TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Obi-Wan Kenobi

Obi-Wan Kenobi 1x04

Hego Damask 2022-06-02 18:12:03

Hego Damask

avek

Rejestracja: 2005-05-28

Ostatnia wizyta: 2024-10-09

Skąd: Wrocław

Za tydzień nowy odcinek, to niech już będzie temat ;p


Przypomnienie:

Zabrania się umieszczania jakichkolwiek linków mogących prowadzić do nielegalnych kopii serialu Obi Wan.
Źle widziane jest również spamowanie na temat podpisów czy innych rzeczy nie mających nic wspólnego z danym odcinkiem.
Oczywistym jest, że każdy fan chce obejrzeć. I jak chce, to znajdzie sposób. Sam lub na privie. NIE na forum i w komentarzach do newsów.

LINK
  • Powtórka

    MMK 2022-06-02 18:22:36

    MMK

    avek

    Rejestracja: 2014-07-27

    Ostatnia wizyta: 2022-06-30

    Skąd:

    Znomu Leia zostanie złapana ? To już będzie nudne.
    Znowu Obi będzie ją odbijać ? 😂

    LINK
  • Dubbing w Mando i Obi, brak dubbin`gu w Bobku

    station55 2022-06-04 10:17:15

    station55

    avek

    Rejestracja: 2014-05-14

    Ostatnia wizyta: 2023-11-23

    Skąd: Poznan

    Tak przy okazji się spytam, bo z synem zaczęliśmy oglądać tego Obiego i jest wniebowzięty, że jest dubbing. Dlaczego zatem Bobek nie miał dubbing`u? Ktoś coś wie, ma jakieś informacje?

    LINK
  • Hehehe

    disclaimer 2022-06-08 14:14:05

    disclaimer

    avek

    Rejestracja: 2016-03-06

    Ostatnia wizyta: 2024-09-23

    Skąd:

    Czy to nie jeden z serii tych fillerów, które znamy z Mando i powielony motyw infiltrowania bazy? Tak, to on!
    I Leia porwana po raz drugi i po raz drugi uratowana.

    I tyle zachodu, żeby podłożyć Obi-wanowi lokalizator? Well, gdyby troszkę się postarali, mogli o to zadbać w 3 odcinku!

    Vader wściekły, bo Reva pozwoliła Obi-wanowi i małej uciec. No nie wiem, typie, a co sam robiłeś tydzień temu?

    Obi chwilę po dotarciu do fortecy nokautuje szturmowca - o przebraniu nie pomyśli.
    Grube i świetnie zabezpieczone okna w bazie Inkwizytorów, które uszkodzić można pierwszą lepszą wymianą ognia.

    Aby stwarzać pozory Lola świeci teraz na czerwono

    LINK
    • Re: Hehehe

      Lubsok 2022-06-08 15:10:12

      Lubsok

      avek

      Rejestracja: 2012-03-10

      Ostatnia wizyta: 2024-09-12

      Skąd: Białystok

      Odnoszę wrażenie że każdy kolejny serial to co raz większy trolling tych typków z Lucafilm.

      LINK
    • Re: Hehehe

      Stuntman Mike 2022-06-08 20:53:04

      Stuntman Mike

      avek

      Rejestracja: 2016-07-26

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Lublin

      Może i Star Wars jest powtarzalne i przewidywalne ale nie tak jak disclaimer. Jak widać w tym mózgu nie może powstać już żadne pozytywne wrażenie przelane na tekst. Współczuję bycia fanem przy takiej dolegliwości.

      LINK
    • Re: Hehehe

      Burzol 2022-06-09 10:24:38

      Burzol

      avek

      Rejestracja: 2003-10-14

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Poznań

      disclaimer napisał:
      Czy to nie jeden z serii tych fillerów...?
      -----------------------
      Moim zdaniem, i jestem tu bardzo surowy, są trzy słowa, których należy zakazać, bo od 10 lat są używane niezgodnie z ich znaczeniem. Są to: "filler", "cameo" i "fanservice". Taki komentator internetowy nie zna zrozumienia, nie zna kontekstu słowa, brzmi mu fajnie, więc się wypowie. Zakazać!

      LINK
    • Czerwone to zuło

      Finster Vater 2022-08-20 12:03:24

      Finster Vater

      avek

      Rejestracja: 2016-04-18

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Kazamaty Alkazaru

      -Aby stwarzać pozory Lola świeci teraz na czerwono

      Taka sytuacja - oglądamy sobie ANH z moim obiektem testowym, i taka konkluzja "wujek, a czemu te ikswingi strzelają na czerwono, skoro rebelianci niby są dobrzy, a tie strzelająna zielono?"

      I wtedy ja, cały na czarno - "Bo to imperium było dobre, walczyło o pokój i dobrobyt dla galaktyki"

      LINK
  • Re: Obi-Wan Kenobi 1x04

    mkn 2022-06-08 15:38:55

    mkn

    avek

    Rejestracja: 2015-12-26

    Ostatnia wizyta: 2024-10-07

    Skąd: Wlkp

    Całkiem spoko.
    Typowa starwasowe odbicie więźnia. Było już wiele razy, ale zrealizowane sprawnie, wygląda nieźle (miejscami na bogato) i ogląda się bardzo przyjemnie.
    Dużo Nur <3 więc znowu sporo skojarzeń z J:FO.
    początek spoilera Młodzik koniec spoilera w "bursztynie" lekko szokujący.
    Końcówka sugeruje jakąś większą rozwałkę i pewnie też drugą rundę, także czekam z niecierpliwością na 2 ostatnie odcinki.
    Jest dobrze.

    LINK
  • No, wreszcie

    AJ73 2022-06-08 17:50:24

    AJ73

    avek

    Rejestracja: 2017-10-12

    Ostatnia wizyta: 2024-10-08

    Skąd: Strike Base XR-484

    dobry odcinek. W końcu jakieś momenty były, że polecę klasykiem
    Strasznie musiał się Disney wykosztować w tym epizodzie, także obawiam się jaki to paździerz będzie w następnym.

    A tera małe spoilery bendom, jakby co.

    Początek, czyli pływający Kenobi w heal-tanku od razu skojarzył mi się z teaserem do "Jedi Survivor". Dalej, to już sama akcja, niczym w filmie. No, prawie . No i pierwsze wtf, kiedy Reva nie jest w stanie "wejść do głowy" Lei, która to ... byłem już tego prawie pewien, właściwie czekałem na :

    - will remove this restraints and leave this cell with door open

    Drugi wtf, kiedy wściekły Vader dusi Revę podnosząc ją prawie 200 metrów do góry , i ... ..... ....... jej nie dusi ostateczne - a szkoda. Widać, miękiszon pod tą czarną blachą a nie pure evil. Captain Needa nie miał takiego szczęścia co Reva, hehe.

    Wcześniej jednak mamy klasyczną rescue action, Kenobi chyba zaczyna powoli nadawać na tych samych falach co "Force". O właśnie - fale. Jest też piękna zrzynka z Fallen Order, kiedy general Kenobi w Jedi robes ofc - jakżeby inaczej, mocą zatrzymuje napierającą coraz bardziej "lawinę" wody.
    Reva wie już co jest grane, i następuje wyścig z czasem. Kto ucieknie a komu się nie uda. Powstrzymać ucieczki.
    No i twist na końcu, bo Lola "nadaje" teraz dla "czerwonych". Takie życie.

    Ps. no to chyba już wiemy, w którym miejscu Disney zaczął w panice zmieniać serial. Vader powinien force czołkiem załatwić Revę i po zawodach. Skoro tego nie zrobił, to wiadomo, że drugi sezon będzie.

    Ps2., naprawdę ładna scena, kiedy Leia bierze za dłoń Kenobiego.

    LINK
  • Żałoba po Kenobim

    rebelyell 2022-06-08 17:55:25

    rebelyell

    avek

    Rejestracja: 2009-12-01

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd: Kovir

    Co się stało, że tym razem Kenobi nie poddaje się mając nawet więcej niż 3 przeciwników na raz?
    Ale i tak trochę mało stanowczo dokonuje tej infiltracji, jak na niego, no i oczywiście musiał mieć kobiecy odpowiednik R2, który działa w sterowni >_<

    Tak mnie jeszcze naszło, że po śmierci Bena w IV Luke rozpacza bardziej niż Leia po zniszczeniu CAŁEGO Alderaan, a tu wychodzi, że nawet po Kenobim ona miałaby więcej powodów niż jej brat, bo to ona z nim więcej przeżyła

    LINK
    • Ale głupi ci sithowie

      Finster Vater 2022-06-08 19:48:22

      Finster Vater

      avek

      Rejestracja: 2016-04-18

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Kazamaty Alkazaru

      Nur to ten księżyc zinfiltrowany wcześniej przez Całą i ekipę. I dlatego że dali się łatwo zinfiltrować, zajumano im holokron i wykiwano Vadera, to od tego czasu nie podejmują żadnych środków zaradczych, już nie mówię że nie mają ochrony, ale sytuacja gdy oficer z zadupia sobie wchodzi ot tak "na gadane" (i bez eskorty) do środka jest lekko żenująca, podobnie jak brak kamer czy choćby radaru. No głupi ci sithowie są, i to bardzo.

      I jeszcze będzie drugi sezon...

      LINK
    • Re: Żałoba po Kenobim

      Mistrz Mateusz 2022-06-09 04:05:17

      Mistrz Mateusz

      avek

      Rejestracja: 2011-04-04

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Piła

      rebelyell napisał:
      Tak mnie jeszcze naszło, że po śmierci Bena w IV Luke rozpacza bardziej niż Leia po zniszczeniu CAŁEGO Alderaan, a tu wychodzi, że nawet po Kenobim ona miałaby więcej powodów niż jej brat, bo to ona z nim więcej przeżyła
      -----------------------

      O łał, no to jest w tym momencie mocna rozkmina, not gone laj - zabiłeś mnie nią. I to taka nie za dobrze świadcząca o pomyśle na fabułę tego serialu. W dodatku dorzucająca do długiej listy argumentów przeciwko niej kolejny, utwierdzający nas wszystkich chyba w i tak mającym już wcześniej miejsce przekonaniu, że o ile nie ma tu być może takich bezpośrednich sprzeczności między dziełami, jak na przykład przedstawienie jednego wydarzenia na dwa odmienne sposoby, to jednak pewna spójność w obrębie uniwersum zostaje nadwątlona. To właśnie nie jest kwestia takiego absolutystycznego, skrajnościowego wykluczania się wzajemnie dwóch dzieł, ale tego, że czyni to wszystko wydarzenia mające miejsce zarówno tu, w serialu, jak i później chronologicznie w Nowej nadziei niewiarygodnymi.

      A w dodatku w tym odcinku mieliśmy oficjalne praktycznie potwierdzenie tego, że już nie da się wykaraskać ze zgrzytu związanego z wiadomością nadaną przez Leię Obiemu w ANH. Wcześniej można było to tłumaczyć - w upośledzony sposób bo upośledzony, ale jednak - tym, że w sumie to Obi przedstawił się jej jako Ben; i co z tego, że przy niej Reva zwróciła się do niego per Obi-Wan - w końcu mogłoby to stanowić pożywkę dla wszelkiej maści starwarsowych jutuberów, którzy mogliby tłumaczyć to in-universe w sposób taki, że przez stres spowodowany sytuacją, w jakiej Leia się znalazła, może tego nie wyłapała i nie poświęciła uwagi, jak ktoś nazywa tego starego piernika, co do którego sama ma wątpliwości; tak samo można by i na stres (albo jakikolwiek inny wymyślony na poczekaniu powód) zrzucić to, że nie spostrzegła prawdziwego imienia, a także nazwiska Bena na hologramie, który w drugim odcinku wyświetlał jego facjatę opatrzoną podpisem brzmiącym ni mniej, ni więcej jak „Obi-Wan Kenobi”. W aurabeshu, bo w aurabeshu, ale przecież go chyba 10-letnia córka senatora imperialnego ze światów jądra już na tym etapie swojego rozwoju znała, prawda? W co jak w co, ale ktoś taki jak Bail akurat w edukację swojego dziecka nie śmiałby nie inwestować, prawda?

