TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Nowa Era Jedi

Raynar Thul w trylogii Denninga

Carno 2004-08-03 16:08:00

Carno

avek

Rejestracja: 2004-02-24

Ostatnia wizyta: 2024-09-17

Skąd: Żyrardów

Zamieszczam ten wątek w dziale NEj poniewaz akcja trylogii Denninga bedzie rozgrywała sie po NEJ
A więc Raynar przeżył. Wielu z nas myslało że Mroczni jedi którzy go porwali zapewne go zabili. Przeczytanie Szlaku Przeznaczenia gdzie mówi sie o Raynarze jako o martwym, wielu z was o tego też przekonało. Najbardziej zazwziętych fanów musiała przekonac notka na The Force net, gdzie według podręcznika do NEj, Raynar zginął wraz ze swymi porywaczami gdyż Yuuzhanie ostrzelali ta jednostkę.
Wszyscy byliśmy w błędzie.
Raynar wraca. Czy jako Mroczny Jedi? Przeciwnik jacena Solo? Czy sprzymierzył się ze swymi porywaczami? Albo jego porywaczenie zyli a on jakos uciekł YV? Ewentualnie brał udział w jakims eksperymencie yuuzhańskich msitrżów przemian?
Mi sie wydaje że mamy kolejnego Morcznego jedi. Wydaje mi się tez, że przerósł potęga swych porywaczy, którzy starali sie go wyszkolić a on po prostu ich wykończył. Raynarowi mogło sie ubzdurać że to ojciec Jacena jest odpowiedzialny za śmierc jego ojca,a jego matkę za zniszczenie Aldeerana, którego nigdy nie miał okazji zobaczyc gdyz urodził sie po fajerwerkach DS Wreszcie Raynar mogł sie czuc poniżani prze Luke`a, czuć nienawiśc do Zekka...
Ae jest tez inna opcja...
wyobrazacie sobie Raynara jako prawa reke tej Wiedźmy z Dathomiry ktora go porwała? Albo jego jako wodza Mrocznych Jedi( choćby siostr Nocy, którym jakims cudem udało sie uciec z Dathomiry??)
Ewentualnie jako....
to przyznam szczerze najbardziej fantastyczna wersja, która jest w 99,9% niemozliwa..Mianowicie Raynar przywódca albo jednym z dowódcw Sektora Wspólnego, nowej potęgi Galaktyki...
A co wy myslicie?

LINK
  • Mam przeczucie

    Strid 2004-08-03 16:15:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-08-14

    Skąd: Poznań

    że bedzie kolejny Dark Jedi próbujacy opanowac galaktyke Qrde mam nadzieje że przeczucie mnie myli i wymyslą cos orginalnego, coś czego jeszcze nie było.

    LINK
  • ja po

    Anor 2004-08-03 16:58:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    przeczytaniu MRJ Shards of Alderaan doszedłem do wniosku ze musze zmienić zdanie o Raynarze.. Koleś zawsze był totalnym rozbitkiem w kolorowych ciuszkach, ale po tym jak dostał nauczkę na yavinie 4 podczas oblężenia Akademii Jedi to cos się z nim zmieniło i juz w "Okruchach Alderaana" wiodac, ze koles jakoś ma inne podejście do życia, ciągle w kolorowych ciuszkach ale z większa powagą... Teraz zaczynam czytać kolejne cześci tych niewydanych w Polsce MRJ więc zobaczymy jak go tam dalej przedstawiono...

    Jednym słowem zmienia się niby na lepsze co podwaząłoby opcje z jego przejściem na CSM. Możnaby może go wyobrazic sobie w jakiejś innej troche mniej mrocznej wersji. A moze tak zapuściłby się gdzieś poza galaktykę albo co tam jeszcze Lucasowcy mogą wymyślić...

    LINK
    • Niestety...

      Carno 2004-08-03 17:09:00

      Carno

      avek

      Rejestracja: 2004-02-24

      Ostatnia wizyta: 2024-09-17

      Skąd: Żyrardów

      nie czytałem tych książek ale możesz mi je pozyczyc na LAdeeranie Za rok oddam
      Może zmienił się na lepsze ale Siostra Nocy z Dathomiry mogłaby zmienic jego zapatrywania

      LINK
  • Raynar...

    Ricky Skywalker 2004-08-03 20:45:00

    Ricky Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2002-07-12

    Ostatnia wizyta: 2024-01-10

    Skąd: Bydgoszcz

    cóż... trudno powiedzieć - ale przyszła mi do głowy jeszcze jedna myśl.

    Pranie mózgu.

    Lomi Plo i ten jej uczeń tak nagle pojawili się na Myrkrze, znikąd? Byli normalnymi ludźmi, udającymi wieśniaków na pustynnej planecie, i zostali uwięzieni na światostatku...? Nieeee. Wg mnie, to może być coś większego - jakiś nowy spisek, w którym uczestniczą. A raynarowi, jak napisałem, mogli zrobić niezłe pranie mózgu - i teraz ten lalusiowaty chłopaczek być może będzie marionetką w ich rękach. Śmiercionośną.

    LINK
  • Campbell

    Misiek 2004-08-04 00:47:00

    Misiek

    avek

    Rejestracja: 2003-01-12

    Ostatnia wizyta: 2022-05-16

    Skąd: Wrocław

    Ja bym się mimo wszystko trzymał teorii Campbella. Czytając SbS też sądziłem, że Raynar zginął, ale skoro żyje, to musiał:
    a) w jakiś sposób udowodnić Ciemnym Jedi, że nie jest godzien bycia jednym z nich.
    b) w jakiś sposób przekonać tychże, iż nie warto go zabijać, czyli, że bardziej im się przyda żywy.
    c) zabić ich ze strachu lub w gniewie, ewentualnie w samoobronie.
    Wszystkie trzy drogi w mniejszym lub większym stopniu prowadzą na ciemną stronę. Stąd przypuszczałbym, że Raynar mógłby być takim ciemnym odpowiednikiem Jacena; jak dwie strony tej samej monety. Myślę, że Denning mógłby, wychodząc od takiego "cienia" młodego Solo, otworzyłby sobie drogę na wiele interesujących motywów. Ciemny Raynar nie musi wcale stanowić bezpośredniego zagrożenia dla galaktyki, może stać się osobistym, prywatnym wrogiem Jacena. Tu mamy też dylemat moralny: pozbyć się przyjaciela, który stał się potworem, jednocześnie akceptując jego metody, czy pozostać sobą?

    LINK
  • Mnie również

    Anor 2004-08-04 09:57:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Ciekawi to że Denning polubił jakoś tego Raynara skoro juz w SbSie o nim wspominał i teraz powraca... Oznaczać to musi ze czytał MRJ a jak czytał MRJ to pewnie przeczytał wszystkie ksiąki SW co dla mnie jest dużym plusem bo czesto jest tak ze ci autorzy w ogóle nie czytają booków a piszą

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..