TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Nowa Era Jedi

TUF - i co dalej

Vong Gin`aal 2003-10-26 18:31:00

Vong Gin`aal

avek

Rejestracja: 2003-01-05

Ostatnia wizyta: 2006-10-05

Skąd: Lublin

Wiem że były już podobne tematy, ale chciałbym żeby w tym pojawiały się ewentualne spoilery co będzie dalej po NEJ.
Jak już wszyscy doskonale wiemy, po NEJ powstanie trylogia napisana przez Denninga. Jak myslicie, o czym to będzie? I co wogóle będzie po NEJ?
IMO wszystko zależy od tego jak zakończy się NEJ. Wg mnie mało prawdopodobne jest by doszło do całkowitej eksterminacji YV, bo wtedy mimo zwycięstwa SG/NR, Jedi poniesliby porażkę czyli mówiąc prościej główni bohaterowie będący w większości Jedi mieliby nieczyste sumienia(w szczególności Jacen i Luke ).
Oznaczałoby to że jakkowliek, ale istnieje duże prawdopodobnieństwo pozostania Yuuzhan w galaktyce, na takich lub innych warunkach...
Drugie pytanie brzmi co z Coruscnat/Yuuzhan`tar? Niemożliwe wydaje się odbudowanie stolicy galaktyki w stanie sprzed inwazji, wydaje mi się że przeniosa stolice gdzieś indziej a na Yuuzhan`tar mogliby zamieszkac Yuuzhanie...
Pytanie trzecie - jak będa wyglądac stosunki polityczne w galaktyce. Czy jak to ktos na forum TFN powiedzial, Imperium stanie się stanem Sojuszu Galaktycznego? Czy Chissowie otworzą się bardziej na kontakty z innymi cywilizacjami?
Nastepne pytanie - o czym miałaby właściwie opowiadać trylogia Denninga??? Kilka możliwości wydaje się rónie prawdopodobnych - sprawy związane z CSM v może ktoś w rodzaju yuuzhańskiego Thrawna(jesli yuuzhanie by żyli w galaktyce ) v sprawy związane z dzieckiem Luke`a i Mary v kolejne odrodzenie Imperium, tudzież wojna SG z Chissami? v kolejny wróg v jedi business?
I ostatnie - co z Nomem Anorem? Zakładam, że jako jeden z głównych bohaterów a powiedziałbym nawet że jest to najważniejszy yuuzhanin, udałoby mu się przeżyć (z tego co slyszalem nie potwierzily sie spoilery o jego smierci w TFP). Czy odszedł by na jakiś czas w zapomienie i później znów by się pojawił wzniecając konflikty?
Jakie są wasze pomysły?

LINK
  • Moim zdaniem tak

    Lord Sidious 2003-10-26 20:28:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd: Wrocław

    opieram sie troche na spoilerach Valoruma.

    1) Myśle, że YV po przywróceniu do Mocy osiedląsię wszyscy na Zonamię i zostawią inne planety. A inni wrócą do swojej galaktyki by ją rekultywować. Być może osiedlą sie na zniszczonyc przez siebie planetach.

    2) Myslę, że zarówno Coruscant jak i Bastion będą odbudowywane.

    3) Mam nadzieje, że Sojusz Galaktyczny po wojnie przekształci sie nie na coś w rodzaju UE, a raczej NAFTY, gdzie Imperium i Chissowie będą sobie istnieć, ale gospodarczo będą mocno otwarci na Szczątki NR

    4) wg spoilerów Valoruma Nom Anor zginie - nie podoba mi sie to za bardzo, ale cóż.

    LINK
  • hmmm

    Ricky Skywalker 2003-10-26 21:44:00

    Ricky Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2002-07-12

    Ostatnia wizyta: 2024-01-10

    Skąd: Bydgoszcz

    1. Yuuzhanie pozostaną w galaktyce, a ZHAŃBIENI zostąną przywróceni do łask. Na ich czele stanie Nom Anor, gdyż sądzę, że niekoniecznie spoilery Valoruma muszą się okazać zgodne z prawdą (ile razy ginął Boba Fett?? )

    2. SG będzie zwiazkiem wielu dawnych konfederacji - NR, Imperium, resztek Przestworzy huttów, Sektora Wspólnego, zaś Chissowie będą pozostawać w wolnym, otwartym związku z resztą Galaktyki.

    3. Stolicą SG pozostanie Kalamar. Coruscant i Bastion mogą byc odbudowane, lecz niezwykle powoli i nigdy nie do końca.

    4. Innym motywem przewodnim tej Trylogii może być wreszcie odnalezienie przez Luke`a tożsamości swej matki. Luke i Mara mogą mieć kolejne dziecko - córkę, której dadzą na imię Padme (gdzieś słyszałem nawet, że to może się stać już na koniec NEJ).

    LINK
  • moja

    twardy 2003-10-27 04:23:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    1. Anor mosi zginac, poniewaz jak by vongowie przegrali wojne to nie wydaj mie sie zeby jakas ze stron chciala go przy zyciu zostawic

    2. Odbudowa Coruscant byla by bezsesnu

    3. Mysle ze powino powstac odrebnie sojusz militarny i gospodarczy miedzy NR , Imperium i moze chisami..

    4. JA CHCE WIEDZIEC WIECEJ O CHISACH ...

    LINK
  • moje wersje

    Anor 2003-10-27 10:41:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    1. Podobnie jak poprzendicy uwazam, ze osiedlenie się yuuzhan na Zenomie byłoby bardzo OK, ale mówię tu przede wszystkiom o shańbionych, gdyż nie wieżę, aby reszta (wojownicza) podała się, czylu uwazam, ze wszyscy oprócz tych krótsyz sie nawróca zginą.

    2. Coruscant mogłoby zostać pierwszą planetą na której Yuuzki współzyły by z innymi rasami galaktyki. Jacen mógłby być zaangażowany w jej "dostosowanie" za pomocą "zaprzyjaźnionego" dhuryama. Inna wersją jest zepchnięcie Coruscant w kierunku słońca systemu (w cholere z tym syfem)

    3. Co do Chissów i Imperium trudno m sie wypowiadać obecnie wydaje mi się, że wiele więcej bedzie można powiedziec po Heretykach. Obecnie jednak można spekulować o jakims wielkim przymierzu!

    4. Mam nadzieje, ze Anorek nie zginie, choć sobie na to zasłużył. Są dwie opcje z "odnogami", a mianowicie ginie (może nawet bohatersko jako głowny shańbiony - Heretykl!). Druga opcja to ze przyeżywa i tu sa odnogi, może być albo bohaterem i jakims przywódcom Yuuzhan tych na Zenomie (nie zostanie przez nikogo osądzony bo doprowadzi pośrednio do zakończenia wojny), albo przeżyje i będzie się ukrywał gdzieś cholera wie gdzie no i tym sposobem powstaną kolejne okazje do tworzenia książek

    LINK
  • Ktoś

    Valorum 2003-10-27 12:35:00

    Valorum

    avek

    Rejestracja: 2002-03-17

    Ostatnia wizyta: 2024-03-02

    Skąd: Łódź

    kiedyś z redaktorów Lucasbooks mówił że ta nowa trylogia NIE będzie opowiadał o odnalezieniu przez Luke`a informacji o jego matce, czego zresztą bardzo żałuję.

    LINK
  • Wszystko jeż just jasne(NAJWIĘKSZE SPOILERY jak dotąd)

    Vong Gin`aal 2003-10-27 12:39:00

    Vong Gin`aal

    avek

    Rejestracja: 2003-01-05

    Ostatnia wizyta: 2006-10-05

    Skąd: Lublin

    Powiem tylko 3, jak chcecie wiecej to zapraszam na stronę klanu
    A więc:
    SPOILER






    Leia zabije Nom Anora,
    Luke zabija Shimmre,
    Jacen zabija Ominiego.





    SPOILER

    Co wy na to?

    LINK
  • WCALE NIE NAJWIĘKSZE

    Valorum 2003-10-27 12:47:00

    Valorum

    avek

    Rejestracja: 2002-03-17

    Ostatnia wizyta: 2024-03-02

    Skąd: Łódź

    Moje były jeszcze większe. Nic nowego nie napisałeś.

    LINK
  • Te

    Valorum 2003-10-27 12:50:00

    Valorum

    avek

    Rejestracja: 2002-03-17

    Ostatnia wizyta: 2024-03-02

    Skąd: Łódź

    które są na Twojej stronie też wcześniej podałem tu: http://www.gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=2684

    LINK
  • Alpha Red

    Valorum 2003-10-27 13:38:00

    Valorum

    avek

    Rejestracja: 2002-03-17

    Ostatnia wizyta: 2024-03-02

    Skąd: Łódź

    nie jest taka ważna, o Shimrze i Omnim zapomniałem, ale o tym że zginie Shimrra, Omni i Anor, a reszta przeżyje napisałem w drugim poście, trochę niżej

    LINK
  • Zresztą

    Valorum 2003-10-27 13:40:00

    Valorum

    avek

    Rejestracja: 2002-03-17

    Ostatnia wizyta: 2024-03-02

    Skąd: Łódź

    i tak obydwaj odwalili kitę, więc jaka to różnica ?

    LINK
  • hehe

    Anor 2003-10-27 13:43:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    przeczyytałem to co jest na waszej stronie Vungu! Super spoilery, tym bardziej, ze idealnie wpasowują się w moje przypuszczenia, które wyciągnałem po przeczytaniu Szlaku, a chodzi mi rzede wszystkim o Onimiego! Oto ten wątek http://www.gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=26475

    LINK
  • a czy Onimi...

    Ricky Skywalker 2003-10-27 14:37:00

    Ricky Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2002-07-12

    Ostatnia wizyta: 2024-01-10

    Skąd: Bydgoszcz

    nie jest przypadkiem bratem Shimmry??

    LINK
    • cos podobnego

      Anor 2003-10-27 14:42:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      już czytałem w jakis spekulach i spoileraj gdzies na forum. Jednak to zupełnie nie wykucza tego co jest w treści spoilera o jakim mowa!

      LINK
      • miejmy nadzieję

        Ricky Skywalker 2003-10-27 14:54:00

        Ricky Skywalker

        avek

        Rejestracja: 2002-07-12

        Ostatnia wizyta: 2024-01-10

        Skąd: Bydgoszcz

        to by niewątpliwie pasowało do całości! Tym bardziej, że w częsci ósmej było napisane, że w drodze do władzy Shimmra musiał pokonac swego brata...

        PS. To było nawet na naszym forum

        LINK
        • :)

          Anor 2003-10-27 15:03:00

          Anor

          avek

          Rejestracja: 2003-01-09

          Ostatnia wizyta: 2023-05-17

          Skąd: Chyby

          tylko według spoilera Onimi jest władcą! Generlanie chodziło pewnie równiez o zaciemnienie cąłości z ta gadką, ze musiął pokonac brata! Shimrra tak naprawde był tylko potrzebny Onimiemu, gdyz miał prezencję! Czyli nadawał się do tej posady, poza tym uważam, ze był kontrolowany przez Onimiego i kto wie czy np nie Mocą!

          LINK
  • No i

    Vong Gin`aal 2003-10-27 19:51:00

    Vong Gin`aal

    avek

    Rejestracja: 2003-01-05

    Ostatnia wizyta: 2006-10-05

    Skąd: Lublin

    kolejne spoilery zamiescilem, już nie tak rewelacyjne, raczej wprowadzają trochę uporządkowania chronologicznego...