      Można było mamić się takimi wyjaśnieniami dla naiwnych, podobnymi do tych z jednego słynnego mema, na którym widnieje Obi i Vader ze świeżo obciętymi kończynami po pojedynku na Mustafarze, i który - będąc w zastanawiająco dobrym samopoczuciu - zapewnia Obi-Wana, że „Tis but a scratch”. Podobnie było w przypadku okłamywania się, że można wybrnąć z tego zgrzytu tłumaczeniami, że Leia wcale nie musiała poznać prawdziwej tożsamości Obiego przy okazji ich wspólnych przygód na dziewięć lat przed nadaniem mu wiadomości, ale ta gówniara z czerwonym mieczem przyszła i popsuła wszystkim zabawę, mówiąc w tym odcinku Lei, że początek spoilera Obi-Wan nie żyje koniec spoilera. No, co jak co, ale tego to nie dało się już nie wyłapać.

      Już na koniec tak zupełnie serio: naprawdę nie rozumiem, patrząc na to, ile dziur fabularnych w obrębie całego kanonu wytworzył ten serial, jakim cudem ktokolwiek mógł dopuścić do tego, by dać zielone światło takiemu pomysłowi na całą oś fabularną serialu. Czy ci ludzie w ogóle oglądali OT?


      Niech Moc będzie z Wami.

      LINK
      • Re: Żałoba po Kenobim

        rebelyell 2022-06-09 18:54:31

        rebelyell

        avek

        Rejestracja: 2009-12-01

        Ostatnia wizyta: 2024-10-09

        Skąd: Kovir

        To jest odwieczny problem z upychaniem nowego kontentu pomiędzy produkcjami sprzed lat, które znamy na pamięć. Zawsze uzna się, że trzeba coś "atrakcyjnego", co jednak nie pasuje do założeń pierwowzorów, bo wtedy nie zakładano uzypełniania tych luk, przyjmując, że główni bohaterowie spotykali się wyłącznie w tych filmach. Czyż nie było podobnie z epizodami II i III oraz TCW, gdzie Dooku co chwile spotykał naszych bohaterów?

        LINK
      • Re: Żałoba po Kenobim

        cwany-lis 2022-06-09 19:15:23

        cwany-lis

        avek

        Rejestracja: 2003-07-31

        Ostatnia wizyta: 2024-10-09

        Skąd: Sopot

        Jeżeli Leii nie wymażą pamięci mocą i nie wskrzeszą Wielkiego Inkwizytora to ... może w komiksach to ogarną?

        LINK
  • Re: Obi-Wan Kenobi 1x04

    Sifo-Dyass 2022-06-08 18:11:16

    Sifo-Dyass

    avek

    Rejestracja: 2015-09-29

    Ostatnia wizyta: 2024-10-08

    Skąd: Tam gdzie wszystko się zaczęło...

    Jest poprawa, nawet dało się to oglądać, mam nadzieję że teraz poziom tego serialu wzrośnie jak inflacja w Polsce

    LINK
  • wat

    Adakus 2022-06-08 19:10:09

    Adakus

    avek

    Rejestracja: 2007-11-12

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd: Silesia

    Sam idea przesłuchiwania dziecka jest po prostu durna, nie wspominając o tym, że już dawno powinni wyczuć w Leii potencjał Mocy. Takie głupie wpadki logiczne psują odbiór serialu. Przynajmniej trochę lepiej niż poprzednio, bo zobaczyliśmy coś więcej.

    LINK
    • Re: wat

      rebelyell 2022-06-08 19:39:35

      rebelyell

      avek

      Rejestracja: 2009-12-01

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Kovir

      Zwłaszcza że Leia dotrwała do czasów ANH, czyli nie mogli mieć na nią (czy raczej jej rodzinę) twardych dowodów.

      LINK
    • Realizm

      Mistrz Mateusz 2022-06-09 04:58:09

      Mistrz Mateusz

      avek

      Rejestracja: 2011-04-04

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Piła

      I jak dla mnie pomysł tego przesłuchania psuje realizm świata przedstawionego w SW. Tak, tak, oczywiście ktoś się w tej chwili może żachnąć: „ale jaki realizm, nie bądźmy zbyt wymagający, coś takiego jak realizm nie ma prawa bytu w przypadku świata kompletnie zmyślonego i od A do Z opartego na logikach mających nierzadko niemal nic wspólnego z jakąkolwiek potencjalną szczyptą realizmu; poza tym realizm świata SW to oksymoron”. Tym niemniej ja stoję jednak na pozycji, z której stwierdzam, że każdy świat przedstawiony - nawet najbardziej wymyślny i odległy od powszechnego rozumienia racjonalności, oparty na czarach, magii, mocach, wątkach nadprzyrodzonych wymykających się granicom zdolności ludzkiego poznania - ma swój własny, wewnętrzny realizm. A w realizmie świata SW mieści się na przykład sfera polityczna i zgodnie z jej prawidłami czymś całkowicie absurdalnym i niemającym prawa bytu jest fakt, że inkwizytorka tak o bierze dziecko prominentnego senatora imperialnego ze światów jądra na przesłuchanie, z zamiarem jego torturowania. To jest po prostu niespójne w obrębie gwiezdnowojennego lore, do k… nędzy. Senat na tym etapie rozwoju Imperium ma zbyt duże znaczenie, jakiekolwiek w ogóle jeszcze, by takie coś przeszło bez żadnych konsekwencji, a widać, że tak się stanie. Ja rozumiem chęć pokazania nieograniczonego potencjału Imperium w byciu brutalnym i bezwzględnym, ale bez przesady (tym bardziej że jestem przekonany, że taka motywacja akurat za ukazaniem inkwizycyjnej brutalności i bezwzględności względem dziecka polityka imperialnego nie stała, w przeciwieństwie do zwykłej niespójności - to już co innego). Poza tym coś takiego jest nierealistyczne i niespójne także wewnątrz wydarzeń pokazanych w samym serialu: wystarczy przypomnieć sobie oburzenie Wielkiego Inkwizytora i piątego brata z drugiego odcinka, gdy dowiedzieli się, że Reva zainscenizowała porwanie Lei. I co, wtedy byli oburzeni, a teraz zakucie dzieciaka w kajdany, zabranie go do ich siedziby na przesłuchania, przetrzymywanie w niewoli i tortury już przeszło? I nie, nie kupuję potencjalnych wytłumaczeń, że Wielki jest chwilowo niedysponowany, by pilnować inkwizycyjnej dyscypliny i że pozostali inkwizytorzy mogli nie wiedzieć, że Reva zajumała dzieciaka. A jak to niby miałoby prawo się wydarzyć ja bardzo przepraszam? Na koniec trzeciego odcinka widzimy Leię zabraną przez Revę z tej samej planety, na której znajdowali się piąty brat i czwarta siostra. Jak mniemam, cała trójka podróżowała jednym statkiem, bo czemu miałoby być inaczej. Poza tym jak to sobie twórcy wyobrażali: że Reva w ukryciu przed krzywym spojrzeniem tego osiłka będzie ukrywać się w jakiejś piwnicy, byle tylko utrzymać swoje działania w tajemnicy? Bo czemu niby tym razem piąty brat miałby się nie rzucać? Ta Reva go tak zastraszyła czy jak? A może z niego taki taktyk wielki, że pozwala jej na to, by w końcu upadła i sobie ten głupi ryj rozwaliła, a wtedy on, cały na biało i na białym rumaku wjeżdża jak szef prosto na stanowisko szefa nomen omen, czyli wielkiego inkwizytora.

      Tak serio to ta moja prześmiewcza dekonstrukcja głupotek i nieścisłości w narracji jest - no właśnie - prześmiewcza, a więc i nie do końca na serio. A to co z kolei mam do powiedzenia na serio w kontekście tej wyraźnej nieścisłości i braku realizmu to to, że z czysto fabularnego, ale i do pewnego stopnia dramaturgicznego punktu widzenia zmarnowano okazję do rozwinięcia wątku niezgody piątego z trzecią, ich sporu, konfliktu, gry o tron, walki o władzę wśród inkwizycji, call it how you want. No dziwne to takie nagłe porzucenie i chyba w ogóle przez twórców zapomnienie wątku ich zwaśnienia, nie powiem. Wątku, chciałbym wyraźne zaznaczyć i dla odmiany pochwalić, który był bardzo ciekawy i obiecujący. Ale jak można było coś ciekawego i obiecującego jakoś pociągnąć i rozwinąć, to oczywiście trzeba było to porzucić, zamieść pod dywan, skupić się na wszystkim innym, przy okazji eksponując tę dziurę fabularną. No, to tyle by było z pochwał w tym kontekście.

      A ja w ogóle muszę przyznać, że miałem szczerą nadzieję, że Reva odkryje właśnie potencjał w Mocy Lei i że jakoś ciekawie i oryginalnie może wreszcie dla odmiany twórcy taki potencjalny wątek by pociągnęli. Na przykład w sposób taki, że Reva, spostrzegłszy się, że ma do czynienia z talentem czystej wody, będzie chciała jakoś tą kartą zagrać dla uzyskania swoich własnych indywidualnych korzyści, co mogłoby się wiązać z wywiezieniem jej hen hen daleko poza mury siedziby inkwizycji. Cokolwiek miałoby się z tym dalej wiązać, byłoby to lepsze niż to dramatycznie - znowu - nierealistyczne odbicie Lei z tak wielkiego kompleksu przez najbardziej pożądanego jegomościa w tym very kompleksie właśnie.

      Choć pamiętajmy z drugiej strony, że w SW zaprezentowano nam wcześniej już jeden przykład imperialnej niekompetencji w wykrywaniu Mocy u Lei - vide epizod czwarty i scena jej przesłuchania, która na nic się zdała. Na to może jedynie, że Vader spostrzegł, że Leia jest wyjątkowo odporna na wpływ tego robota przesłuchującego, ale już nie na tyle, by połączyć kropki, że mogło się to wiązać z jej zdolnościami w Mocy. Ujmując to w kategoriach out-universe: plot armour pany, ot co.


      Niech Moc będzie z Wami.

      LINK
      • Re: Realizm

        cwany-lis 2022-06-09 19:25:34

        cwany-lis

        avek

        Rejestracja: 2003-07-31

        Ostatnia wizyta: 2024-10-09

        Skąd: Sopot

        Bardzo mnie to bolało podczas seansu - brak sensu i logiki w wielu scenach, brak treści i wiarygodności. Nawet najgorsze książki i komiksy z Legend nie miały takiego stężenie durnowatości, dopiero niektóre tytuły z nowego kanonu zaczęły mnie irytować brakiem sensu, ale można je policzyć na palcach jednej ręki. Ten serial pod wieloma względami przebija to wszystko ponad normę.

        Ciekawostka - w "Więzach Krwi" Leia zatapia CAŁĄ bazę pro-Imperialnych oddając jeden strzał w belkę podtrzymującą strop w tajnej bazie w głębinach oceanu. Wszystko zostaje zalane!

        LINK
        • Re: Realizm

          Mistrz Mateusz 2022-06-09 19:54:00

          Mistrz Mateusz

          avek

          Rejestracja: 2011-04-04

          Ostatnia wizyta: 2024-10-09

          Skąd: Piła

          Muszę Więzy krwi przeczytać, zacząłem raz, przeczytałem pierwszy rozdział i porzuciłem. Wydają się ciekawe z racji silnie zaznaczonego wątku politycznego i kwestii dziedzictwa i spadkobierstwa genów Vadera w Lei i tego, co się z tym dla niej wiąże. Co sądzisz, mimo tej przytoczonej przez Ciebie głupotki warto po tę książkę sięgać?


          Niech Moc będzie z Wami.

          LINK
          • Re: Realizm

            cwany-lis 2022-06-10 09:28:58

            cwany-lis

            avek

            Rejestracja: 2003-07-31

            Ostatnia wizyta: 2024-10-09

            Skąd: Sopot

            Osobiście byłem bardzo rozczarowany - powieść ewidentnie pisana pod presją czasu, liczba zbiegów okoliczności i uproszczeń to poziom serialu Kenobi właśnie. Polityka jest tu ledwie zarysowana w postaci dwóch stronnictw, powód dla którego Leia traci wpływy i sposób w jaki to opisano jest durny i napisany byle jak, na szczęście czyta się bez bólu ale z dużą dozą zawodu.

