Od wtorku, 20. pażdziernika, dla subskrybentów, którzy od sierpnia do 19. października mieli opłacony abonament w "The Old Republic", dostępny jest najnowszy dodatek, "Knights of the Fallen Empire". Oprócz niego można było również otrzymać nowego kompana, Nico Okarra (którego, jeśli nie chcemy od razu, będzie można spotkać i zarekrutować w trakcie gry), a także jego płaszcz, blastery oraz speeder inspirowany grą "Knights of the Old Republic". Dla wszystkich pozostałych dodatek dostępny będzie 27. października. Przypomnijmy, że akcja rozgrywa się 5. lat po wydarzeniach z głównej gry - galaktyka została najechana przez tajemnicze Wieczne Imperium pod wodzą Imperatora Valkoriona.
Aby rozpocząć grę należy udać się na swój statek i skorzystać z konsoli misji. Uwaga - po tym nie będzie możliwy powrót do "zwykłego" TORa, dlatego zaleca się ukończenie wszystkich misji klasowych i dodatków.
Comic Con już się zakończył; podczas imprezy mieliśmy okazję posłuchać Sary Michelle Gellar, wcielającej się w Siódmą siostrę. Wczoraj w nocy zaś ujawniono kto wcieli się w Piątego brata: będzie to Philip Anthony Rodriguez. Aktor ten jest znany przede wszystkim z drobnych ról w serialach takich jak "Wzór" czy "CSI" oraz w grach komputerowych, między innymi "Metal Gear Solid", "GTA", "Counter Strike" czy "Dragon Age".
Premiera "The Lost Commanders" już jutro, więc Disney XD mocno się szykuje. Brytyjska wersja kanału przygotowała wideo o klonach, w którym jest parę nowych ujęć.
Na Zap2it ukazały się tytuły dwóch kolejnych odcinków serialu. Wikipedia "Rebeliantów" twierdzi, jakoby odcinkiem następującym po nich miałby być epizod o tytule "The Lost Children", ale w artykule brak źródła - jest to więc prawdopodobnie fanowski wymysł, zwłaszcza, że nowe tytuły pojawiły się również na niemieckojęzycznej Oficjalnej. Co ciekawe, obie strony podają piątkowe daty emisji zamiast środowych, więc może coś się pozmieniało w planach Disney XD.
2x06 - "Blood Sisters" - 27 listopada.
2x07 - "Stealth Strike" - prawdopodobnie 4 grudnia.
2x08 - "Die Zukunft der Macht" - "Przyszłość Mocy"; zapewne chodzi o Moc przez duże "M", ale w niemieckim wszystkie rzeczowniki pisze się wielką literą, więc równie dobrze może to być jakaś inna siła czy potęga - 11 grudnia.
2x09 - "Das Geheimnis des Gefangenen X10" - "Tajemnica więźnia X10" - 18 grudnia. Czy będzie rzeczywiście emisja w okolicach premiery "Przebudzenia Mocy"? Przekonamy się za nieco ponad dwa miesiące.
Przejdźmy teraz do wywiadów, które ukazały się po Comic Conie. Filoni po jego zakończeniu powiedział jeszcze jedną, ciekawą rzecz: większa część obsady nie wie co takiego stanie się w ostatnich pięciu minutach sezonu - ma się tego dowiedzieć razem z pozostałymi widzami. Na Coming Soon zdradził, że w tym sezonie nie zobaczymy wiele z romansu Hery i Kanana, ale staną się oni dla siebie bardzo bliscy, trochę wbrew filozofii Jedi. Reżyser wyjaśnił też, że rycerze wystrzegali się przywiązania, które mogło prowadzić do chęci kontroli nad drugą osobą, "posiadania" jej, ale to nie znaczy, że nie mogli mieć kogoś bliskiego. Dee Bradley Baker zażartował z kolei, że chciałby zobaczyć spin-offa o Ahsoce i Reksie pomagających rebeliantom poprzez cały Epizod IV. Z kolei w powyższym filmiku można posłuchać jak Ashley przytacza słowa Dave'a, który powiedział jej, że jeśli dojdzie do walki Tano z Vaderem, to może się to dla niej źle skończyć, dlatego aktorka drży o los swej postaci.
