TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Książki

Poza galaktykę (Timothy Zahn)

Lord Sidious 2005-03-24 18:21:00

Lord Sidious

avek

Rejestracja: 2001-09-05

Ostatnia wizyta: 2024-10-09

Skąd: Wrocław

Ponieważ narosły kontrowersje wokół zapowiedzi w newsie, warto porozmawiać o tym na forum.
Powiem wprost, bardzo cieszy mnie tam obecność Anakina i Obi-Wana, choc nie w samym projekcie, ale w książce. W projekcie to przesada, oczywiście.. Ale mnie osobiście brakuje nie związanych z Wojną Klonów książek w prequelach. Jest tam masa niewykorzystanych postaci, albo wykorzystywanych jedynie w seriach młodzieżowych. Zawsze liczyłem, że po nowych epizodach, bądź w ich trakcie pojawi się masa książek o nowych bohaterach, Anakinie, Obi-Wanie, potem jeszcze Amidali i Qui-Gonie. Niestety w normalnych książkach, które nie ukrywam są u mnie podstawą EU - przynajmniej jeszcze na razie - są oni (poza Wojnami Klonów - ale to już inna sprawa) - zapomnieni, pomijani i olewani..
Z drugiej strony mamy dziedzictwo Zahna - Projekt, C`Baoth i Thrawn - to piękna rzecz, mnie się to podoba, że Zahn w końcu rozwikła tę sprawę i w pewien sposób zakończy całość. Będzie miał szansę poprawić swoje błędy z przeszłości... lub je powiększyć.
Niepokoi mnie natomiast uczestnictwo w tym projekcie Dartha Sidiousa - bo zupełnie nie wiem, co mógłby mieć przeciw projektowi.... zwłaszcza, że planował coś ważniejszego - Zemstę Sithów. Ale cóż, to tylko Zahn...
Wbrew całej reszcie komentujących, ja bardzo liczę na tę powiedź. Mam nadzieję, że się powiedzie i inaczej naświetli czas prequeli. Na co nie ukrywam, że mocno liczę.
Jakie są Wasze oczekiwania do tej książki.

LINK
  • Lordzie

    Carno 2005-03-24 18:29:00

    Carno

    avek

    Rejestracja: 2004-02-24

    Ostatnia wizyta: 2024-09-17

    Skąd: Żyrardów

    -Wbrew całej reszcie komentujących, ja bardzo liczę na tę powiedź.

    Nie całej, nie całej Ja tez na to czekam i na to liczę

    LINK
    • To dobrze

      Lord Sidious 2005-03-24 18:31:00

      Lord Sidious

      avek

      Rejestracja: 2001-09-05

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Wrocław

      choć - nienajlepiej oceniam dorobek Zahna, zwłaszcza w kontekście zgodności z filmami, trzeba mu przyznać, że rozruszał w 1990 EU. Teraz mam nadzieję, że będzie potrafił rozruszać też książkowe EU prequelowe. i o ile SQ itp - sobie podarowałem sprowadzanie z USA, o tyle całkiem możliwe, że w Wyprawę się zaopatrzę - ale to na razie tylko możliwość, nie plan.

      LINK
    • ja również

      Bendu 2005-03-24 19:17:00

      Bendu

      avek

      Rejestracja: 2003-09-21

      Ostatnia wizyta: 2020-03-20

      Skąd: POZNAŃ

      nie kraczę
      Mam nadzieję, że Zahnowi uda się ładnie spleść wiele wątków; liczę również na tradycyjną aurę tajemniczości, spowijająca klimat powieści Zahna, no i porządną siekankę

      LINK
  • Po Survivor`s Quest...

    Lorienjo 2005-03-24 18:39:00

    Lorienjo

    avek

    Rejestracja: 2002-02-18

    Ostatnia wizyta: 2022-06-24

    Skąd:

    ... Tymoteusz niewiele zostawił do dopowiedzenia. Niewiele, ale i całkiem sporo, czyli cała historia misjii Outboud Flight, bo to co było później już znamy (lub poznamy, gdy Amber się zdecyduje).

    Cały czas należy mieć na względzie fakt, że Zahn i cała reszta twórców SW kroczą oddzielnymi ścieżkami. Timi ma swoje do powiedzenia i powie, bo to jego historia i jego powieści. I dobrze. EU zostawmy innym.

    OF?
    Po co? Kto? Dlaczego ci? To w kwestii początków misji. Tego nie znamy, a chcemy poznać. Joruus to nie wszystko. Interesuje mnie pewna młoda Jedi. To pewnie tu dowiemy się co do misji miał LS, Ani i Obi-Wan. Liczę na pomysłowość Zahna.

    No i sam lot oraz konfrontacja z Thrawnem. Mały zespół rozpoznawczy? Kontra OF? A skąd to i dlaczego? Co się wydarzyło na pokladzie OF? Skąd "survivors"?

    W sumie niewiele zostało do opowiedzenia, ale znając Zahna jak "zły szeląg" oraz biorąc pod uwagę, że to powieść liczę na ucztę.

    LINK
    • Tak naprawdę....

      Misiek 2005-03-24 20:36:00

      Misiek

      avek

      Rejestracja: 2003-01-12

      Ostatnia wizyta: 2022-05-16

      Skąd: Wrocław

      ...w SQ Zahn o samym OF nie powiedział praktycznie nic. Znamy punkt wyjścia, punkt dojścia, i mamy przesłanki, które pozwalają nam snuć pewne domysły... ale to wszystko. O uczestnikach wyprawy nie wiemy nic (poza Jorusem i wspomnianą "młodą Jedi" ), z kim gdzie walczono, o co walczono, jak i skąd się wziął potem wrak OF tam, gdzie go znaleziono, bo przecież wiemy...
      SPOILER



      że Chissowie nie byli jedynymi istotami, które walczyły z Jedi w Nieznanych Terytoriach



      KONIEC SPOILERA
      A więc może być ciekawie. A jak jeszcze Zahn napisze to w swoim stylu, to możemy dostać kolejną perełkę

      LINK
  • złe przeczucia

    Domator 2005-03-24 20:15:00

    Domator

    avek

    Rejestracja: 2003-03-31

    Ostatnia wizyta: 2007-10-09

    Skąd: Wioska Gungan

    Mamy przykład człowieka, który zwyczajnie spoczał na laurach i dobrą hostorie potrafi skleić ze swoich wczesniejszych płodów. "Dobrą" tj. zdatną do drukowania oczywiscie. Luceno jakoś potrafi napisać na różne tematy a ten tylko w kółko to samo: Thrawn, Thrawn, Thrawn. Podziwiam kolesia i jestem mu wdzięczny- ruszył EU z hibernacji i wymyslił ksiązki naprawdę dobrą. Ale na jednym sukcesie nie mozna jechać wiecznie. Trochę źle zrobił... mam złe przeczucia... jeszcze ten Anakin i Obi wklejeni w historie... eech... :/

    LINK
    • Dokładnie

      Anor 2005-03-25 00:42:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      W przypadku OF obawiams ie tego samego...czyli ponownego powrotu do kanonu Zahna, czyli jednym niestety złym słowem, Thrawna! Ile można do jasnej ciasnej! przeiceż on ekploatuje sam siebie i swoją sławę oraz kunszt robiąc z siebie pisarza serialowego!

      LINK
      • Ale

        Bendu 2005-03-25 12:01:00

        Bendu

        avek

        Rejestracja: 2003-09-21

        Ostatnia wizyta: 2020-03-20

        Skąd: POZNAŃ

        przeciez tak jest zawsze.
        Dlaczego mieliby zrezygnowac z tak dobrze "prosperującej" postaci? Po co wprowadzać nowych bobków, skoro Thrawn ma swoją sławę? Tak będzie zawsze, dopóki ktos mądry nie pomyśli o nas jako fanach.

