Tyle komentarzy, że normalnie nie dam rady przeczytać Swoją drogą - nie wiem czy już o tym pisałem - jestem chyba jedyną osobą, która zamieściła choć parę słów we wszystkich tematach o kolejnych numerach SWK. Co jest ze mną nie tak? Albo co jest nie tak z całą resztą?

A zatem. Czystka: Pięść tyrana - pierwszej Czystki według mnie ten komiks nie pobił, no ale ona była jedna jedyna i ciężka do powtórzenia. Prosta, ale niepodrabialna.
Ale ta część ma swoje zalety. Przede wszystkim trochę inna konwencja, bo nie mamy do czynienia z eksterminacją żywych Jedi (to raczej dodatek), ale głównie z niszczeniem kultury, historii i pamięci po rycerzach. Trochę odmienne spojrzenie na sprawę i odejście od oklepanego schematu.
Na plus także niekonwencjonalne wyeliminowanie Cho`na Bene. Autorzy trochę się postarali, nie było zwyczajnego ubicia mieczem i cześć. Aczkolwiek, gdyby tak Jedi nie wyszedł z tych podziemi i nie odegrano by całego teatrzykue w mieści? Jednak trochę naciągane rozwiązanie.
Ale za komiks - w warstwie fabularnej i graficznej - zasłużone 8/10.

No i ładna okładka, z tych vaderowych na pewno najlepsza.

Tak, okładka bardzo ładna ale komiks już nie za bardzo, ogólnie przeciętny, jako że to Czystka to liczyłem na lepsze rysunki a fabularne rozwiązanie, jak już przyznał Elendil, trochę naciągane. A tak poza tym, to myślę że jak już dają tylko jeden komiks do numeru, to powinni dodawać publicystykę, to wzbogaciłoby i urozmaiciłoby takie numery. 7/10

A ja jeszcze nie kupiłem

Całkiem fajny. Zawsze ciekawił mnie okres po rozkazie 66, więc i tym komiksem się nie zawiodłem. Może fabuła mogłaby być bardziej rozbudowana, ale się nie było źle. No i podtrzymana została mroczna otoczka Vadera, ktora moim zdaniem często jest pomijana. 7/10

-Czystka: Pięść tyrana- czwarta i prawdopodobnie ostatnia historia z tego bardzo udanego cyklu. Każda historia skupia się na tym samym (polowaniu na Jedi) jednak elementami bardzo się od siebie różnią. Tym razem chodzi nie tyle o pokonanie Jedi lecz o wymazanie ich z historii pewnej planety, sprawić aby rycerze stali się reliktem przeszłości o którym nikt nie pamięta. Co bardzo mis się w tym komiksie podobało to pokazanie jak Imperium stara się "przekupić obywateli" a nie tylko brutalnie ich zastraszać. Samo działanie, mające na celu wymazanie Jedi z historii, ładnie współgra ze starszą częścią uniwersum. Zwłaszcza z tym jak Luke miał kłopoty aby odnaleźć jakiekolwiek informacje o dziedzictwie Jedi w czasach Republiki. Rysunki prezentują się bardzo przyjemnie dla oka, aczkolwiek nie jest to nic ponad standard. 8/10

Czystka to taka seria, którą zawsze chcę skrytykować za dziwne ukazywanie się co parę lat i eksplorowanie ciągle tego samego, ale w rzeczywistości to faktycznie zawsze są dobre komiksy, świetnie budujące obraz Dartha Vadera zaprowadzającego Nowy Ład w Galaktyce.

I tak jest tym razem. Tym razem Imperium podporządkowuje sobie lud przez niszczenie ich kultury - jak na porządną dyktaturę przystało. Tym bardziej, że tak ważną jej częścią są Jedi. No tu powtórzę się po innych - współgra to z dawnym post-ROTJowym EU, gdzie Luke z trudem znajduje jakiekolwiek informacje o Jedi.

Trochę tylko nie wiem, co miało na celu wprowadzenie postaci tej pani oficer Imperium, poza tym że była narratorką. Zdawała się trochę z nimi sympatyzować, ale jednak słuchała się Imperium. Ale to szczegół.

Rysunki bardzo solidne, kolory soczyste, tu nie ma do czego się przyczepić.

8/10