            LINK
        • Re: Realizm

          Karaś 2022-06-09 20:29:28

          Karaś

          avek

          Rejestracja: 2007-01-24

          Ostatnia wizyta: 2024-10-09

          Skąd: София

          XDDD nie pamiętam tej sceny ale pewnie chodziło o zrobienie 2137 nawiązania do starej trylogii xD

          LINK
    • Re: wat

      SW-Yogurt 2022-06-09 22:43:18

      SW-Yogurt

      avek

      Rejestracja: 2011-05-19

      Ostatnia wizyta: 2024-10-08

      Skąd: Wrocek

      Wszyscy tak na serio, a ten serial to coraz bardziej komedia. Choć i w tym firma na L, też ma problemy. No i nie wykorzystali potencjału tej sceny. ~ Raz, że powinni mieć problemy z przykuciem do madejowego łoża; a dwa to te dinksy torturujące powinny być z pół metra nad głową malutkiej Leii.

      LINK
    • Re: wat

      bartoszcze 2023-11-11 22:40:41

      bartoszcze

      avek

      Rejestracja: 2015-12-19

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Jeden z Wszechświatów

      Adakus napisał:
      Sam idea przesłuchiwania dziecka jest po prostu durna, nie wspominając o tym, że już dawno powinni wyczuć w Leii potencjał Mocy.
      -----------------------

      Ale czym się różni to przesłuchanie od przesłuchania tej samej osoby w ANH przez samego Vadera, który też nie wyczuł jej potencjału?
      (pytam z pewnym takim opóźnieniem bo dopiero obejrzałem)

      LINK
  • Na plus

    Rusis 2022-06-08 19:56:38

    Rusis

    avek

    Rejestracja: 2004-02-28

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd: Wrocław

    Bawiłem się świetnie, ten odcinek - gdyby go wyrwać z kontekstu produkcji SW - byłby jednym z lepszych odcinków serialowego SW. Świetny klimat, momenty i cała akcja infiltrowania i ratowania. Byłbym w pełni zadowolony, gdyby nie kilka ale:

    - o ile ta akcja infiltracji bazy i ratowania Lei była zrealizowana ok o tyle dostajemy znowu podobny schemat wykorzystany w kolejnej produkcji. Na prawdę ich aż tak dużo nie ma, żeby musieć się powtarzać...
    - jaki sens miało przesłuchiwanie Lei?
    - Ja rozumiem, że Kenobi "zardzewiał", ale łazić po obiekcie w swoich ciuchach zamiast się przebrać w pierwszy lepszy strój pokonanego szturmowca/oficera? To już można było go przebrać za szturmowca i puścić oczko do fanów
    - Wiedząc, że Vader ma obsesję na punkcie Kenobiego nie kupuję wypuszczania go, żeby złapać całą siatkę. A tym bardziej nie kupuje tego, że Vader nie dokończył egzekucji
    - Serio? Nadajnik? I do tego "czerwone" diody od razu?

    Nie zrozumcie mnie źle, bawiłem się na prawdę wyśmienicie, ale mam wrażenie, że znowu scenarzyści idą na łatwiznę zamiast się wysilić.

    LINK
    • Re: Na plus

      AJ73 2022-06-08 20:14:19

      AJ73

      avek

      Rejestracja: 2017-10-12

      Ostatnia wizyta: 2024-10-08

      Skąd: Strike Base XR-484

      -Serio? Nadajnik? I do tego "czerwone" diody od razu?

      Czerwone, żeby nie było wątpliwości. Niebieskie mogłyby wywołać dyskomfort poznawczy u widza, który mógłby mieć problem ze zrozumieniem tego, że od teraz Lola to zakamuflowany agent imperium

      LINK
    • Re: Na plus

      darth sheldon hiszpański inkwi 2022-06-08 22:51:21

      darth sheldon hiszpański inkwi

      avek

      Rejestracja: 2014-08-04

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Topola Wielka

      Przecież zawsze, dosłownie zawsze, gdy mamy pokazać że coś jest nadajnikiem to świeci na czerwono i wydaje bipający dźwięk. I to nawet nie dotyczy Star Wars. To jest wszędzie, żeby widzowie od razu skojarzyli

      LINK
    • Zbroja szturmowca

      Mistrz Mateusz 2022-06-09 05:08:29

      Mistrz Mateusz

      avek

      Rejestracja: 2011-04-04

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Piła

      Rusis napisał:
      - Ja rozumiem, że Kenobi "zardzewiał", ale łazić po obiekcie w swoich ciuchach zamiast się przebrać w pierwszy lepszy strój pokonanego szturmowca/oficera? To już można było go przebrać za szturmowca i puścić oczko do fanów
      -----------------------

      Nie tylko, drogi Rusisie, puścić oczko do fanów, ale też puścić w ruch wielką machinę marketingową pod tytułem „x-liony sprzedanych figurek Obi-Wana w zbroi szturmowca”. Aż naprawdę dziwota bierze, że nie skorzystali z okazji. Ale może jest to kwestia tego, że brak realizacji takiego założenia łączy się z Twoim ostatnim zarzutem dotyczącym chodzenia na łatwiznę, co oznaczało, że nie chciało się twórcom wysilić nawet do tego stopnia, by wpaść na tak nieinwazyjny pod względem kreatywności pomysł zakucia Obiego w zbroję szturmowca. Cóż, jest to po prostu kolejny dowód na to, jak doprawdy brak kreatywności jest największą wadą tego serialu.

      Ale tak poza wszystkim, to nie wiem, czy w zbroi szturmowca byłoby Ewanowi do twarzy.


      Niech Moc będzie z Wami.

      LINK
    • Re: Na plus

      SW-Yogurt 2022-06-09 22:49:33

      SW-Yogurt

      avek

      Rejestracja: 2011-05-19

      Ostatnia wizyta: 2024-10-08

      Skąd: Wrocek

      To nie są czerwone diody nadajnika. To oczy, które droidom zawsze robią się czerwone, gdy stają się złolami. Ot, choćby C-3PO, który przez dziesiątki lat świecił na żółto (złoto?), a jednak miał ukryte moce...

      LINK
  • Scenarzysta na pół etatu z orzeczeniem o niepełnosprawności poszukiwany

    cwany-lis 2022-06-08 20:34:05

    cwany-lis

    avek

    Rejestracja: 2003-07-31

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd: Sopot

    Tyle tu uproszczeń, podręcznikowych schematów i sytuacji, gdzie średnio ogarnięty widz zacznie kwestionować logikę, że sam nie wiem.

    Począwszy od szyby, którą może rozbić sprzątaczka opierając o nią mopa i zatopić cały parter. Po chowanie dziecka pod płaszczem, w ogóle nie rzuca się w oczy. Po bazę do której może wlecieć sobie myśliwiec i ją ostrzelać na lewo i prawo. Te myśliwce Tie to wiszą tylko dla hecy.

    Odcinek był ok, ale historyjka jest niczym z jakiegoś komiksu, mocno pretekstowa, łatwo możnaby ją zamieść pod dywan "takiej tam" naciąganej bujdy z kanonu i zapomnieć, jak niejedną historię z legend. Ale to jest serial, będzie ważnym elementem "lore", może ja za dużo wymagam? Zamiast przekradającego się po korytarzach Kenobiego wolałbym więcej dialogów, scen z Vaderem. Więcej treści!

    A ta czarnoskóra Inkwizytorka, o matko, jak ona paskudnie gra, może to taki performens, maniera, ale zupełnie tego nie kupuję. Te grymasy, gesty, przerysowana intonacja, nie wróżę jej kariery.

    Są i plusy - raczkująca komórka oporu w tle, "kolej podziemna" Jedi, trofea w bursztynie i jak zawsze Kenobi, który powoli odzyskuje wiarę we własne siły. Do odcinka szóstego może zdąży.

    LINK
    • Re: Scenarzysta na pół etatu z orzeczeniem o niepełnosprawności poszukiwany

      AJ73 2022-06-08 22:06:42

      AJ73

      avek

      Rejestracja: 2017-10-12

      Ostatnia wizyta: 2024-10-08

      Skąd: Strike Base XR-484

      Ja już przestałem zwracać na to uwagę. Te wszystkie głupotki serialowe, ta łopatologia stosowana w każdym odcinku.
      Z drugiej strony, to przecież jest serial casualowy. Tu są proste schematy, skojarzenia, liniowość wręcz do kwadratu. Więc tak, za duże wymagania jak widać nie są wskazane.
      Prosty przykład dzisiejszego odcinka, to "imperialna Lola". Musiała mrygnąć na czerwono. Po co silić się na coś więcej, skoro można w tak prosty sposób.

      Więcej dialogów, więcej treści - TAK!, do kroćset fur beczek tak. Ten serial jak żaden inny powinien bronić się fabułą, treścią, dialogami ... Tyle tylko, że to nie do tego targetu jest to kierowane. To nie ten "wymagający" widz ma nakręcić abonament na SW w D +.

      Kenobi, który powoli odzyskuje wiarę we własne siły. Do odcinka szóstego może zdąży.

      Oby i Kłai Gon zdążył, bo Kenobi tak się dzisiaj rozpędził, że może nie poczekać

      LINK
      • Kłaj Gon

        Mistrz Mateusz 2022-06-09 05:24:22

        Mistrz Mateusz

        avek

        Rejestracja: 2011-04-04

        Ostatnia wizyta: 2024-10-09

        Skąd: Piła

        AJ73 napisał:
        Oby i Kłai Gon zdążył, bo Kenobi tak się dzisiaj rozpędził, że może nie poczekać
        -----------------------

        Ja mam coraz bardziej przygnębiające poczucie, że z wypatrywaniem tego Kłaj Gona będzie tak jak z wypatrywaniem i czekaniem na pojawienie się w sikłelach Anakina. Apeluję, byśmy wszyscy razem jak jeden mąż zaczęli się powoli przygotowywać na to mentalnie i oswajać z myślą, że jaki tam Kłaj Gon, żeby potem nie było płaczu i zawodu. Tak samo jak powoli wrzucałbym bieg braku oczekiwań względem tego serialu jako takiego, bo niczego dobrego po nim spodziewać się już nie ma co (tak, piszę to wciąż wbrew sobie, ale lepiej sobie wmawiać niż pozostawać w jakimś dziwnym i nienaturalnym stanie wiary w Disneja XD)…

        Niech Moc będzie z Wami.

        LINK
  • Dobrze

    Mossar 2022-06-08 21:23:30

    Mossar

    avek

    Rejestracja: 2015-06-12

    Ostatnia wizyta: 2024-10-07

    Skąd:

    Dobrze mi się oglądało, chyba najlepszy z tych czterech. Duża zasługa tu skojarzeń z JFO, ale poza tym całkiem fajnie się oglądało wszelkie sceny akcji - lightsaberowanie Kenobiego, powstrzymywanie szyby, itd. Wszystko co w związku z Kenobim i Taka oglądało mi się fajnie, rozmowy Revy z Leia się jednak zupełnie nie kleiły.

    Fajna scena z tymi lodówkami. Takiego worldbuildingu oczekuje w serialach.

    Takie 7.5/10 mogę dać.

    LINK
  • XDD

    Karaś 2022-06-08 23:23:19

    Karaś

    avek

    Rejestracja: 2007-01-24

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd: София

    Cokolwiek wyjdzie spod tego znaku i tak będę oglądał - ale ciągle mam złudzenia, że to już ten film, ten serial, ten odcinek, w którym starwarsy zahaczą o coś ambitnego. Otóż nie. Tej marki nie da się już uratować, ona już chyba zawsze będzie taką mało ambitną, kolorową bajeczką.

    Przede wszystkim - to trzeci serial SW i trzeci, w którym biegają za dzieciakiem. Czy ktoś tam ma jakieś insecurities i daddy issues? Bo to nie jest normalne. Choć sama postać Lei bardzo spoko (princess of Alderaan - All the run - czaicie bo uciekała.)