        LINK
        • mi chodzi

          Anor 2005-03-25 14:18:00

          Anor

          avek

          Rejestracja: 2003-01-09

          Ostatnia wizyta: 2023-05-17

          Skąd: Chyby

          o to że nie koniecznie musi non stop się opierać tylko na jakiejś grupie bohaterów! Przeciez to jest inteligentny facet to powinien próbowac rozwoju poprzez jakies nowe pomysły! A my pewnie ejszcze Marunie w kołysce zobaczymy

          LINK
  • Ja...

    Ricky Skywalker 2005-03-24 20:36:00

    Ricky Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2002-07-12

    Ostatnia wizyta: 2024-01-10

    Skąd: Bydgoszcz

    ogólnie bardzo lubię książki Zahna. I - o ile mimo wszystko irytują mnie niezgodności z filmami - bardzo chętnie do nich wracam. Jutro zaś jadę odebrac z księgarni Survivor`s Quest. Mam nadzieję, że spełni moje oczekiwania...

    Co zaś do samego OF... cóż, jak dotąd Zahna w okresie prequeli mieliśmy wyłącznie w krótkich opowiadaniach (których, przyznam się szczerze, jeszcze nie zdążyłem przeczytać) więc ciekawe, jak się sprawdzi w większej powieści. Mam nadzieję, że będą nawiązania do Maski Kłamstw, Planety Życia itp. - a Ani i Obi nie będą grać jakiejś głównej roli, lecz raczej będą stać na uboczu.

    No i to będzie pierwsza książka Zahna bez Mary...

    LINK
    • hmm

      Lord Sidious 2006-04-02 22:57:00

      Lord Sidious

      avek

      Rejestracja: 2001-09-05

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Wrocław

      Nawiązania do Planety Życia są. Gorzej z resztą, ani Ucznia JEdi, ani Jedi Questa - który się dzieje w podobnych czasach, ani Maski Kłamstw nie uświadczymy. Jeszcze Mroczne Widmo wchodzi w grę i na tym się niestety kończy.

      LINK
  • Bardzo chłodny

    Anor 2005-03-25 00:45:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Przyanm, że podchodzę do tego tematu bardzo chłodno! Oczywiscie czekam na kolejną skiążkę Zahna i cieszę się że takowa powstanie, jednak nie pozostaje bez wątpliwoście szególnie że okazuje sie że będziemy wałkowali kolejny raz pewne mity które już są nam znane. Wiem, wiem może i tak podobać się wielu, ale z drugiej strony po takim autorze spodziewać się chyba powinniśmy jajkiegoś powiewu orginalności

    LINK
  • Pierwsze słyszę!

    Gwiezdny Muzyk 2005-04-04 22:43:00

    Gwiezdny Muzyk

    avek

    Rejestracja: 2004-09-05

    Ostatnia wizyta: 2013-07-07

    Skąd: Warszawa

    Dopiero teraz się dowiedziałem o takim projekcie! Mi się to bardzo podoba!!! Mam nadzieję że pan Zahn napisze więcej niż jedną książkę o wcześniejszych wydarzeniach. Mógłbys mi podać link do strony gdzie jest coś o tym napisane Lordzie Sidious?

    LINK
  • ja

    twardy 2005-04-05 19:42:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    mysle ze bedzie wtopa poniewaz wiekszosc ksiazek ostatnio sa slabe..... LOrdzie ale Ty jestes w ksiazkach bylo p[owidziane ze Sidieus widzial ze musi sie zaczac pozbywac Jedi a tutaj znalazl dobry i cichy sposob

    LINK
    • wiesz

      Lord Sidious 2005-04-05 19:51:00

      Lord Sidious

      avek

      Rejestracja: 2001-09-05

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Wrocław

      ja się boję tylko jednej rzeczy. Mianowicie tego, że u Zahna wyjdzie, że prawie każdy Jedi wiedział, że Sidious istnieje na prawdę - mimo, że dowiedzieli się o tym dopiero kilka lat później od Dooku - to jeszcze niektórzy mogą zacząć podejrzewać, że to Palpatine. Niestety Zahn jest do tego zdolny . A jeśli nie, to tym gorzej dla Jedi - będą gorzej przedstawieni....

      LINK
  • No co ty !

    Pitrek 2005-08-17 14:56:00

    Pitrek

    avek

    Rejestracja: 2005-07-29

    Ostatnia wizyta: 2011-11-10

    Skąd: Jaworzno

    Nie bądziz takim pesymistom uwarzm ,że ta książka będzie świetna.

    LINK
  • Recenzja (spoilery)

    Misiek 2006-05-05 21:44:00

    Misiek

    avek

    Rejestracja: 2003-01-12

    Ostatnia wizyta: 2022-05-16

    Skąd: Wrocław

    Właśnie skończyłem. I muszę przyznać, że Zahn spełnił stawiane przeze mnie wymagania. Ale po kolei.
    Mamy Thrawna. Jednym się to podoba, innym nie, ale jak jest powieść o "Zewnętrznym Locie", zniszczonym przecież przez tegoż, to trzeba go chyba przyjąć z całym dobrodziejstwem inwentarza. Zwłaszcza, że przy okazji wychodzi co nieco na temat społeczeństwa Chissów, a i motywacje Formbiego z "Rozbitków..." stają w nieco innym świetle. Thrawn jest taki, jakim można go było sobie wyobrazić; młody, ciekawy świata, ale jednocześnie juz genialny i specyficzny. Jest także mniej wyrachowany, niż w Trylogii Thrawna; tam był zamknięty w sobie, cichy, nieodgadniony, a jak miał zrobić coś paskudnego, to to po prostu robił. Tutaj jest ciągle nieodgadniony, ale już mniej cichy, bardziej otwarty. Pozwala sobie na coś w rodzaju przyjaźni z Car`dasem, zresztą obu panów łączy coś w rodzaju wzajemnego zaufania. Jest też bardziej idealistycznie nastawiony do życia, niż w późniejszych czasach, chociaż nadal jak ma skonfrontować ideały z rzeczywistością, to się nie cacka. W sumie odkrywanie tych niuansów, różniących obie wersje Thrawna, jest ciekawą zabawą. No i jest oczywiście to, co zawsze urzekało fanów, czyli jak mając dwanaście myśliwców zniszczyć całą flotę Federacji Handlowej.
    No to teraz Car`das. O ile u Thrawna różnice były niuansami, o tyle Jorj jest krańcowo odmienny od swojego starszego odpowiednika. Młody, płochliwy, niepewny jutra... a jednak gdzieś tam ciągle błyskotliwy i cwany, stanowi niezłego towarzysza dla Thrawna. W zasadzie cały czas się gdzieś przewija, coś robi, gdzieś włazi, i w zasadzie po tych doświadczeniach nic dziwnego, że potem stał się jednym z największych cwaniaków w galaktyce. No i okazuje się, że sieć informacyjna, którą stworzył, a którą potem przejął Karrde, koniec końcó miała służyć... Sidiousowi. Jak dla mnie bomba.
    C`baoth. No to tutaj szalejemy, i to dosłownie, bo okazuje się, że nasz ulubiony mistrz takim fajnym kolesiem nie był. Wręcz przecinie, miał szalone wręcz ciągoty do ciemnej strony, orientujące się na jego życiową pasję: "Zewnętrzny Lot". No i dochodzi do tego, że miażdży mózgi Vagaarich na odległość, w zasadzie ot tak. Nie dziwota, że to właśnie jego klon został podporządkowany Imperatorowi. No i zamiata, bo nie do końca wiadomo, co o nim myśleć.
    Kinman Doriana. Tutaj Zahn naprawił to, co wymodził w "Bohaterze Cartao"; Doriana okazuje się być agentem Sidiousa w biurze Kanclerza. I niby jest to śmieszne, ale jakby się zastanowić, nie takie głupie (albo i odwrotnie; Zahn ma to do siebie, że balansuje między błyskotliwością a śmiesznością), wszak Kinman mógł być agentem Sidiousa jeszcze za czasów Valorum, a potem ten go utrzymał w niewiedzy, żeby odwrócić od siebie ewentualne podejrzenia (Doriana miał coś takiego, że mógł się wygadać, co widać po tym, jak szybko kontaktuje Thrawna z Sidiousem).
    Zostaje jeszcze masa postaci pobocznych: Lorana Jinzler całkiem przyzwoita, Obi-Wan i Anakin wciśnięci chyba tylko po to, aby Rostoni puściła książkę, Chissowie, Vagaari i paru innych... a w środku tego wszystkiego "Zewnętrzny Lot". No i rzeczywiście, trochę on wychodzi po macoszemu. Ale też nie on był tutaj najważniejszy; stanowił raczej fanaberię C`baotha, niż jakiś poważny projekt naukowy (bo na pokładzie nie było naukowców). I wszystko się rozgrywa - jak to u Zahna - między postaciami. A co do Yuuzhan i zagrożenia i plotek o Gwieździe i w ogóle... to jedna ważna rzecz: Sidious chciał przede wszystkim pozbyć się C`baotha, Yuuzhanie to inna bajka. A że Thrawn to łyknął (bo akurat Chissowie walczyli z Yuuzhanami) to całkiem inna sprawa, no i oczywiście Imperator mógł planować obronę granic. Ale o żadnej Gwieździe Śmierci nie ma mowy. I być nie może.
    Co do nienawiści Sidoiusa do innych ras - rzeczywiście, pada takie stwierdzenie, ale bez konsekwencji; zresztą ta nienawiść była raczej wtórna względem użyteczności, i o tym należy pamiętać.
    Jak dla mnie 9/10. Byłaby dyszka, ale to nie jest tak rozwinięta i wielowarstwowa intryga,jak w Ręce Thrawna; tego poziomu Zahn chyba już nie przeskoczy...