Serwis Hypable również ma kilka ciekawostek. Po pierwsze, po raz kolejny potwierdzono, że dowiemy się nieco więcej o Zebie, spojrzymy też na jego konflikt z Kallusem. Przyjrzymy się głębiej problemowi eksterminacji jego rasy, co ostatecznie doprowadzi do bezpośredniej konfrontacji z agentem. Jeśli chodzi o Herę, zobaczymy jakie obowiązki będzie miała w rosnącej rebelii oraz przekonamy się, że w jej przypadku sprawy osobiste są jednocześnie polityczne. Tu w artykule padł spoiler z nią związany: (Spoiler):w dalszej części sezonu zobaczymy jej ojca, Chama Syndullę.(Koniec Spoilera) Przechodząc do Ahsoki: Eckstein powiedziała, że po premierze "The Siege of Lothal" ludzie od razu założyli, że Tano jest stuprocentowo pewna, że Vader to Anakin. Aktorka twierdzi zaś, że tak nie jest; kobieta może i coś poczuła, ale nie jest nawet w stanie objąć myślami tej idei, dlatego wyruszy w swoją podróż. Wedle Ashley właśnie na tym polega niebezpieczeństwo ciemnej strony i nadmiernego przywiązywania się: bo jeśli z kimś się zwiążemy, to często nie jesteśmy w stanie dostrzec prawdy. Taylor Gray twierdzi z kolei, że sprawa z rodzicami Ezry będzie bardzo głęboka i mroczna, a twórcy nakazali mu podczas nagrywania tych odcinków dać z siebie wszystko. Potwierdził również, że żaden z aktorów nie dostał pięciu ostatnich stron scenariusza ostatniego odcinka drugiego sezonu.
Nadszedł czas na fanowskie spekulacje: powstała teoria wyjaśniająca pochodzenie tajemniczej łowczyni nagród. (Spoiler):Jeden z fanów na Tumblrze (klik) dostrzegł, że pierwsze słowo w napisie na jej hełmie układa się w imię "Shae". W "Gwiezdnych Wojnach" nosi je kilka postaci, lecz chyba najsłynniejszą jest Mandalorianka Shae Vizla, znana z gry "The Old Republic" i jej zwiastunów. Zatem to imię mogłoby czynić aluzję i do bohaterki MMORPG, i do klanu Vizsla. W dalszym ciągu na hełmie można dostrzec tylko literę "r", lecz jeśli dopisać dalszy ciąg, wychodzi "Wren". Być może znaki zostały usunięte celowo; w przeszłości zdarzały się przypadki modyfikacji zwiastunów. Sporo osób sądzi więc, że kobieta mogłaby być siostrą Sabine, na co wskazuje wspomniany wyżej tytuł odcinka - "Blood Sisters" ("Siostry krwi"). Dodajmy jeszcze, że dziewczyna ma z tyłu hełmu symbol Czarnego Słońca.(Koniec Spoilera)
Na stronie oficjalnej gry "The Old Republic" ukazał się artykuł dotyczący misji klasowych, heroicznych i eksploracji, które mają ułatwić awansowanie na zwykłe poziomy, kiedy już wejdzie dodatek. Dowiadujemy się z niego, iż twórcy chcą, aby gracze mniej "męczyli się" robiąc mnóstwo misji na planecie i szybciej awansowali, chociaż oczywiście będzie też można robić Warzones itp. Dlatego też pojawią się:
- Ścieżka krytyczna. Będą to misje ważne z punktu widzenia fabuły klasowej, ktore trzeba wykonać aby przejść dalej. Na mapie oznaczone purpurowym trójkątem.
- Misje heroiczne. Zostały skonstruowane tak, że będą mogły robić je 2+ osoby. Oznacza to, iż trudność dawnych "heroiców 4" została zmniejszona. Na mapce oznaczone będą złotym trójkątem. Nie trzeba też będzie zwracać się do NPC lub terminalu misji by je skończyć - po zakończeniu pojawi się odpowiednia informacja. Dostaniemy też specjalny transport, który zawiezie nas do miejsca misji. Misje heroiczne "Weekly" zdobywać można będzie od NPCów albo specjalnego teminalu na zewnątrz portu kosmicznego. Dodatkowo misje heroiczne będzie można powtarzać co tydzień i zyskiwać za nie zupełnie nowe nagrody.
- Eksploracja. Misje takie będą niewidoczne domyślnie, jednak będzie można je zobaczyć wciskając odpowiednią ikonę na ekranie mapy. Oznaczone będą trójkątem z gwiazdką. Nagrody i doświadczenie za nie będą takie same jak wcześniej.
