TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Nowa Era Jedi

Czysta Nienawiść- Nowa Era Jedi

Ulv 2006-02-23 10:43:00

Ulv

avek

Rejestracja: 2004-09-30

Ostatnia wizyta: 2009-09-04

Skąd: Wrocław

Zapożyczając temat z forum TF chciałbym rzucić temat do dyskusji, czy też może raczej mięso armatnie dla wszystkich, którzy uważali, że w NEJ coś nie pasi.

Proszę zatem o konstruktywne głosy niechęci/ nienawiści do NEJ`a. Żadnych adwokatów i obrony, po prostu czysta, niczym nieskrępowana krytyka.

LINK
  • Nobra zaczynam :P

    Oreod`na 2006-02-23 12:30:00

    Oreod`na

    avek

    Rejestracja: 2005-11-29

    Ostatnia wizyta: 2006-06-18

    Skąd: poznań

    Mnie wkurzało że w obliczu zagrożenia wszyscy młodzi Jedi zaczynali używać Ciemnej Strony- np.Jacen na Ebaq tak sobie zaczął walić z błyskawic.
    Debilne tłumacznie kolorów mieczy-Jaina miała fioletowy miecz a piszą że złociste ostrze.A Lowbacca miał ,,złotobrązowe``Jak może być brązowe światło?
    JACEN BYŁ GŁUPI! Yuuzhanie rozpie*****li całe planetety a ten wzdrygał się od ich zabijania ,,bo ich rozumie`` AZ! JAK MNIE ON WKURZA! te jego ideały rycerza GRRR ostanio hafta na ksążke nie puściłem jak o nim czytałem!
    Że luke prawie nic nie robi-BRAK AKCJII I CIEKAWYCH RZECZY!
    Postacie którym się przedstawia dowody ale i tak się upierają(np.genereł yeel)-nieuzasadniony SUCHAR
    Dziwne odnośniki co do nieobecności Yuuzhan w Mocy-niby ich nie ma a Lomi Mocą pokroiła mistrzynie przemian na kostki mięsa.Tak samo że błyskawice na nich działały a to przecież to Moc która niby na Yuuzków nie działa !!

    LINK
    • Re: Nobra zaczynam :P

      Switch 2006-02-23 14:14:00

      Switch

      avek

      Rejestracja: 2003-09-03

      Ostatnia wizyta: 2013-03-16

      Skąd: Katowice

      Oreod`na napisał:

      Dziwne odnośniki co do nieobecności Yuuzhan w Mocy-niby ich nie ma a Lomi Mocą pokroiła mistrzynie przemian na kostki mięsa!

      -----------
      Z tego co pamiętam to Lomi po prostu zacisnęła na niej Mocą, jakąś mega ostrą siatkę. Nie bronię tu NEJ, to raczej sprostowanie faktu.

      Rozwala mnie kretyńska teoria "Jednoczącej Mocy", Jaina która zachowuje się jak jakaś ropieszczona idiotka i to, że NEJ jest tak przewlekle długa, i miejscami fuckin` nudna:<. Na wycięciu połowy zawartości mogłaby jedynie zyskać.

      LINK
    • Re: Nobra zaczynam :P

      Strid 2006-03-02 17:16:00

      Strid

      avek

      Rejestracja: 2003-06-28

      Ostatnia wizyta: 2024-08-14

      Skąd: Poznań

      Tak, tak wiem że tu miała być czysta niczym nie skrępowana bluzganka ale po prostu nie moge i musze to zrobić...

      Oreod`na napisał:
      A Lowbacca miał ,,złotobrązowe``Jak może być brązowe światło?
      -----------
      A jak dźwięk może być słyszalny w prózni? To jest fikcja, tu sie moze zdazyć wszystko, nawet to że stara szafa jest portalem do innego uniwersum...

      LINK
  • Jaina

    Valorum 2006-02-23 13:27:00

    Valorum

    avek

    Rejestracja: 2002-03-17

    Ostatnia wizyta: 2024-03-02

    Skąd: Łódź

    I wszystko jasne.

    LINK
  • Książki

    Komandor Eire 2006-02-23 13:33:00

    Komandor Eire

    avek

    Rejestracja: 2005-08-08

    Ostatnia wizyta: 2013-05-05

    Skąd: Ze wsi

    NEJ są napisane fatalnie. "Linie Wroga" zmogły mnie po dwóch godzinach. Nie wiem co nie pasuje mi konkretnie- może zbyt poetycki styl.