    LINK
    • rzeczywiście

      Anor 2003-10-27 23:07:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      precyzują one pewne kwestiae, ja jednak czekam na te spoilery o których mówiłes że zamiescisz jeszcze dziś wieczorem

      LINK
    • ok

      twardy 2003-10-28 07:46:00

      twardy

      avek

      Rejestracja: 2002-07-16

      Ostatnia wizyta: 2012-02-07

      Skąd: Wrocław

      Dawaj i tak ksiazki przeczytam za rok. mam pytanko kiedy wychoszi ostnia czesc NEJ

      LINK
      • a więc

        Anor 2003-10-28 09:36:00

        Anor

        avek

        Rejestracja: 2003-01-09

        Ostatnia wizyta: 2023-05-17

        Skąd: Chyby

        w stanach wychodzi już teraz, a w Polsce pewnie patrząc na to z jakim opóźnieniem wychodzą ostatnie NEJ, to pewnie też za rok. Zresztą to się zgadza, bo 2 Heretyk ma być w styczniu, 3 na razie nie wiadomo, ale można podejrzewać, ze coś koło marzec/kwiecień, potem Final profecy pewnie jakoś w wakacje lipiec/sierpień, no i TUF październik/listopad. oczywiście to wszystko przyz ałożeniu równych odstępów między poszczególnymi ksiązkami! Wydaje się ze może to być nawet wcześniej

        LINK
  • No cóż...

    Człowiek z Nikąd 2003-10-28 20:36:00

    Człowiek z Nikąd

    avek

    Rejestracja: 2003-10-08

    Ostatnia wizyta: 2006-12-25

    Skąd:

    moim zdaniem najbliższa przyszłość będzie wyglądać tak:
    1. Yuuzhanie pozostaną na podbitych przez siebie planetach, a może nawet podzielą się na toczące wojnę dwa obozy (Zhańbieni z Anorem na czele i ci Shmirry)
    2. Coruscant zachowa swój Yuuzhański charakter, bo na kija komu zdobywać taką zdezelowaną planetę(koszt pononej transformacji są według mnie za wysokie) więc dałbym sobie z tym spokój. Co do możliwości utworzenia z tego jakiegoś centrum integracji między YV i innymi rasami to jakoś tego nie widzę.
    3. Imperium zapewne wejdzie w skład Galaktycznego Sojuszu, a Chissowie zostaną "rasą stowarzyszoną". Kto wie może to oni będą następną stroną konfliktu (końcówka Heretyka I, a poza tym będą wg mnie najsilniejsi w galaktyce po tej wojnie).
    4. Nom Anor, Shmirra, Onimi - tylko oni wydają się na tyle silni, by przewodzić YV (chyba, że jest ktoś taki, kto umknął mej uwadze). Wolałbym by Anor nie zginął, bo to cwany polityk i byłby z niego niezły przywódca, ale nigdy nic nie wiadomo. Jeśli jednak to się zdarzy to władzę pewnie przejmie Onimi (chyba, że on te zginie

    LINK
  • Kompletne streszczenie

    Valorum 2003-10-31 16:57:00

    Valorum

    avek

    Rejestracja: 2002-03-17

    Ostatnia wizyta: 2024-03-02

    Skąd: Łódź

    We start off on a prisoner complex on Selvaris. Pash Cracken and Judder Page are amongst the captives. A Ryn brings them a "holowafer" containing an encrypted mathematical message for Alliance command. Three Bith and a Jenet memorize the equation in the instant it is displayed. The four bravely escape through a secret tunnel, take hidden speeder bikes, and race off with the Vong in pursuit.

    Han and Leia are on a rescue mission to rendevous with the escapees and their message. In a thrilling chase, the Falcon rescues the surviving Jenet and the message. Malik Carr is the commander of the Selvaris prison and is furious. He tells the captives that the escape failed and punishes them by putting them in the droid immolation pit.

    At Alliance command, the message is decrypted - the Vong are planning a huge sacrifice on Coruscant of Alliance prisoners - Cracken and Page (who have survived) are amongst those to be taken.

    Dead insects rain on Yuuzhan`tar - another mistake by the World brain. Shmirra is addressing the elite of the YV and it is obvious that they all grow concerned with his decisions and the war. He has appointed four seers - one from each caste and primary god. He presents ten specially bred warriors - slayers - created as bodyguards to Shmirra and worthy opponents for the Jedi. Those present fear they are abominations. The slayers have amazing abilities against "normal" arrioirs - they can take injuries and even direct scoring from lightsabers. (Yes that is Anakin/Ganner`s lambent saber). Nom Anor is now prefect of Yuzzantar- he seems to have no faith in the gods beyond his own power - he thinks he has outgrown them and no longer needs them.

    Zonama Sekot is still in the unknown regions. Sekot-Jabitha tells luke and mara that it is reassessing whether or not to return to known space. Danni reports that Harrar has been found alive. Malik Carr is transferring prisoners from Selvaris when Alliance starfighters attack. Jaina, Han, Leia and co attack the convoy and rescue the prisoners. YV reinforcements arrive including the slayers in their seriously enhanced coralskippers. The falcon is near-trashed by one of them and flees to hyperspace... with the slayers in close pursuit.

    Harrar tells luke that in the final days of Quoreal`s reign, a living world had been discovered. Ancient texts said the world would be the YV`s undoing so Quoreal did not want to invade the SW galaxy. This was the opportunity for Shmirra to overthrow him, unite the bickering vong to invade, and hide all knowledge of the living planet. The falcon has jumped to Callula, a world near Mon Calimari. Pursued by the slayers, it arrives at the relative safety of a space station. Malik Carr is promoted to Supreme Commander and suggests attacking Callula (surprise).

    On the station, Han hears a familiar voice... a man called "Hurn" denies knowing him... I wonder who that could be? The station is attacked, and han is being strangled by a warrior when its head explodes, hit by a *rocket dart*. A group of mandalorian warriors is wasting the vong invaders (really cool) - its Boba Fett! Nom Anor returns as the Prophet to some shamed ones (he has heard that they are going to spoil the sacrifice ceremony) and tries to placate them into accepting their position. His presence, however, excites them and Kunra intends to lead them towards a bright future regardless of Nom Anor.

    The Falcon escapes the doomed space station. Bizarrely, Cracken and Page stay behind to be captured again. Fett messages Han "Just wanted to remind you, Solo, that my personal fight was always with the Jedi. You were nothing more than cargo"

    Harrar is overcome by ZS - it is a world of symbiosis, not competition and war. What changed the YV asked luke? The YV were invaded by a technological race and used the living resources of their "gods" for aid. But after defeating the threat, they became conquerors of other species and civilisations. Luke and co talk to Sekot. Jacen asks Harrar why the YV left their galaxy... they were banished for their infatuation with war and conquest! Jacen asked did the gods banish you from the Force? Luke realises that a power (their gods) separated the YV with their original symbiosis... with their original homeworld. Sekot agrees - they have been stripped of the force!

    The sacrifice takes place but is ambushed by Shamed heretics - they risk their lives to save the prisoners. In the chaos, Nom Anor notices a masqued figure hiding in the background - Onimi! The falcon arrives at Mon Calimari where most of the Alliance fleet is. They are expecting a big YV strike. The sacrifice was to prepare for the final strike. Yammosks are to be placed on Callula and another planet. But only half the fleet will defend Mon Calimari - the other half is to take back Coruscant!

    Nom Anor is at a slaughter of shamed ones and remembers Shmirra`s ascent to power. He was one of a few candidates that might succeed Quoreal on his death. Shmirra was particularly malicious. He even killed his own twin (hmm). Shmirra and his followers killed Quoreal and his elite. Han agrees to take a strike team to Caluula to take out the Yammosk there. The team pose as scientists to study unique natural phenomenon there- this is partly true. This was permitted under Callula`s surrender deal. In the team is a real Ho`Din scientist who reveres life and a slimy Bothan... The huge YV fleet is meanwhile launched. On callula, the party is attacked by YV warriorsm but they are curiously easy to defeat...

    Jaina is in the first line to engage the YV fleet and the odds are really bad. On ZS, Jacen speaks to Vergere-Sekot. It supports the Potentium theory of the force like Vergere - there is no dark side, only dark evil actions. Sekot is going back to known space. On callula, the team notice that local creatures are dying, and find a downed coralskipper. When they reach the Yammosk complex, but are attacked by the slayers - none can be killed and they are powerful. Han is bitten by an amphistaff and everyone is captured - there`s no way he can survive fully potent poison! The prison compound is dying as are local insects. The head shaper (who worked with Nen Yim) tells the slayers that they are beginning to reject their implants because of something on Callula. The Jelly the captives are held in is also beginning to degrade. Han awakends. Malik Carr wants to sacrifice them to the Yammosk... but both Carr and the Yammosk die. I *wonder* what could be killing the Vong?

    Han and co are rescued by Lando, Booster and Karrde. ON ZS, Jacen and Luke talk. Luke has always feared the full power of the force. It is the unifying force they both seek to discover. Kyp realises that alpha red has been unleashed and the Bothan intelligence agent confirms it. But it has killed local species as well as YV. The escaping Vong shaper and her ship are going to Coruscant so they must be stopped.

    On Yuzzantar, there are earthquakes. Hello Zonama Sekot! All the Vong know what this represents.

    Han, Leia and the main Jedi arrive on ZS. Sekot is to create living ships for the Jedi. The shamed ones on Yuzzantar are excited because they believe that the prophecy has come true - its effects on the planet are plain to see with the planet falling to pieces. Shmirra is mad with ZS` arrival and tells Nom Anor that the gods have allied with the Jedi and so he must turn them against each other - Yun Harla is to be venerated to make the other gods jealous of her.

    Alliance command realises that the chaos with ZS arrival makes it the perfect time to strike Coruscant. It is announced that Admiral Ackbar has just died (presumably from natural causes). The seed-partner ritual from Rogue Planet has been repeated on the new Jedi order but no seeds would bond with Jaina. Shmirra is once again addressing the eliet - he addresses their concerns about ZS. He lies that the eighth cortex (Yun Harla speaking) told him that the "menacing stranger" of ZS can be defeated by a solution close at hand. The dying slayers and shapers on the alpha red infected ship has arrived in the system and is to be used against ZS!

    Jacen remembers his vision from Balance Point and is confused as to what the force wants for the YV. Sekot-Vergere tells him that to tap into the unifying force he will have to surrender his desire to control events. On the way to Coruscant, Wedge`s fleet has liberated Coralug. Jacen, Luke and co discuss the world brain- if they do not get it on their side it will ruin the planet. Jacen has not been able to contact it - Shmirra has been using his influence over it. The infected Shaper ship is dying, so it is swallowed by a larger ship to take over its mission of destroying ZS. The Alliance fleet has moved to Muscave (close to coruscant) to draw out the YV fleet. Some Vong commanders have refused the order to join the main fleet. Jag, Page, Cracken and war droids land on coruscant. Lando and Tendra in Lady luck notice the infected ship heading for ZS.