    LINK
  • Wczoraj dostałam

    Jenth23 2007-02-17 12:59:00

    Jenth23

    avek

    Rejestracja: 2003-12-09

    Ostatnia wizyta: 2021-06-25

    Skąd: Wrocław

    już przeczytałam ponad 120 stron. Zapowiada się ciekawie

    LINK
  • Skończyłem...

    Ricky Skywalker 2007-02-25 13:00:00

    Ricky Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2002-07-12

    Ostatnia wizyta: 2024-01-10

    Skąd: Bydgoszcz

    właśnie czytać OF i muszę przyznać, że choć książkę należy uznać za dobrą, nie można powiedzieć, żeby była to pozycja, którą należy się zachwycać.
    Świetną sprawą jest ukazanie młodego Thrawna i rozwoju jego talentów, a także ogólnie rozwinięcie historii Chissów. Jednak, jak wspomniał LS w swej recenzji książki, za mało jest języka - jedyny zwrot jaki utarł mi się w pamięci to pohskapforian Także te braki lingwistyczne stanowią zdecydowany minus książki.
    Jeszcze większym minusem jest zdecydowanie zbytnie rozwleczenie negocjacji na Barlok, które toczą się przez 1/3 książki - zajmując miejsce, w którym można było lepiej opisać choćby przygotowania OF do lotu czy poświęcić te kartki Chissom.
    Największym jednak minusem książki jest obecność Obi-Wana i Anakina - są tu niewiadomo po co, wciśnięci zapewne na siłę przez Rostoni - wchodzą w skład wyprawy, potem Palpatine/Sidious ich stamtąd zabiera, no jakiś idiotyzm.
    Plusem, jak już wspomniałem, jest Thrawn i inni Chissowie (braciszek Thrass, taki smaczek...), Car`das i zupełnie inne oblicze tej postaci niż w innych książkach, C`baoth, Vagaari, Lorana i Dean Jinzler i Yuuzhanie. W przeciwieństwie do LSa, uważam, że ta ostatnia kwestia została rozwiązana bardzo dobrze, a nawiązanie do "Planety życia" jest zdecydowanym plusem książki, podobnie jak inne nawiązania do EU. Szerzej o tym wszystkim pisze w swoim poście Misiek, więc chyba nie ma sensu, by kopiować jego wynurzenia.

    Ogólnie rzecz biorąc, nieźle, ale mogło być lepiej. Wystawiłem książce ocenę 8/10

    LINK
  • W końcu i ja sobie sprawiłem.

    NLoriel 2007-03-12 10:03:00

    NLoriel

    avek

    Rejestracja: 2003-01-05

    Ostatnia wizyta: 2024-03-24

    Skąd: Sluis Van

    Wrażenia?
    Pozytywne. Mimo konieczności wpasowywania się w różne, czasem wzajemnie sprzeczne wzmianki o przeszłości utknięte w iluś poprzednich książkach (a może właśnie dzięki tej konieczności?) Zahnowi udało się napisać kolejną porządną książkę z zakręconymi wątkami. Momentami trochę widać dopasowywanie się do tego, co zostało rzucone na odwal się w innych knigach (było AFAIR np. coś takiego, że Thrawn zniszczył OF z polecenia Palpiego - no i faktycznie Doriana dość zaskakująco kontaktuje go tu z Sidiousem). Nawiązania do postaci "Survivor`s Quest" sprawiają, że - podobnie jak Starą Trylogię w wersji klasycznej - należałoby te książki czytać w kolejności powstawania, a nie chronologii świata GW.
    Troszeczkę za bardzo wybiela się tu moim zdaniem Thrawna - w TT był z niego porządny, twardy imperial walczący o Pokój i Porządek w Galaktyce, tutaj jego motywacje są jakby nawet szlachetne, pozwala sobie na wyrzuty sumienia i inne takie... Ale może po prostu z wiekiem stwardniał, a to, że nie był w pełni oddany Imperium, pojawiło się już w HoT i innych Mist Enocunters...
    Książka moim zdaniem zdecydowanie udana, w górnych 5% książek SW.

    LINK
  • siema ner vood mam do ciebie pytanko

    usss 2007-03-12 11:17:00

    usss

    avek

    Rejestracja: 2006-12-16

    Ostatnia wizyta: 2013-12-19

    Skąd: Warszawa

    Jesteś świeżo po przeczytaniu ksiązki zahna i jestem ciekawy czy w tej książce jest dużo akcji mam tu na myslii nie tylko bitwy kosmiczne ,ale przedewszystkim pojedynki i czy dłużo jest wątków z Car`dasem?
    Pozdro i niech moc ci sprzyja !

    LINK
  • Ksiązka zahna ,,Poza Galaktyke " już 10 kwietnia w Polsce !

    usss 2007-03-13 12:27:00

    usss

    avek

    Rejestracja: 2006-12-16

    Ostatnia wizyta: 2013-12-19

    Skąd: Warszawa

    Jak poinformował mnie dział literatury w wydawnicstwie Amber książka ,,Poza galaktyke " T.Zahna ma zostać wydana 10 kwietnia .
    Niech moc wam sprzyja !

    LINK
  • Poza Galaktykę

    Yodasw 2007-03-21 18:09:00

    Yodasw

    avek

    Rejestracja: 2007-02-12

    Ostatnia wizyta: 2020-12-19

    Skąd: Gdynia

    W sprawie nowej książki "Poza Galaktykę", która ma ukazać się 10.04.br AMBER pisze następujące rzeczy:
    Akcja powieści poprzedza wydarzenia Rozbitków z Nirauan

    Wielotysięczna misja, którą dowodzi mistrz Jedi Jour C’baoth, wyrusza kolonizować nieodkryte światy poza znaną galaktyką. Wkrótce Jedi, Chissowie, Vagaari, Lot Pozagalaktyczny, Obi-Wan, Anakin i Darth Sidious spotykają się na granicy Nieznanych Regionów – w niewłaściwym miejscu i niewłaściwym czasie. A na skraju galaktyki gromadzą się tajemnicze siły zbrojne przybyszów z daleka.


    Ja może czegoś nie wiem, ale chyba "Rozbitkowie z Nirauan" to rok 22 ABY a "Poza Galaktykę" 27 BBY Ktoś chyba coś schrzanił. Jestem załamany.

