pokazać jak Maul stał się Darthem Maulem, a także by ukazać, że przetrwał bitwę o Naboo.

    Najcięższe było to, że musiałem się dokopać do najbardziej obskurnych zakamarków mojej wyobraźni, by przeprowadzić Maula przez kilka niezwykle trudnych kroków. Nie czerpałem żadnej przyjemności sprawiając, by młody Maul cierpiał, ale wiedziałem że jedyną drogą by zmienić Maula w Dartha Maula było przeprowadzenie go przez piekło. Po pracy nad kilkoma cięższymi scenami, musiałem odejść od komputera. I pójść na długi spacer, by oczyścić umysł.

    Tylko jedną scenę przemocy mi wycięto. Znajdowała się w pierwszej wersji, kiedy Maul walczył z studentem rasy Abyssin w Akademii Orsis. Maul wtedy nie tylko ugryzł Abyssina w nos, ale go odgryzł i wypluł. Myślałem, że to będzie mądre by pokazać zdolności regeneracyjne przeciwnika Maula, tak by mu odrósł nos. Ale moi redaktorzy powiedzieli, Nie, to jest zbyt brutalne i obrzydliwe. I mieli rację. Inny pisarz mógłby próbować się kłócić, że jak postać w Gwiezdnych Wojnach traci tymczasowo nos, to nie jest wielka sprawa w porównaniu z całkowitym straceniem dłoni lub głowy od miecza świetlnego, ale... Nie potrzebowałem obrzydliwości.

    P: A jaki był twój ulubiony moment w pisaniu tej książki?

    O: Poznanie Jamesa Luceno. Wciąż mnie cieszy, że zostałem wybrany do napisania jej i że zachęcono mnie do pogrzebania w przeszłości Maula.

    Ale mam ulubioną chwilę z pisania tej książki. Po skończeniu otwierających rozdziałów, dałem je mojej córce Violet do przeczytania. Ona była tylko nieśmiałą jedenastolatką. Wcześniej jej jedyną oceną Maula było stwierdzenie „dziwnie wygląda”. Usiadłem sobie cicho i spoglądałem na jej twarz podczas czytania. Gdy zaczęła czytać wyglądała bardzo poważnie, po kilku stronach się uśmiechnęła, a potem zmarszczyła brwi. Następnie powiedziała „Awww!” i spojrzała na mnie z wyrzutami. Wtedy zrozumiałem, że komuś może być żal Dartha Maula. Niezapomniana chwila.
    KOMENTARZE (8)

    Nowości książkowe

    2012-02-27 16:55:15

    Ostatnie dwa miesiące, to intensywna promocja produktów okolicznościowych związanych z Gwiezdnymi Wojnami i Mrocznym widmem. W USA swoją premierę miało kilkanaście książek, albumów i książeczek. Oto ich krótki przegląd.



    Book of Sith - Bardziej zabawka, niż książka. Produkt wyszedł spod pióra Dana Wallace'a i ekipy, z która stworzył "The Jedi Path". To też niejako kontynuacja i odpowiedź tej poprzedniej. 160 stron, 99,99 USD.



    Star Wars: The Phantom Menace: The Expanded Visual Dictionary - nowa wersja słownika firmy DK. Trochę poprawiona przez Jasona Fry'a, a przede wszystkim wydawana w odświeżonej formie graficznej. 104 strony, 19,99 USD.



    Ultimate Sticker Collection: Star Wars: The Phantom Menace - kolejny produkt DK, nowy album z naklejkami, tym razem związanymi z Epizodem I. Naklejek jest tu ponad 1000, całość ma 96 stron i kosztuje 12,99 USD.



    Star Wars Episode I The Phantom Menace: 3D Storybook - Tym razem pozycja ze stajni Scholastica. Jakoby nowa, ale nie wiadomo na ile jest to odgrzebany kotlet (Mroczne widmo - Opowieść filmowa). Ilość stron 64 (jak poprzednio), cena 9,99 USD.



    Wrath of Darth Maul - czwarta z serii biografii autorstwa Rydera Windhama. Podobnie jak poprzednie, wydana przez Scholastic. Ta książka jest też pierwszym oficjalnym źródłem, opisującym jak Darth Maul przeżył swój upadek. 224 strony, 16,99 USD.



    LEGO STAR WARS: Padawan Menace - Scholastic poszedł po bandzie i przy okazji TPM w 3D, wypuścił na rynek adaptację "Padawańskiego widma". Tym razem mamy do czynienia z fotokomiksem, składającym się z 32 stron i kosztującym 3,99 USD.