    The Sekotan ships are ready and Luke rallys the Jedi for the final battle. Jacen and Jaina are to fight alongside him. Shmirra hears that coralskippers engaging ZS have met resistance from living ships - with dovin basals and plasma launchers! (Danni has been busy) The enemy using living vessels is an abomination - Shmirra has his four new seers killed for pointing this out. Shmirra blames the shamed ones for the abomination and decrees that all heretics are to be destroyed - at the command of Nom Anor! Shmirra also forces the world brain to set the planet on fire. Han and Leia are to destroy/convince the worldbrain to save the planet.

    The heretics, knowing their hour is at hand, are resisting destruction. In the chaos, Nom Anor once again poses as the Prophet and encourages the shamed ones to revolt. The falcon lands on coruscant, meeting Jag and co. Luke, Jacen and Jaina are heading for Shmirra. Han, Leia and Harrar are going to the world brain. Kyp is in a Sekotan ship, but neither the ZS ships, nor the Vong ships will attack each other. Mara, Tahiri and Kenth leave Luke and the twins. The falcon can only access the well of the world brain by flying through a corridor of poisonous brances. Inside, they are ambushed by warriors.

    The shamed ones battle is reinforced by Mara, Tahiri, Kenth and alliance commandos - posing a problem for Nom Anor! Tahiri notices him, grabs his cloak with the force and calls Mara. Nom Anor slashes the cloak and runs. Hapan fleets are defending ZS and Lando and Booster identify the infected ship heading towards the planet.

    Jacen and co are stopped by two huge Vong creatures on the rampage. Jacen contacts the world brain to placate them and let him control them. Han and Leia have been ambushed by Shmirra`s elite and are to be sacrificed in the well of the world brain. Nas Choka diverts YV ships to destroy the Hapans defending ZS and preventing the infected ship from getting through. Mara corners Nom Anor... she switches off her lightsaber... he tries to stab her, but she avoids all his attacks... she beats him up for all the trouble he has caused - she really beats the crap out of him! He is defeated and begs for mercy at lightsaber-point. "You`re guilty of too many crimes to list, but I won`t be your executioner." Nom Anor tells her about the Aplha Red infected ship. Meanwhile, the Jedi and the heretics have reached the gate of Shmirra`s palace.

    Han and Leia are to be sacrificed when shamed ones appear with Mara, nom anor etc. Again there is chaos (Nom Anor strangles High Prefect Drathul who has been pissing him off throughout the book). Jacen has used the massive Vong creature to smash an entrance into Shmirra`s palace. Luke and co begin fighting hordes of warriors there. Meanwhile, the worldbrain has become compliant to Jacen and there is no need to kill it. The Sekotan ships in battle power down and return to the planet - has it been infected?

    Luke and the twins have reached Shmirra`s throne room. Dovin basals force Luke to his knees, but Jacen uses his Vongsense to disable their powers. 15 slayers are there and luke beckons them forward. Four go to Luke, four to Jacen, and seven to Jaina, who they perceive to be the weakest. The palace begins tipping about and shaking - the worldbrain at work? Jaina chases Onimi who is trying to escape - he attacks herand bites her, knocking her out for the MILLIONTH TIME IN THE SERIES. Bizarrely... she felt him in the force!!!

    On ZS, Dannii ponders that the planet has been infected and is trying to contain the poison from the galaxy. Jacen and Luke defeat the slayers, Luke delving into the force like never before (there is a bit where he seems to stop a Vong with the force and send sparks through him?!) Shmirra attacks and has Luke being crushed by his huge amphistaff and is holding off the head with his hand. Shmirra takes out Anakin/Ganner`s lightsaber to kill Luke. Luke frees his hand to force-grab the lightsaber... but knowingly taking a poisoned bite from the amphistaff! He kills the amphistaff and decapitates Shmirra with the two sabers. Luke is near-dead and throws Anakin`s saber to Jacen and tells him to go after Jaina.

    Jacen misses the saber... the vision from Balance point is taking place. Nom Anor, Leia, Mara and co are in the citadel/palace where they find Luke and the dead Shmirra. Luke is trying to heal himself. The ship that is the top of the palace is trying to take off. Is the real supreme overlord dead, wonders Nom Anor?

    Jaina is poisoned and hung up. Onimi is on a rant - why has Yun Harla heaped injustices on him? His species vanquished from their galaxy for attempting to rid it of machines and infidels and forced to wonder for generations... He reveals that he grafted Yammosk cells to his neural tissue, giving him the power to manipulate others, but causing him physical deformities. When he saw the SW galaxy, he had made Shmirra his puppet. Jaina realises he can see her through the force. He likens Luke, Jacen, Tahiri and Jaina to the gods he has outgrown who now seek to topple him. He intends to destroy ZS and the whole galaxy!!! Bahaha!

    The fortress has taken off with the falcon in pursuit. Jacen faces Onimi and realises that he had been controlling the slayers and also the quakes during the earlier battle. Jacen realises that Onimi was a shaper and that his experiments had caused him to regain the Force. Jacen ponders... he can see Onimi in the Force... can he see Sekot in the Vongsense... he beings to realise something. Onimi has all the poisonous powers of a shaper and absolute control over his ship and Jacen senses that the duel ahead will test his fealty to the will of the force. "Stand firm" says Anakin from beyond the grave...

    ANAKIN SKYWALKER THAT IS!

    Onimi sends objects flying to Jacen, but he deflects them... Onimi tries to bring the roof down on Jacen, but Jacen is stronger... Onimi attacks Jacen. He, like Vergere, can uses his body`s electricity to create molecules and compounds to create poisons. Jacen puts his hands up, discharging electrical energy, and sending toxins into Jacen. But Jacen becomes invisible in the Force to Onimi - a being of light - he surrenders completely to the force. He understands that the Vong once lived in symbiosis with their homeworld. By cutting away the bond from their home they isolated themselves from the force. His force and vongsense have converged. Jacen reaches a state of bliss, knowing he would never reach that place again. Onimi begins to wane, his body straightening, but then his body corroding and dissolving through its own poisons. Leia has seen it all and sees that Jacen has seemed to age by around 5 years. At that instant, the ship begins dying. The heroes must get out, and Nom Anor shepherds them into an escape pod - Jacen realises he is leading them to waste disposal... Han pulls a blaster on him and Nom Anor spits poison at Han... Jacen intercepts, but Nom Anor is to use knockout gas from a false finger... shame that Leia cuts off his hand! Nom Anor is left on the ship - "I will die here with Onimi, for we have been two of a kind from the start."

    Nas Choka finds that the Vong ships are disintegrating... it is over. On ZS, strange creatures/ships appear and take down all the craft in the vicinity. Vong coralskippers integrate with the ground, and Vong weapons run into the woods (seriously)

    Epilogue - The New Order

    Coruscant is taken. On ZS, Jacen has helped Luke heal. Jabitha-Sekot reveals that Zonama is the seed of Yuzzhantar (the homeworld) and that the YV were/are its symbionts. The original homeworld has probably been destroyed in retribution for stripping them of the force and casting them from their galaxy. Before ZS` parent died, it sent a seed to this galaxy. When YV scouts first entered the SW galaxy they were genetically drawn to the planet, as they were when it hid in the Unknown Regions.

    Nas Choka surrenders to the Alliance, and expects death or enslavement. What then is to be done with the warrior caste? Zonama Sekot is to be the custodian of the YV. It is to return to the Unknown Regions to a star system the Vong can colonise. The terms of surrender is that all hostilities are ended and that the world brain is persuaded to reverse some of the changes it has wrought. And yes, the Alliance is happy for a dhuryam to rest at the centre of their galaxy.

    Luke has begun to perceive the Vong in the force. The capital of the Alliance is to be Denon (I think this is the world Zam Wessel from ep2 is from), a core world. Nas Choka has sent all Vong Warriors and weapons into Coruscant`s sun! The Vong are now on ZS and are to begin help restoring the damaged areas from the incursion 50 years ago. The Force wants the Vong to return to symbiosis with ZS. Luke tells all the Jedi that the days of the academy on Yavin are over. They must explore the unifying force - it is not about light or dark, but following the will of the force. The Jedi are no longer to be the policemen of the galaxy - they must give thought as to how they are to serve the force. In a discussion between Lando, Karrde etc we find out that Boba Fett and his mandalorian friends have been helping to liberate different worlds.

    Tahiri and Tekli are to stay on YV. Jacen is to search for answers. Jag wants Jaina to go to Csilla with him. He is to be the CEDF liason to the Alliance. They both love each other, and Jaina wants to be a diplomatic envoy, but she cannot go with him... their paths will cross she knows. Paelleon gives Leia the Killik Twilight painting from Alderaan (Thrawn got it in Tatooine Ghost) and she decides to hang it in the Falcon! ZS leaves... "She`s leaving" says Luke, hearing Obi Wan from beyond the grave. Ben crys. Luke knows he is meant to be there some day (earlier vision of him flying ship of strange design).

    The heroes are on Kashykk to honour Chewbacca. Anakin`s lightsaber is placed inside a statue of Chewie. Time for a lovely holiday, don`t you think?!

    LINK
  • Czego

    Valorum 2003-10-31 17:02:00

    Valorum

    avek

    Rejestracja: 2002-03-17

    Ostatnia wizyta: 2024-03-02

    Skąd: Łódź

    jak czego, ale powrotu Anakina SKYWALKERA (nie Solo) to się nie spodziewałem (a właściwie jego głosu).

    LINK
  • To mi sie film urwał...

    Kell_Tainer 2003-10-31 19:15:00

    Kell_Tainer

    avek

    Rejestracja: 2002-11-29

    Ostatnia wizyta: 2008-07-13

    Skąd: Wawa

    Ostatnie co wiem o Juzkach to to że sie na Borleias wpieprzalia flota NR broniła się przed nimi po utracie Coruscant. No i wiem jeszcze że Chewie i Anakin giną. A tu tyle nowości -_-". Coraz mniej to SW przypomina. Ale że nie wiem w ogóle o co chodzi to sie nie wypowiadam

    LINK
  • wzruszyłem się normlanie

    Anor 2003-11-01 01:47:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    szczególnei po epilogu. naprawdę książka zanosi się super, szczególnie powiązania do Anakina S. i Abiego mi się podobają, a także neibanalne rozwiąznae z Onimim, którego juz się w sumie spodziewaliśmy wczesniej, ale mimo to oznacza to, ze jest dlatego dobre! Poza tym mam tylko jedną uwagę, obawiam się jak oni to pomieszczą w tych 420 stronach, przecież tu się non stop coś dzieje! Nie pozostaje nic tylko czekać, mam nadzieje, ze góra 20 dni (Chimpo i lordzie o ile zamówimy)

    LINK
  • Ok

    Valorum 2003-11-01 14:07:00

    Valorum

    avek

    Rejestracja: 2002-03-17

    Ostatnia wizyta: 2024-03-02

    Skąd: Łódź

    150 zł z wysyłką

    LINK
  • Niech mi ktoś wytłumaczy

    Kell_Tainer 2003-11-01 15:12:00

    Kell_Tainer

    avek

    Rejestracja: 2002-11-29

    Ostatnia wizyta: 2008-07-13

    Skąd: Wawa

    To znaczy że nie ma ciemnej i jasnej strony mocy? Czyli to co wmawiali fanom SW o midichlorianach, jasnej, ciemnej stronie to nieprawda? Trudno mi w to uwierzyć. Możnaby w ten sposób zaprzeczyć istnienu zła i dobra. Wychodząc z takiego załorzenia Imperator nie był zły, robili to co mu moc mówiła. Czy to znaczy że jego czyny są w ten sposób usprawiedliwione? Czy teraz dobry Jedi Luke Skywalker bedzie mógł iść do jakiejś speluny, schlać się i powyżynać ludzi na ulicach a potem tłumaczyć to tym, że moc tak mu podpowiedziała? Czy Jedi będą teraz ponad prawem czy będą mu podlegać, co wtedy z tymi których kiedyś nazwanoby Sithami lub po prostu Ciemnymi Jedi? Bez isalamira z domu nie wychodź.