    LINK
  • Hmm

    Wedge 2006-02-23 14:41:00

    Wedge

    avek

    Rejestracja: 2005-01-07

    Ostatnia wizyta: 2019-05-26

    Skąd: Wrocław/Psary

    jestem wprawdzie NEJ-ofilem, ale też rzucę ostrym kawałem schabu Po pierwsze Tahiry (bleeeeeeeeeeeeee). Schizofreniczne pogaduszki z jej alter ego przypominały mi nieszczęsną twórczość B. Hambly, przez to trylogia "Heretyk Mocy" jest chyba najgorszy z całego NEJ. Po drugie Jaina - za arogancję, głupotę, niezdecydowanie i najgorszy ubiór w całej gwiezdnej sadze. Po trzecie wybijanie rycerzy Jedi, którzy ginęli czasem w sposób kompletnie nieprzydatny i nieuzasadniony (Dorsk 82 ). Śmierć w stylu Gannera mogę jak najbardziej przełknąć, ale na zasadzie że "szedł sobie Jedi, spadła doniczka i go zabiła" jest przegięciem.
    Coś jeszcze? Aha, Nom Anor. Zdecydowanie zbyt wyeksploatowana postać, a to, co z nim wyrabiają pod koniec serii jest po prostu przegięciem. Zabicie go np. w "Gwieździe po gwieździe" pozwoliłoby odejść Anorowi w wielkim stylu. A tak to każdy widzi, że schwarzcharakter nie może przez dłuższy czas pozostawać ten sam

    LINK
  • Generalnie

    Anor 2006-02-23 14:51:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    To najbardziej mnie denerwuje nierówność książek z punktu widzenia jakości, ale także podniosłości tematyki jaką poruszają. Dodatkowo oczywiście doneriająca jest miesiączkująca Jaina..no i rozdwojenie ego Tahiri...

    LINK
  • ja powiem krótko:

    Domator 2006-02-23 15:25:00

    Domator

    avek

    Rejestracja: 2003-03-31

    Ostatnia wizyta: 2007-10-09

    Skąd: Wioska Gungan

    Stackpole.

    LINK
  • to ja

    Shedao Shai 2006-02-23 16:07:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    niestety się nie mogę wypowiadać, bo wbrew malkontentom uważam, że NEJ jest zarabista.

    LINK
  • Częśćiowo

    Oreod`na 2006-02-23 16:30:00

    Oreod`na

    avek

    Rejestracja: 2005-11-29

    Ostatnia wizyta: 2006-06-18

    Skąd: poznań

    Oczywiście to co Szedałek ale mówiłem do czego mam zastrzeżenia.Jednak spośród książek które dotychczas czytałem,najfajniejsza jest ta seria x-wingi z eskadrą widm(eskadra widm,żelista pięść i rozkaz solo)
    bo tam są przynajmniej jakieś śmieszne wątki a w NEJ to chyba tylko w Liniach wroga w stylu ,,napiszemy o tym w twojej biografii:,,generał antilles był tak dobry,że wygrywał nawet kiedy nie chciał`` a poza tym to w NEJ tylko wszyscy są wściekli bo Yuuzhanie powybijali ich rodziny.Ale i tak lubie NEJ

    LINK
    • Re: Częśćiowo

      Domator 2006-02-23 21:25:00

      Domator

      avek

      Rejestracja: 2003-03-31

      Ostatnia wizyta: 2007-10-09

      Skąd: Wioska Gungan

      Oreod`na napisał:
      Oczywiście to co Szedałek ale mówiłem do czego mam zastrzeżenia.
      -----------
      To to co Shedao czy to co napisałeś? Bo Shed nie ma na co narzekać a ty za to masz i to na takie rzeczy, ż emnie pusty śmiech bierze.

      LINK
  • To...

    Vua Rapuung 2006-02-24 15:54:00

    Vua Rapuung

    avek

    Rejestracja: 2005-03-29

    Ostatnia wizyta: 2024-04-11

    Skąd: Biała Podlaska

    ...co mnie irytuje, to straszna nierówność tych książek. Obok wspaniałego "Zdrajcy" i bardzo dobrych "Wektora Pierszego" czy "Ostrza Zwycięstwa", mamy gnioty w stylu "Mrocznej Podrózy albo "Heretyka"...
    Co do samej treści powieści to denerwujące bywa rozchwianie emocjonalne Jainy (ech, te hormony ). Często bohaterowie nie wykorzystują też oczywistych możliwości vide bombardowanie z orbity, które rozwiązałoby wiele problemów (tutaj akurat plusem jest operacja "Młot Imperatora" ).
    Od czasu do czasu da się zauważyć coś chyba nieuniknionego przy serii pisanej przez wielu autorów - psychika postaci zmienia się z powieści na powieść (i nie dotyczy to tylko Jainy ), czasem drastycznie...