Wielkimi krokami zbliża się dodatek do "The Old Republic" zatytułowany "Knights of the Fallen Empire". Wczoraj odbył się czat z twórcami, na którymi ujawnili kilka informacji. Poniżej przedstawiamy wybrane a całość dostępna jest na tej stronie.
- Każda 60-poziomowa postać dostanie rekomendowaną dla swojej klasy Dyscyplinę, co widać na poniższym obrazku. Można będzie ją zmienić przy pomocy opcji na dole ekranu.
- Postać otrzyma przypisany do Legacy strój z lepszymi statystykami.
- Wszystkie główne statystyki postaci będą połączone w tzw. Mastery.
- Nie trzeba będzie mieć ukończonych pozostałych dodatków typu Rise of the Hutt Cartel czy Shadow of Revan. Jednakże nie będzie można można do nich wrócić jeśli chodzi o fabułę klasową, tylko wykonywać misje poboczne.
- Wszystkie zdolności typu Artifice, Scavenging itp., które zwiększają się po wysyłaniu kompanów na misje automatycznie zostaną ustawione na poziom 500.
- Wciąż będzie można zmienić wygląd towarzysza. Ich statystyki będą zależały od wpływu na nich i od naszego poziomu.
- Otrzymamy tytuł Legendy i specjalny portret swojej postaci jeśli ukończyliśmy wszystkie misje każdej klasy.
Już za miesiąc zadebiutuje kolejny duży dodatek do "The Old Republic" zatytułowany "Knights of the Fallen Empire". Jak pamiętacie, akcja rozgrywać się ma jakiś czas po wydarzeniach z głównej gry, a nasz bohater, będący na 60. poziomie doświadczenia i mający tytuł Outlandera, zostanie zamrożony w karbonicie, po czym rozmrożony przez Lanę Beniko aby móc przeżywać dalsze przygody w opanowanej przez tzw. Wieczne Imperium rządzonym przez niejakiego Valkoriona, galaktyce. Poniżej przedstawiamy dwa filmiki, gameplay z dodatku (konkretniej rozdziału pierwszego zatytułowanego "The Hunt"). Oczywiście przestrzegamy przed spoilerami.
Jeśli chodzi o Nico Okarra, znanego z intra gry przemytnika, twórcy informują, że subskrybenci otrzymają maila w grze - ów kompan będzie się w nim znajdować. Ale jeżeli będziemy chcieli znaleźć go w trakcie historii, nic nie stoi na przeszkodzie - wystarczy skasować lub nie otwierać wspomnianego wyżej maila i szukać na własną rękę - w którymś momencie na pewno się pojawi.
Skrobnął już o tym Urthona Hego Damask na Forum, ale wypadałoby napisać coś więcej.
Otóż 19.09 ukazał się kolejny wpis na blogu Karpyshyna, w którym to autor porusza trzy ważne sprawy.
Pierwszą z nich stanowi mapa, której doczekali się fani świata z trylogii Chaos Born, oczywiście trylogii autorstwa Drew. Ciekawostką pozostaje fakt, że ów szkic wzorowany jest na mapach z książek fantasty, które zafascynowały i zainspirowały Karpyshyna do zostania pisarzem. A kto był ich twórcą, właściwie twórczynią? Niejaka Shelly Shapiro.
Sam DK stwierdza, że w pewnym sensie jego życie zatoczyło pełny krąg: mapy Shapiro skierowały go ku pisarstwu, pisarstwem wszedł w buty Star Wars, którymi pomaszerował do bezpośredniej współpracy z Shelly, a następnie inspirowany jej pracami stworzył plan świata do swojej własnej trylogii fantasy. Fascynujące spełnienie marzeń.
Druga sprawa, dla nas prawdopodobnie najważniejsza, również ma związek z pewnym domykającym się cyklem. Po trzech latach przerwy, poświęconej pisaniu Chaos Born, Drew Karpyshyn powrócił do BioWare! Konkretnie do BioWare Austin, co oznacza że będzie brał udział w rozwoju niekanonicznej gry Star Wars: The Old Republic MMO (a w szczególności zbliżającego się rozszerzenia Knights of the Fallen Empire) I JEDNOCZEŚNIE nie oznacza, że BioWare szykuje jakąś gorącą nowość spod znaku SW. Nie ma tak dobrze. Czas pokaże, co przyniesie przyszłość.