    LINK
    • samemu się

      Anor 2003-11-01 17:35:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      nad tym zastanawiałem, i jedyne wytłumaczenie to poczekać na ksiażkę, gdyż tam na pewno będzie to opisane obszerniej, pamietajmy ze to w końcu tylko strreszczenie!

      LINK
      • Cokolwiek wymyślili

        Kell_Tainer 2003-11-01 17:59:00

        Kell_Tainer

        avek

        Rejestracja: 2002-11-29

        Ostatnia wizyta: 2008-07-13

        Skąd: Wawa

        to i tak bedzie naciągane. Od premiery EIV we wszystkich książkach, grach i opowiadaniach był jeden pogląd. A teraz wszystkiemu zaprzeczyli.

        LINK
        • hmmm

          Anor 2003-11-01 18:24:00

          Anor

          avek

          Rejestracja: 2003-01-09

          Ostatnia wizyta: 2023-05-17

          Skąd: Chyby

          to opierając się jedynie na tym co napisano w streszczeniu, aszczególnie na jednym stwierdzeniu "They must explore the unifying force - it is not about light or dark, but following the will of the force. The Jedi are no longer to be the policemen of the galaxy - they must give thought as to how they are to serve the force" nie ma się jak z twoim poglądem nie zgodzić. Jednak ja cały czas wierzę, ze streszczajacy mógł się posunąć trochę za daleko!

          LINK
    • Co do stron

      Vong Gin`aal 2003-11-02 19:37:00

      Vong Gin`aal

      avek

      Rejestracja: 2003-01-05

      Ostatnia wizyta: 2006-10-05

      Skąd: Lublin

      Mocy to odsyłam cię do Zdrajcy, tam zaczyna się wyjaśnianie o co w tym chodzi ale na tym się nie kończy. Jesli chodzi o g****chloriany to ta teoria nie ma nic do stron Mocy ale IMHO jest to przegięcie od strony Lucasa, zresztą wszyscy autorzy książek po RotJ olewają tą teorię i bardzo dobrze. Co do dobra i zła to one z pewnością istniały, istnieją i będą istnieć, a Imperator był "zły"(nie wszyscy tak sądzą ). Tu chodzi przede wszystkim o to nie z jakich działasz pobudek lecz jaki osiągasz skutek, przynajmniej ja to tak zrozumialem z Traitora. Tzn dam taki przykład: o ile pamiętam(a pamiętam niezbyt dobrze) Jacen w Zdrajcy puścił Yuuzhanom lightinga. Nieważne jest czy przy jego użyciu kierował się emocjami czy nie. Ważne jest że zrobił to w obronie, tzn jesliby go nie atakowali to by tego nie zrobil. W tym przypadku nie popełnił zadnego zła bo się tylko bronił a to w jaki sposob się bronił jest nieważne(no bo co to kogo obchodzi czy zginie się np od lightsabera czy od lightingu?).

      LINK
      • nie stać mnie na Zdrajce

        Kell_Tainer 2003-11-02 23:01:00

        Kell_Tainer

        avek

        Rejestracja: 2002-11-29

        Ostatnia wizyta: 2008-07-13

        Skąd: Wawa

        Zamieść streszczenie pliz ;P. Poza tym czasu nie mam bo nadrabiam zaległości z lektur do matury.
        Mimo wszystko bez stron mocy wszystko będzie pochrzanione. Jedi mieli za zadanie ochrone wszelkiego życia (Ślub Księżniczki Leii). Więc w obronie własnej powinien unieszkodliwić przeciwników a nie ich zabijać. Luke robił tak w większości przypadków, chyba ze nie miał innego wyjścia. Czy można usprawiedliwić Jedi za zabicie kogoś? (nie czytałem Zdrajcy więc nie wiem jak to było z Jacenem). Z emocjami chodzi o to żeby nie wykonywać nieprzemyślanych akcji pod wpływem impulsu. W napadzie gniewu wyszkolony Jedi mógł z łatwością zabić wiele osób. Dlatego Jedi nie powinni się kierować emocjami, bo pociaga to za sobą te "złe" czyny. A z tym nie popełnieniem zła, bo działał w obronie własnej... Bycie Jedi zobowiązuje. To nie byle wojskowy "Shoot now, ask questions later". W końcu ci Yuuzhanie wykonywali tylko rozkazy, to nie ich wina że urodzili się w takim świecie. Jedi powinien w takiej sytuacji ich obezwładnić. Oczywiście nie znam szczegółów, ale jeden wyszkolony i wkurzony Jedi na kilku Yuuzhan... rzeź. Skoro liczy się to jaki Jedi osiąga skutek to poza tym czy przeżył czy nie powinno się też liczyć ile trupów zostało a ile istot udało mu się oszczędzić.

        LINK
        • Streszczenia

          Vong Gin`aal 2003-11-05 18:08:00

          Vong Gin`aal

          avek

          Rejestracja: 2003-01-05

          Ostatnia wizyta: 2006-10-05

          Skąd: Lublin

          nie zamieszcze bo książkę czytałem ponad rok temu i bym się skompromitował . Postaram się jednak zaprezentować ci w skrócie tą teorię, którą jako taką zebrał przedstawił NLoriel na swpl, a która wynika z kilku książek z NEJ.
          A więc strony Mocy pozostają, zmienia się ich pojmowanie tzn jest to tak jakby ciemna i jasna strona twojego serca. Odnosząc się do Traitora Jacen musiał użyć lightingu bo nie miał innej broni. Przyznam się że nie pamiętam czy zabił tych yuuzhan czy nie, jest to o tyle nieważne że działał w obronie własnej a jedyne czego mógł użyc to lighting i nieważne jest to czy oni zgineli czy nie, wazne ze on przeżył a to można zaliczyć do nowej JSM, a przynajmniej nie można zaliczyc do nowej CSM bo naturalnym odruchem jest że każdy organizm stara się przeżyć lub odnieść jakieś korzyści. Więc powtarzam on musiał_ich_zabić(no chyba że ich tylko sparaliżował )
          Powyższy przykład dowodzi że można usprawiedliwić nowego Jedi za zabicie kogoś kto go atakuje, jesli nie ma innego wyjscia, zreszta tak samo było w przypadku starych Jedi.
          Najważniejsza jest jednak kwestia wykorzystywania emocji. Piszesz, że
          "Z emocjami chodzi o to żeby nie wykonywać nieprzemyślanych akcji pod wpływem impulsu. W napadzie gniewu wyszkolony Jedi mógł z łatwością zabić wiele osób. Dlatego Jedi nie powinni się kierować emocjami, bo pociaga to za sobą te "złe" czyny."
          Ale emocje to nie tylko gniew, są również pozytywne emocje - miłośc, wdzięczność itp. Dlaczego Jedi miałby się nimi nie kierować?
          Idźmy dalej, dlaczego miałby nie działać pod wpływem impulsu? Skoro serce podpowiada mu że tak jak zrobi będzie dobrze, a więc pozostanie w zgodzie ze swoim sercem a właściwie z jego jeasną stroną to czemu nie?
          Jesli mowisz o oszczędzaniu istot to ci yuuzhanie nie byli tacy niewinni, bo przecież mogli odmowic wykonania rozkazu, zbiec do niższych rejonow Coruscant i tam żyć ze Zhańbionymi...im po prostu odpowiada taka ideologia i jest im z tym dobrze. A skoro nie widzą w tym nic złego i nie da się im tego uświadomić...Wracając jednak to ocalania a nie rzeźi istot to pomyśl ile istot Jacen ocali w przyszłości, zaczynając od siebie zreztą. A jesli by tam zginął to jego śmierć byłaby naprawe bezsensowna a zginął by tylko dlatego bo pewne zasady, zresztą IMHO ciut bezsensowne by go ograniczały.

          LINK
          • racja

            Anor 2003-11-06 09:26:00

            Anor

            avek

            Rejestracja: 2003-01-09

            Ostatnia wizyta: 2023-05-17

            Skąd: Chyby

            szeczgólnie odpowiada mi to co piszesz o emocjach! Wydaje mi sie coś, ze nowi jedi będą dużo bardziej podobni do tych z SR, jednak zachowując pewne cehcy tych nowych, ot takie połączneie. poza tym z pewnością w nowej sytuacji będzie dużo więcej skrajności, bo gdy pojawią się dobrzy Jedi, tacy którzy będą posługiwalis ie impulsem i emocjami, będą oni naprawdę DOBRZY, ale takie postępowanie również doprowadzić może wielu z nich do zguby i popadnięcia w drugą, ciemną stronę! Dlatego anleżys ię spodziewać wielu nocwych Cemnych Jedi! Mimo to wydajemi się ze warto tak zaryzykować, aby odmienic pojmowanie Jedi w nowej Republice!

            LINK
          • Do miłości

            Kell_Tainer 2003-11-08 20:32:00

            Kell_Tainer

            avek

            Rejestracja: 2002-11-29

            Ostatnia wizyta: 2008-07-13

            Skąd: Wawa

            mówisz że "Ale emocje to nie tylko gniew, są również pozytywne emocje - miłośc, wdzięczność itp. Dlaczego Jedi miałby się nimi nie kierować?" a znasz takie powiedzenie "amantes amentes?" Miłość nie jest wcale lepsza od gniewu. W E2 było powiedziane że miłość jest dla Jedi zakazana. Zgadnij dlaczego.

            LINK
            • A ciekaw

              Vong Gin`aal 2003-11-10 22:44:00

              Vong Gin`aal

              avek

              Rejestracja: 2003-01-05

              Ostatnia wizyta: 2006-10-05

              Skąd: Lublin

              jestem jak masz zamiar pogodzić to z nowym zakonem jedi, gdzie nie tylko miłość jest dozwolona, ale i małżeństwa(choć krążą plotki ze po NEJ Luke tego zabroni)? Stary i nowy Zakon to dwie zupełnie różne rzeczy i jeśli myślisz że Jedi się nie zmienią to się grubu mylisz. Wszystko przeciez musi ewoluować. Zresztą podam przykład - celibat u księży - kiedyś to było nie do pomyślenia by katoliccy księża się żenili, teraz zaczyna się rozważać taką możliwość, co będzie dalej, ciężko przewidzieć, ale jesno jest pewne jak sie nie dostosujesz do praw rynku to zginiesz "Miłość w cale nie jest lepsza od gniewu" - no comment, ręce opadają

              LINK
              • Ja wątpie żeby Luke coś ...

                chimpo 2003-11-11 11:37:00

                chimpo

                avek

                Rejestracja: 2002-05-17

                Ostatnia wizyta: 2005-09-01

                Skąd:

                takiego wprowadził jak zakaz. Jeżeli wprowadzi sam by musiał rozwiązać swoją rodzinę, rodzinę Leii, rodzinę Corrana itd. A wątpie żeby inni Jedi, którzy mają już swoich ukochanych, od tak sie z Lukiem zgodzili ( Np. Jaina ). Teraz to juz tego nie da rady odwrócić, gdyż inaczej Zakon się rozpadnie.

