TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Polskie wydania

SW Komiks 1/2016

promil 2016-02-06 23:26:22

promil

avek

Rejestracja: 2006-09-22

Ostatnia wizyta: 2024-09-16

Skąd:

W przyszłym tygodniu, dokładnie 9 lutego, pojawi się pierwszy w tym roku numer Star Wars Komiks. W środku znajdą się dwie historie. Pierwsza opisująca perypetie księżniczki Leii oraz druga przedstawiająca wydarzenia poprzedzające najnowszy filmowy epizod, której kontynuację zobaczymy w kolejnym numerze dwumiesięcznika.

W tym numerze dwumiesięcznika znalazło się zbiorcze wydanie pięciozeszytowej miniserii Leia. Akcja komiksu rozgrywa się po zniszczeniu Alderaana przez Gwiazdę Śmierci i ukazuje zmagania księżniczki z tą tragedią oraz jej walkę o przetrwanie tradycji i pamięci o jej ojczystej planecie. Zawartość numeru uzupełnia pierwsza część komiksu Rozbite Imperium pierwszej opowieści obrazkowej wydawnictwa Marvel przedstawiającej wydarzenia poprzedzające wydarzenia ukazane w filmie Przebudzenie Mocy.
Scenariusz Mark Waid oraz Greg Rucka, rysunki Terry Dodson oraz Marco Checchetto , a także Emilio Laiso i Angel Unzueta, okładka Terry Dodson. Tłumaczenie: Zbyszek Grzędowicz i Jacek Drewnowski.

Okładka - /News/20470,Ksiezniczka_Leia_oraz_Rozbite_Imperium_juz_niedlugo.html

LINK
  • ......

    Elendil 2016-02-07 00:51:20

    Elendil

    avek

    Rejestracja: 2008-04-26

    Ostatnia wizyta: 2024-10-02

    Skąd: Kraków / Zakopane / Kraków

    Nie wiem, co oni tam ćpają, ale te podpisy na dole okładki są tak żałosne... No i graficznie okładki nowego SWK też absolutnie denne, brzydkie, jakby robione w paincie na dwie minuty przed wysłaniem do druku.
    Nie rozumiem tego, tym bardziej, że Legendy wydawane są w bardzo ładnej oprawie, tak jak i niegdyś stare SWK.

    LINK
    • Re: ......

      Adakus 2016-02-07 01:04:11

      Adakus

      avek

      Rejestracja: 2007-11-12

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Silesia

      Tak wygląda wzorowanie się na Amerykanach.

      LINK
    • Re: ......

      adase 2016-02-07 10:43:02

      adase

      avek

      Rejestracja: 2013-08-30

      Ostatnia wizyta: 2023-03-28

      Skąd: Włodawa

      Fakt podpisy słabe strasznie. Denerwuje mnie jeszcze kwestia samej okładki. Zawsze jest najbrzydsza jakby nie mogli którejkolwiek z tych wariantów wybrać. Serio przejrzyjcie sobie ostatnie strony każda jest lepsza od tej głównej, w każdym dotychczasowym numerze tak było i tak przy kolejnym będzie. Eh, no wiem że po okładce nie można oceniać ale ładniejsza okładka=więcej sprzedanych egzemplarzy.

      LINK
  • Re: SW Komiks 1/2016

    Keran 2016-02-07 10:50:09

    Keran

    avek

    Rejestracja: 2011-10-31

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd: Lublin

    To chyba będzie pierwszy dwumiesięcznik/miesięcznik, którego nie kupię... Już dwa wcześniejsze były mocno średnie, a Leia nigdy nie należała do moich ulubionych postaci. Szkoda, że narazie nie ma serii o zupełnie innych bohaterach. Bo ile można czytać u Luke`u, Hanie , Lei i Chewie`m podczas walk Rebelii

    LINK
  • SirStaniak Opiniuje #2 -

    Mister S. 2016-02-15 19:54:05

    Mister S.

    avek

    Rejestracja: 2014-11-28

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd: Kraków

    Podobnie Keran, na komiks nie wyczekiwałem, jeśli miałbym go kupić (co zrobiłem) to tylko dla Shattered Empire. Czy się myliłem? Nie. Princess Leia to dno. Najgorszy komiks ze SW jaki przeczytałem. Shattered Empire ocenię zraz z następnymi numerami.