Gdybyście jednak chcieli wyciągnąć coś od autora, to trzecią sprawą jest zaproszenie na imprezę spod znaku Ask Me Anything, która odbędzie się na forum reddit r/fantasy 08.10.2015 roku.
Dodatkowo Karpyshyn zapowiedział mały konkurs dla osób, które zadadzą mu w AMA pytanie. Oczywiście z nagrodami. Warto próbować.
KOMENTARZE (7)
Wygląda na to, że znamy już imię jednej z postaci z filmu „Rogue One”. Otóż Mads Mikkelsen rozdając autografy zdradził prawdopodobnie imię swojego bohatera. Podpisał się jako Galen. Dotychczas nie grał żadnego innego Galena, ale kolejnym tropem są też okoliczności. Aktor brał udział w nagraniu podcastu Rebel Force Radio, na koniec podpisał się pod pamiątkowym plakatem. W tym samym miejscu, inny aktor Zac Jensen pod swoim imieniem i nazwiskiem zaznaczył jaką rolę gra (Kit Fisto). Widać Mads postanowił, że nie może być gorszy.
Galen oczywiście kojarzy się większości fanów z Galenem Marekiem czyli Starkillerem, głównym bohaterem gry The Force Unleashed, ale mało prawdopodobne by te postaci w jakiś sposób były powiązane. Zresztą imię to pojawiało się kilka razy w EU (choćby w „The Old Republic”, ale też jeden z rebeliantów stojących na ceremonii pod koniec „Nowej nadziei” nosi to samo imię – Galen Torg). Prawdopodobnie będzie to tylko zbieżność nazwisk.
Skoro już jesteśmy przy spekulacjach, to po zdjęciach Felicity Jones niektórzy fani zaczęli się zastanawiać, czy nie wcieli się ona w znaną z komiksów Marvela z cyklu „Darth Vader” doktor Aphrę. Była ona archeologiem i łotrem, tyle, że po bitwie o Yavin współpracowała z Vaderem i prawdopodobnie to jest największy mankament tego tropu. Spodziewamy się, że postać Jones ubrudzi sobie ręce, ale na tym koniec.
Gary Whitta niedawno zmienił swoje zdjęcie profilowe na twitterze. Tym razem wstawił tam Niena Numba. Pytanie, czy to przypadek, czy znów nam daje znać o „Rogue One”?
Wygląda na to, że do obsady „Rogue One” dołączył też Regé-Jean Page. Jego udział został wychwycony na serwisie Spotlight (nie raz o nim wspominaliśmy, ostatnio choćby przy Jonathanie Arisie). Oczywiście niestety nie wiemy kogo mógłby grać i jak duża będzie to rola.
Chris Weitz zajął się promowaniem „Kopciuszka” na DVD i Blu-ray, ale przy okazji mógł też odpowiedzieć na pytanie o „Rogue One”. Przyznał, że choć podchodzi do tego filmu z pewną czcią, w końcu ta saga wpłynęła na całe pokolenie, w tym także jego, to jednak samo pisanie nie różni się niczym od innych filmów. Dodał także, że pracuje to do ostatniej chwili szlifując dialogi.
Ostatnio w sieci pojawiły się informacje o tym, iż „Rogue One” jest kręcony na taśmie analogowej w formacie 70mm. Przypominamy, że Greig Fraser, czyli operator faktycznie zabiegał o to by ją wykorzystać, ale jednocześnie nie jest to jedyny format w którym będzie nagrywany film. Fraser podkreślał, że zamierza używać różnych technologii do różnych scen.
KOMENTARZE (1)
Na odbywających się właśnie targach Gamescon odbył się dzisiaj panel poświęcony nadchodzącemu dodatkowi do "The Old Republic" zatytułowanemu "Knights of the Fallen Empire". Oprócz informacji, o których już wiemy i o których kilkukrotnie pisaliśmy, pojawił się trailer pt. "Become the Outlander", pokazujący fragmenty na silniku gry.
Dodatkową nową informacją jest fakt, iż subskrybenci mogą otrzymać nowego kompana, Nico Okarra, do 10. sierpnia, a nie, jak mówiono wcześniej, do 31. lipca.
Przypomnijmy, iż dodatek dostępny będzie za darmo dla subskrybentów od 27. pażdziernika. Jeśli jednak będziemy mieli abonament między 31. lipca a 19. pażdziernika, dostaniemy dostęp wcześniejszy o 7 dni.
Dawno temu w odległej galaktyce....