                LINK
                • dokłądnie

                  Anor 2003-11-12 00:39:00

                  Anor

                  avek

                  Rejestracja: 2003-01-09

                  Ostatnia wizyta: 2023-05-17

                  Skąd: Chyby

                  to by było bez sensu i wprowadziłoby mega zamieszanie uwazam, ze tak być nie może, poza tym zakłądanie rodziny jest dla mnie jak najbardziej normlane i pożadane! Nawet przez Jedi!

                  LINK
                  • nie

                    twardy 2003-11-12 01:20:00

                    twardy

                    avek

                    Rejestracja: 2002-07-16

                    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

                    Skąd: Wrocław

                    To bylo by zaprzeczeniem nauk jakie dawala Vengere. Nie bedzie juz ani ciemniej i jasnej strony. Jedi wreszcie beda mogli uzywac swoich uczuc (oczywiscie w pewnych granicach). Juz nie bedzie sie tylko liczyl spokuj. Mysle ze to wlasnie rodzina jako jednostka najlepiej uczy milosc, wspolczucia i tp.. wkoncu wiekszosc tyvh ktorzy przeszli na ciemna strone nie mialo wlasnie rodzin (kyp, anakin,). Rodzina zawsze daje ci bezpieczenstwo psychiczne pomaga ci przezyc, wiesz po co zyjesz.

                    LINK
                  • dokłądnie

                    Anor 2003-11-12 01:33:00

                    Anor

                    avek

                    Rejestracja: 2003-01-09

                    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

                    Skąd: Chyby

                    o to mi chodziło! Poza tym dzieki rodzinie wiesz jak wygląda naprawdę świat, i zresztą założenie rodziny a co za tym idzie spłodzenie potomstwa jest celem ażdej żywej istoty, a czy właśnie nie to jest najważniejsze w MOCy, a mianowicie dobro i poszanowanie każdej żywej sistoty???

                    LINK
    • Ciemna strona nie istnieje

      Majjster 2005-04-06 09:20:00

      Majjster

      avek

      Rejestracja: 2004-01-22

      Ostatnia wizyta: 2005-04-29

      Skąd: Miastko

      Dla galaktyki nie ma znaczenia dobro ani zło
      To my nadajemy nazwy czyną istot inteligentnych
      Jeżeli są dla nas korzystne to są dobre a jeżeli nie to złe

      LINK
  • Mam pytanko

    twardy 2003-11-04 00:30:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    Jak sie kupuje na amozonie TUF jest tam plytka. co jest na tej plytce. Bylem wczoraj w sydney w ksiegarni i widzialem TUF za 30 dolarow australijskich ( razy 2,7 PLN).

    LINK
  • W tym (SPOILER)

    Vong Gin`aal 2003-11-05 18:39:00

    Vong Gin`aal

    avek

    Rejestracja: 2003-01-05

    Ostatnia wizyta: 2006-10-05

    Skąd: Lublin

    streszczeniu TUF pojawia się informacja że stolica zostanie przeniesiona na Denon, nie wiem czy w streszczeniu czy gdzies indziej pojawia sie informacja ze Akademia zostaje przeniesiona na Ossus. Przyznam że ten drugi pomysł jest całkiem fajny ale ten pierwszy..hmm mogli wpaść na coś bardziej odkrywczego

    LINK
  • W ostatnim SW Insiderze

    Vong Gin`aal 2003-11-15 14:43:00

    Vong Gin`aal

    avek

    Rejestracja: 2003-01-05

    Ostatnia wizyta: 2006-10-05

    Skąd: Lublin

    jest krótki artykulik "Co po NEJ" oprócz oczywistego tematu czyli Clone Wars i wiadomej trylogii Denninga, Shelly Sharpio powiedziała, że chciałaby zeby powstawały książki chronologicznie po NEJ, gdyż bardzo interesują ją losy Jedi, dokąd zmierza Zakon itp itd...

    LINK
  • Mam

    Vong Gin`aal 2003-11-21 19:37:00

    Vong Gin`aal

    avek

    Rejestracja: 2003-01-05

    Ostatnia wizyta: 2006-10-05

    Skąd: Lublin

    pomysł na trylogię Denninga
    W TUF nie jest napisane że Anor ginie, istnieje wg mnie pewna szansa że uciekł ze statku mimo że mówił że tam zginie. Wtedy trylogia Denninga moglaby byc w jakiś sposob z nim związana i z Yuuzkami...

    LINK
  • TUF

    Anor 2003-11-26 13:59:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Wczoraj dostałem TUF, wreszcie mam je w domu i musze powiedziec, że jeste mil zaskoczony, nie tyle sama ksiązka bo dopiero przeczytałem 40 stron, ale TUF to moja pierwsza książka Hardcover i dotychczas widzialem takowy tylko w Stanach, a wydanie TUF mnie powaliło jakością... ten papier, te wstawki na stronach i ten brak oszczędności miejsca! Wszystko to powoduje że czyta się ją wspaniale, szczególnie ze ma równiez dużo lepsza czcionke i większe odstepy między wierszami niż w naszych ksiazkach! jednak nie nalezy do końca narzekac na nasze ksiązki ponieważ mam również np wersję angielską SOTE ale w wersji paperbook i ksiazka ta wydana jest bardzo podobnie do naszej, czyli na takim a`la toaletowym papierze i bez żadnych wodotrysków.

    No ale hardcover rzadzi! No i ta okładka......

    LINK
    • Taa :)

      Vong Gin`aal 2003-11-26 18:43:00

      Vong Gin`aal

      avek

      Rejestracja: 2003-01-05

      Ostatnia wizyta: 2006-10-05

      Skąd: Lublin

      Ja mam już 2 hardcobery i każdego czyta się 3x lepiej niz paperbooka amerykanskiego i 2x lepiej niz polską wersję. Co do paperbookow amerykanskich to nie zapominaj ze w zamian za kiepska jakosc, cena jest nieporownywalnie nizsza do tej samej ksiazki wydanej w Polsce. Tzn cena jest taka sama - okolo 7$ w polsce też kosztuje a nawet drożej. Chodzi mi o to że dla takiego Amerykanina to jest żaden wydatek a dla Plaka owszem

      LINK
      • Paperbooki

        chimpo 2003-11-26 19:36:00

        chimpo

        avek

        Rejestracja: 2002-05-17

        Ostatnia wizyta: 2005-09-01

        Skąd:

        mają i tak lepsze okładki niz nasze wydania, a i materiału w środku jest troche więc i przynajmniej maja Dramatis Personae

        LINK
        • Nie zgodzę

          Vong Gin`aal 2003-11-26 20:25:00

          Vong Gin`aal

          avek

          Rejestracja: 2003-01-05

          Ostatnia wizyta: 2006-10-05

          Skąd: Lublin

          się co do Twojej opinii na temat wyższości paperbookow amerykańskich nad naszymi - raz ze papier jest gorszy, dwa ze bardziej niechlujne są a trzy ze format jest gorszy od amberowskich - nie mozna ich tak dobrze czytac jesli się nie rozegnie dobrze a jak sie rozegnie to czasami kartki moga wypasc itp. Jedyne co jest lepsze to tloczone tytuły

          LINK
          • nie będe ...

            chimpo 2003-11-26 20:40:00

            chimpo

            avek

            Rejestracja: 2002-05-17

            Ostatnia wizyta: 2005-09-01

            Skąd:

            się sprzeczał o głupoty, ale uważam że ich wydanie jest lepsze. Porównałem sobie Remnant polską i angielską wersje to jedynie papier mamy lepszy a reszta to nie ma o czym mówić.

            LINK
            • Reszta czyli co? :)

              Vong Gin`aal 2003-11-26 20:46:00

              Vong Gin`aal

              avek

              Rejestracja: 2003-01-05

              Ostatnia wizyta: 2006-10-05

              Skąd: Lublin

              Reklamy Insidera czy jeszcze czegoś? . W wydaniu amerykańskim (paperbook) fajne jest jeszcze to ze daja na koniec fragment kolejnej ksiazki. Ale dwie najwazniejsze rzeczy papier i format ktore decyduja o przyjemnosci czytania są na korzysc polskich wydań . Aha i amerykanskie wydania maja lepsze okladki

              LINK
              • czyli...

                chimpo 2003-11-26 20:58:00

                chimpo

                avek

                Rejestracja: 2002-05-17

                Ostatnia wizyta: 2005-09-01

                Skąd:

                No jest reklama Insidera. A dalej:

                1) lepsza jakość i wygląd okładki
                2) Dramatis Personae
                3) lepsza mapka
                4) Info o autorze plus zdjęcie i info o innych jego książkach
                5) fragmenty kolejnych książek

                A format to ma to do siebie że Rebel Dream miał ponad 300 stron w Stanach u nas 240 a Rebel Stand miał blisko 400 w USA a u nas 270+.
                Cena ta sama a książka chudsza o wiele. I skąd mam wiedzieć że coś u nas nie wycieli ??

                LINK
              • zdecydowanie uważam tak jak Vong

                Anor 2003-11-26 22:14:00

                Anor

                avek

                Rejestracja: 2003-01-09

                Ostatnia wizyta: 2023-05-17

                Skąd: Chyby

                i twierdzę ze nasza ksiązka jest lepsza! Aczkolwiek nie znaczy to że lepeij wydana. Podstawową rzeczą jest to jak się ją czyta i tu nasze wydanie amberowskie jest mega lepsze! po pierwsze tekst jest napisany inną czciaonką w przypadku paperboioków amerykańskich jest to wyjątkowo waska czcionka. Co jednak najwazniejsze to to że strony zadrukowane są bardzo głeboko do środka w kierunku sklejenia i aby przezytać od dokłądnie nalezy mozno rozwierać booka, co moze się skończyć tak jak opisywał Vong, czyli zniszczeniem ksiązki! Dodatkowo chyba obaj zgadzacie się że fiormat nasz jest poręczniejszy i ja wolę mieć własnie taki bo jest chyba idealny, a paperbooki amerykańskie przez swój format bywają wyjątkowo grube! Za to jeśli chodzi o wydanie to już nie ma tak wielkich różnic, obaj już powiedzieliście że amerykańskie mają lepsze okładki, ale za to gorszy papier!

                No i jeszcze zawartosć! Wypada to z korzyścią dla amerykanów, ale dla mnie ważniejsza jest przyjeność czytania i wybieram nasze Ambery niż paperbooki amerykańskie.