    Ten ziomek z Rebelii:

    - nie pomogę wam
    - Ale potrzebujemy pomocy
    - ok to pomogę

    XD

    albo Vader

    - zawiodłaś mnie reva po raz ostatni właśnie cie duszę
    - Ale ja mam plan
    - jaki
    - kurna sprytny
    - a to sprytny nie doceniłem cie

    XD

    I ta typiara na czilu sobie wśród oficerów imperialnych gadająca przez comlink xD i potem ten ziomek na środku sali powalony no one bothered xD strzelanie pod wodą w szklanym korytarzu xD kenobi w płaszczu i czapeczce super przebranie, "to jest forteca" ale taką okuratna na dwa smigacze z czapy czy co to tam było, w jednego dalosie rzucić




    Może płotu z poprzedniego odcinka nic nie przebiło, ale xD

    LINK
    • Re: XDD

      Finster Vater 2022-06-09 00:05:28

      Finster Vater

      avek

      Rejestracja: 2016-04-18

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Kazamaty Alkazaru

      -odcinek, w którym starwarsy zahaczą o coś ambitnego. Otóż nie. Tej marki nie da się już uratować,

      Nie wiem jak oni to robią, lub inaczej, dlaczego tak robią, bo nawet patrząc na końcówkę ostatniego sezonu TCW to widać że są w stanie zrobić ciekawą historię, z w miarę dialogami i nawet z Vaderem który nie jest tylko dla ozdoby. A tutaj no, niestety

      LINK
      • Re: XDD

        Karaś 2022-06-09 08:35:54

        Karaś

        avek

        Rejestracja: 2007-01-24

        Ostatnia wizyta: 2024-10-09

        Skąd: София

        No totalnie. Przecież do tego zaprzęgnięci są doświadczeni, porządni ludzie. A wychodzi co wychodzi xD klątwa czy co

        LINK
        • Re: XDD

          Kathi Langley 2022-06-09 09:43:39

          Kathi Langley

          avek

          Rejestracja: 2003-12-28

          Ostatnia wizyta: 2024-10-09

          Skąd: Poznań

          Karaś napisał:
          No totalnie. Przecież do tego zaprzęgnięci są doświadczeni, porządni ludzie. A wychodzi co wychodzi xD klątwa czy co
          -----------------------
          Jesteś pewien? A nie sądzisz że korporacyjną drogą minimalizacji kosztów maksymalizacji zysków uznano że temat Obi-Wana to taki samograj że zrobi się samo i wystarczy zatrudnić nieopierzonych stażystów by jakoś odwalili ten serial? Bo to jest moje dojmujące poczucie jak widzę kolejne odcinki

          LINK
          • Re: XDD

            Burzol 2022-06-09 10:17:10

            Burzol

            avek

            Rejestracja: 2003-10-14

            Ostatnia wizyta: 2024-10-09

            Skąd: Poznań

            Tak całkiem śmiertelnie poważnie to nie. To znaczy. Koszty scenarzysty to nie są żadne koszty przy takiej produkcji. To, że jakiś serial jest źle napisany rzadko kiedy ma cokolwiek wspólnego z budżetem. Ma jednak znaczenie kto rządzi danym programem. W świecie telewizji scenarzysta jest najważniejszy. W świecie kina najważniejszy jest producent/reżyser/gwiazda, a scenarzysta jest tylko marnym wyrobnikiem. Marvel i Star Wars poszły ciekawą drogą, gdzie w serialach D+ scenarzysta jest ważny tylko jeżeli jest też jednocześnie producentem i reżyserem (Fafoł, Filon, Rodrigez), ale raczej ważniejszy jest reżyser i producent, jak w Kenobim i Andorze. I tak w oczach takich komentarzy jak powyżej zarówno Hossein Amini jak i Stephen Schiff są "nikim", "stażystą", "nędzarzem bez doświadczenia", co absolutnie nie jest prawdą, ale komentatorzy internetowi wiedzą lepiej.
            Natomiast czy i jak bardzo ten skrypt, który napisali do serialu, został wykorzystany, albo zmieniony przez producentów i aktorów podczas tworzenia serialu, to sama Moc tylko wie. Skoro za serial nie decyduje ten kto pisze, tylko ten kto prowadzi produkcję, to tak naprawdę scenariusz przestaje być tak istotny. (Tym samym nie wiem dlaczego ktokolwiek ma mieć jakąś nadzieję na Andora. )

            A przy okazji rozmów o budżecie, tak samo "słabe" efekty specjalne też raczej nie są kwestią budżetu, słabe efekty specjalne nie są kwestią niskich pieniędzy, tylko źle zaplanowanej produkcji, czyli za małego czasu na ich wykonanie.

            LINK
            • Re: XDD

              bartoszcze 2022-06-09 10:30:55

              bartoszcze

              avek

              Rejestracja: 2015-12-19

              Ostatnia wizyta: 2024-10-09

              Skąd: Jeden z Wszechświatów

              Jak praca nad efektami specjalnymi będzie trwała dłużej to koszt będzie taki sam? Bo jednak sądzę, że czas pracy nad efektami jest proporcjonalny do przeznaczonego na nie budżetu.

              LINK
              • Re: XDD

                Finster Vater 2022-06-09 14:59:06

                Finster Vater

                avek

                Rejestracja: 2016-04-18

                Ostatnia wizyta: 2024-10-09

                Skąd: Kazamaty Alkazaru

                -Jak praca nad efektami specjalnymi będzie trwała dłużej to koszt będzie taki sam

                Oczywiście że nie. Godzina pracy studia (nie że tyle płaca pracownikami, żeby sobie ktoś nie pomyślał) to ok. 100 - 200 monet w Stanach/Zachodzie, lub 40-70 w PL/Indiach, niemniej przy takim projekcie to powinno się to robić na miejscu, bo i łatwiej wytłumaczyć, i poprawki wprowadzić. Niemniej zasada ta sama - więcej godzin = większy koszt oraz lepsze studio = większy koszt.

                LINK
            • Re: XDD

              Kathi Langley 2022-06-09 10:44:11

              Kathi Langley

              avek

              Rejestracja: 2003-12-28

              Ostatnia wizyta: 2024-10-09

              Skąd: Poznań

              No świetna polemika, ale chyba nie do końca ze mną Amatorski w tym serialu jest nie tylko poziom dialogów, ale też praca kamery, montaż, jakość scenografii czy kostiumów. Wiem że Karaś pisał bardziej o scenariuszu, moja uwaga miała charakter ogólny. I pewnie, zły szef projektu rozpieprzy każdy projekt, ale zasada: minimalizacji kosztów, maksymalizacji zysków definitywnie obowiązuje, bo to jest produkt korporacyjny. Jeśli projekt jest źle (ergo, amatorsko) zaplanowany, to dalej ktoś musiał uznać że nawet taka niegospodarność jest optymalna dla produkcji. Nie można też pominąć, że nawet jeśli projekt jest zarżnięty przez górę to dalej można zobaczyć przebłyski intencji poszczególnych twórców. Tu nie widzę żadnych optymistycznych przesłanek, co do jednej linijki dialogu czy rekwizytu na drugim planie.

              Projekty się zamyka, wychodzą niedorobione, albo są przedłużane dopóki nie osiągną satysfakcjonującego poziomu [niedoróbki]. Niezależnie od portfolio osób zaangażowanych (choć wymienione przez ciebie nazwiska nie rzucają na kolana - Drive ostatecznie nie stoi scenariuszem samym w sobie, a tym jak został zinterpretowany ) ta seria wygląda jak amatorszczyzna. Zresztą - chyba z dwojga złego lepiej uznać że twórcom brakuje umiejętności, niż że ktoś świadomie odwalił chałturę na którymkolwiek szczeblu?

              Nie kryję się zresztą z tym że ta produkcja jak dla mnie leży w KAŻDYM możliwym aspekcie i oglądanie każdego odcinka jest zwyczajną męczarnią (która nie dostaje złotego medalu za najgorsze doświadczenie gwiezdnowojenne tylko i wyłącznie dlatego że istnieje TROS. Nawet Book of Boba Fett znacznie mniej bolał).

              LINK
              • Re: XDD

                Finster Vater 2022-06-09 15:48:14

                Finster Vater

                avek

                Rejestracja: 2016-04-18

                Ostatnia wizyta: 2024-10-09

                Skąd: Kazamaty Alkazaru

                -Amatorski w tym serialu jest nie tylko poziom dialogów, ale też praca kamery, montaż, jakość scenografii czy kostiumów.

                Pełna zgoda, i wygląda na to że ktoś na samej górze pomyślał, że jak powiemy "Kenobi" dodamy do tego "Vadera" i podlejemy "rewanżem stulecia" to się samo zrobi, więc po co wydawać poważne pieniądze. Coś jak w dawnej reklamie francuskiego autka, tu przytniemy o murek, tu ugnieciemy słoniem, tu klepniemy młotkiem i będzie gites majonez.

                https://www.youtube.com/watch?v=p23GK47c6Bc

                Dokładnie tak to się odbywa w firmie na "D"


                zasada: minimalizacji kosztów, maksymalizacji zysków definitywnie obowiązuje, bo to jest produkt korporacyjny.

                Też nie do końca, bo raczej dlatego, że to jest produkt firmy na "D", gdzie chyba koncentrują się prawie wyłącznie na zarządzaniu chaosem. Nie można ot tak stawiać znaku równości że korpo = po taniości (mimo że w sporej masie przypadków tak jest). Tam gdzie posługują się rozumem wiedzą, że aby zmaksymalizować zyski trzeba więcej zapłacić (aby wyjąć, trzeba włożyć), bo tanie mięso to psy jedzą. Ludzie jakoś nie chcą kupować tanich chińskich/indyjskich samochodów czy traktorów, wola wyłożyć więcej na coś co posłuży latami - przykład pierwszy z brzegu, maszyny rolnicze John Deere, lakierowane dwa razy i to grubą warstwą lakieru, dzięki temu kupujący wie że jak będzie chciał odsprzedać po latach to otrzyma za to dobrą cenę.

                Nie kryję się zresztą z tym że ta produkcja jak dla mnie leży w KAŻDYM możliwym aspekcie i oglądanie każdego odcinka jest zwyczajną męczarnią

                Ja oglądam z przyzwyczajenia jako amatorski fanfic, i wtedy mniej boli, choć jednak szkoda.

                LINK
              • Re: XDD

                Carth Onasi 2022-06-09 18:41:42

                Carth Onasi

                avek

                Rejestracja: 2006-04-02

                Ostatnia wizyta: 2024-10-09

                Skąd: Kraków

                Kathi Langley napisał:
                Nie kryję się zresztą z tym że ta produkcja jak dla mnie leży w KAŻDYM możliwym aspekcie i oglądanie każdego odcinka jest zwyczajną męczarnią (która nie dostaje złotego medalu za najgorsze doświadczenie gwiezdnowojenne tylko i wyłącznie dlatego że istnieje TROS. Nawet Book of Boba Fett znacznie mniej bolał).
                -----------------------

                No właśnie... ten serial ma w sobie coś takiego, że po obejrzeniu kolejnych odcinków, w ogólne nie mam ochoty, by do nich później wracać, by przypomnieć, co działo się wcześniej, by poszukać jakichś ewentualnych, ukrytych smaczków. A przecież nawet każdy z epizodów "The Book of Boba Fett" potrafiłem "zaliczyć" dwa razy w ciągu jednego dnia, a sam serial okazał się przecież wyjątkowo rozczarowujący.

                Sposób realizacji (ta ciągła "kamera z ręki"), ujęcia niezapadające w pamięć, kiepski, mało angażujący scenariusz, nieobecna muzyka... w ostatecznym rozrachunku "Obi-Wan Kenobi" może wypaść jeszcze gorzej, niż "The Book of Boba Fett". Ewan... powiedzmy, że się stara, ale co z tego?

                Przy czym absolutnie zgadzam się też co do TROS - obejrzałem ten film jeden jedyny raz na premierze w kinie i nie mam najmniejszej ochoty, by po niego jeszcze kiedykolwiek sięgnąć.