Tak to się zaczęło. I takoż też trwa. Z okazji zbliżającej się premiery "Przebudzenia Mocy" Disney-Lucasfilm Press postanowiło przygotować nowe wydanie adaptacji książkowych klasycznej trylogii w wersji młodzieżowej. Specjalnie, by nowe pokolenie czytelników lepiej mogło się wczuć w książki dobrano popularnych autorów, którzy czują się jak ryby w wodzie, zarówno w „Gwiezdnych Wojnach” jak i przy powieściach młodzieżowych. Każdy z nich znalazł swój własny, unikalny sposób, by na nowo opowiedzieć wydarzenia klasycznej trylogii. Trzy książeczki ukażą się w USA już 22 września. Każda z nich zostanie wydana w twardej okładce. Wszystkie mają kosztować 17,99 i mieć po 336 stron (z wyjątkiem adaptacji „Powrotu Jedi”, która będzie dłuższa i ma mieć 432 strony, cena zachowana).
Pierwsza z książek to „Star Wars: A New Hope – The Princess, The Scoundrel, and The Farm Boy”, której autorką jest Alexandra Bracken („Mroczne umysły”). Początkowo Disney-Lucasfilm Press zapowiadał, że tę książkę napisze R.J. Palacio, ale jak widać się zmieniło.
„Star Wars: The Empire Strikes Back – So You Want to Be a Jedi” napisze Adam Gidwitz, zaś „Star Wars: Return of the Jedi – Beware the Power of the Dark Side!” Tom Angleberger.
Te książki to coś więcej niż tylko kolejne opowiedzenie znanej historii. To świeża interpretacja, wierna filmom, acz przefiltrowana przez wizję każdego z autorów, którzy wchodzą w głowy postaci i opowiadają nam co się dzieje między scenami, a czasem nawet uczą jak być Jedi. Wszystkie mają też jednorodne stylistycznie okładki.
Na koniec jeszcze kilka informacji o nowych książkach Del Reya. Po pierwsze sam kontrakt między Lucas Licensing a Del Reyem obecnie nie obejmuje już pozycji nie fabularnych. Zatem nawet jeśli „Making of The Force Awakens” obecnie powstaje, w Del Reyu nikt o tym nie wie. A już na pewno nie mają takiej pozycji w planach wydawniczych na najbliższe parę lat. Warto dodać też, że adaptację powieściową „Przebudzenia Mocy” napisze Alan Dean Foster. To nazwisko znane już fanom „Gwiezdnych Wojen”, a w Stanach darzone szczególną estymą za Spotkanie na Mimban, czyli pierwszą powieść z cyklu Expanded Universe. Napisał także Nadchodzącą burzę oraz jest ghostwriterem adaptacji Nowej nadziei. Obecnie książka jest zapowiedziana na 5 stycznia 2016. Będzie wydana w twardej okładce, ma mieć 320 stron i kosztować 28 USD. Wcześniej ma być wydana w formie e-booka.
Druga wiadomość dotyczy powieści „Aftermath”. Chuck Wendig podpisał kontrakt na dwa kolejne tomy, zatem dostaniemy pierwszą nowokanoniczną trylogię. Na razie nie wiadomo kiedy zobaczymy te książki. Fragmenty pierwszej powieści Wendiga można przeczytać choćby tutaj lub tutaj.
3 listopada zaś zobaczymy jeszcze jedną powieść. „Battlefront: Twilight Company” Alexandra Freeda jak wskazuje sam tytuł będzie powiązana z grą. A raczej inspirowana. Będziemy tam śledzić losy grupki żołnierzy w czasie galaktycznej wojny. Szczegóły fabularne na razie nie są znane. Wiemy tylko, że książka zostanie wydana w twardej oprawie i ma kosztować 28 USD oraz liczyć sobie jakieś 400 stron. Freed jest już znany fanom, głównie jednak jako autor komiksów a także scenariuszy do „The Old Republic”. W październiku zaś w „Insiderze” zobaczymy opowiadanie Janine K. Spendlove, które będzie powiązane z tą powieścią. Poniżej robocza okładka powieści związanej z „Battlefrontem” oraz obecna chronologia kanonicznych powieści.
Niejaka Lady Insanity opublikowała na swoim youtubowym kanale filmik, w
którym zebrała podczas wywiadu informacje ujawnione przez BioWare, a dotyczące dodatku do gry "The Old Republic", pt. "Knights of the Fallen Empire", o którym pisaliśmy w tym newsie.