    LINK
  • Moja kolej

    Człowiek z Nikąd 2006-02-24 22:08:00

    Człowiek z Nikąd

    avek

    Rejestracja: 2003-10-08

    Ostatnia wizyta: 2006-12-25

    Skąd:

    1. "Zwycięstwo, może nie spektakularne, ale zawsze zwycięstwo" (John Patrick Ryan, "Dług Honorowy"). No właśnie - spektakularne zwycięstwa, często będące efektem... działania pojedyńczych postaci. TUF nie czytałem jeszcze, ale z fragmentów, które przejrzałem w angielskim ebooku, to wygląda tak, że Sojusz zwyciężą wilekim-generalnym-genialnym-nie-do-przewidzenia rzutem na taśmę. Nie autorzy wybaczą, al eja nie kum-kum w takim wypadku. Jakby takiej akcji z Jedi i resztą wojsk to od razu nie mogliby zrobić (fakt: czekali na Sekot )
    2. Jedi-pocieszyciele, jedi-ratownicy, jedi-wojownicy, jedi-zwycięscy... To już troche wnerwia. Jakby inni nie budowali sukcesu i nie byli warci wspomnienia w annałach historii wewnątrz świata SW
    3. Pisałem parokrotnie - walki lądowe czy desnaty to przykład strategi rosyjskiej piechoty. Nawet Żukow powinien się uczyć od generałów lądowych SW. Huzia na Józia i giń biedaku za ojczyznę. A gdzie artyleria, miny, bombardowania? Czy całe wsparcie operacji lądowych to latające w górze x-wingi dzibiące do wszystkiego z laserów? Madre de Dios...
    3. Niezrozumiała polityka zwycięstw Yuuzhan. Zupełnie nie jesteśmy ich świadkami - może poza Dantooine (ale tam tez doszło do rzezi ich żołnierzy) i podbojem Coruscant oraz paru innych. Reszta jest gdzieś w tle. Efektem tego jest poczucie przeze mnie, że te zwycięstwa są gdzieś w tle, poza strefą widzenia czytelnika. A na jego oczach, to yuuzków giną tysiące i nic z tego nie ma.
    4. Klan Skywalkers&Solos. Nic dodać, nic ująć. Jakby nikt inny nie miał prawa ratować galaktyki.

    LINK
  • To jest...

    Misiek 2006-02-24 22:41:00

    Misiek

    avek

    Rejestracja: 2003-01-12

    Ostatnia wizyta: 2022-05-16

    Skąd: Wrocław

    ...temat pode mnie, zresztą już gdzieś o tym pisałem. Ale mogę jeszcze raz.
    No to jedziemy:
    Po pierwsze, NEJ tak naprawdę nie oferuje nam nic, czego już by nie było. I chociaż niewiele książek to robi, to jednak po pewnym przełomie, jakim miała być ta seria, należałoby się spodziewać więcej zmian.
    Ale także zmian idących w innym kierunku. Autorzy NEJ, chcąc uwiarygodnić Nowy Zakon Jedi (który i tak nieźle sobie radził, o niebo lepiej, niż pomysły na przeciwników Nowej Republiki), zaczęli od zupełnie innej strony, wchodząc w ideę Mocy i dając nam jej jakże absurdalną, ale nowatorską teorię, wedle której cel uświęca środki. To niedopuszczalne u Jedi i w tym momencie otrzymujemy zakon mrocznych altruistów, który z punktu widzenia dychotomii mrok i światło, fundamentalnej dla SW, po prostu nie ma racji bytu.
    Skoro już tu jesteśmy to po trzecie: Yuuzhanie. A niech i sobie będą. A niech i nawet będą potężni. Ale to, w jaki sposób oddzielono ich od Mocy, jest mocno naciągane i nawet niech by i sobie było mocno naciągane, ale stoi w jawnej sprzeczności z tym, czym powinna być Moc, a więc polem energii spajającym wszechświat i wszystkie żywe istoty. A gdy się jeszcze okazało, że Yuuzhanie byli z naszej galaktyki, to ta historia w ogóle się kupy nie trzyma, bo padło podstawowe wyjaśnienie, że nie czuć ich, bo są z innej.
    Po czwarte: po mojemu antagoniści Republiki powinni być powiązani z Imperium lub ciemną stroną Mocy, ale to takie moje epickie zboczenie.
    Po piąte: marnowanie szans. Ta seria rozwala kilka całkiem nieźle zapowiadających się wątków. Sztandar w tej kwestii: Anakin Solo. Inny sztandar: dziecko Luke`a i Mary. Trzeci sztandar: Nowy Zakon Jedi. No i na dokładkę inaczej rozwiązałbym Kypa, bo jest źle prowadzony moim zdaniem.
    Po szóste: Chewbacca. Śmierć poprzez zrzucenie na niego księżyca jest groteskowa, chociaż w jakimś tam stopniu epicka. Acz ja się śmiałem na przemian z irytacją, że utłukli mi jedną z ulubionych postaci. Jedynym pozytywnym aspektem tego wątku jest fakt, że na nim opiera się komiks "Chewbacca", będący najlepszą historią obrazkową SW.
    Na razie tyle. Ale chyba wystarczy.