    LEGO Star Wars: The Phantom Menace - kolejna adaptacja, tym razem ze stajni DK. Autorką jest Hannah Dolan. Ta wersja różni się tym, że wszystkie zdjęcia są zrobione za pomocą klocków LEGO. 32 strony, 3,99 USD.



    Darth Maul: Sith Apprentice - kolejna książeczka DK, której autorem jest Jo Casey. Tym razem to mini przewodnik po Lordzie Sithów. 48 stron, 3,99 USD.



    Battle for Naboo - autorstwa Lisy Stock, to kolejna adaptacja fragmentu Mrocznego widma, wydana przez DK. 48 stron, 3,99 USD.



    The Secret Villian - tym razem to książeczka wydawnictwa Gosset & Dunlap, wydana przez imprint Penguin. Widać podążają powoli szlakiem DK, ale koncentrują się na Wojnach klonów. 32 strony, 3,99 USD.



    Beware the Sith - kolejny przewodnik DK, z serii post słownikowych. 96 stron, 12,99 USD.



    Star Wars: The Millennium Falcon Owner's Workshop Manual - kolejny raz Ryder Windham, wspomagany przez Chrisa Trevasa i Chrisa Reifa. Tym razem mamy przewodnik po Sokole Millennium dla jego właścicieli, czyli taka instrukcja obsługi. 128 stron, 28 USD.



    Darth Maul: Łowca z Mroku - wydanie w nowej okładce z nowymi opowiadaniami Jamesa Luceno pojawiło się jeszcze w 2011 roku (grudzień). Ale to ono właściwie zaczęło ten wysyp nowości.
    KOMENTARZE (0)

    Albumowe nowości Egmontu

    2012-02-16 21:43:16 Egmont Polska

    Mniej więcej przed tygodniem ukazał się pierwszy z tegorocznych albumów Mroczne widmo część I. Nowy słownik ilustrowany. Przyszedł czas aby donieść o kolejnych pozycjach wydawnictwa Egmont, które pojawiły się niedawno na rynku. Na półkach sklepowych czekają już na fanów "Świat Gwiezdnych Wojen. Kronika ilustrowana" oraz "Wielki ilustrowany przewodnik. Wydanie specjalne".

    Świat Gwiezdnych Wojen. Kronika ilustrowana

    Specjalne wydanie kolekcjonerskie kroniki świata Gwiezdnych Wojen, jakiej jeszcze nie było!
    W 1977 roku świat ujrzał "Gwiezdne wojny" – pierwszy ze wspaniałych filmów George’a Lucasa, który od razu podbił serca widzów na całym wiecie. Kolejne filmy, książki i komiksy zdobywały uznanie kolejnych pokoleń, tworząc świat Star Wars, będący częścią współczesnej kultury.
    Dziś do rąk czytelników trafia pierwsza kompletna kronika świata Star Wars opisująca w porządku chronologicznym ponad trzydzieści lat historii świata Gwiezdnych Wojen.
    Ta niezwykła książka powstała dzięki współpracy wytwórni Lucasfilm i specjalistów w dziedzinie Gwiezdnych Wojen: Rydera Windhama, Daniela Wallace’a i Pabla Hidalga.
    To prawdziwa kopalnia wiedzy o Star wars – począwszy od inspiracji, które pomogły Lucasowi stworzyć Gwiezdną Sagę, przez szczegółowa historię jej powstawania, na wszelkich gwiezdnowojennych produktach skończywszy. To także opowieści o ludziach, których pasja i talent zbudowały potęgę Star Wars. To tysiące informacji, faktów, opisów zdarzeń. Wszystko to tworzy prawdziwa kronika Świata Gwiezdnych Wojen, jakiej jeszcze nie było!
    Dwa wyjątkowe zdjęcia w prezencie.
    Autor wydanie zbiorowe, tłumaczenie Anna Hikiert. Cena 199 zł, 320 stron, twarda oprawa.


    Wielki ilustrowany przewodnik. Wydanie specjalne

    Niezwykły album, przybliżający odległą galaktykę.
    "Wielki ilustrowany przewodnik" prezentuje historię Gwiezdnej Sagi w całej okazałości. Obszerne informacje o uniwersum Gwiezdnych Wojen opatrzono licznymi kadrami z filmów i kreskówek, grafikami z komiksów i powieści, a także fotosami z planu filmowego.
    Niniejsze wydanie specjalne zostało uzupełnione informacjami o najnowszych komiksach, gadżetach, a także konwentach fanów.
    W niniejszym przewodniku zawarto mnóstwo informacji o liczącej sobie miliony lat historii galaktyki Lucasa – od początków dziejów Jedi i Sithów do utworzenia przez Luke’a Skywalkera nowego zakonu Jedi. Czytelnik znajdzie w nim także wiele ciekawych faktów dotyczących powstawania wciąż rozrastającego się uniwersum Star Wars.
    Spis treści: Dzieje galaktyki; Postacie, technologia, droidy, obcy i planety; Historia powstania filmów; Barwne ilustracje z uniwersum Gwiezdnych Wojen; Komiksy, książki i gry komputerowe.
    Autor Ryder Windham, tłumaczenie Anna Hikiert. Cena 79,99 zł, 160 stron, twarda oprawa.
    Recenzję wydania podstawowego tej pozycji można przeczytać tutaj.