Niektóre z nich są zupełnie nowe. I tak na przykład dowiadujemy się, że:
- Postać, zaczynająca na 60 poziomie, będzie miała odpowiednio "mocny"
strój i wyposażenie, by móc pokonać wrogów w akcie pierwszym, ale nie
będzie miała żadnych pieniędzy, żeby można było zbalansować rozgrywkę.
- Nie będzie można wybrać decyzji z poprzedniego "życia". Klasa jednak
będzie determinować domyślne decyzje, podobnie jak w "Mass Effect 2".
Jeśli np. grało się Jedi, gra wybierze decyzje Jasnej Strony, jeśli Sithem
Ciemnej.
- W pierwszym rozdziale będziemy mieli samouczek, większość zdolności
będzie niedostępna, dopóki go nie skończymy.
- Otrzymamy dodatkowe miejsce na postać, więc nie trzeba będzie kasować
poprzednich.
- Nie będzie misji klasowych, będzie za to jedna wielka epicka historia.
- Każdy rozdział to przynajmniej godzina gry (niektóre dłuższe). Zatem, ponieważ otrzymamy wstępnie 9 rozdziałów, będziemy grać około 9 godzin.
Pozostałe informacje znajdziecie w poniższym filmiku.
A już w najbliższy wtorek w patchu oznaczonym numerem 3.3 znajdą się grywalni Togrutanie. Nie podano kosztu odblokowania, ale prawdopodobnie będzie to 600 CC jak w przypadku wcześniejszych ras.
Wczoraj wieczorem w ramach trwających targów E3 odbyła się konferencja Electronic Arts, po której obiecywaliśmy sobie bardzo wiele. Kilka dni temu Electronic Arts opublikowało plan konferencji, z którego wynikało, że pokazanych zostanie wiele gier, w tym nowy Battlefront, dodatek do The Old Republic oraz trzy nowe marki o których wcześniej nie wspominano. Wydawało się niemal pewne, że jedną z nich będzie niezapowiedziana dotąd gra od Visceral Games. Samo EA miało natomiast dowieść, że nie zasługuje już na palmę pierwszeństwa w konkursie na najgorszą firmę roku.
Tyle teorii, bo praktyka jak zwykle pokazała obraz nieco inny od początkowych założeń. Konferencję otworzył zwiastun nowego Mass Effect Armada, gry bliskiej sercu wielu fanom Star Wars, na dodatek klimatem nieco zbliżony do kultowego Firefly’a, ale później było już tylko gorzej, początek był więc nieły, co prawda niewiele wiemy na temat gry, poza odległą wstępną datą premiery ustanowioną na grudzień 2016, ale wydaje się, że warto czekać.
Następny w kolejności był zwiastun dodatku do Star Wars: The Old Republic” zatytułowanego „Knights of the fallen Empire”, którego zwiastun mogliście zobaczyć tutaj.
Po takim rozpoczęciu wydawało się, że może to być bardzo udana konferencja, dowiedzieliśmy się jeszcze, że Battlefront to gwóźdź programu i zostanie zaprezentowany na końcu, pozostało zatem czekać i zobaczyć co jeszcze przyszykowało nam EA.
Niestety, później było już tylko gorzej. Pierwszą nową marką zaprezentowaną przez EA okazał się Unravel, w uproszczeniu gra o szmaciance poszukującej domu/miłości/bliźnich. Wygląda to trochę jak połączenie Little big planet z Children of the light, na dodatek jak większość gier tego typu, przechodzi się niemal sama, w myśl zasady, że „to tytuł, który bazuje na emocjach”…
Następną „nową marką” miało być coś dużego, w końcu w głośnikach rozbrzmiał znany z Top Gun utwór „Danger Zone”, płonne nadzieje… Na scenę wpadł fioletowy zombie w stroju Supermana a grą było Plants vs Zombies: Garden Warfare 2, szkoda słów na komentarz.
Później z kolei były gry sportowe, które wydają się połykać własny ogon, nawet EA chyba nie wie jak reklamować kolejne edycje tych tasiemców, do PGA16 dodane zostaną postapokaliptyczne i „fantastyczne” mapy, w Fifie 16 będzie można zagrać kobietami a NBA Live 16 w trybie treningu będzie można samemu wybrać strój zawodnika, w tym kolor skarpetek i wysokość krocza w spodniach –ot nowinki. Z tego fragmentu najlepiej zapamiętałem jak zawsze wybitny zwiastun NHL16, ale tak naprawdę, również nie wiadomo co nowego znajdziemy w grze.