                LINK
              • Re: XDD

                SW-Yogurt 2022-06-09 23:35:20

                SW-Yogurt

                avek

                Rejestracja: 2011-05-19

                Ostatnia wizyta: 2024-10-08

                Skąd: Wrocek

                Kathi Langley napisał:
                Nawet Book of Boba Fett znacznie mniej bolał).

                No i to jest powód do przywrócenia Bobka na banner!

                Tak, wiem: Nie.

                LINK
              • Re: XDD

                Louie 2022-06-10 07:32:08

                Louie

                avek

                Rejestracja: 2003-12-17

                Ostatnia wizyta: 2024-10-09

                Skąd:

                Kathi Langley napisał:
                zasada: minimalizacji kosztów, maksymalizacji zysków definitywnie obowiązuje, bo to jest produkt korporacyjny. Jeśli projekt jest źle (ergo, amatorsko) zaplanowany, to dalej ktoś musiał uznać że nawet taka niegospodarność jest optymalna dla produkcji. .
                -----------------------

                No i chyba będą się tego trzymać. Patrząc po danych podawanych przez Disney cieszy się ogromnym sukcesem. Pytanie, czy ta oglądalność wynika z dużych nadziei i oczekiwania na niego, która będzie miala tendencję spadkową, czy mimo wszystko się utrzymuje.

                Mam nadzieje, że jednak że z każdym odcinkiem oglądalność spada i da to jakiś mocny sygnał, że mimo wszystko trzeba się bardziej postarać.

                Ale wątpie.

                LINK
              • Re: XDD

                Burzol 2022-06-10 11:32:23

                Burzol

                avek

                Rejestracja: 2003-10-14

                Ostatnia wizyta: 2024-10-09

                Skąd: Poznań

                Jeżeli mówisz ogólnie o serialu to już zupełnie inna kwestia, aczkolwiek tu się generalnie nie zgodzę . Nie uważam, żeby serial wyglądał tandetnie, albo miał złe efekty. Jak dla mnie odcinek 4 powstał głównie po to, żeby Obi mógł po ciemku zastrzelić dwóch szturmowców, zrobił to naprawdę ładnie, i dziwne mi zrozumieć, że w tym konkretnie momencie serial wygląda tanio. Zwłaszcza, że technicznie patrząc Kenobi ilością setów dorównuje normalnym produkcjom. W Mando można było bardziej przyczepić się do tego, że on tylko idzie przez pustynię, bo mieli czas tylko na jeden render na odcinek .

                Myślę, że seriale które widzimy ze współczesnego Lucasfilm są po części celowe, a po części przypadkowe , czyli McGregor, Kennedy i Chow mają ogromną kontrolę nad tym co się dzieje podczas produkcji, ale to nadal jest skomplikowane artystyczno-komercyjne dzieło, w którym dużo trzeba eksperymentować z technologią, dużo trzeba zmieniać z historią, która zmienia się w trakcie jej opowiadania, przez co brak spokojnego planowania wygląda jak niedoróbki. Ale przy tak dużej korporacji nie da się powiedzieć "sorry, źle zaplanowaliśmy, dajcie nam jeszcze dwa miesiące".

                Dla mnie każdy seans odcinków Kenobiego jest przyjemny (choć nadal nudzi mnie Reva i najchętniej przewijałbym jej sceny). Ale nazywanie go bardziej męczącym niż Book of Boba Fett wydaje mi się herezją . (Nie wiem ile lat musi minąć, żeby uczciwie i spokojnie dyskutować o TROS, ale jeszcze poczekam ). Dla mnie fajnie jest .

                LINK
            • Re: XDD

              Finster Vater 2022-06-09 15:34:08

              Finster Vater

              avek

              Rejestracja: 2016-04-18

              Ostatnia wizyta: 2024-10-09

              Skąd: Kazamaty Alkazaru

              -Tak całkiem śmiertelnie poważnie to nie. To znaczy. Koszty scenarzysty to nie są żadne koszty przy takiej produkcji.

              Ależ tak. To znaczy dla jasności - jak koszt scenarzysty jest "żaden" przy takim (niewielkim w sumie) budżecie, to już samo to stwierdzenie świadczy że będzie bardzo marnie. Bo scenariusz jest wypadkową godzin wykonanej pracy - przeznaczonej na przemyślenie, napisanie, ponowne przeczytanie (w firmie na "D" do tego etapu chyba nie doszli) i wprowadzenie poprawek mulitiplikowanej przez jakość czyli za ile ktoś kto jest w tym dobry zgodzi się to wykonać.

              W świecie telewizji scenarzysta jest najważniejszy

              No właśnie, a serial to jest świat telewizji przecież. Quod erat demonstrandum

              Skoro za serial nie decyduje ten kto pisze, tylko ten kto prowadzi produkcję, to tak naprawdę scenariusz przestaje być tak istotny.

              Ale znowu jednak przyznajesz rację Kathi Poszli w korpo oszczędności, żałując monet na scenariusz, bo i tak będzie on nieistotny, gdy tymczasem powinien być najważniejszy.

              słabe efekty specjalne nie są kwestią niskich pieniędzy, tylko źle zaplanowanej produkcji, czyli za małego czasu na ich wykonanie.

              Czyli są kwestią pieniędzy i przede wszystkim pieniędzy. To proste, project manager, czyli w tym wypadku producent powinien wiedzieć (lub minimum, umieć choćby oszacować, lub minimum minimorum choćby wiedzieć kogo spytać o oszacowanie) ile godzin zajmie zrobienie dobrego CGI i pomnożyć to przez godzinę pracy dobrego studia (ew. poprosić Darth Excela o pomnożenie). To jest najprostsze z zadań PM-a, dużo trudniejsze jest wykłócanie się o większy budżet/dłuższe terminy i powiedzenie zarządowi, że są upośledzeni chcąc otrzymać dobrą rzecz a małe pieniądze małym nakładem pracy.

              LINK
              • Re: XDD

                Burzol 2022-06-10 11:33:30

                Burzol

                avek

                Rejestracja: 2003-10-14

                Ostatnia wizyta: 2024-10-09

                Skąd: Poznań

                Finster Vater napisał:
                scenariusz jest wypadkową godzin wykonanej pracy - przeznaczonej na przemyślenie, napisanie, ponowne przeczytanie (w firmie na "D" do tego etapu chyba nie doszli) i wprowadzenie poprawek mulitiplikowanej przez jakość czyli za ile ktoś kto jest w tym dobry zgodzi się to wykonać.
                -----------------------
                Nie pracowałem nigdy w Hollywood, a scenarzyści w podkastach raczej o tym nie mówią, ale nie sądzę, żeby płacili scenarzystom od godziny. Mają jedną kwotę za dzieło i jeden deadline.

                LINK
                • Re: XDD

                  Finster Vater 2022-06-10 12:14:03

                  Finster Vater

                  avek

                  Rejestracja: 2016-04-18

                  Ostatnia wizyta: 2024-10-09

                  Skąd: Kazamaty Alkazaru

                  Owszem, ale scenarzysta nie pracuje na etacie (jak sam zauważyłeś) I może do deadlinu zrobić jedno zlecenie porządnie, leżeli pieniądze są wystarczające, lub też wziąć kilka chałtur na raz i odwalić je "po łebkach", żeby finansowo wyjść na swoje.

                  To nie scenarzyście płacą "od godziny", to scenarzysta (jak i każdy inny człowiek z wolnego zawodu) szanuje swój czas i go sobie dzieli między zlecenia.

                  Już nie wspominając o tym, że dobry scenarzysta dziadowską propozycję wyśmieje i jej nie przyjmie, bo mu będzie szkoda na nią czasu.

                  LINK
          • Re: XDD

            Karaś 2022-06-09 15:37:57

            Karaś

            avek

            Rejestracja: 2007-01-24

            Ostatnia wizyta: 2024-10-09

            Skąd: София

            Niee, zupełnie inaczej to widzę. Marvele to też "samograj", a da się zrobić coś interesującego (WandaVision, Loki). Da się bawić konwencją, da się wszystko zaorać i postawić od początku i nawet jeśli nadal jest to zwykłe, rozrywkowe, kolorowe kino to da się to obejrzeć, bo co najmniej warsztatowo jest bardzo dobrze, zazwyczaj.

            W SW nie zauważyłem żadnych stażystów, są tam wiadomo osoby którym daje się szansę, ale to nie z nich wynika problem. Nie musi być to od razu Spielberg, by być uznanym za sensownego, doświadczonego, jest masa dobrych rzemieślników i Disney akurat na tym nie wydaje się oszczędzać.

            Może to właśnie w tym tkwi problem - jak już jesteśmy w korpoklimatach, wzięli do special taska top performerów abo tych z wystarczająco dobrymi kpi w targetach Q by Q licząc, że skoro biorą samych dobrych to będzie się to jakoś kręciło. A tu dupa zbita, kuleje wszystko, gdzie kucharek sześć...

            Jasne, być może uznali, że taki low effort jest wystarczający dla revenue, które chcą osiągnąć, ale równie dobrze mogą to być też przecież błędne decyzje, bo te też się zdarzają.

            Najgorsze co może spotkać franczyzę to nuda i wtórność, jakieś pierdoły, głupoty, słabości techniczne, ok, mogą popsuć odbiór, ale jeśli człowiek będzie się dobrze bawił to gdzieś to tam puści mimo oczu.

            Wolę myśleć, że to klątwa i wychodzi jak wychodzi, bo tego nie potrafią zrobic - bo to daje nadzieje, ze ktosgdzieskiedys to naprawi. Alternatywa jest uznanie, że przyjęli wyjątkowo paskudny model biznesowy odcinania kuponów, takiego agresywnego urywania kurze złotych jaj, wyjdzie raz, drugi, ale jaja się kiedyś skoncza i nowych nie będzie.

            LINK
            • Re: XDD

              Finster Vater 2022-06-09 15:54:50

              Finster Vater

              avek

              Rejestracja: 2016-04-18

              Ostatnia wizyta: 2024-10-09

              Skąd: Kazamaty Alkazaru

              -przyjęli wyjątkowo paskudny model biznesowy odcinania kuponów, takiego agresywnego urywania kurze złotych jaj, wyjdzie raz, drugi, ale jaja się kiedyś skoncza i nowych nie będzie.

              Raczej to był pomysł ugotowania kury, aby potem z rosołu wydobyć złote jajo i dziwić się, że nowych jaj nie ma.

              Ten ograny koncept sprawdził się w Mando, bo dzieciak był sympatyczny, sam bohater nowy i nikomu nieznany i to mogło się tam na marginesie galaktyki zadziać nie psując niczego. Skopiowanie tego z głównymi postaciami sagi się nie udało, bo udać się nie mogło. W Marvelach to też zadziałało (w miarę), bo taka Wandzia nie była główną postacią filmów, nikt nie wpadł na pomysł serialu gdzie kpt. Ameryka naparza się z Iron Manem

              LINK
    • Re: XDD

      Kathi Langley 2022-06-09 09:40:03

      Kathi Langley

      avek

      Rejestracja: 2003-12-28

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Poznań

      jakby jeszcze była nagroda za post miesiąca to niniejszym byś ją właśnie zarobił

      LINK
  • Kobiety

    MMK 2022-06-08 23:34:40

    MMK

    avek

    Rejestracja: 2014-07-27

    Ostatnia wizyta: 2022-06-30

    Skąd:

    A mnie irytuje to równo uprawnienie i wpietdzielanie wszędzie tych kobiet... Za dużo ich jest szczególnie że w klasycznej trylogii oficerowie to sami faceci

    LINK
    • Re: Kobiety

      Karaś 2022-06-08 23:38:01

      Karaś

      avek

      Rejestracja: 2007-01-24

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: София

      Mnie raczej dziwi, że jest ich tak mało, ale widocznie podobnie jak u nas, większość o takich skłonnościach została nauczycielkami

      LINK
    • Re: Kobiety

      Mossar 2022-06-08 23:38:50

      Mossar

      avek

      Rejestracja: 2015-06-12

      Ostatnia wizyta: 2024-10-07

      Skąd:

      No niech sobie będą te kobiety, ale niech się z tym tak nie obnoszą.

      LINK
    • Re: Kobiety

      darth sheldon hiszpański inkwi 2022-06-09 00:55:08

      darth sheldon hiszpański inkwi

      avek

      Rejestracja: 2014-08-04

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Topola Wielka

      Ja nie wiem czy to Ironia czy ty tak na serio.