    Zachęcamy do dyskusji na temat nowych albumów na naszym forum.
    KOMENTARZE (21)

    Tydzień kina 3D: Książki 3D

    2012-02-09 09:09:27


    Właściwie to wszystkie książki, nie tylko te z cyklu Gwiezdne Wojny, są przedmiotami trójwymiarowymi. Jednak podstawowy wymiar książki to tekst, czasem w przypadku np. albumów czy pozycji przeznaczonych do młodszego odbiorcy także i obraz. Jednak są takie pozycje, które wychodzą ze strony, w pewien sposób ożywają. To pierwszy rodzaj książek 3D, tak zwane pop-up czyli rozkładające się.



    Pierwsza i chyba najciekawsza z nich, a na pewno jedna z najlepiej zrobionych to Star Wars Pop-up Guide to the Galaxy Matthew Reinharta. Wydana przez Scholastic jest małym przewodnikiem po galaktyce, skierowanym przede wszystkim do dzieci. Uczy, wciąga, ale przede wszystkim bawi.



    W roku 2009 w tym samym stylu wydano The Clone Wars: Heroes: A Pop-up Storybook. Niestety tym razem to nie był Scholastic, a Grosset & Dunlap no i treścią zajął się Rob Valois z Michaelem Caputo. Nowy przewodnik, niestety nie miał w sobie tyle magii, co ten Scholastica. Także ze względu na to, że zamiast składać się z części przedstawiał raczej wycięte postaci.



    I wbrew wszelkiej logice, pozycja Grosset & Dunlap sprzedała się na tyle, że wydawnictwo pokusiło się o sequel. Tak powstała książka „The Clone Wars: Villians: A Pop-up Storybook. Różnica w porównaniu do pierwowzoru polega na tym, że wcześniej koncentrowaliśmy się na dobrych postaciach serialu, teraz królują czarne charaktery.



    Zupełnie innym podejściem do zagadnienia 3D są książki przekrojowe, gdzie każda strona odpowiada za jeden poziom. Pierwszą z nich, wydaną oczywiście przez Scholastic był Millennium Falcon YT-1300: A 3-D Owner’s Guide autorstwa Rydera Windhama, stworzony przez Chrisa Reiffa oraz Chrisa Trevasa.



    Ta pozycja odniosła sukces na tyle, że Scholastic w 2011 wydał drugi tom z cyklu. Tym razem pomysł był bardziej odjechany i tak powstała Darth Vader: kronika rekonstrukcji 3D. Duet rysowników pozostał ten sam, ale tekstem tym razem zajął się Dan Wallace. I tu ciekawostka, nie dość że to jedyna książka Star Wars 3D wydana w Polsce, to jeszcze Egmontowi udało się ją wypuścić przed amerykańską premierą.



    Trzeba jednak pamiętać, że sama technika 3D, przynajmniej na razie jest jeszcze dwuwymiarowym oszustwem. Więc warto wspomnieć o książkach, które udają 3D. A Scanimation Book Rufusa Butlera Sedera z 2010 to najlepszy przykład.



    Na podobnej zasadzie należałoby wspomnieć o holograficznych okładkach w serii książek młodzieżowych Galaxy of Fear. Nie wszystkie książeczki z serii wydano w tej formie, część jednak należało do limitowanej edycji. A każda okładka zawierała hologram, na który można patrzeć z różnych stron. 3D nie miało jednak żadnego wpływu na treść, ot bajer na okładce.

    Jednak najbardziej adekwatnym produktem był album, w którym całe strony zostały wydrukowane tak, by trzeba je oglądać w okularach 3D. Pomysł na to miał Grosset & Dunlap i przy okazji Wojen Klonów wydał „A Jedi Adventure in 3-D”. Do książeczki dodano okulary 3D.



    A teraz do sklepów w Ameryce trafił kolejny produkt 3D, „Star Wars: The Phantom Menace: 3D Storybook, wydany oczywiście przez Scholastic w cenie ok. 10 USD. Jak widać do samego 3D można podejść na bardzo wiele sposobów.

    Wszystkie atrakcje Tygodnia kina 3D znajdziecie w tym miejscu.
    KOMENTARZE (4)
    Loading..