Wydawało się, żę teraz to już muszą być Gwiezdne Wojny, przecież wciąż została jeszcze jedna gra do zapowiedzenia! Na scenę weszła jednak szefowa działu mobile i w głowach wszystkich zapalił się ostrzegawczy wykrzyknik: „Byle nie teraz!”. Okazało się jednak, że tak, teraz… Dowiedzieliśmy się, że „mobile” to największa platforma na świecie a Electronic Arts sprzedaje na nią gry w 235 krajach świata. Fani Gwiezdnych Wojen dostaną z tej okazji nową grę, właśnie na platformy mobilne, nazywać się ona będzie „Star Wars: Galaxy of Heroes” i wiemy o niej na razie tyle, że pozwoli kolekcjonować (tylko co?), walczyć (zapewne z innymi graczami) i dominować ( nad kim?). Pokazano jeden ekran ładowania, który możecie zobaczyć poniżej.
Więcej informacji nie otrzymaliśmy bo Gwiezdne Wojny musiały ustąpić pola kolejnemu mobilnemu hitowi –Minions Paradise, w którym będzie można stworzyć tropikalny raj dla minionków…
Później pozostało jeszcze przetrwać prezentację Mirror’s Edge, w której twórcy próbowali udowodnić, że nie sprzedadzą nam drugi raz tego samego i można było się rozkoszować gameplay’em z Battlefront’a, ale to mogliśie zobaczyć już wczoraj.
Na Konferencji EA nie zabrakło informacji związanych z najnowszym dodatkiem do The Old Republic. Na 27 października twórcy "The Old Republic" przewidują wydanie kolejnego dodatku, zatytułowanego "Knights of the Fallen Empire". Dostępny będzie za darmo dla subskrybentów.
Jak wiadomo, obecny poziom doświadczenia to 60. W dodatku, po jego osiągnięciu, otrzymamy tytuł Outlandera (Przybysza) - weterana Wielkiej Wojny, a nasze decyzje będą kszałtować zarówno Republikę i jak Imperium.
Wcześniejszy o 7 dni dostęp dostaniemy jeśli będziemy subskrybentem między 31 lipca a 19 października. Właśnie w tym okresie pojawią się także specjalne nagrody.
- 31 lipca otrzymamy nowego kompana - znanego z intra gry przemytnika Nico Okarra.
- 31 sierpnia dostaniemy dwa blastery wzorowane na broni powyższej postaci.
- 30 września to dzień, w którym otrzymamy płaszcz Okarra oraz inspirowany grą "Knights of the Old Republic" speeder.
Oprócz starych, znajomych towarzyszy, pojawią się nowi. Co ciekawe, będzie można ich zdradzić. Prawdopodobnie będą również nowe planety, w tym Bothawui.
Historia podzielona będzie na rozdziały (w sumie 16, na początku dostaniemy dostęp do 9, pozostałe będą wypuszczane co jakiś czas).
Jak widać, będzie to największy jak do tej pory dodatek, kładący nacisk na fabułę.
Gorący zwiastun prosto z E3:
Poza krótką wersją przygotowaną specjalnie na targi, udostępniono także dłuższą, trwającą niemal pięć minut:
Wczoraj zadebiutował patch do gry "The Old Republic" zatytułowany "Rise of the Emperor", o którym pisaliśmy już kilka razy. Poniżej możecie zobaczyć jego trailer. Co ciekawe, twórcy donoszą, iż zakończenie historii Imperatora zobaczymy już 4. maja.
Wśród prelekcji i paneli na Celebration Anaheim 2015 znalazło się również miejsce dla "The Old Republic". Odbył się panel z twórcami, na którym przekazano wieści o patchu 3.2, o którym pisaliśmy w tym newsie, a który ma kończyć historię z dodatku "Shadow of Revan". Dodatkowo ujawniono, iż można będzie mieć twierdzę na Yavinie 4.
Bardzo interesującą dla subskrybentów informacją może być to, że każdy z nich
od 4. maja otrzyma ponownie możliwość szybszego o 12 razy zdobywania doświadczenia podczas misji klasowych. Tym razem jednak "będzie trwał tak długo, że sami nie wiemy kiedy się skończy" cytując wypowiedź twórców.
Podczas sesji pytań i odpowiedzi padły m. in.