    LINK
    • hmm

      Tgc 2007-03-21 18:34:00

      Tgc

      avek

      Rejestracja: 2004-12-11

      Ostatnia wizyta: 2023-01-22

      Skąd:

      Oo ? OF dzieje sie 49 lat przed SQ wiec zdanie "Akcja powieści poprzedza wydarzenia Rozbitków z Nirauan" jest jak najbardziej prawdziwe.

      LINK
      • To czemu ...

        Yodasw 2007-03-22 16:46:00

        Yodasw

        avek

        Rejestracja: 2007-02-12

        Ostatnia wizyta: 2020-12-19

        Skąd: Gdynia

        To w takim razie czemu np. na Zemście Sithów nie ma:
        Powieść, której akcja toczy się przed Nową Nadzieją
        hmmm?? Jeżeli ktoś wali taki napis, to ja rozumiem, że akcja tej książki ma miejsce maksymalnie rok przed tą, która jest wymieniona w nagłówku, czy jak to tam nazwać. Ale nie 49 lat. To już jest lekkie przegięcie.

        LINK
        • kto szuka ten znajdzie.

          Louie 2007-03-22 18:02:00

          Louie

          avek

          Rejestracja: 2003-12-17

          Ostatnia wizyta: 2024-10-09

          Skąd:

          A wiesz o czym są "Rozbitkowie"?
          Historia zaczyna się od wiadomości z niespodziewanego źródła: Nirauan, planeta-forteca sił Thrawna w nieznanych regionach, na której znalazła się największa baza danych w galaktyce, i z której Mara i Luke uciekli kilka lat wcześniej. Po 50 latach od Projekcie Lotu Międzygalaktycznego, ekspedycji Jedi, zniszczonej przez Thrawna, pozostałości tego lotu zostały znalezione na Nirauanie. Teraz zawzięci obcy, rezydujący tam chcą oddać resztki tej zniszczonej misji Nowej Republice. Na Nirauan wyruszył również oficer po Palpatineowskiego Imperium, eskortowany przez szturmowców. W książce spotkamy osoby, które uratowały kilku Jedi od wielkiej czystki, i ambasadora Nowej Republiki, mającego wobec obecnych wydarzeń własne, tajemnicze plany.

          To wytłuszczone (czyli to 50 lat wcześniej) dzieje się właśnie w Poza Galaktykę. I dlatego jest ten napis.

          LINK
          • Czytałem

            Yodasw 2007-03-22 21:48:00

            Yodasw

            avek

            Rejestracja: 2007-02-12

            Ostatnia wizyta: 2020-12-19

            Skąd: Gdynia

            Mam wszystkie książki jakie wyszły w Polsce, więc Rozbitków czytałem. I to kilka razy, bo Zahn to mój ulubiony autor, więc proszę mi nie imputować nieznajomości tekstu SQ. Ale jak można zasadzić taką pierdołę, że Poza Galaktykę dzieje się, przed SQ, skoro to jest aż 50 lat róznicy. Chodzi o to, że na wszystkich innych ksiażkach jeżeli jest taki tekst, ze fabuła powieści którą trzymasz w ręku dzieje się przed jakąś inną, to zazwyczajznaczy, że książka, którą trzymasz w łapie dzieje się tużprzed drugą a nie 50lat. O to mi chodzi. Wiem, ze to ma sens, że powieść po 50 latach dzieje się później, ale raczej żadne szanujące się wydawnictwo nie zasadzi takiej głupoty. Poza tym na oryginale nie ma takiej wiadomości, więc po co ulepszać coś, co jest dobre - czyżby Amber miał zamiar się wykazać. niech lepiej szybciej wyaje nowe ksiażki, a nie dorabia coś do okładek, które są bez ich wymysłów dobre.

            Pozdro.

            LINK
            • Człowieku

              Kaldam 2007-03-22 22:05:00

              Kaldam

              avek

              Rejestracja: 2003-09-13

              Ostatnia wizyta: 2020-07-17

              Skąd: Wrocław/Olesno

              czy to tak ciężko zrozumieć, że wydawnictwo chce powiązać ze sobą te dwie książki? Wyobraź sobie, że nie wszyscy czytelnicy są tak obeznanymi jak Ty fanami i to dla nich jest ta wskazówka.

              Poza tym sformułowanie "poprzedza" nie jest terminem ściśle określonym i jak najbardziej przystaje do sytuacji, która Cię tak denerwuje. Jakich według Ciebie terminów używają historycy dla umiejscowienia określonych wydarzeń? Czy zdanie: "Panowanie Tyberiusza poprzedzało 45-letnie panowanie Augusta" również jest niewłaściwe ??

              LINK
              • Dokładnie...

                Louie 2007-03-23 09:21:00

                Louie

                avek

                Rejestracja: 2003-12-17

                Ostatnia wizyta: 2024-10-09

                Skąd:

                tak jest. Amber strzelił ten napis zapewne po to, żeby czytelnik któremu spodobało się "Poza Galaktykę", zajrzał również do "Rozbitków", gdzie znajdzie informacje o projekcie który był opisany w właśnie "Poza ..."
                Taka zachęta dla tych którzy nie wiedzą o tym że jeszcze znajdą info o tym locie. Ech .. nie wiem czego tu nie rozumiesz

                LINK
                • No może

                  Yodasw 2007-03-23 14:08:00

                  Yodasw

                  avek

                  Rejestracja: 2007-02-12

                  Ostatnia wizyta: 2020-12-19

                  Skąd: Gdynia

                  Wasze tłumaczenie przemówiło takiemu ćwokowi jak ja do rozumu. Mimo wszystko dla mnie to ciutkę dziwne, ze Amber dodaje coś do okładki, jeśli oryginał jest twego pozbawiony, ale cóż, żyjmy tym co jest i radujmy się,ze jest wydawnictwo, które wydaje SW w Polsce.
                  Dzięki za pouczenie i obiecuję poprawę

                  LINK
    • chyba...

      Louie 2007-03-21 20:12:00

      Louie

      avek

      Rejestracja: 2003-12-17

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd:

      chyba czegoś nie zauważyłeś
      22 ABY - to 22 lata przed bitwą o Yavin
      27 BBY - to 27 lat po bitwie o Yavin.
      I wszystko jasne

      LINK
      • ops...

        Louie 2007-03-21 20:13:00

        Louie

        avek

        Rejestracja: 2003-12-17

        Ostatnia wizyta: 2024-10-09

        Skąd:

        na odwrót
        ABY - To po bitwie, a BBY - przed bitwą (o Yavin rzecz jasna)

        LINK
        • Chodzi mi...

          Yodasw 2007-03-22 16:49:00

          Yodasw

          avek

          Rejestracja: 2007-02-12

          Ostatnia wizyta: 2020-12-19

          Skąd: Gdynia

          o to, że aż 49lat różnicy jest między tymi książkami i nagłówek Akcja poprzedza ksiażkę SQ.
          No poprzedzenie to 49 lat owszem, ale po co to wtedy pisać. Gdyby to było bezpośredni (max. 1 rok) to jeszcze pojmę, ale nie to. I to jest dla mnie nie jasne

          LINK
    • ...

      TheMichal 2007-03-21 20:31:00

      TheMichal

      avek

      Rejestracja: 2004-05-12

      Ostatnia wizyta: 2019-12-09

      Skąd: Warszawa

      co za głupie tłumaczenie. Pozagalaktyczny lot ładniej wygląda...

      LINK
    • hmm

      Draygo 2007-03-23 11:52:00

      Draygo

      avek

      Rejestracja: 2006-10-11

      Ostatnia wizyta: 2022-05-21

      Skąd: Piła/Wrocław

      o to wersja okładki jaka będzie :

      http://www.gwiezdne-wojny.pl/grafika/2006/gru/poza_galaktyke_min.jpg

      o to alternatywna wersja okładki zrobiona przeze mnie :

      http://img405.imageshack.us/img405/6510/pozagalaktykeminxu1.jpg

      LINK
    • No cóż

      Darth Doomsday 2007-04-17 11:41:00

      Darth Doomsday

      avek

      Rejestracja: 2007-02-01

      Ostatnia wizyta: 2013-06-28

      Skąd: Augustów

      Postanowiłem powrócić do tematu nowej książki Zahna. Piszę tutaj w wyniku losowania (jest kilka tematów dotyczących tej pozycji). Ponieważ większość osób zapoznała się/zapoznaje się/zapozna się niebawem z Outbound flight, można powiedzieć, że temat wróci do czołówki.