                LINK
      • własnie

        Anor 2003-11-26 22:22:00

        Anor

        avek

        Rejestracja: 2003-01-09

        Ostatnia wizyta: 2023-05-17

        Skąd: Chyby

        wydaje mi się że szczególnie wazne jest sposób wydania dla nas, tych którzy czytamy ksiązkę w obcym jezyku. Mi to przychodzi dużo łatwiej aniżeli przy czytaniu paperbooka, gdzie literki sa prawie jedna na drugiej i linijki sa bardzo ciasne! Od wczoraj postanowiłem zbierać hardcovery Ale wybirę się chyba po nie za granice bo sprowadanie będzie ciezkie oczywiście przy okazji jakiegoś wyjazdu

        LINK
  • a

    Bendu 2003-11-26 19:16:00

    Bendu

    avek

    Rejestracja: 2003-09-21

    Ostatnia wizyta: 2020-03-20

    Skąd: POZNAŃ

    A ja jestem dopiero na punkcie rownowagi.
    Ale ze czytam szybko to odrobie zaleglosci tez szybko.
    Niestety, jak juz powtarzam od poczatku nej wg mnie yuuzhanie podwazyli cala potege dawnego imperium i wojna Imperium vs rebelia wydaje sie przy tym błacha.A śmierci chewiego nigdy nie wybacze...zreszta nie ma dowodow ze np. olbrzymi dovin basal podczas fali uderzeniowej nie schwytal wszystkich zywych istot w swoje. Albo może podczas wybuchu sernpidala ziemia pod wplywem fali uderzeniowej zaczela sie zapadac i chewie ulamek sekundy przed zmieceniem z powierzchni wpadl do jakiejs szczeliny gdzie odnalazl zyjacą tam rase jakichs podziemnych mieszkancow.... ;D

    LINK
    • To jest

      Vong Gin`aal 2003-11-26 19:34:00

      Vong Gin`aal

      avek

      Rejestracja: 2003-01-05

      Ostatnia wizyta: 2006-10-05

      Skąd: Lublin

      Inny rodzaj wojny: Blitzkrieg(przynajmniej był przez pewien czas) a nie wojna podjazdowa jaką stosowała Rebelia przez dluzszy okres czasu. Nie rozumiem o co Ci chodzi z podważaniem potęgi dawnego Imperium? Ze tak łatwo yuuzhanie pokonywali Republikę?? To sobie zobacz jak robił to Thrawn. Poza tym tak jak pisalem to jest inny typ wojny, yuuzhanie nie liczyli sie ze stratami a Imperium tak. Co do Chewiego to nie podzielam twojego sceptycyzmu co do jego usmiercenia. To nie jest książka dla dzieci że zawsze bohaterowie przezyją i beda zyli dlugo i szczesliwie nie podzielam takze optymizmu co do mozliwosci przezyci Chewbacci - umarł i koniec a nie "zabili go i uciekł". Wszystkie wytlumaczenia sa bardzo naciągane i tylko osmieszalyby sposob w jaki zostala pisana NEJ. Zadna wojna nie obywa sie bez ofiar.

      LINK
  • A

    Valorum 2003-11-26 19:16:00

    Valorum

    avek

    Rejestracja: 2002-03-17

    Ostatnia wizyta: 2024-03-02

    Skąd: Łódź

    Hardcover Harry`ego Pottera jest do d... Ja wolę paperbacki bo wygodniej się mieści w dłoni i daje się zginać i cena 3x niższa.

    LINK
  • TUF - "już" po

    Anor 2004-02-06 14:37:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Ale mi to zajeło... no ale cóż dobrnąłem. Ksiazka dla mnie jest na dobrym poziomie, o ile nie na bardzo dobrym nawet! Rozwiązanie cąłego problemu z yuuzhanami jest dla mnie jak najbardziej odpowiednio skonstruowane i nawet logiczne. Co więcej to czego się spodziewałem i zresztą zamiesciłem w jednym z watków w tematach o NEJ się sprawdziło w całej rozciągłości, więc tym większa była moja radośc i samozadowolenie. Na pewno napisanie takiej książki było wielką sztuka, gdyż Luceno musiał odnieść się do bardzo wielu watków, które przewijały się przez całą NEJ, a także do innych watków w innych książkach i tak widac np. nawiązanie do Tatooine Ghost, czy tez innych booków. Autor z zadania tego wywiązał się bardzo dobrze, widac, ze zna na wylot całą NEJ, co mogło być wątpliwe szczególnie patrząc na te mniej chwalone książki i postepowanie w nich autorów. Dla mnie jednak w TUF najpiękniejsze było zakończenie, cały prolog, jakoś tak mi się żewnie zrobiło jak opisywano poszczególnych bohaterów po kolei. Tak to trochę dla mnie zabrzmiało jak porzegnanie z SW. Oczywiście podczas czytania książki powstało mnóstwo pytań, które zresztą w swoim czasie postawię…
    Już się nie mogę doczekac wydania polskiego bo z chęcia przeczytam sobie jeszcze raz tego booka.

    LINK
  • No i teraz moge powiedzieć co dalej

    Anor 2004-02-06 15:03:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    a przynajmniej to co mi sie nasuwa po przeczytaniu TUF. Z góry wychodzi od razu kilka potencjalnych tematów na książki lub pomysły
    1)Mandalorianie pod dowództwem Boby - ciekawa sprawa całkiem zgrabna do wykorzystnai, a już na pewno do wytłumaczenia skąd to się wzięło, może jakaś ksiazka o bobie który formuje oddział mandalorian
    2)Yuuzhanie i Moc - temat rzeka praktycznie niewyczerpalny, można pokazać zycie Yuuzhan na ZS, bądź tez zacząc bawić się w Yuuzhan posługujących się mocą
    3)Moze to nie temat ani pomysł, a raczej stwierdzenie, bo az mi się wirzyć nie chce żeby koło tego przeszli bez rozgłosu, a mianowicie jestem pewien, że w kolejnych ksiazkach będziemy mieli duzo lizania ran, odbudowy itp, tak trochę nudno, ale zastanawiałem się może nad jakimis ciekawymi politycznymi książkami, które mogłyby krecić sie wokół stworzenia rządu składającego się z Imperiali i Rebeli....


    PYTANIE: No i na koniec jeszcze jedno pytanie dotyczące TUF, czy ktoś mi może powiedziec gdzie niby Obi-Wan powiedział słowa "She`s leaving!" Bo na 525 stonie TUF Luke przytacza takie własnie słowa Obiego! Nie kojarze skąd to (może kurcze z Tatooine Ghost, ktorego nie czytałem jeszcze?) no a może to jest jakas wskazówka co do losów Padme po EIII (ew. śmierć, czy co?, w sumie, to skąd niby te słowa wtedy miałby pamiętać Luke???)

    LINK
  • Może...

    Jagd Fell 2004-06-17 21:09:00

    Jagd Fell

    avek

    Rejestracja: 2004-04-18

    Ostatnia wizyta: 2014-09-07

    Skąd: Piotków Trybunalski

    Bardzo ciekawe poglądy. Faktycznie może yuuzhanie zamieszkają na Corusant. Może stolicą będzie Coreliia(mój faworyt), ale jęśli pokuj będzie chwiloy to zablisko vongów. Imperium nie stanie sie prowincją rebelii(przepraszam z przyzwyczajenia,GFNS) nawet jeśli Gilad będzie nadal rządził. Może będzie sojusz militarny, ale jęśli tak yuuzhanie muszą oddać Bastion, Munulist. I jak przebaczyć Ithor? Nie sojusz chyba nie jest możliwy, nie za to wszystko: Ithor, Cheewe, Ganner, Dorsk 82, i ludność Sernepidala(nie wiem jak to się pisze dokładnie) Nie yuuzhanie wynieść się muszą. Co myślicie o tezie Luke o tym że kiedyś yuuzhan zaatakowały maszyny-roboty?
    Asimmov(Jagd Fell)

    LINK
  • zdaje mi się

    Moof 2004-06-18 13:08:00

    Moof

    avek

    Rejestracja: 2003-12-25

    Ostatnia wizyta: 2022-09-07

    Skąd: Otwock

    że (ale po jakimś czasie) Imperium wykorzysta chaos w NR i przejmie władze, ale nie przez walkę tylko jakiś przewrót w senacie.

    LINK
  • Lecz

    Moof 2004-06-18 13:09:00

    Moof

    avek

    Rejestracja: 2003-12-25

    Ostatnia wizyta: 2022-09-07

    Skąd: Otwock

    to mało prawdopodobne, a szkoda bo lubiłem wojnę Republika-Imperium.

    LINK
  • Ja się najbardziej

    Lord Sidious 2004-06-27 13:34:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd: Wrocław

    boję, tego, że poza trylogią Denninga dostaniemy 9 częściową serię po NEJ - a tu z pewnością nie bedzie to seria o naprawianiu szkód wojennych...

    LINK
    • oj Lordzie

      Anor 2004-06-28 22:42:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      a co byś chciał kolejne inwazje i nowych sithów....???

      LINK
      • Co bym chciał?

        Lord Sidious 2004-07-18 12:57:00

        Lord Sidious

        avek

        Rejestracja: 2001-09-05

        Ostatnia wizyta: 2024-10-09

        Skąd: Wrocław

        Chciałbym np. wojnę z Chissami albo Chissówi i Ssi-Ruuków (odtworzyonych). Schizmę w zakonie Jedi (ale już mnóstwo lat po śmierci Luke`a, Bena itp). Galaktyczny bunt droidów, secesję przestworzy Huttów, unicestwienie Tatooine. Jest mnóstwo możliwości, które dają okresy nie w czasach Wojny Klonów - NEJ.

        LINK
  • 9 częściowa seria po NEJ...

    chimpo 2004-06-27 15:18:00

    chimpo

    avek

    Rejestracja: 2002-05-17

    Ostatnia wizyta: 2005-09-01

    Skąd:

    biorę ją w ciemno Dla mnie to mogą to wszystko rozp...... w drobny pył byle by były książki po NEJ

    LINK
    • Oczywiście, niech będą po NEJ

      Lord Sidious 2004-07-18 12:58:00

      Lord Sidious

      avek

      Rejestracja: 2001-09-05

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Wrocław

      nie mam nic przeciw ksiażką po NEJ. Wręcz przeciwnie, z miłą chęcią
      zobaczyłbym książkę 100, 200, 300, 400, 500, 1000 lat po NEJ. Ale nie w
      granicach 2-5-10!! Są jakieś normy jakich nie powinno się przekraczać. Nawet Salvatore w swoim mocno dopakowanym Drizzcie stwierdził w pewnym momencie, że jak nie da mu spokoju - to tylko odrealni i tak już mocno nie realną postać. A chciałbym zobaczyć książkę, w której nikt nie będzie dokładnie pamiętał Vadera, Imperatora, Yuuzhan. Wszystko będzie widziane z perspektywy.. A nie - wlczyliśmy tu, tu. i tu.. Chciałbym zobaczyć rozmowę dwóch postaci w stylu "Tatooine? to tam żyły te misie? Nie mam pojęcia, gdzież to jest.". "Luke Skywalker, to który, ten co był Vaderem, czy jego syn? Bom nigdy z historii dobry nie był.".

      LINK
  • mozna zniszczyc

    la_touffe 2004-06-29 00:09:00

    la_touffe

    avek

    Rejestracja: 2003-01-05

    Ostatnia wizyta: 2023-02-18

    Skąd: Wroclaw

    wszystko ale zeby wydlai ksiazki o imperium!

    LINK
  • Ciekawe

    Kyp Durron 2004-06-29 01:19:00

    Kyp Durron

    avek

    Rejestracja: 2004-04-22

    Ostatnia wizyta: 2005-12-25

    Skąd:

    Co właściwie ma się po NEJ dziać? Następna wojna? Superbroń mająca wymordować wszystko? Naprawdę to idiotyczne....seria po NEJ będzie nieuchronnie chałturna. Czas na eksplorację Starej Republiki 25 tys lat historii przecież to nierealistyczne ciągle skupiać się na tych samych bohaterach, lepiej otworzyć jakiś nowy okres w historii SW, ciągle słyszymy o chwale starej republiki, legendarnych mistrzach itp to może wreszcie przejść do sedna, zamiast wałkować imperium albo inwazję obcych.