Pytanie: Czy Mandalore [przywódca] odegra jakąś ważną rolę w grze? Odpowiedź: Nie chcemy zdradzać spoilerów, ale byłoby to fajne, prawda?
Pytanie: Czy dostaniemy więcej rozmów z kompanami oraz więcej ich historii? Odpowiedź: Towarzysze są ważną częścią gry. Nie chcę podawać szczegółów ale bardzo tego byśmy chcieli.
Pytanie: Czy będzie więcej towarzyszy? Odpowiedź: Stworzenie Treek było jednym z lepszych pomysłów, które wpadły nam do głowy i tak, zobaczycie więcej kompanów.
Pytanie: Czy Wookiee będą grywalni? Odpowiedź: Mamy tablicę, na której zapisujemy różne szalone rzeczy i to także się tam pojawiło. Udźwiękowienie gracza Wookieego jest mniej czasochłonne niż reszty ras.
Pytanie: Czy będzie arena do ćwiczenia gry w Huttball na statku lub w twierdzy? Odpowiedź: Huttowie żądają za to dużo pieniędzy, ale może coś wymyślimy.
Pokazano też zdjęcie, na którym widnieje napis "Tajemnica pozostaje
ukryta w ciemności galaktyki" oraz #FallenEmpire. Data na obrazku to 6 czerwca 2015 r. Póki co, nie wiadomo co może to znaczyć. Nowy dodatek? Nowy
patch? Czas pokaże.
W jednym z niedawnych wywiadów twórcy "The Old Republic" ujawnili, że we współpracy z telewizją ABC powstanie dwunastoodcinkowy serial na podstawie gry. Treścią fabuły mają być losy dwóch rycerzy Jedi, którzy wpadają na trop spisku Imperium przeciwko nowej kanclerz, Leontyne Saresh. W sprawę ma być wmieszany jeden z najlepszych agentów wroga.
Twórcy obiecują, że w filmie pojawią się przedstawiciele każdej dostępnej klasy a także Satele Shan. Trwa kompletowanie obsady. Póki co trwają zaawansowane rozmowy ze Steve'em Carellem, Chloe Bennet, Helen Slater i Djimonem Hounsou. Ten ostatni według pogłosek ma wcielić się w Jace'a Malcoma.
Najciekawsze jest to, że serial (a co za tym idzie cała gra) będzie kanoniczny, co potwierdzili członkowie Story Group. Na pewno zobaczymy w nim Korriban (nazwa Moraband użyta w TCW dotyczy innej planety), Coruscant i Nal Hutta.
Update: News to oczywiście Prima Aprilisowy żart.
KOMENTARZE (16)
Wczoraj na stronie dulfy.net odbył się czat z producentami gry "The Old Republic", na którym omawiano głównie kolejny ważny wątek, który pozostawił po sobie dodatek "Shadow of Revan". Rozwiązanie nastąpi w patchu o numerze 3.2, zatytułowanym "Rise of the Emperor", który zadebiutuje 28. kwietnia.
Odwiedzimy w nim planetę Ziost, byłą stolicę Imperium Sithów. Jest to zimna, niegościnna planeta, na której czuć Ciemną Stronę Mocy i obecna siedziba odrodzonego Imperatora. Jest to też miasto, podobne do Dromund Kaas, znajdujące się na obszarze bogatym w jaskinie. Poznamy też nową, niezwykłą grupę Jedi, zwaną Szóstym Kręgiem. Nastawiona jest ona na walkę, nie medytację.
Poza tym omówiono inne kwestie związane z grą. I tak:
Jeśli chodzi o system podróżowania, nastąpią ułatwienia: wszystkie
miejsca, do których można dotrzeć taksówką, będą już odblokowane. Opcja "szybkiej podróży" (quicktravel) zostania zmniejszona do 6 minut bez wykupionej zdolności. Ze zdolnością wykupioną będą to 3 minuty. Planetarne punkty do szybkiego podróżowania odblokują się same, nie trzeba będzie już na nie naciskać.
Pokazano także kreator strojów, mający 16 miejsc, które można
odblokować. Każde będzie miało dowolną selekcję strojów, ale główny strój jaki mamy na sobie pozostanie nie zmieniony.
Do 29. marca byli subskrybenci mogą wrócić do gry na 7 darmowych dni. Obecni otrzymają specjalny kryształ do broni w 4 wersjach.
Czwartego maja zaś wszyscy gracze otrzymają astromecha M4-1S.