      Najsampierw. Najsampierw kilka słów o okładce. Cóż, to chyba często poruszana kwestia. Prawdę powiedziawszy, mnie nie ruszają takie sprawy. Jestem jednak rozczarowany. Z powodu statku. Wiadomo, jak wygląda dreadnought. Zarówno w Rozbitkach, jak i w samym Outboundzie mamy schemat. A tu mamy jakiś gniot, który został narysowany od niechcenia.

      Jestem dopiero w trakcie czytania, ale szczerze - nie można się od książki oderwać. Książkę się pochłania. Gdy rozpocząłem czytanie, ocknąłem się po czterech godzinach. Prawdopodobnie każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Ja przeżywam ekstazę z każdym rozdziałem o Thrawnie, by za chwilę zwątpić czytając rozdziały o Konobim i Anakinie.

      A Thrawn jest po prostu wspaniały. Taki, jakiego można się było spodziewać.

      Trudno mi jeszcze w tej chwili ocenić, czy to dobrze, czy źle, że Zahn wszystko wrzucił do jednego worka ("... Jedi, Chissowie, Vagaari, Lot Pozagalaktyczny, Obi-Wan, Anakin i Darth Sidious ... tajemnicze siły zbrojne przybyszów z daleka"). Na razie nie jestem zawiedziony.

      Wygląda na to, że słowa z dedykacji nabierają innego znaczenia i rywalizacja ze Stackpolem nie obejmuje jedynie sfery gry. Bo jest to niewątpliwie jedna z lepszych książek SW i co tu mówić. Najlepsza z tych, które zostaną wydane w 2007r.

      LINK
      • Re: No cóż

        Hego Damask 2007-04-17 11:47:00

        Hego Damask

        avek

        Rejestracja: 2005-05-28

        Ostatnia wizyta: 2024-10-09

        Skąd: Wrocław

        Darth Doomsday napisał(a):
        Najlepsza z tych, które zostaną wydane w 2007r.
        ________
        Spokojnie, rok się jeszcze nie skończył, więc nie feruj za wcześnie wyroków Czeka was (piszę was, bo ja już dawno po lekturze ) Darth Bane, więc ja bym się wstrzymał z pisaniem, że najlepsza

        LINK
        • Ja

          Darth Doomsday 2007-04-17 11:54:00

          Darth Doomsday

          avek

          Rejestracja: 2007-02-01

          Ostatnia wizyta: 2013-06-28

          Skąd: Augustów

          rozumiem, że rok się jeszcze nie skończył. Jednak już wiem na co zagłosuję w ewentualnej sondzie. Jakiekolwiek byłyby następne pozycje, dla mnie nic nie przebije "Poza galaktykę". I`ve been waiting a long time for this moment.. Od Trylogii Thrawna zaczynałem. Teraz po latach w końcu powraca. Wszystkie następne książki będą niewątpliwie ciekawe. Jednak I had a dream. I teraz my dream come true. :

          LINK
          • źą

            Shedao Shai 2007-04-17 16:27:00

            Shedao Shai

            avek

            Rejestracja: 2003-02-18

            Ostatnia wizyta: 2024-10-09

            Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

            jedno słowo: Betrayal. Jeśli Poza Galaktykę przebije pierwszy tom LotF, to mogę nawet obiecać, że więcej nie będę pił borygo ale wątpię, oj wąątpię.

            LINK
            • Hmmm...

              Misiek 2007-04-17 19:05:00

              Misiek

              avek

              Rejestracja: 2003-01-12

              Ostatnia wizyta: 2022-05-16

              Skąd: Wrocław

              ...toś mi dał do myślenia. Jakoś jeszcze nie zastanawiałem się, która książka jest lepsza: OF czy LotF1. I jak o tym myślę, to tym bardziej nie wiem. Obie książki operują specyficznym językiem, zacnymi nawiązaniami, ciekawą fabułą i niekonwencjonalnymi pomysłami. Obie mają też wady, tylko ciężko powiedzieć, które z nich są większe; w OF jest trochę wymuszony pomysł wstawienia Obiego i Anakina, w LotF1 Zekk i Leia... hard choise. Chyba znowu, wszystko się sprowadzi do kwestii gustów...

              LINK
              • W moim

                Darth Doomsday 2007-04-18 08:31:00

                Darth Doomsday

                avek

                Rejestracja: 2007-02-01

                Ostatnia wizyta: 2013-06-28

                Skąd: Augustów

                przypadku, to raczej nie kwestia gustu. Seria Legacy, to ciągnące się losy Jacena, Jainy i c.o. Ostatnio mam tego w nadmiarze ze względu na zakończenie 19 tomów NEJ. A tutaj mamy powrót GAT`a. To raczej podejście sentymentalne (przypuszczam, że tak będzie w przypadku sporej części fanów). Przecież bajeczki o rodzie Solo i Skywalker mammy "na co dzień", a tu pojawia się taka perełka.

                LINK
                • Zgadzam się...

                  Misiek 2007-04-18 20:58:00

                  Misiek

                  avek

                  Rejestracja: 2003-01-12

                  Ostatnia wizyta: 2022-05-16

                  Skąd: Wrocław

                  ...z Tobą w zupełności, że sentyment gra tu ogromną rolę. Jest jednak pewna grupa fanów, którzy nie lubią Zahna i jego thrawnowo-joruusowo-karrde`owych pomysłów. Oni pewnie będą woleli LotF. Ich prawo zresztą.
                  Chociaż pamiętam, że na słowa: "Perhaps my core name would be easier for the average fleet officer. Call me Thrawn." przeszły mnie ciarki

                  LINK
  • A jednak się kręci...

    Kaldam 2007-04-18 16:05:00

    Kaldam

    avek

    Rejestracja: 2003-09-13

    Ostatnia wizyta: 2020-07-17

    Skąd: Wrocław/Olesno

    To nie lada sztuka przykuć uwagę czytelnika do końca opowieści, w sytuacji gdy jej finał znany jest praktycznie od ponad 10 lat. Zahnowi się to zdecydowanie udało.
    Mamy wreszcie okazję poznać szczegółowo życiowy cel mistrza C’baotha, którym nie było zorganizowanie wyprawy międzygalaktycznej, lecz objęcie władzy nad pionierskim oddziałem cywilów, a następnie na dobrze zorganizowanych podstawach nadbudowanie nowego, „lepszego” społeczeństwa. C’baoth w swym szaleństwie jest w jakimś stopniu uwodzicielski, proponuje inny obraz wszechświata i inną koncepcję tego jak powinny działać Jedi i jakie jest ich miejsce w Galaktyce. Jest to wizja zdecydowanie inna od tego, czego od lat naucza Yoda, Mace Windu i większość przeciętnych Jedi. Na ich tle Jorus jest wizjonerem, jednocześnie zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że realizacja jego planów w tej Galaktyce jest niemożliwa. Zgodnie z tym co proponuje nam Zahn, równie doskonale zdaje sobie z tego sprawę Lord Sidious, dla którego C’baoth wydaje się zagrożeniem większym niż sam Yoda.
    Problem polega na tym, iż nasz wizjoner popada w skrajność; szlachetne (w pewnym stopniu) założenia odchodzą na dalszy plan, ustępując miejsca żądzy władzy i Ciemnej stronie. Jego szczegółowo opracowany plan, poparty niebywałymi zdolnościami (więź bitewna) ponoszą klęskę w konfrontacji z tradycyjną nauką Jedi i zbyt dużym zaufaniem do własnej potęgi. Sam C’baoth jednocześnie przegrywa jako mentor-nauczyciel. Jego uczennica bowiem, w decydującym momencie w ogóle nie bierze pod uwagę tego, co przez wiele lat wpajał jej mistrz. Wybiera służbę zwykłym ludziom i wraca, można rzec, na właściwe sobie miejsce.