    LINK
    • Po NEJ...

      Tsavong Anor 2004-06-29 10:30:00

      Tsavong Anor

      avek

      Rejestracja: 2004-04-07

      Ostatnia wizyta: 2015-09-19

      Skąd: Iława

      galaktykę SW zaatakuje Harry Potter albo Sauron i będą chcieli wszystkich zabić i odebrać Frodowi pierścionek
      A tak naprawdę to wydaje mi się, że jakiś gość z Nieznanych Terytoriów będzie chciał albo zniszczyć jakąś ważną planetę, albo Jedi, albo zacznie wyjaśniać jakąś zaginioną tajemnicę, ale Denning to dobry autor, więc nie zaserwuje nam jakiegoś idiotycznego gniotu, tylko jak to ma w zwyczaju napisze naprawdę dobrą trylogię.

      PS:Tylko ciekawe, czy do 2010 Amber ją wyda, bo jak nie to ZONK

      LINK
      • Dobrą?

        Kyp Durron 2004-06-29 11:56:00

        Kyp Durron

        avek

        Rejestracja: 2004-04-22

        Ostatnia wizyta: 2005-12-25

        Skąd:

        Człowieku Denning to mistrz dłużyzn, SBS ciągnęła się jak guma do żucia. Pełno niepotrzebnych przestojów i niepotrzebnego zapętlania (fabuła nie jego tylko edytorów) Stover albo Salvatore napisali by to lepiej...

        Poza tym nie może ciagle być wojen. Po NEJ powinna być stara republika. To jest jedyne i realistyczne wyjście...

        LINK
        • A spoilery...

          Tsavong Anor 2004-06-29 12:18:00

          Tsavong Anor

          avek

          Rejestracja: 2004-04-07

          Ostatnia wizyta: 2015-09-19

          Skąd: Iława

          na temat trylogii po NEJ czytałeś, są na stronie Praetorite Vong:
          - Część akcji będzie miała miejsce w Nieznanych Terytoriach
          - Pojawią się Chissowie
          - Denning postara się ostatecznie wyjaśnić stosunek Lei do Mocy - czy jest Jedi czy nie.
          - W nowej trylogii będzie sporo przemyśleń na temat stanu galatyki po inwazji YV i powstaniu Sojuszu Galaktycznego.
          Wiem, że to bardzo mało, ale mi to wygląda na taką bardzo malutką zapowiedź dobrych książek.


          PS: Jaki CZŁOWIEKU? Jestem Vongiem

          LINK
        • Kyp...

          Freed 2004-06-29 14:25:00

          Freed

          avek

          Rejestracja: 2003-04-06

          Ostatnia wizyta: 2019-12-09

          Skąd: Warszawa

          dłuuuugie książki są najlepsze, bo przez długi czas jest co czytać
          jak dla mnie każda z tych książek trylogii Denninga powinna mieć 800 stron

          LINK
          • Jasne

            Kyp Durron 2004-06-29 14:35:00

            Kyp Durron

            avek

            Rejestracja: 2004-04-22

            Ostatnia wizyta: 2005-12-25

            Skąd:

            Ale powinny być dobrze napisane. Na siłę nie powinno się nic wydłużać.
            To świadczy o braku umiejętności autora.

            LINK
            • ale...

              Freed 2004-06-29 15:21:00

              Freed

              avek

              Rejestracja: 2003-04-06

              Ostatnia wizyta: 2019-12-09

              Skąd: Warszawa

              przecież Gwiazda po Gwieździe to jedna z najlepszych książek NEJ i wogóle całego SW... :/
              nie była wcale wydłużona na siłę, ale po prostu było tam dużo żeczy do opisania... gdyby Denning napisał tam wszytko co chciał, to książka miałaby z 1200 stron

              LINK
              • Tiaaa

                Kyp Durron 2004-06-29 15:31:00

                Kyp Durron

                avek

                Rejestracja: 2004-04-22

                Ostatnia wizyta: 2005-12-25

                Skąd:

                Ja mam swoje zdanie. Atak na laboratorium albo jak Luke i banda włóczą się po upadajacym Coruscant to można by zrobić trzy razy krótsze i wyciąć połowę niepotrzebnych scen. Przykro mi ale Denning nie ma talentu do konstruowania akcji.

                LINK
                • cóż

                  Freed 2004-06-29 17:49:00

                  Freed

                  avek

                  Rejestracja: 2003-04-06

                  Ostatnia wizyta: 2019-12-09

                  Skąd: Warszawa

                  mi tam się akurat SbS bardzo podobała... co innego jeśli chodzi o Zjawe z Tatooine, ale to już temat na inny topic

                  LINK
                  • mi też się podobała!

                    Kyp Durron 2004-06-29 18:23:00

                    Kyp Durron

                    avek

                    Rejestracja: 2004-04-22

                    Ostatnia wizyta: 2005-12-25

                    Skąd:

                    Ale dostrzegam wady Denninga. Inny zrobiłby ją lepiej.

                    LINK
                  • no wiadomo...

                    Freed 2004-06-29 18:45:00

                    Freed

                    avek

                    Rejestracja: 2003-04-06

                    Ostatnia wizyta: 2019-12-09

                    Skąd: Warszawa

                    każdy pisarz ma jakieś wady i zalety, ale ja uważam że akurat do SbS Denning był najodpowiedniejszą osobą...
                    ... a tak wogóle to kto twoim zdaniem byłby dobry na jego miejsce??

                    LINK
                  • Wybór jest duży

                    Kyp Durron 2004-06-29 19:30:00

                    Kyp Durron

                    avek

                    Rejestracja: 2004-04-22

                    Ostatnia wizyta: 2005-12-25

                    Skąd:

                    Ale mi najbardziej odpowiadałby Salvatore, Stover albo Keyes (Ostrze zwycięstwa zajebista ksiązka a ile się dzieje - więcej niż u Denninga na mniejszej liczbie stron) Luceno raczej ryzykowny bo Agenci Chaosu mają równie złą konstrukcję jak SBS. Co nie znaczy że to złe ksiazki.

                    LINK
                  • jeśli o mnie chodzi...

                    Freed 2004-06-29 19:35:00

                    Freed

                    avek

                    Rejestracja: 2003-04-06

                    Ostatnia wizyta: 2019-12-09

                    Skąd: Warszawa

                    to z całej tej trójki do tego mógłby się nadać tylko Stover
                    przy całej jego umiejętności skonstruowania akcji i przy długości 600 stron byłoby to coś naprawde wspaniałego

                    ... ale z drugiej strony teraz już nic z tym nie zrobimy, możemy mieć tylko nadzieje że Stover napisze jeszcze kilka pozycji SW - albo umiejscowionych po NEJ, albo w czasach Starej Republiki

                    LINK
        • Wg mnie

          Ricky Skywalker 2004-06-29 18:29:00

          Ricky Skywalker

          avek

          Rejestracja: 2002-07-12

          Ostatnia wizyta: 2024-01-10

          Skąd: Bydgoszcz

          to wcale nie musi być ciągle wojna... to może być coś jak... "Wojny łowców Nagród" Takie podchody, malwersacje (niekoniecznie finansowe ), może jakieś polityczne próby (w bothańskim stylu??) zdobycia władzy w odradzającej sie galaktyce??

          Zobaczymy już za rok... (jak nic nie będzie wskazywało, by Amber to prędko wydał, zamówię pierwszą część z Amazonu )

          LINK
        • no i wiedz

          Anor 2004-06-30 19:11:00

          Anor

          avek

          Rejestracja: 2003-01-09

          Ostatnia wizyta: 2023-05-17

          Skąd: Chyby

          że jego nowa trylogia tez będzie mega długa, bo w tym całym wywiadzie w kanadyjskim radiu powiedział że cała trylogia nie zamknie się w 1200 stroniczkach

          LINK
    • Właśnie tego najbardziej się obawiam.

      Lord Sidious 2004-07-18 12:59:00

      Lord Sidious

      avek

      Rejestracja: 2001-09-05

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Wrocław

      I tego mam najbardziej dość. Zauważ aż 7 książek z pośród prawie 80 wydanych w Polsce dotyczy bohaterów nie z trylogii. Mało tego nowe książki mają ten plus, że np. koncentrują się na jednej postaci i tyle (Mace, Maul). Podczas gdy za czasów Nowej Republiki co roku wybucha kolejna wojna, którą w końcu wszyscy bohaterowie Rebelii rozwiązują. Wojna z Imperium i Yuuzhanami, powodują, że moim zdaniem następnej wojny Sojusz Galaktyczny nie wytrzymałby, zwłaszcza gdyby wybuchła 3-5 lata po NEJ. Przełknę Denninga, który pewnie zrobi kolejny konflikt... ale potem 9 tomowy!! Mocy ileż można.
      Dlatego uważam, że Stara Republika to BARDZO DOBRY OKRES dla serii o wielkich wojnach i wspaniałych Jedi. ew. 1000 lat po NEJ - równie wspaniały okres..

      LINK
  • Tak

    Valorum 2004-06-29 19:31:00

    Valorum

    avek

    Rejestracja: 2002-03-17

    Ostatnia wizyta: 2024-03-02

    Skąd: Łódź

    dobrze że Trylogia Denninga będzie w paperbacku, zawsze to 7 $, a nie 3 x więcej.

    LINK
  • Moje spostrzerzenia

    Silvantres`uer Kalvirannian 2004-07-07 20:01:00

    Silvantres`uer Kalvirannian

    avek

    Rejestracja: 2004-07-05

    Ostatnia wizyta: 2006-06-27

    Skąd:

    No aż się nie można doczekać tej trylogii. A ja natomiast myśle że Vongowie przegrają decydującą bitwę i odlęcą z galaktyki, a ,,zchańbieni" spróbują odbudować to co zostało z ich świata.

    LINK
  • Książki polityczne

    Moof 2004-07-08 10:02:00

    Moof

    avek

    Rejestracja: 2003-12-25

    Ostatnia wizyta: 2022-09-07

    Skąd: Otwock

    to byłby dobry pomysł. Przecież taki zamęt był w NR, że coś się tam musi w tej kwestii zdażyć np:
    Jakiś przewrót w senacie,w wykonaniu jakiegoś gościa z imperium (jak pisałem wcześniej), lub jakiegoś szajbusa działającego dla własnych celów.


    LINK
  • płacz....

    Anor 2004-07-16 02:26:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Dziś dostałem eskę od Rickiego który stwierdził ze mu się łezka zakręciła po rpzeczytaniu TUFa... Wacam osobiście do tego tematu bo równiez i mnie się to przydazyło szczególnie ze opcje po TUFie wynikające z samej jego fabuły dają wiele móżliwości... Jedno jest jednak pewne NEJ się skończyła i powstała jakaś pustka... ktoś to jeszcze podziela???