    FABUŁA - oryginalność, wciąganie itp. itd.
    5,6/10 - bez pomysłu, nudnawo.

    Jest nijaka. Twórcy nie wybrali ciekawego tematu. Poszli na łatwiznę: Dobra, co Księżniczka Leia mogłaby robić po Nowej Nadziei? Już wiem! Niech pomaga rozsianym po całej galaktyce, ukrytym Alderaańczykom, mimo, że jest poszukiwana! Naprawdę? Niestety sam stwierdzam, że nic lepszego nie da się wymyślić - ta postać nie ma nic ciekawego do roboty pomiędzy Epizodami. Nie można opisać jej ciekawych przygód. Bo nie ma jak ich wymyślić. Ale to nie wszystko. Nawet beznadziejną historię można ciekawie opowiedzieć. Ale tego nie zrobiono. W połowie komiksu solidnie się zastanawiałem czy nie przeskoczyć do Imperium. Byłem znudzony. Jedyne plusy to: zmierzanie prosto do celu, kilka smaczków (pomnik Amidali) i ciekawe spojrzenie na Leię przez "plebs". Podsumowując - zero zainteresowania, historia nie ciekawa, znikome plusy.

    BOHATEROWIE - głębia, uczucia, w razie postaci filmowych; dobrze odwzorowani.
    6,7/10

    Opiszę tylko kilku, bo niewielu zapamiętałem. Czyli dwóch.

    Leia 6,3/10 - Kompletnie inna niż w filmach. Nierozważna, zero pewności,nieudolnie przedstawiono jej szlachetność. Wiedziałem, że to ona, ale jej nie czułem. Na dobre wychodzą tylko jej wspomnienia i relacje z Evaan.

    Evaan 7,4/10 - Jedyna postać, którą poczułem, której charakter miałem na dłoni. I choć jej relacja z Leią oraz jak się zakończy była cholernie przewidywalna, to z lekkim uśmieszkiem czytałem dialogi z jej udziałem.

    Reszta -0,2 - Po prostu nie zapadają w pamięć.

    RYSUNKI - nieprzecukierkowane, miłe dla oka, ładne.
    4,5/10 - niepasujące do Gwiezdnych Wojen.

    Styl typowy dla dziewcząt. Zero światłocienia, jednolite barwy. Postaci nie wyglądają jak w filmach, są zbyt cukierkowi, zbyt delikatne rysy. Bardzo nieklimatyczne jak na Gwiezdne Wojny. Ale jakiś tam swój urok mają...

    SCENARIUSZ - ciekawe dialogi, relacje.
    3,7/10 - nieciekawe, zachęcające do pominięcia.

    Dialogi, niestety zanudzają. Zamiast nas interesować, przedstawiać ciekawe fakty, niestety przedstawiają tylko i wyłącznie relacje między bohaterami, które mają być widoczne w ich czynach, a nie rozmowach. Mało tego. Są po prostu sztuczne. Zostańmy przyjaciółkami!

    PRZYJEMNOŚĆ - po prostu przyjemność z czytania.
    4,2/10 - bardzo mała.

    Zawiodłem się. I to bardzo. Komiks nie wciągnął mnie jak Star Wars, czy Widmowe Więzienie. Po prostu mnie zanudził. Było kilka ciekawych fragmentów na Naboo, na mostku Niszczyciela, przy wahadłowcu, w bazie, ale były one nieznaczną częścią komiksu. Do tej pozycji na pewno nie wrócę.

    ŚREDNIA Z KATEGORII 4,1/10
    ŚREDNIA ZE ŚREDNIEJ Z KATEGORII I PRZYJEMNOŚCI 4,2

    LINK
  • SW Komiks 1/2016

    Elendil 2016-02-18 15:11:41

    Elendil

    avek

    Rejestracja: 2008-04-26

    Ostatnia wizyta: 2024-10-02

    Skąd: Kraków / Zakopane / Kraków

    No to jedziemy z trzecim numerem odnowionego SWK.