    Zdecydowanym plusem książki są pełnokrwiste, pełnowymiarowe postacie (Thrass, Car’das, Doriana), porządne dialogi i bardzo ciekawa fabuła. Thrawn jest tym geniuszem jakiego znamy z Dziedzica Imperium, być może trochę wybielonym, wręcz niepokalanym, jednakże można to zrzucić na karb jego wieku i dotychczasowego odizolowania od brutalnej rzeczywistości.

    Wepchnięcie wątku Anakina i Obi Wana wydaje się zrobione na siłę, z jednej strony jednakże pozwala na pełniejsze ukazanie Palpatine’a , jego zaangażowania w budowanie Nowego Ładu i zainteresowania młodym Skywalkerem. Z drugiej natomiast, daje okazję do ciekawych konfrontacji pomiędzy C’baothem i Kenobim. Mimo to wolałbym, żeby miejsce znajomego nam duetu zajął na przykład Ki Adi Mundi – to Jedi, którego potencjał powinien być zdecydowanie lepiej pokazany w EU.

    Zdecydowanym minusem jest polskie tłumaczenie, w niektórych miejscach wręcz karygodne oraz liczne literówki. Za 40 zł czytelnik ma prawa domagać się towaru w każdym stopniu dopracowanego, tymczasem polskie wydanie przypomina towar wybrakowany.

    LINK
  • ...

    X-Yuri 2007-06-14 08:48:00

    X-Yuri

    avek

    Rejestracja: 2004-12-22

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd:

    Skonczylem wczoraj to czytac... Ciekawa ksiazka... Ciekawe postacie... ojj ciekawe... Jor... Car`Das... Fajne dialogi... Intrygi... Buehehe... Okazja by poznac C`Boatha bardziej... <wrecz wogole go poznac>
    Tak... moja ocena... 9/10

    LINK
  • Przeczytałem

    Moof 2007-06-14 11:39:00

    Moof

    avek

    Rejestracja: 2003-12-25

    Ostatnia wizyta: 2022-09-07

    Skąd: Otwock

    już dawno, a zapomniałem skomentować. Wciągnęła mnie. Bałem się wątku Obi-Wana i Anakina...na darmo. Nawet miło było chwilami się oderwać od Jorusa i Thrawna, do tego Kenobi, który jako jedyny sprzeciwia się C`Boathowi, to mi się podoba. Jednak siłą napędową książki jest wątek Thrawna, Car`dasa, kiedy przyłącza się do towarzystwa Doriana z Kavem, to już jest w ogóle cud, miód. Minus jest jeden. Papatine wiedział o Yuzhanach. Nie podoba mi się to. To, że wiedział Thrawn na plus, ale Palpi...nie ;/
    Napalałem się na książkę...bardzo...i się nie zawiodłem. 9/10 bo do Wizji Przyszłości to trochę brakuje.

    LINK
  • Poza Galaktykę

    e_cantona 2007-09-15 18:00:00

    e_cantona

    avek

    Rejestracja: 2007-09-15

    Ostatnia wizyta: 2007-10-02

    Skąd:

    -początek spoilera
    Po przeczytaniu tej książki zacząłem się zastanawiać nad jedną sprawą: Dlaczego Palpatine tak bardzo nalegał na wysłanie tej misji. Wiem, że chciał się pozbyć Jedi aby mieć jak największe szanse na pokonanie ich ale 18 Jedi to niewielu w prównaniu z rzezią jaką spowodował "rozkaz 66".
    Napewno powodem nie była chęć dowiedzenia się czy rzeczywiście jest jakaś tajemnicza armia, gdyż Kav razem z Dorianem mieli ich zniszczyć na granicy Nieznach Regionów więc zbyt wcześnie aby misja przyniosła jakiekolwiek informacje.
    Jedyną przyczyną na jaką wpadłem jest śmierć mistrza C`baoth ze względu na to, że posiadał wiedzę o Więzi Bitewnej Jedi, ale czy TO własnie był jedyny powód?
    Proszę o pomoc, możliwe że ktoś wyczytał lub wydedukował coś więcej lub przeczytał w innej książce.
    Z góry dziękuję.
    koniec spoilera

    LINK
    • :D

      Nestor 2007-09-15 18:31:00

      Nestor

      avek

      Rejestracja: 2004-10-28

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Lasocice

      Nieporzebnie wszystko napisales spoilerem, dziwnie sie to czyta. A co do samego tematu, mi sie wydawalo ze Sidous mial juz wiedze o YV przed wysylaniem wyprawy poza galaktycznej. Tutaj raczej chodzi o samych Jedi. Zabicie 18, w tym Jorusa z jego bitewna wiezia Jedi bylo by nielada problemem. A tu nadarza sie okazja zeby za jednym zamachem ich sprzatnac.

      BTW Glory United! >: - D

      LINK
    • Trzeba spojrzeć...

      Misiek 2007-09-15 18:44:00

      Misiek

      avek

      Rejestracja: 2003-01-12

      Ostatnia wizyta: 2022-05-16

      Skąd: Wrocław

      ...na to trochę szerzej. Przede wszystkim, chociaż armia klonów była już w produkcji, Sidious nie wiedział jeszcze, jak potoczy się wojna i do czego dojdzie na Geonosis. W takiej sytuacji zabicie Jedi to kusząca perspektywa, poza tym spójrz: C`Baoth miał zapędy dyktatorskie, a "Zewnętrzny lot" był zaplanowany na wyprawę pokoleniową. Co by było, gdyby przejął kontrolę, rozwinął Zakon gdzieś w Nieznanych Regionach albo nawet w innej galaktyce? Co to by była za zemsta Sithów, jeśli Jedi gdzieś by sobie wciąż funkcjonowali? Trzeba było się ich pozbyć jak najszybciej, bo potem byłoby to marnotrawstwo sił i środków. Tym większe, że spotkanie się z C`Baothem w polu byłoby trudną przeprawą; Oppo Rancisis też był mistrzem medytacji bojowej i spójrz, jak zamiatał na Saleucami. Szybki, punktowy atak był najsensowniejszy.

      LINK
  • O co tu chodzi??????????

    KWMB 2012-01-07 10:19:00

    KWMB

    avek

    Rejestracja: 2006-06-22

    Ostatnia wizyta: 2021-05-16

    Skąd: Gliwice

    Właśnie zabrałem sie za czytanie książki Poza Galaktykę i czytam na okładce z tyłu: "akcja powieści poprzedza wydarzenia Rozbitków z Nirauan" Wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt że chronologicznie pierwsza dzieje się w roku -27 a druga w 21. Wytłumaczy mi ktoś sensownie o co chodzi? Czy też Amber coś pomylił?

    LINK
  • Opinia

    Boba Fett_125 2012-01-09 17:24:00

    Boba Fett_125

    avek

    Rejestracja: 2011-09-26

    Ostatnia wizyta: 2016-02-03

    Skąd: Warszawa

    Dziś skończyłem czytać. To dopiero moja pierwsza książka Zahna. Muszę powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczony, mimo, że wiedziałem wcześniej, jak zakończy się Lot Pozagalaktyczny. Zwykle czytam książki bardzo długo, nieraz zdarza mi się skończyć po kilku miesiącach albo w ogóle nie skończyć. Nie tym razem. Naprawdę wciągnęła mnie bez reszty.