      LINK
    • Re: Kobiety

      Lubsok 2022-06-09 08:34:59

      Lubsok

      avek

      Rejestracja: 2012-03-10

      Ostatnia wizyta: 2024-09-12

      Skąd: Białystok

      A niech se będą. Problemem jest brak różnorodności. Zauważcie, że w SW są dyskryminowane blondynki. Żadna nigdy nie była ważną postacią (w starym kanonie), a w nowym nie ma ich w ogóle.

      LINK
      • Re: Kobiety

        bartoszcze 2022-06-09 09:08:07

        bartoszcze

        avek

        Rejestracja: 2015-12-19

        Ostatnia wizyta: 2024-10-09

        Skąd: Jeden z Wszechświatów

        Phasma była blondynką.

        LINK
      • Re: Kobiety

        disclaimer 2022-06-09 13:49:43

        disclaimer

        avek

        Rejestracja: 2016-03-06

        Ostatnia wizyta: 2024-09-23

        Skąd:

        I rude. Nie tylko w SW.

        LINK
      • Blondynki: Satine Kryze i Siri Tachi (ciekawe co wspólnego mają ;))

        Mistrz Mateusz 2022-06-09 18:13:07

        Mistrz Mateusz

        avek

        Rejestracja: 2011-04-04

        Ostatnia wizyta: 2024-10-09

        Skąd: Piła

        Satine Kryze, mówi to Panu coś?

        Wiem, wiem, rozumiem że animacja, ale jednak jest to ważna postać najlepszego serialu SW, czyli TCW. A poza tym zakładam, że prędzej czy później, pewnie jeszcze w przypadku tego serialu, zwłaszcza jeśli rzeczywiście ziści się drugi sezon, zagra ją Cate Blanchett. A jak nie Cate Blanchett (oby Cate Blanchett), to jakakolwiek blondwłosa aktorka.

        Ale w sumie rzeczywiście coś w tym jest. Daisy Ridley, Felicity Jones, Carrie Fisher, Natalie Portman, Emilia Clarke - wszystkie one są brunetkami. Warto mieć jednak na uwadze, że - jakby nie było - blondynki są w mniejszości wśród światowej populacji. O ile szacunki są różne i nie wiem na ile jakiekolwiek są wiarygodne, o tyle nie mam co do tego wątpliwości (w ogóle przy szybkim guglowaniu dwa pierwsze wyszukiwania, przynajmniej te, które pojawiły się u mnie, wskazują na drastycznie inny rzekomy odsetek blondynek - jeden, że jest ich zaledwie 2%, w co zupełnie nie wierzę, a drugi, że 46% Polek w jakimś badaniu określiło się jako naturalne blondynki, w co też nie do końca bym dowierzał; raczej powiedziałbym na czuja, że może to być coś około 20%, ale źródło to oczywiście chłopski rozum slesz no mówię Ci mordo xD).

        Ale w ogóle jak tak teraz zastanawiam się nad tym, jakie blondynki chętnie zobaczyłbym w SW, to co: Amber Heard? Ale już tak odstawiając żarty na bok, to na pewno, poza Cate Blanchett w roli Satine oczywiście wskazałbym pewnie na Scarlett Johansson, choć nie wiem na ile by ona w ogóle w świecie SW się odnalazła i czy by ona do niego po prostu pasowała.

        Poza tym warto zauważyć, że w sumie Obi miał jakąś miętę do blondynek - poza Satine w legendach była jeszcze blondwłosa mistrzyni Jedi Siri Tachi jeśli chodzi o obiekty westchnień mojej ulubionej postaci z SW (który to fakt chyba dosyć łatwo skonstatować ). Zresztą Siri została niedawno skanonizowana poprzez występ w książce Brotherhood, więc może coś tam z Obim w tym kanonie teges śmeges fą fą fą? Nie obraziłbym się, gdyby miało to miejsce w tym ewentualnym drugim sezonie, i piszę to całkowicie poważnie. W końcu trzeba czymś tę fabułę zapełnić, a nie zdzierżyłbym kolejnego sezonu o niczym, którego równie dobrze mogłoby w ogóle nie być i nie dostrzeglibyśmy jakiegokolwiek braku fabularnego w kanonie. No i w takim scenariuszu otworzyłoby się okno dla kontynuacji losów rodu Kenobich. I choć zdaję sobie sprawę z tego, że mogłoby to być naciągane i być może trochę trudne do wyobrażenia, mając na względzie to co wiemy dotychczasowo o Obim, ale jako fana tej postaci kusi zobaczenie w akcji jego potomków, oj kusi. I mam poczucie, że Disneja też może kusić.


        Niech Moc będzie z Wami.

        LINK
    • Re: Kobiety

      Louie 2022-06-09 11:00:47

      Louie

      avek

      Rejestracja: 2003-12-17

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd:

      XDDDDDDD

      faktycznie, największy problem tego serialu xD

      LINK
  • Kenobi 1x04

    Louie 2022-06-09 08:35:21

    Louie

    avek

    Rejestracja: 2003-12-17

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd:

    Obejrzałem, zapomniałem. Bawiłem się całkiem ok, były fajne motywy. Widzę, że nie tylko ja miałem skojarzenia z Fallen Order. Infiltracja tej bazy inkwizytorów wygląda bardzo podobnie.

    Oglądało się w miarę ok, ale zachowując taktykę mocnego zaciskania oczu na wszelkie głupoty. Przesłuchanie Lei było bardzo niepokojące (po co?), możliwości w zakresie infiltracji bazy inkwizytorów są ogromne (do supermarketu ciężej wejść). O ucieczce nic nie mówie nawet - załoga tej bazy chyba pierwszy raz widziała latający statek xD. Kenobi targający Leie pod płaszczem też piękny.

    Z plusów to Kenobi pomachał mieczem, no i Vader pokrzyczał. Ot, najprostsze rzeczy, które na mnie działają. xD

    5/10 - oglada się to dobrze, ale strasznie boli, że jest tyle głupotek, tyle niedociągnięc. Dialogi są tak sztuczne, że szkoda słów. Mam nadzieje, że ten drugi sezon jakoś przemodelują (chociaż znowu... po co? Sprzedaje się.), bo chciałbym po prostu zobaczyć ROZMOWY. Albo jakąś sensowną fabułę.

    Później obejrzałem dwa odcinki HALO i skutecznie zabiły niesmak po wszystkich niedociągnięciach Kenobiego. POLECAM.

    LINK
  • inkwizytorzy

    Hardrada 2022-06-09 11:54:46

    Hardrada

    avek

    Rejestracja: 2011-01-01

    Ostatnia wizyta: 2024-10-08

    Skąd:

    Moja wcześniejsza opinia...

    (...) wymyślili jakichś inkwizytorów. OK. Czemu tylko dwóch z nich (mężczyźni) gra jak typowi, przerysowani, nieudaczni villaini z kreskówek, a kobietę gra aktorka pozbawiona mimiki twarzy

    ...nic się niestety zmieniła po tym odcinku. Każda sekunda, z którymkolwiek z inkwizytorów, potęguje wrażenie, że ogląda się jakiś głupawy odcinek TCW czy innego tworu Filoniego. Wszyscy oni są tak śmiesznie napuszeni. W przypadku Grzybka jeszcze można to przeboleć, ale wygląda na to, że kobieta jest tu ważną postacią. Nie kumam, jak można było wybrać taką "aktorkę", to jest poziom niżej od Giny Carano. Ale tak naprawdę nie tylko o grę chodzi. Ogólnie nie przemawia do mnie sam pomysł Inkwizytorów - sceny z nimi są zwyczajnie durne i promieniują na inne postacie. Vader trochę wyszedł na błazna z tym "pochopnym osądzeniem".

    A poza tym? Poza tym nie było źle. Kenobi zawsze spoko, a sceny z kobietą-szpiegiem trzymające w napięciu, choć dało się to podkręcić - ktoś mógł podsłuchiwać, ktoś mógł zainteresować się pozostawioną słuchawką, a wcześniej ten dowódca, który ją sprawdzał - byłem pewien, że jego nagłe spokornienie to tylko jego blef i zacznie ją jakoś weryfikować. Dało się więcej wyciągnąć z tych scen. Na plus też odparcie hmm "ataku umysłowego" przez Leię. Dziecko ośmieszyło nadętą inkwizytorkę.

    No i dwa detale z walki mieczem, co do których mam wątpliwości:
    1. Kenobi wymierzający milion ciosów w pancerz szturmowca - czy Disney ogarnia jak działają miecze świetlne? Czułem się jakbym oglądał filmik z jakiejś gry, gdzie skasowanie przeciwnika jednym ciosem zabiłoby balans rozgrywki.
    2. Odbijanie mieczem strzałów z tych statków przez inkwizytorkę - no nie wiem, myślałem, że to za duży kaliber na miecz, ale powiedzmy, że to aż tak nie raziło jak walka Kenobiego ze szturmowcami.

    LINK
    • Re: inkwizytorzy

      Mossar 2022-06-09 13:19:02

      Mossar

      avek

      Rejestracja: 2015-06-12

      Ostatnia wizyta: 2024-10-07

      Skąd:

      Ja mam za sobą wszystko co związane z Inkwizytorami w kanonie i to ich przedstawienie jest najgorsze z wszystkich dostępnych. Najlepiej wypadli w komiksie Soule`a o Vaderze, potem imo nieźle to wyszło w Jedi Fallen Order. Najlepiej są chyba znani z Rebels, pamietam że wtedy miałem na nich wielkie meh, ale i tak chyba wypadli tam prawdziwiej i sensowniej niż w Kenobim. No i jest jeszcze Ahsoka i parę pojedynczych wystąpień ale to już mniejszy kaliber.

      LINK
      • Re: inkwizytorzy

        Karaś 2022-06-09 14:05:22

        Karaś

        avek

        Rejestracja: 2007-01-24

        Ostatnia wizyta: 2024-10-09

        Skąd: София

        Choć akurat kreacja Grand Inquisitora mi się podobala. Taki trochę wywalone jaja gadający nonszalancko od niechcenia, spoko. A ten z sombrero kojarzy mi się z bad Wongiem.

        LINK
      • Problemy z inkwizytorami

        Mistrz Mateusz 2022-06-09 19:30:59

        Mistrz Mateusz

        avek

        Rejestracja: 2011-04-04

        Ostatnia wizyta: 2024-10-09

        Skąd: Piła

        Ja w zasadzie też wszędzie już tych inkwizytorów widziałem (ba, jakieś pięć albo sześć lat temu miałem taką drobną ambicję, by napisać fanfik o długości książki o inkwizytorach właśnie ) i muszę stwierdzić, że pomimo mojego krytycyzmu wobec tego serialu akurat w inkwizytorów wcale nie waliłbym jak w bęben jako w postacie per se - jak już w kogoś miałbym walić za wady związane z inkwizytorami, to bardziej w scenarzystów i producentów, którzy jak na razie nie wykroili nawet skrawka scenariusza do tego, by oddać im pole i możliwość do pokazania się. Bo tak na dobrą sprawę żaden z nich nie walczył do tej pory w tym serialu z nikim. Więc dziwi mnie ta pochopność w stwierdzaniu, że ci inkwizytorzy w Kenobim to takie nieudaczniki. No, nie wiem na jakiej podstawie są tacy, którzy coś takiego stwierdzają.

        Jako wielki fan pojedynków na miecze świetlne, który zawsze liczy na to, że dostanie ich najwięcej jak się tylko da, tym razem liczyłem na to, że twórcy pohamują się z nadmierną ich liczbą tak, by nie skończyło się na przesycie, a więc i całkowitej dewaluacji znaczenia i wagi, z jakimi wiążą się takie pojedynki. Tym niemniej moja nadzieja na to, że nie dostaniemy przynajmniej jednego pojedynku w każdym z sześciu odcinków nie jest jednoznaczna z nadzieją na popadnięcie przez twórców w drugą skrajność, czyli brak pojedynków z udziałem inkwizytorów w ogóle.

