Bo ja myślę, że to trochę naciągane, że planety broniło 3000 statków, a mimo to ją zdobyli. Nie czytałem żadnej książki na ten temat, a o NEJ czytałem tylko kilka książek więc moge się mylić, ale chciałbym poznać sensowne wyjaśnienie takiego sukcesu u Vongów.
...razie, nie pozostaje Ci nic innego, jak sięgniecie po Gwiazdę po Gwieździe .gif)
ponieważ statków Yuuzhańskich było jeszcze więcej, no i zastosowały kilka użytecznych tricków
Shedao... ale ty lubisz faworyzować tych swoich co?? 
pracuję sobie na awans w PV ).gif)
chcesz awansować to lepiej nie zadzieraj z szefem szkolenia (i chwilowo namiestnikiem Overlorda ) }>
pierwsza sprawa - zaskoczenia wroga,
druga - odpowiednia taktyka, poswiecenia tysiecy niewiernych ktorzy byli w statkach rozbijani o oslony ktore przez to zostaly przeciazone
trzecia - brak spojnego dowodzenia po stronie republiki gdzie czesc sil na zadanie swoich senatorow opuscila szeregi zeby ich ratowac
czwarta - wieksza determinacja po stronie vongow niz po stronie republiki
piata - wojna psychologiczna zostala zdecywdowanie w tej bitwie wygrana po stronie juzkow
ze wszystkiego to ta nietolencja na śmierć - opuszczając osłony planety uratowano niewielu (nie wszyscy przecierz zdążyli uciec na statki), a przez to śmierć poniosło wielu.
...i w tym momencie widać, że IMperium jest bardziej Ludzkie, co widać w Heretyku Mocy I, gdy Yuuzhanie zaatakowli Bastion
i odbicie Coruscant to moje dwie ulubione bitwy w SW. Tam naprawdę się leją na całego nie tak jak w innym gdzie mamy po 2-3 okręty liniowe z jednej strony i się łaskoczą . Gdyby wszystkie najważniejsze bitwy poszczególnych tak wyglądały to by było dopiero coś.
Vong ma racje... w końcu dostaliśmy porządną bitwe z tysiącami okrętów
Prawie jak zawsze w sprawach militarnych zgodze sięz twardym.. () .... dodam od siebie że w przypadku zbitwy o Coruscant TL zastosował starą i sprawdzoną (choć jednak nie zawsze skuteczną) metode .... Armii Czerwonej ...... czyli HURRRA i strzelać w plecy tym, którzy by pomysleli o wycofaniu się ..OCzywiście lepsza koordynacja wśród wojsk Repybliki, mogło przy pewnej dozie szczęścia pozwolić na odparcie floty inwazyjnej ..... naprawde niewiele zabrakło.