    Sama fabuła jest bardzo interesująca; podzielono ją na kilka oddzielnych wątków, które ostatecznie łączą się ze sobą. Obok najważniejszej części, czyli tej związanej z Lotem Pozagalaktycznym, mamy także przygody Jorja Car`dasa i komandora Thrawna, a także dzieje Startisa, czyli Kinmana Doriany. Jak już mówiłem, znałem zakończenie. A jednak to, co stało się z drednaughtami niemalże mną wstrząsnęło. Najpierw wyobraziłem sobie, że Lot eksplodował zupełnie, w drobny mak, jednak nie zrozumiałem do końca działania bomb radiacyjnych. Potem wszystko stało się jasne... Wzruszające zakończenie z Loraną i Thrassem, szkoda mi ich, bowiem bardzo polubiłem te postaci, zwłaszcza Jedi.

    Moje odczucia, co do bohaterów? No cóż, ulubioną postacią książki jest Lorana, całkiem fajny Thrawn i Doriana. Strasznie nie lubię C`baotha, nie żal mi tego starucha, władczego i aroganckiego, bezmyślnego i zbyt pewnego siebie. Obi-Wan i Anakin rzeczywiście trochę na siłę wciśnięci. Niby mi to nie przeszkadzało, ale potem zniknęli zupełnie i po krzyku. Ani widu, ani słychu. Jakby zupełnie wyparowali.

    Kwestią zupełnie niepowiązaną z fabułą, ale także ważną, jest czytelność tekstu. Nie chcę nawet wiedzieć, kto dokonywał korekty - ilość literówek i błędów jest po prostu skandaliczna. I to nie były literówki, które pominąłbym bez wzruszenia. Były to literówki w imionach nieznanych mi bohaterów - były momenty, że nie wiedziałem jak się nazywają, bo na dwóch stronach były trzy różne wersje imienia. Pominę milczeniem błędy typu: "Przez monet nie wiedział, co powiedzieć", czy "Obi-Wan obejrzał się, bo za jej plecami...". Niemal na każdej stronie jakaś literówka lub inny, gorszy błąd. Korekta do korekty.

    Moja ocena: 8,75/10. Ocena być może byłaby wyższa, jednak za C`baotha i korektę takowa się nie należała. Sama fabuła jednak bardzo ciekawa, mam nadzieję, że sięgnę kiedyś po kontynuację, czyli po "Rozbitków z Nirauan".

    LINK
  • Podobno wyjątek potwierdza regułę

    Boris tBD 2012-06-05 23:04:00

    Boris tBD

    avek

    Rejestracja: 2001-09-17

    Ostatnia wizyta: 2020-04-14

    Skąd: Piaseczno

    Wyjątkiem jest trylogia Thrawna - jedna z najlepszych (jak nie najlepsza) trylogia książkowa w SW.

    Regułą jest to że Zahn jest słabym pisarzem.

    Zmierzył się z legendą - lotem pozagalaktycznym - i poległ. Książka jest liniowa jak f(x)=-ax+b, a,b należą do R i a > 0.

    Jestem zawiedziony.

    LINK
    • a swoją

      Lord Sidious 2012-06-12 20:57:00

      Lord Sidious

      avek

      Rejestracja: 2001-09-05

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Wrocław

      drogą to skoro książka jest liniowa, to jak byś określił pochodną książki?

      A czy Zahn jest słabym autorem? To nie byłbym taki pewien, przeciętnym owszem. Ale z pewnością to koleś, który powinien mieć zakaz pisania w SW, bo im dalej tym gorzej. Za dużo ścigania się za dawnym ja i przypodobawania fanom. To go niszczy.

      LINK
  • Z książek

    Sławoj 2012-06-12 23:05:00

    Sławoj

    avek

    Rejestracja: 2012-05-29

    Ostatnia wizyta: 2014-09-22

    Skąd: Kraków

    Zahna przeczytałem oza Galaktykę,Posłuszeństwo i Rozbitków.A jak jest moim zdaniem?
    W pewnym sensie się z wami zgadzam.Autor ewidentnie w swoich książkach tworzy "Zahn Wars" i z tego co słyszałem jest totalnym egoistą(choć o jednym wątku z Planety Życia i NEJ-a wspomniał trzeba przyznać)bo tworzy swoje EU ignorując dorobek innych pisarzy,podczas gdy Ci autorzy wykorzystują jego pomysłu np. Chissów z dobrym skutkiem.
    Odnośnie samej książki Poza Galaktykę to naprawdę mi się podobała.Trzymała w napięciu,przez cały czas zadawałem sobie pytanie dlaczego,a potem już jak zginie załoga.Podobało mi się dosyć dokładne przedstawienie Chissów i zarysowanie Vagaari.Końcówka bardzo mocna
    Co ciekawe czytałem najpierw Poza Galaktykę,a dopiero potem Rozbitków i powiem wam,że jak dla mnie Zahn wykazał niesamowitą ciągłość(ale to w końcu Zahn Wars ).Mimo, iż Rozbitkowie powstali wcześniej, to w ogóle nie odniosłem takiego wrażenia, bardzo dobrze rozwinął swoje wątki.Za do duży plus

    LINK
    • .

      Joliet Jake 2012-06-12 23:55:00

      Joliet Jake

      avek

      Rejestracja: 2011-09-04

      Ostatnia wizyta: 2013-10-01

      Skąd:

      Nie znam za dobrze EU, ale w Duologi Ręka Thrawna odniosłem wrażenie, że co jakiś czas wrzucał nawiązania do innych książek, nie tylko swoich, czyż nie?

      LINK
      • ...

        Stele 2012-06-13 00:16:00

        Stele

        avek

        Rejestracja: 2010-01-04

        Ostatnia wizyta: 2019-12-19

        Skąd: Wrocław

        Duologia jest tu niestety chlubnym wyjątkiem. Choć te parę nawiązań do Callisty i Czarnej Floty nadal stanowi nikły procent przy ciągnięciu własnych wątków.

        LINK
        • .

          Joliet Jake 2012-06-13 00:53:00

          Joliet Jake

          avek

          Rejestracja: 2011-09-04

          Ostatnia wizyta: 2013-10-01

          Skąd:

          No ale wtedy robił to genialnie, więc było mu wybaczone. Nawet nie przeszkadzałoby mi teraz to zamykanie się w jego własnym świecie, tylko żeby utrzymał poziom jego najstarszych pieciu ksiażek, które należą do moich ulubionych (no ale skupiając się na komiksach słabo poznałem EU książkowe, więc może jak przeczytam wiecej to natrafie na lepsze perełki ;]), bo począwszy od Rozbitków to już caaaałkiem nie to samo...

          LINK
          • ...

            TheMichal 2012-06-16 14:16:00

            TheMichal

            avek

            Rejestracja: 2004-05-12

            Ostatnia wizyta: 2019-12-09

            Skąd: Warszawa

            Widocznie ustawił zbyt wysoko poprzeczkę Trylogią i później Ręką Thrawna. Tymi książkami tworzył praktycznie EU i to inni musieli nawiązywać do jego książek. Teraz sytuacja wygląda inaczej i muszę przyznać, że o ile w/w książki o Thrawnie mi się wyjątkowo podobały, to kolejne jego książki już nie zapadły mi zbyt w pamięci. A Posłuszeństwo już w ogóle mnie zaczynało trochę nudzić...

            LINK
  • Poza Galaktykę

    Xalkigo 2013-11-16 21:25:04

    Xalkigo

    avek

    Rejestracja: 2012-09-09

    Ostatnia wizyta: 2024-06-19

    Skąd: Kobylnica

    Książkę czyta się przyjemnie. Dzięki niej poznałem tak uwielbianą przez wielu postać Tharwna. Dowiadujemy się z niej dużo o rasie Chissów. Ciekawa była postać Jedi Jorusa C`boatha który był Jedi innym od typowego, był rygorystyczny i miał swoje poglądy ale myślał przyszłościowo o zakonie Jedi. Kto wie może gdyby jego myśli stały się powszechne wśród Jedi to może by nie upadli? I oczywiście Anakin podziwiający Jorusa C`boatha. Do tego mamy Jedi Jinzler która jakby nie wie jak odnaleźć siebie na tym locie pozagalaktycznym. Postać Car`dasa też była dobrze wykreowana.
    8/10

    LINK
    • Re: Poza Galaktykę

      Sławoj 2013-11-16 23:43:56

      Sławoj

      avek

      Rejestracja: 2012-05-29

      Ostatnia wizyta: 2014-09-22

      Skąd: Kraków

      "Kto wie może gdyby jego myśli stały się powszechne wśród Jedi to może by nie upadli?"