    Księżniczka Leia - a więc kolejna nowokanoniczna miniseria. Z tych wydanych już po polsku zdecydowanie najsłabsza. Poszukiwanie ocalałych alderaanian byłoby nawet ciekawe, ale akurat wciśnięcie tego tuż po rozwaleniu Gwiazdy Śmierci jest trochę bez sensu. Ledwo Rebelia odnosi znaczące zwycięstwo, zaczyna się wojna na całego, a tymczasem Leia ogarnia: "a, nie chcą żebym trafiłą w łapy Imperium, w takim razie uciekam i będę sobie latać po galaktyce szukając poddanych". Bez sensu i za szybko. Gdyby akcja działa się trochę później, a komiks zaczynał od pokazania, że sytuacja już nie jest tak gorąca, sytuacja się ustabilizowała, to ok. Ale tak od razu po Nowej nadziei? Nie, bez sensu.

    Rysunki? Niby nienajgorsze, średnia półka, ale postaci mało podobne niestety.
    Natomiast fajna była postać Evaan, wątek z Naboo i Padme (szkoda, że jakoś dalej nie pociągnięty), a przede wszystkim pokazanie, że Leia to faktycznie władczyni Alderaana. Nie pamiętam żadnych starych historii, gdzie byłoby to tak zaakcentowane. Leia wszędzie była księżniczką, tylko że księżniczką bez poddanych, ot tytuł i tyle. Tutaj - w końcu widzimy, że jest naprawdę dziedziczką władzy. No i to chyba tyle.

    6/10

    Rozbite Imperium - no i mamy zaczątek historii Poe Damerona. Sądziłem, że fabuła będzie dotyczyć bardziej spraw ogólnogalaktycznych, a nie wątku małżeńskiego. No niby mamy pokazane odbijanie planet z rąk Imperium, ale to wszystko takie mało znaczące, wycofane zupełnie wobec prywatnej historii Dameronów. To wciąż nie jest monumentalna historia godna niektórych komiksów starego kanonu - wciąż na takie trzeba czekać... Ale rysunki ładne

    6.5/10

    LINK
  • SWK 1/2016

    Wolf Sazen 2016-07-02 11:48:54

    Wolf Sazen

    avek

    Rejestracja: 2008-01-13

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd: Prudnik

    Po przeczytaniu tego numeru zastanawiałem się czy to najgorszy SWK jaki kiedykolwiek u nas wyszedł? Od tego zaszczytnego tytułu oddzielają go chyba jedynie dwa zeszyty "Shattered Empire"... lecz marne to pocieszenie.

    Księżniczka Leia- krótko mówiąc jest źle. Pomysł na fabułę był absurdalny, wykonanie jeszcze gorsze. Alderaan zniszczony więc księżniczka lata po galaktyce żeby znaleźć ocalałych mieszkańców ich świata i... i nawet nie wiadomo co z nimi zrobić. Abstrahując od tego że rodowici Alderaanianie żyją w 3, 4 miejsca i to by było na tyle. Portret psychologiczny Leii nijak się ma do jej postaci w filmach - to zupełnie dwie inne osoby. Co więcej do pomocy zabiera ze sobą żeńską wersje Luke`a. A obraz galaktyki to raptem kilka planet, kilka raz i tyle. Dramat, po prostu dramat. Dlaczego nasze ukochane uniwersum jest tak ubogie, takie nieurozmaicone. Filmowy Warcraft pokazał bardzo dobrze jak przedstawić bogactwo fikcyjnego świata. Rysunki wcale nie podwyższają skali tego dzieła, Leia przeważnie nie wygląda jak ona, a niektóre kadry są bardzo rozmyte, brak im szczegółów i jakiś drobnych detali. Swoją drogą pojawia się pytanie czy może przypadkiem rysownicy nie mają jakiegoś zakazu na dokładne przedstawianie nowym ras i nowych planet? Nawet Alderaan jest taki dziwnie niewyraźny. 3/10

    Rozbite Imperium- całość ocenię po przeczytaniu następnego numeru, jednak póki co w oczy rzucają się naprawdę ładne rysunki i bardzo po macoszemu traktowanie tak ważnych dla galaktyki wydarzeń.

    Ogólnie rzecz biorąc historia o Leii to chyba najgorzej przedstawienie tej postaci ever

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..