        To tyle jeśli chodzi o warstwę scenariuszowo-produkcyjną w kontekście moich problemów z inkwizytorami w tym serialu. Jeśli natomiast chodzi o warstwę wizualno-realizacyjną, to część mnie nie może przeboleć tego jak wyglądają piąty brat i Wielki Inkwizytor i jakich aktorów obsadzono w ich rolach - i przede wszystkim że w przypadku Wielkiego nie jest to Jason Isaacs, który pasowałby z wyglądu wprost perfekcyjnie. Problem z ich wyglądem mam zwłaszcza z racji mojego ortodoksyjnego podejścia do przekładu postaci między mediami - zawsze czepiam się najmniejszych szczegółów i nawet jeśli nie wypada się nie zgodzić, że prawie każdy element jakiejś przykładowej postaci przeniesionej - dajmy na to - z animacji do serialu lajw akszyn został odtworzony bardzo dobrze, to ja nie będę skupiał się na tym, co wyszło, ale na tym, co nie wyszło. Cóż, ten typ tak ma po prostu. Ale - co zaskakuje mnie samego - innej części mnie lajwakszynowa wersja Wielkiego na swój sposób się podoba, mimo że zgrzytam zębami na samą myśl zestawienia jego nie tylko wyglądu, ale całej prezencji z rebelsowymi wyglądem i prezencją. Gdy jednak o tym nie myślę, ani o tym, jak bardzo wkurzył mnie Rupert Friend tym swoim wywiadem i podejściem do roli, że nie oglądał Rebelsów celowo, żeby nie sugerować się tym, jak tam prezentowała się jego postać (krew mnie zalewa, ale już sobie daruję złośliwości na jego temat), to tak: nawet mi się ta aktorska wersja Wielkiego Inkwizytora podoba. Obie wersje - aktorska i animowana - są wyraźnie inne, co samo w sobie jest wadą, ale w obu wersjach dostrzegam atuty tej postaci. (W ogóle nawet nie wiecie, ile mnie kosztuje przyznać się przed samym sobą, że podoba mi się nieprawowita wersja tej samej postaci, ale przedstawionej za pomocą innego medium - co dopiero mówić o publicznym zwierzaniu się, więc doceńcie. )

        Z kolei fakt wyeliminowania z gry Wielkiego uważam za jeden z większych pozytywów tego serialu. Nie dlatego, że mi się ta postać nie podoba - lubię tę postać, jak i - co już napisałem wyżej - jej wersję aktorską, ale uważam, że to był fajny plot tłist. Wzięli nas z zaskoczenia, co samo w sobie jest pozytywem w przypadku serialu, który nie wywołuje prawie żadnych emocji. Jasne, można powiedzieć, że to tania zagrywka, żeby usprawiedliwić to, że to nie jego, a Revę Vader rozliczy z porażki w dostarczeniu mu Obiego, ale działa? Działa. Jest skuteczne? Jest. Więc, za przeproszeniem, po ch… drążyć, cytując klasyka. A poza tym czuję, że coś dobrego nam twórcy ugotują - w sensie że wytłumaczenie jak to się stało, że przeżył, będzie zadowalające, bo dość oryginalne i przy tym dobre (jeśli choć w jakimś drobnym procencie sprawdzi się jedna z kilku moich teorii na ten temat - w każdym razie gdy tylko Wielki padł, moje myśli samoistnie zaczęły biec w kierunku tego komiksu, gdzie pojawia się jako duch w dawnej świątyni Jedi na Tempes w 3 ABY i że jakoś - nie wiem jak, ale mam przekonanie, że jakoś - to z tym występem komiksowym powiążą).

        Oczywiście jest problem taki (pisałem o nim gdzieś w tym temacie), że począwszy od tego odcinka porzucili twórcy ciekawy i dobrze zapowiadający się wątek rywalizacji piątego brata z trzecią siostrą o względy Vadera i pozycję nowego wielkiego inkwizytora. Dynamika ich relacji fajnie napędzała fabułę po stronie antagonistów do przodu w dwóch pierwszych i częściowo w trzecim odcinku, dostarczając wzajemnie jednej postaci przez działania drugiej i odwrotnie motywacji do dalszego działania. Nagle w momencie, w którym szczególnie można by wyeksponować ich konflikt, zupełnie to ucięto. I mam poczucie, może niemające oparcia w żadnych logicznych przesłankach, ale jednak, że już do tego wątku aż do końca szóstego odcinka nie wrócimy, a szkoda.

        Z kolei mój stosunek do Revy jest dużo bardziej złożony. Z jednej strony uważam, że to, jak została ta postać napisana, dawało nadzieję, że będzie ona ciekawa i przede wszystkim całkiem oryginalna na tle pozostałych inkwizytorów. Fiksacja na punkcie Obi-Wana, silne i duże ambicje, których granic nie znamy, co samo w sobie też jest dobrym zabiegiem, ciekawy zestaw umiejętności, niejednoznaczna przeszłość i motywacje stojące za podejmowanymi przez nią wyborami i metodami działania (pytania jaki ma związek z Obim i/lub Anakinem same cisną się na usta) i wreszcie zaskakująca wiedza o Anakinie. To wszystko sprawia, że ta postać na papierze prezentuje się wręcz znakomicie. Ale z praktyką jest gorzej. Zgadzam się co do tego, że realizacja jest słaba, bo aktorka jest słaba i nie nadaje się do świata SW, a już zwłaszcza do roli głównej antagonistki władającej Mocą i mieczem świetlnym.

        Szerszy problem z inkwizytorami, wykraczający poza ten serial, jest taki, że są oni bardzo nierówno przedstawieni. Są dzieła, w których może nie zostali zaprezentowani jako koksy i wymiatacze, bo coś takiego w żadnym dziele nie miało za bardzo miejsca, ale bywało, że przedstawiano ich jako przyzwoitych darksajderowców, jak Wielkiego w pierwszym sezonie Rebelsów czy Trillę w Fallen Order. Ale z drugiej strony są dzieła, gdzie wypadają jak totalni amatorzy, pełniąc jedynie funkcje takie, że pozwalają protagonistom rosnąć w siłę z każdą kolejną z nimi konfrontacją - słowem: są koniec końców sparingpartnerami dla Cala, Kanana, Ezry i tak dalej. A jak jeszcze dołożymy do tego to, co o nich wiemy off the record, to już w ogóle powstaje jedna wielka niespójność w sposobach ich pokazywania. Wystarczy za przykład wziąć cały ten korytarz w ich siedzibie z uśmierconymi przez nich Jedi, których było spokojnie z kilkudziesięciu. Czyli z jednej strony jak chcieli to potrafili być skuteczni, eliminując wręcz taśmowo Jedi, a jak przychodzi ukazać to przykładowo na ekranie, to twórcy decydują się przedstawić ich w sposób taki, że nałożenie na to przebitek z korytarza pełnego trofeów wygląda po prostu niewiarygodnie.

        Tak ogólnie to lubię inkwizytorów i sam ich koncept. I nie mam problemu z tym, że są słabi, bo tacy w gruncie rzeczy mają być. Ale denerwuje mnie ta niekonsekwencja w kreowaniu ich obrazu - raz to zabójczy wojownicy, a innym razem totalne czereśniaki, które ani 15-latka nie potrafią pokonać, ani w umysł 10-latki wniknąć, mając do tego wymagane zdolności. XD

        Tym niemniej mam jakieś takie poczucie, a może bardziej nadzieję, bo naprawdę ich lubię, że dostaniemy serial o inkwizycji, w którym zobaczymy ich jako koksów. Z jednej strony to wizja nęcąca, ale z drugiej właśnie mogąca jeszcze bardziej pogłębić tę dysproporcję pomiędzy dwoma sposobami ich ukazywania. Tym niemniej nie powiem, taki serial, w którym zabijaliby tych Jedi, których zwłoki widzieliśmy w odcinku czwartym, siadłby mocno. Nawet mimo braku złudzeń co do tego, co disnejowskie seriale aktorskie sobą prezentują i co mogą nam zaoferować.


        Niech Moc będzie z Wami.

        LINK
        • Re: Problemy z inkwizytorami

          ratha-raczek 2022-06-10 14:14:29

          ratha-raczek

          avek

          Rejestracja: 2018-01-07

          Ostatnia wizyta: 2024-10-08

          Skąd:

          Inkwizytorów znam jedynie z Rebelsów, ale oni tam byli świetni. Siódma siostra- jadowita, złośliwa i chytra. Piąty brat - niezbyt lotny, ale słusznie pokładający zaufanie w swojej sile i wrażeniu jakie wywierał. Oni byli ``jacyś`` i nie miało się nawet przez chwilę uczucia, że można ich zlekceważyć. Ezra i Kanan ledwie zipali po starciach z nimi. Po ich wkroczeniu, zbijanie bąków się skończyło a zaczął się trening, trening i jeszcze raz trening. W Kenobim Inkwizytorzy to śmiech na sali, już pierwsze wrażenie jest niekorzystne. Czy ktoś powiedział kostiumografowi, że ciuszki które projektuje są przeznaczone dla szybkich, ćwiczonych w walce na miecze świetlne zabójców? Chyba nie, bo oni ledwie łażą po tym piachu i wyglądają jakby się mieli za chwilę rozpłynąć z gorąca. Koturny, łaty, szmaty, po co ten badziew się pytam? Druga rzecz, jaka woła o pomstę do nieba, to cały ten konflikt między nimi. Przylatują na Tatooine jak do siebie, wszyscy wiedzą co to za jedni i tylko przełykają ślinę ze zgrozy, a za chwilę Reva jest besztana za to, że traktuje tambylców jak robactwo, a wszystko to, jak się okazuje, w ramach wejścia Vaderowi bez mydła. WTF? W tej sytuacji się dziwię, że na Mapuzo nikt Wejdiemu nie zwrócił uwagi " Ależ panie Skywalker, tak nie można się obchodzić z ludźmi. Co pan?", tacy się ci darksajdowcy porobili wrażliwi.

          Ps. W twierdzy Nur był tylko jeden Jedi - Mistrz Sinube (serce mało mi nie pękło) i jeden młodzik. Reszta to jacyś randomowi wrażliwi na Moc.

          LINK
  • ...

    gwiazdor90 2022-06-09 17:58:50

    gwiazdor90

    avek

    Rejestracja: 2016-04-23

    Ostatnia wizyta: 2024-07-20

    Skąd: Kobyłka

    Słaby ten odcinek. Oczywisty i też to jest na pewnej myśli. Słabe.

    LINK
  • Bastion

    Mossar 2022-06-10 08:10:22

    Mossar

    avek

    Rejestracja: 2015-06-12

    Ostatnia wizyta: 2024-10-07

    Skąd:

    Ale patrzcie jak Bastion odżył.

    LINK
    • Re: Bastion

      cwany-lis 2022-06-10 09:31:40

      cwany-lis

      avek

      Rejestracja: 2003-07-31

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Sopot

      Tak jest zawsze, gdy dzieje się krzywda w naszej ulubionej franczyzie

      LINK
    • Re: Bastion

      Mistrz Mateusz 2022-06-10 09:37:49

      Mistrz Mateusz

      avek

      Rejestracja: 2011-04-04

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Piła

      Powróciłem po roku nieobecności to i odżył.

      Niech Moc będzie z Wami.

      LINK
    • Re: Bastion

      AJ73 2022-06-10 09:57:26

      AJ73

      avek

      Rejestracja: 2017-10-12

      Ostatnia wizyta: 2024-10-08

      Skąd: Strike Base XR-484

      Spokojna głowa, jeszcze tylko dwa odcinki, po finale fala hejtu, and ... we shall have peace 😎

      LINK
      • Re: Bastion

        Hardrada 2022-06-10 11:43:48

        Hardrada

        avek

        Rejestracja: 2011-01-01

        Ostatnia wizyta: 2024-10-08

        Skąd:

        O, nawet nie wiedziałem, że to ma mieć tylko 6 odcinków. Już 8 odcinków wydawało mi się za mało ostatnio w Kole Czasu.