      Co?! Z tego co pamiętam to C`boath myślał bardzo fundamentalistycznie,wręcz rasistowsko. Uznając,że istoty, które nie są wrażliwe na Moc są gorsze od Jedi wyrażał poglądy zbieżne z sithańskimi,a nie powszechnymi wśród Jedi w tym okresie.

      LINK
  • Poza Galaktykę - T. Zahn

    Hialv Rabos 2014-02-04 22:05:53

    Hialv Rabos

    avek

    Rejestracja: 2005-10-30

    Ostatnia wizyta: 2024-09-25

    Skąd:

    Oj, dużo wody upłynęło w rzekach zanim dotarłem do tej książki. Udało się jednak w końcu, i dzisiaj zakończyłem lekturę.

    Poza Galaktykę, to książka ze wszech miar godna polecenia. "Pozagalaktyczny Lot" przewija się niemal od pierwszej książki Zahna w świecie SW. Gdy pierwszy raz czytałem te fragmenty, gdzie wspominano o tym projekcie, fantazja na prawdę dawała się we znaki, starając się odpowiedzieć na pytanie, jak mogłaby wyglądać taka książka na ten temat. Dzisiaj mogę powiedzieć, że moje oczekiwania się spełniły.

    Główną zaletą książki, jest oczywiście styl jakim posługuje się autor. Akcja toczy się wartko, płynnie i bez zbędnych przestojów. Głównym zarzutem in minus w konstrukcji fabuły, wskazałbym na dwa wątki: udział Obi-Wana i jego padawana, a także zbyt rozbudowana misja na Barloku. Oba te wątki, można było, jeśli nie usunąć całkowicie, to poważnie ograniczyć. A tak kosztem tych zbędnych pobocznych założeń, ucięto miejsce na ukazanie bardziej złożonych relacji jakie panowały wokół całego projektu, czy też szerszego opisu upadku Jorusa. Miałem też wrażenie, że tym sposobem ucierpiała również końcówka książki, głównie poprzez bardzo skrótowe nakreślenie finału wszystkich pobocznych, jak i głównych wydarzeń.

    To jednak i tak nie zaciemnia obrazu, że mamy tu do czynienia z na prawdę bardzo dobrą powieścią. Bardzo szerokie i zróżnicowane otoczenie w jakim poruszają się główni bohaterowie. Vagaari, Chissowie, czy też technologie jakie im towarzyszą, to miód na serce czytelnika. Ukazanie narastającego konfliktu między Jedi a załogą, także zadowala. Bogata gama postaci, z przeróżnymi problemami, robi wielkie wrażenie. Jako zaletę wskazałbym również, mniej szczegółowe opisanie konstrukcji "Lotu", co było mankamentem w przypadku Rozbitków. Jednakże, dla mnie, największą siłą tej pozycji są trzy postacie; Jorij, Lorana i Thrawn. Na osi tych postaci, obserwujemy cały dramat jaki zarysował się wokół tytułowego projektu. Książka posiada ciężki, przygnębiający klimat. Jego czeluścią jest chyba właśnie Lorana Jinzler, która wg. mnie jest największą ofiarą pragnień jej mistrza, historycznego splotu wydarzeń i niespełnionych relacji rodzinnych. Kiedyś na tym forum określiłem się jako zwolennik reguły Zakonu Jedi, sprzed jego upadku. Po tej lekturze, już nie jestem tak pewny swojego stanowiska.

    Książka T. Zahna, wpisuje się w klimat SW i konwencję, którą przed laty nakreślił sam autor. Każdą stronę pochłania się w bardzo szybkim tempie, i czeka się na wielki finał, o którym wiadomo już od tak dawna.

    Ocena: 8/10.

    LINK
  • Zahn i jego ego.

    cwany-lis 2024-02-04 10:46:10

    cwany-lis

    avek

    Rejestracja: 2003-07-31

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd: Sopot

    Po pierwsze to nie mogę uwierzyć, że ostatni raz czytałem tą powieść z kilkanaście lat temu, zdaje się, że na pierwszym roku studiów, a pamiętam niemalże wszystko!

    Po drugie, książka ta była dla mnie zawsze pewnego rodzaju " game changerem" starego kanonu, bowiem dowiadujemy się z niej, że Sidoius wiedział już o Yuzchaan Vong! Ponowna lektura przypomniała mi, że to nie Thrawn informuje go o tym zagrożeniu a właśnie zaufany agent Sithów ostrzega Komandora. Szkoda, że nigdy później nie wykorzystano już tego wątku z Palpatine i Przybyszami z Dali a mógłby to być materiał na kolejną dobrą historię od Zahna
    ...

    A taką niewątpliwie jest ta lektura. Dobre tempo, niezłe dialogi i przyzwoicie nakreśleni bohaterowie. Kenobi i Anakin wciśnięci nieco na siłę, ale w logiczny sposób, jako Jedi, którzy szukali zaginionej Vergere w "Planecie Życia". Szkoda, że tak po prostu ich wątek zostaje ucięty w 3/4 powieści.

    Ego Jorusa C`boatha jest chyba jeszcze większe, niż pisarza, ale to miła odmiana od czołobitnych Jedi z tamtego okresu. Jorus żąda, stawia warunki i wydaje komendy, aż się prosi o całą trylogię z jego udziałem a nie obłąkanego klona. A brat Thrawna, który martwi się o brata, że o wzruszającym finale nie wspomnę to znakomite momenty tej historii.

    Podsumowując - dobra powieść, którą przeczytałem raz, dwa, Zahn dobrze się spisał dostosowując swoją historię do nowo obowiązujących zasad w kanonie po premierze Epizodu I i II. Także powiązanie tego z Nową Erą Jedi to dobry pomysł, chociaż mocno wywraca on znaczenie filmowej trylogii i znaczenia superbroni Imperium, ale temat wałkowany był nie raz. Dla mnie filmy są tylko wierzchołkiem góry lodowej EU, dlatego doceniam próby łączenia wszystkich wątków z rozmaitych źródeł w jedną całość mającą jakiś logiczny ciąg przyczynowo-skutkowy. Czy ta sztuka się udała? Może i nie, ale taki to był urok starego kanonu

    LINK
    • Re: Zahn i jego ego.

      Elendil 2024-02-04 14:27:49

      Elendil

      avek

      Rejestracja: 2008-04-26

      Ostatnia wizyta: 2024-10-02

      Skąd: Kraków / Zakopane / Kraków

      Też przeczytałem "Poza Galaktykę" kilkanaście lat temu, ale niestety nie pamiętam z tego już nic Wiem tylko, że mi się bardzo podobało.

      Mam do tej książki wielki sentyment, bo to pierwsza powieść z SW, jaka wpadła mi w ręce. Fantastycznie eksplorowało się ten świat, kiedy jeszcze prawie wcale się go nie znało i wydawał się jeszcze bardziej - nieskończenie wręcz - ogromny niż teraz.

      Za to nigdy nie przeczytałem "Rozbitków z Nirauan".

      LINK
    • Re: Zahn i jego ego.

      Karaś 2024-02-04 14:32:20

      Karaś

      avek

      Rejestracja: 2007-01-24

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: София

      Sporo sentymentu mam do tej książki. Nawet na wycieczce z Jeleniej do Popradu, lat miałem nie wiem ile, 11, 12, kupiłem po czesku, bo tak mi się podobała i po latach nadal ją pamiętam. W ogóle sporo nostalgii budzi we mnie trylogia Thrawna, wieczorne czytanie z rękoma lepkimi od nesquikow, do dziś czuje ten zapach xD

      LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..