    LINK
  • Dla mnie NEJ

    Lord Sidious 2006-02-25 22:47:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd: Wrocław

    to przede wszystkim zmarnowane szasne. Faktycznie zabili Chewiego - skandal .

    Dwa chory pomysł jakim jest Zjednoczona Moc. Oczywiście gdyby był on w jakiś sensowny sposób wykorzystany, to może jeszcze. Gdyby to miało przypominać "Nowy Cień", byłbym zadowolony. Tak na marginesie "Nowy Cień" to miała być powieść Tolkiena dziejąca się jakieś 100 lat po "Władcy Pierścieni". Tolkien jej ostatecznie nie napisał, bo uznał, że lepiej się zająć historią i mitolgią śródziemia a nie opowieścią. "Nowy Cień" to jedynie zarys początku opowieści i kilka fragmentów, które można przeczytać obecnie w którymś z tomów "Historii Śródziemia" (oczywiście nie wydane w Polsce ). Była to opowieść o sekcie w Gondorze, która miała czcić Cień, zło. I jednocześnie alegoria, że nie wszystko udało sie pokonać. W SW sam pomysł z herezją, byłby całkiem niezły, ale gdyby został pociągnięty dalej. Kto wie, może seria Legacy to naprawi.

    Trzy - Młodzi bandyci z Jainą na czele. Tu już właściwie nie trzeba dodawać nic więcej. Postaci bez pomysłu, stworzone bez psychologii czy jaj, nie mają prawa nikogo bawić i tyle.

    Cztery - nieprzemyślenie sprawy do końca. Na początku NEJ nie wiedziano jak się skończy no i na początku mieli odwagę, której potem im zabrakło. To widać.

    Pięć - Sama inwazja - zapomniano o jednym, o siłąch Yuuzhan Vong, z jednej strony są przepakowani, z drugiej w pewnym momencie nagle przegrywają bez powodu.. bo seria biegnie ku końcowi i okazują się być mniej silni niż byli.

    Sześć - brak przejścia pokoleniowego. Po prostu ręce opadają, jak Republika się wali, wszystko się wali, a tu Luke, Han, Leia, Wedge i reszta wracają z emerytury i rozwalają wszystkich....

    LINK
    • cóż..

      Burzol 2006-02-25 23:35:00

      Burzol

      avek

      Rejestracja: 2003-10-14

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Poznań

      Być może to bezczelność, ale podpisuję się pod wypowiedzią Lorda .
      NEJ zdaje się być: nieprzemyślana, bardzo nierówna, z mało ciekawymi nowymi postaciami, z bardzo nierównymi Yuuzkami.

      LINK
      • A zaczynała się...

        ulien 2006-02-25 23:59:00

        ulien

        avek

        Rejestracja: 2005-09-14

        Ostatnia wizyta: 2014-04-14

        Skąd: Warszawa

        tak ciekawie...

        LINK
        • Tak racja

          Mel 2006-02-26 13:06:00

          Mel

          avek

          Rejestracja: 2005-03-21

          Ostatnia wizyta: 2012-12-21

          Skąd: Warszawa

          ulien ma racje-NEJ ma troche nie wykorzystany potencjał. Wiele postaci takich jak Onimi, Vergere czy Shimrra mogły by być lepiej przedstawione i inaczej. Inne mogło być podejście do Yuuzhan...Alee cóż-mamy to co mamy

          LINK
          • hmm

            Lord Sidious 2006-02-26 19:29:00

            Lord Sidious

            avek

            Rejestracja: 2001-09-05

            Ostatnia wizyta: 2024-10-09

            Skąd: Wrocław

            to nie jest kwestia Omini`ego i Shimrry - oni moim zdaniem są przedstawieni ok. Zwłaszcza pod sam koniec. To byli główni viliani inwazji, nie opowieści, więc pod tym wzgledem jest moim zdaniem całkiem ok. Gorzej z resztą. W pewnym momencie zabrakło zdrowego rozsądku - choćby zapomneinie o Rynach i nagle wyjęcie ich z kapelusza. Takich przykładów jest niestety więcej.

            LINK
            • Ta...jeszcze

              Mel 2006-02-28 19:09:00

              Mel

              avek

              Rejestracja: 2005-03-21

              Ostatnia wizyta: 2012-12-21

              Skąd: Warszawa

              nie przeczytałem TuF`a więc nie wiem jak to tam wyglądało jednak do TuF`a ten wątek jest dla mnie niewykorzystany...imho brakuje też w NEJ scen w których widać morale społeczeństwa...skoro Jedi nie mogą ich powstrzymać to kto? Tego brakuje a mamy np. w "Destiny way" przynudzające wątki polityczne zamiast zająć sie przyziemnymi sprawami...

              LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..