    LINK
    • Zalezy

      Vong Gin`aal 2004-07-16 09:52:00

      Vong Gin`aal

      avek

      Rejestracja: 2003-01-05

      Ostatnia wizyta: 2006-10-05

      Skąd: Lublin

      od tematu trylogii. Jesli Zonama nawet sie nie pojawi a bedzie tylko "sort of" to IMHO z NEJ malo to bedzie mialo wspolnego. Z drugiej strony moze sie okazac swego rodzaju epilogiem po NEJ bo jak łatwo można bylo zauwazyc w TUF zakonczenia jako takiego nie ma - jest proba baaardzo szybkiego zakonczenia ksiazki zaraz po pokonaniu YV co mi sie nie podoba, ale moze wlasnie dlatego postanowili z zakonczenia NEJ zrobic oddzielna trylogie, 5 lat pozniej zeby mozna bylo spokojnie rozwiazac watki przy okazji wdrazajac jeszcze jakies "skromnego" trzyksiążkowego wroga.

      LINK
      • racja

        Anor 2004-07-16 10:31:00

        Anor

        avek

        Rejestracja: 2003-01-09

        Ostatnia wizyta: 2023-05-17

        Skąd: Chyby

        TUF kończy się nijako szybko, jednak ja uważam ze dzieje się tak nieprzypadkowo, po prostu autorzy zostawiają furtkę na dalszą `zabawę` i pisanie. Jestem rpzekonany że wiele wątków nie skończonych w TUFie będzie dalej ciągniętych. Czy to będzie już w trylogii Denninga...? Zobaczymy...

        LINK
  • Ja uważam

    Kyp Durron 2004-07-16 09:08:00

    Kyp Durron

    avek

    Rejestracja: 2004-04-22

    Ostatnia wizyta: 2005-12-25

    Skąd:

    Że trylogia Denninga to będzie cienizna...facet rozwleka wątki jak włoski makaron, rozbija napięcie i w ogóle mocno ustępuje Keyesowi albo Luceno którzy to panowie powinni napisać tę trylogię.

    LINK
    • Ech...

      Carno 2004-08-19 02:39:00

      Carno

      avek

      Rejestracja: 2004-02-24

      Ostatnia wizyta: 2024-09-17

      Skąd: Żyrardów

      a na początku wychwalałeś go pod niebiosa...Cóż, kobieta zmienną jest

      LINK
      • I nadal

        Kyp Durron 2004-08-19 10:36:00

        Kyp Durron

        avek

        Rejestracja: 2004-04-22

        Ostatnia wizyta: 2005-12-25

        Skąd:

        Mam wysokie mniemanie o Denningu - ale za jego powieści z seri Zapomniane Krainy - takie jak Morze piasków, Zawoalowany Smok, Wezwanie. Natomiast SBS chociaż dosć dobra to jednak dłuzyzn ma kupę i to jest lenistwo troya że mu się nie chciało streszczać

        LINK
  • Sorewicz

    Zarrow 2004-08-19 02:33:00

    Zarrow

    avek

    Rejestracja: 2003-07-25

    Ostatnia wizyta: 2009-06-04

    Skąd:

    Że może coś powtórze, ale tematu całego mi sie przeczytać nie chciało... Pozwole sobie więc pobajdurzyć.

    Wydaje mi sie, ze na krótką mete Sojusz i Imperium bedą współpracować. Yuuzhanie zostaną w galaktyce, podzieleni przez herezję Noma Anora. Przestaną być zagrożeniem na taką skale,ale nadal coś tam beda bruździli. Sojusz zajmie około 40-60% terytoriów sprzed wojny, reszta popadnie w chaos, podzieli się na frakcje. Odżyją dawne animozje i wybychną lokalne konflikty. Tak bedzie sie działo na Rubieżach. Jądro, Kolonie i inne rozwiniete regiony będą w miarę spokojne. Moze wzrosnąc rola Sektora Wspólnego. Ostatecznie Imperium będzie miało okazję na odzyskanie swojej pozycji i galaktyka podzieli się na trzy potęgi-Chissów, Sojusz i Impierium. Głównym problemem Sojuszu będzie prawdopodony alians Imperium z Chissami. Imperium stanie sie zaborcze, przez wiele planet bedzie traktowane jako wyzwoliciel-w końcu Republika straciła te planety z powodu paraliżu decyzyjnego, a to Imperium przyszło i uwolniło je od Yuuzhan... I protektorat gotowy, a potem szybciutko wcielenie i już. Spora część galaktyki popadnie w chaos i barbaryństwo (coś a`la Fundacja Asimova). Co do Jedi to mam ich w dupie, bo to banda nieduaczników i zawsze coś spieprzą, a jak im sie coś uda to i tak jest to wyjątek potwierdzajacy regułę. Poza tym być może zgłębią z powrotem techniki prawdziwej mocy, tj. zgłebienie Nowej Jasnej Strony poprzez Starą, potem zapoznaja sie z ciemna storną swojej osobowości i poprzez kontrolowane emocje bedą władac Mocą, czyli tak jak pierwsi Jedi.

    LINK
    • Typy [spoilery]

      Vong Gin`aal 2004-08-19 21:03:00

      Vong Gin`aal

      avek

      Rejestracja: 2003-01-05

      Ostatnia wizyta: 2006-10-05

      Skąd: Lublin

      słuszne o ile Nom Anor przezyje bo zanosi sie na to ze jadnak zginał w TUF a YV przetrwali głównie w osobie zhanbionych i troche wojownikow wiec nie sadze zeby sie dzielili, raczej beda poszukiwali swojej nowej tożsamości na Zonami Sekot wraz z Jedi. Duzej roli bym ich nie przypisywal bo ze spoilerów wiadomo ze Zonama ma byc tylko wzmiankowana przynajmniej w najblizszej trylogii Denninga.

      LINK
      • Ja tam

        Zarrow 2004-08-20 18:15:00

        Zarrow

        avek

        Rejestracja: 2003-07-25

        Ostatnia wizyta: 2009-06-04

        Skąd:

        stawiam na to, że Vongowie na trwałe zagoszczą w galaktyce SW, albo przynajmniej zostaną tutaj na dłużej i będa takim tam imperium rozdartym niepewnością co do swojej przyszłości, walczącym o przetrwanie. Terytorialnie może beda więksi od Huttów... Ale trudno mi uwierzyć w to, zeby wszyscy nagle przeszli na Herezję i wielbili Jedi. Raczej myślę, że Herezja będzie ciągle tępiona, a po złamaniu potęgi Yuuzhan nie bedą oni stanowili palącego problemu... W to zepchniecie cąłej Yuuzhańskiej populacji na jedną planetę-np. Zonamę-nie wierzę ze względu na ich liczebność... Po prostu trochę ich za dużo Chyba że Alpha Red sie rozpanoszy prawdopodobnie temat Yuuzhan bedzie przebiegał podobnie jak z rozpadajacym się Imperium-w końcu tka dostana po krzyżu, że zostana tylko Heretycy i zawarty zostanie pokój. A wtedy nie bedą już zbyt poteżni. Może odlecą w cholerę...

        LINK
        • A jednak [spoiler]

          Vong Gin`aal 2004-08-25 17:38:00

          Vong Gin`aal

          avek

          Rejestracja: 2003-01-05

          Ostatnia wizyta: 2006-10-05

          Skąd: Lublin

          starty w wojnie są tak duże że wszyscy Zhańbieni + ci którzy przeżyli bunt Zhańbionych i II bitwę o Coruscant będą w stanie sie smiescic na Zonami, bo chociaz jest mała to mysle ze pomiesci ze 2-3 miliardy istot tym bardziej ze tych ferroan nie zyje tam nie wiadomo ilu. A Alpha Red pojawi sie ale nie namiesza za duzo. W TUF piszą jeszcze ze nie wszyscy YV zgadzają się na rozejm - czesc wojownikow nie zlozyla broni i okopała sie na zdobytych planetach ale nie sadze zeby rozprawienie sie z nimi bylo jakims trudnym zadaniem.

          LINK
  • moze wyprawa za galaktyke?

    Aquenral 2005-01-03 17:44:00

    Aquenral

    avek

    Rejestracja: 2004-12-07

    Ostatnia wizyta: 2017-02-04

    Skąd:

    ja uważam że powinni wznowić projekt wyprawy międzygalaktycznej... może jakimś cudem trafili by do galaktyki yuuzhan i było by o czym czytać. na przykład rozsadzić gigantyczną bombe z alpha redem w środku? nie było by ciekawe? ale kilku yuuzków ksenobiolodzy powinni zostawić jako obiekty badań... np czemu nie mają midichlorianów, w krwi czy w innym cholerstwie które tam mają...

    LINK
    • Yun-Yuuzhan

      Strid 2005-01-03 19:22:00

      Strid

      avek

      Rejestracja: 2003-06-28

      Ostatnia wizyta: 2024-08-14

      Skąd: Poznań

      Co do pierwszej części twojej wypowiedzi to odpowiedział ci już Lord w tym temacie:
      http://gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=134652

      A co do drugiej części twojej wypowiedzi (o midichlorianach) to odpowiedź (również od Lorda ) znajdziesz tu ale jesli nie czytujesz spoilerów co do TUFa to nie zagladaj nawet :
      http://gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=131972

      LINK
  • Nie lepiej poczekać ???

    Majjster 2005-01-05 08:49:00

    Majjster

    avek

    Rejestracja: 2004-01-22

    Ostatnia wizyta: 2005-04-29

    Skąd: Miastko

    Zamiast spekulować postanowiłem spokojnie poczekać na koniec NEJ i na to co będzie po niej !!
    Po co sobie w końcu psuć zabawę

    LINK
  • A popatrzcie tu:

    Aquenral 2005-02-06 20:04:00

    Aquenral

    avek

    Rejestracja: 2004-12-07

    Ostatnia wizyta: 2017-02-04

    Skąd:


    (...)Tymczasem Aaron Allston napisał już plan dla pierwszej książki z serii po NEJ. Zazwyczaj autor na początku pisze 10 stronicowy plan powieści i dopiero po zaakceptowaniu go przez edytora siada do pisania. Aaron Allston, z racji tego, jak ważna jest jego książka dla całej nowej serii, ponieważ musiał rozpocząć wiele wątków, zmieścił się na 38 stronach. Jednak, po poprawkach z pewnością wyjdzie gdzieś koło 45 stron samego planu powieści !(...) - http://gwiezdne-wojny.pl/books.php#6469


    LINK
  • Odpowiedź do pierwszego posta.

    Visius_Cellusis 2005-04-01 16:15:00

    Visius_Cellusis

    avek

    Rejestracja: 2004-08-01

    Ostatnia wizyta: 2020-04-19

    Skąd:

    Jest to mój pierwszy post na tym forum, wiem, że przerywam dyskusję, więc przepraszam,a le było tyle odpowiedzi, więc przeczytałem tylko klika pierwszych.
    "o czym miałaby właściwie opowiadać trylogia Denninga???"
    Takie było pytanie na samym początku. Wydaje mi się, że tam będzie wyjątkowo mało akcji. Moim zdaniem będzie tam odbudowanie całej galaktyki i bawienie się w szczegóły. Wydaje mi się, że wtedy ni będzie prowadzona żadna wojna, ale będą po prostu opisane dzieje galaktyki tego ów okresu. Moim zdaniem zakon Jedi powiększy swoje szeregi dwukrotnie i zapanuje pokój w całej galaktyce. Ciekaw jestem co po trylogii Denninga, co znów wymyslą? Moze wielka supernowa która wyniszczyła pół galaktyki? Któż to wie, pozostaję otwarty na działania autorów i czekam ze zniecierpliwieniem na ich książki.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..