        LINK
        • Re: Bastion

          Mossar 2022-06-10 11:54:19

          Mossar

          avek

          Rejestracja: 2015-06-12

          Ostatnia wizyta: 2024-10-07

          Skąd:

          Też myślałem, że 8. A tak to trochę jakoś tak biednawo. 4 odcinki za nami, 2 do końca, czyli teraz już finał. Jakoś nie czuję tego, że te 4 odcinki należycie rozwinęły fabułę pod finał.

          LINK
        • Re: Bastion

          Louie 2022-06-10 14:39:42

          Louie

          avek

          Rejestracja: 2003-12-17

          Ostatnia wizyta: 2024-10-09

          Skąd:

          Gdzie te czasy, kiedy seriale miał po 24 odcinki na sezon?

          i kto by to zniósł w takim Kenobim. xD

          LINK
          • Re: Bastion

            Finster Vater 2022-06-10 14:49:55

            Finster Vater

            avek

            Rejestracja: 2016-04-18

            Ostatnia wizyta: 2024-10-09

            Skąd: Kazamaty Alkazaru

            24 odcinki z Kenobim... weź nie strasz.

            W takiej "Galactice" mieliśmy ciągle to napięcie, kto przeżyje, kto jest cylonem, kim są pozostali cyloni, czy znajdą ziemię itd.

            Tutaj mamy pytanie "czy Ben ocali Leię", "czy Vader zabije Bena" oraz "czy inkwizycja schwyta Bena". To trzyma w napięciu ten serial. No i związane są z tym wielkie emocje.

            I oczywiście Disney nam jeszcze zaspojlerował, że Czarny Pan nie ciachnie czarnej w tym sezonie, tak że tutaj też mamy dodatkowe emocje.

            LINK
          • Re: Bastion

            cwany-lis 2022-06-10 18:22:12

            cwany-lis

            avek

            Rejestracja: 2003-07-31

            Ostatnia wizyta: 2024-10-09

            Skąd: Sopot

            Ach, niektóre sezony "24" wykorzystywały taką ilość odcinków w pełni. Ale nawet perypetie Jacka Bauera musiały ulec trendom i dwa ostatnie sezony miały bodajże po 12.

            LINK
        • Koło czasu

          Mistrz Mateusz 2022-06-10 16:47:27

          Mistrz Mateusz

          avek

          Rejestracja: 2011-04-04

          Ostatnia wizyta: 2024-10-09

          Skąd: Piła

          Akurat w Kole czasu osiem odcinków to o osiem za dużo.

          Jeśli chodzi natomiast o długości sezonów seriali aktorskich SW, to tak już po prostu jest, że czym krótszy sezon, tym mniej ma do przekazania i wszystko co dzieje się w odcinkach przed tym ostatnim jest jedynie zapełnieniem całości, bo wiadomo, że każdy chce zobaczyć jedynie ten finał, a w przypadku tego serialu jest on po to, by obudować pojedynek Obiego z Vaderem w finale.

          Niech Moc będzie z Wami.

          LINK
    • Re: Bastion

      Louie 2022-06-10 11:08:55

      Louie

      avek

      Rejestracja: 2003-12-17

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd:

      a cytując klasyk: już spadał* na psy.

      *tak, spadał, nie schodził.

      nie no, ja pomimo wielu (bardzo wielu) zastrzeżeń, to czerpie przyjemność z seansów. Plus zwykle takie wydarzenia nakręcają jakoś moje fanowskie nostalgie. Odświeżam sobie serię "Empire" (której nie czytałem od wieeeeelu lat), czytam "Widmo przeszłości". Jeszcze tylko kupić sobie tanią oranżadę, a potem odpalić KotORa i można się poczuć jak w 2006.

      LINK
      • Re: Bastion

        Hardrada 2022-06-10 11:39:20

        Hardrada

        avek

        Rejestracja: 2011-01-01

        Ostatnia wizyta: 2024-10-08

        Skąd:

        Louie napisał:
        zwykle takie wydarzenia nakręcają jakoś moje fanowskie nostalgie. Odświeżam sobie serię "Empire" (której nie czytałem od wieeeeelu lat), czytam "Widmo przeszłości". Jeszcze tylko kupić sobie tanią oranżadę, a potem odpalić KotORa i można się poczuć jak w 2006.


        ----------------------
        To mi uświadamia, jak bardzo ostatnie lata zabiły we mnie fun ogólnie świata Star Wars. Bo generalnie mam tak samo - np. oglądałem serial Vikings, to szukałem po nim od razu jakichś filmów lub gier o Wikingach. Skończyłem coś czytać, to grałem postacią wzorowaną na bohaterze z książki. Tutaj nic takiego nie czuję. Jedyną rzeczą związaną z SW, było nazwanie swojej postaci Exar Kun w pewnej gierce ze świata... Warhammera xD (Tomb Kings to trochę klimaty starożytnych Sithów - takie luźne skojarzenie ). Kilka miesięcy temu nabyłem za darmo Fallen Order, ale jakoś mnie nie ciągnie.

        Ale niby jednak ogląda się kolejne odcinki kolejnych seriali (choć Boby Fetta nadal nie). Pomimo że jestem ogromnie zawiedziony erą Disneya, to jakaś iskierka nadziei karze wierzyć, że może w końcu coś im zaskoczy. Ta...

        LINK
        • Re: Bastion

          Finster Vater 2022-06-10 12:08:01

          Finster Vater

          avek

          Rejestracja: 2016-04-18

          Ostatnia wizyta: 2024-10-09

          Skąd: Kazamaty Alkazaru

          A propos Vikingów, ciekawe czy za 1000 lat zrobią serial "Kacapy" z pozytywnymi bohaterami co napadają sąsiadów i wracają do domów obladowani zrabowanymi pralkami, bojlerami czy zabawkami dla dzieci?

          LINK
          • Re: Bastion

            rebelyell 2022-06-10 16:56:54

            rebelyell

            avek

            Rejestracja: 2009-12-01

            Ostatnia wizyta: 2024-10-09

            Skąd: Kovir

            Wszystko zależy kto będzie wtedy zwycięzcą, bo jak wiadomo to oni piszą historię

            LINK
          • Re: Bastion

            Mossar 2022-06-10 18:55:28

            Mossar

            avek

            Rejestracja: 2015-06-12

            Ostatnia wizyta: 2024-10-07

            Skąd:

            Jakimś wielkim znawca Wikingów czy tam Normanów nie jestem, ale ten obraz Wikingów jako tych czysto złych nie jest do końca prawidłowy. Jasne, nikt nie mówi że oni nie najeżdżali, nie wykazywali się okrucieństwem.. ale to są lata w okolicy 900/1000 roku - wtedy i później najeżdżało, zabijało, gwałciło wiele narodów, armii. A większość historycznych zapisków o Wikingach to bardzo subiektywnie przedstawiający sprawę Anglicy, Francuzi itd, którzy samo słowo "poganin" już utożsamiali z gwałtami i szatanem.

            LINK
  • Plusy ujemne, minusy dodatnie

    AJ73 2022-06-10 19:16:56

    AJ73

    avek

    Rejestracja: 2017-10-12

    Ostatnia wizyta: 2024-10-08

    Skąd: Strike Base XR-484

    Właśnie sobie czytam, jak Kathleen Kennedy odniosła się do gier, konkretnie do wpływie narracji z gier na obecne Star Wars. Hmm :

    - “It`s funny, the more I`ve got to know how games are written, and that kind of persistent storytelling that goes on in a game environment where you`re just constantly building upon a single story, that`s much closer to what Star Wars is,”

    i - "There’s intention around [bringing in elements from games], because there`s a huge investment by people in Star Wars along the way. We have fun identifying who carries forward, and what we reference, and the history. You always want to feel that there`s a history behind everything that`s happening in Star Wars. So there`s a lot of conversation that goes around that.”

    - https://www.empireonline.com/tv/news/kathleen-kennedy-says-star-wars-storytelling-is-influenced-by-video-games-exclusive/

    Hmmm ...

    tak sobie łączę ostatni odcinek z serialu "Kenobi : Jedi Fallen Order", gdzie wrażenie egranizacji było w kilku miejscach wręcz namacalne - sposób w jaki Kenobi dostaje się do fortecy Nur, maszyna tortur ta sama, w której Trilla Suduri miała przyjemność przebywać, no i Kenobi powstrzymujący Mocą wodę bardzo podobnie co Cal Kestis w swojej korytarzowej akcji. No i jest jeszcze mentorka Cala, która w przypadku serialowego Kenobiego, nie nazywa się Cere, tylko jest podwójną mentorką agentką
    Btw., Agent "Orange" - jakoś tak mi się skojarzyło. Dla tych co sie nie znajo - tak kiedyś grał Sodom

    No więc, podobieństwa niemal uderzające, i złośliwie można nawet powiedzieć, że kolejna #zrzynka i dowód na kompletną niemoc Disneya w Star Wars. Oczywiście, różnych nawiązań nie tylko do gry, jest w tym odcinku więcej.
    I teraz to już nie wiem, czy to dobrze - czy też nie ?. W sumie, odcinek najlepszy z dotychczasowych, choć nie jest to to poziom, jakiego oczekujemy po serialach SW. Ale oglądając, uśmiechałem się kojarząc te podobieństwa z grą. Śmieszniej by jeszcze było, gdyby Kenobi ubrany był nie w dżedajowe robesy, tylko miał outfit niczym Kyle Katarn. Reszta wyglądu nawet się zgadza ... Zresztą, przez moment nawet miałem wrażenie z "Jedi Academy"

    Wracając jeszcze do "JFO", i dwóch ostatnich odcinków "Kenobiego" w season one. Czytając o tym przenikaniu narracji z gier do Star Wars, nie zdziwię się, jeśli w następnym - a może ostatnim odcinku, zobaczymy Kestisa. Co prawda, plotki o jakimś powiązaniu serialu z grą pojawiały się już wcześniej, ale naprawdę, wtf nie będę miał, jeśli zdecydują się na takie cameo.
    Pytanie tylko, czy to dobrze dla serialu, czy jednak już przesada ? ...

    LINK
  • niewykorzystany potencjał

    Lord Sidious 2022-06-21 21:51:40

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd: Wrocław

    To mógłby być naprawdę dobry odcinek. Owszem jest trochę bzdurek, ale całość dawała szansę na zbudowanie czegoś klimatycznego i fajnego. Kuleje jednak realizacja. O ile fabularnie nawet nieźle mi się to ogląda, o tyle do słów Lucasa - "szybciej i bardziej intensywnie" bym dołożył jeszcze "dopracujcie szczegóły techniczne". Naprawdę gdyby dołożyć do tego trochę kasy, kupić statyw, zatrudnić kompozytora (może być z fabryki Zimmera) a nie babkę od sampli, dopracować efekty no i takiego Tony`ego Gilroya wziąć na dokrętki, by przyciął montaż, poprawił pewne sceny, całość byłaby rewelacyjna. Bo potencjał jest - choćby z grobowcem, to mogła być super scena, nie mówiąc już o Kenobim wracającym do formy. Zresztą Nur także niczego sobie. Niestety to co widzę na ekranie, to jest takie odwal się. Scenariusz przy tej realizacji (choć nie jest wysokich lotów) naprawdę mocno traci tym jak to nakręcono.

    Tym razem nie podeszła mi Reva - bo tak jakby nie było na nią pomysłu, nie rozwija się zbytnio. Scena jej rozmowy z Vaderem wygląda wręcz komicznie. Deborah Chow nie daje rady na krześle reżysera.

    Za to wciąż numer jeden serialu jest mała Leia. Jest super napisana, zrobili z niej cwaniarę i spryciulę i jednocześnie ładnie bawią się jej przyszłością.

    Całość, to raczej stracona szansa, by zrobić coś fajnego. Cóż, zobaczymy jak się z tego wyplączą w finale.

    LINK
  • Re: Obi-Wan Kenobi 1x04

    bartoszcze 2023-11-11 22:34:11

    bartoszcze

    avek

    Rejestracja: 2015-12-19

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd: Jeden z Wszechświatów

    Akcja nawet fajna, ale co z tego skoro scenarzystom wydawało się, że cały ten pomysł, który byłby naciągnięty nawet w Rebelsach, będzie się wydawał wiarygodny tutaj? Plus oczywiście perfect timing Nieoczekiwanej Pomocy. Meh.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..