TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Książki

Komandosi Imperium: Legion 501 (Karen Traviss)

Carno 2009-03-19 19:33:00

Carno

avek

Rejestracja: 2004-02-24

Ostatnia wizyta: 2024-09-17

Skąd: Żyrardów

Karen Traviss powraca. Cykl Republic Commando został zakończony, rozpoczyna się Imperial Commando. UWAGA PONIŻEJ OPIS FABUŁY

Wojny Klonów się skończyły, lecz dla tych, którzy mają powód by uciekać przed nowo powstałym Imperium walka o przetrwanie właśnie się zaczyna....

Jedi zostali wytępieni w Czystce, a Republika upadła. Byli komandosi Republiki - najlepsze siły specjalne w galaktyce, klony Jango Fetta - stają po przeciwnych stronach. Niektórzy uciekli i dołączyli na Mandalore do najemników, klonów-renegatów i byłych Jedi, którzy stanowią armię Kala Skiraty, opierającą się imperialnej okupacji. Inni - jak członkowie oddziałów Delta i Omega - służą jako Imperialni Komandosi, oddział do zadań specjalnych w Legionie 501. Ich misją jest wytropienie pozostałych Jedi i dezerterów.

Dla Darmana, wciąż rozpaczającego po stracie żony i oddzielonego od syna, to smutny test lojalności. Ale nie tylko on zmuszony jest wystawić na próbę swoją lojalność wobec braci. Na Mandalore dezerterzy i mieszkańcy planety, którzy nie sympatyzują z Jedi, muszą zmienić swoje nastawienie do tego, w co wierzyli. W nowym porządku stare waśnie muszą ustąpić nowej, wspólnej sprawie. Nikt nie może być pewien po której stronie leżą dawne sympatie...


Opis fabuły podany, teraz mogę przejść do tego, co mi naprawdę leży na sercu. Otóż Traviss robi gigantyczną na telenowelę w świecie Star Wars. I to mnie niesamowicie drażni.

Z cyklu RC przeczytałem jak na razie tylko Hard Contact. Początkowo byłem zachwycony nowością, ale później przeczytałem drugi raz, bardziej na spokojnie. I ocena o połowę niższa. A ostatnio LOTF - Bloodlines to jeden wielki żart, Sacrifice wiele lepsze nie jest, zacząłem czytać też Revelation ( acz z przyczyn nadmiaru obowiązków i innych lektur do czytania z tym związanych ) zapowiada się w najlepszym wypadku tak sobie. Ale abstrahując od jakości tych dzieł - ich największą wadą są... Mandalorianie.

Pani Karen, GALAKTYKA ( wiem, że trudno w to uwierzyć ) nie kręci się wokół Mando. Mandalora nie jest centrum wszechświata, do jasnej cholery! A tu mamy RC i Mando, Mando, Mando... mamy LOTF i cała wszechświat zamiera z powodu tego, że biedna, zniszczona planeta zamieszkała przez 3 mln istot zaczęła myśleć nad produkcją nowego typu myśliwca... Litości.

A teraz Imperial COmmando - i,jak widać po opisie fabuły, zapewne znowu Mando. I Darman, zapewne co drugie słowo w Mando wypowiadający, i ponownie cała Galaktyka wszystko będzie wiedziała o Mandalorianach.

Mówię temu dość. Ja chcę przeczytać o IC, o 501 legionie... a nie po setny o Mando, ich kulturze i tradycji. Nikt w całej Galaktyce nie ma nic lepszego do roboty, niż użeranie się z Mando. A Imperator zapewne spać po nocach nie może z obawy przed tym, co na zabitej dechami dziurze zrobi paru gości w zardzewiałych zbrojach.

Większość fanów psioczy na Zahna ( mniej lub bardziej zasadnie ) za to, że do każdej powieści wrzuca Marę, Thrawna itd... WYbaczcie, ale Traviss robi to samo... tyle do sześcianu! I o ile sprawy, którymi zajmowali się Mara i Thrawn można określić jako ważne dla Galaktyki, o tyle całe to Mando-pieprzenie... Niedobrze się robi.

Traviss chciała zrobić coś wspaniałego - opisać i rozwinąć kulturę Mandalorian. Ale przedobrzyła. W całym wszechświecie nic tylko Mando, wszyscy tylko myślą o tym, żeby Mandalore przypadkiem nie splunął, bo to mogłoby zburzyć ład i porządek w Galaktyce.

Chyba wszyscy liczyli na to, że 501st opowie historię z perspektywy Imperium. Teraz już wiadomo, że będzie z perspektywy Mando-klonów, którzy będą tymi jedynymi dobrymi, tyle że są w złej ekipie ( to jest ta grupka z 501st ). Znowu zero odcieni szarości...

I znowu Mando...

LINK
  • |

    Appo 2009-03-19 19:42:00

    Appo

    avek

    Rejestracja: 2007-05-20

    Ostatnia wizyta: 2013-01-10

    Skąd: Wrocław

    Niestety, ale nawet jako poplecznik Mando, muszę się z tobą zgodzić. RC to telenowela, a w LoTFie niesamowicie drażni mnie nie sam fakt odkrycia złóż i projektowania myśliwca, ale to, że ci Mando są w II i V tomie tacy ważni, a przed i po już nagle nie. Co, czarna dziura ich wypluwa tylko na książki Traviss czy jak??

    Po dłuższym zastanowieniu dochodzę jednak do wniosku, że Mando lepiej by było zostawić ze swoją otoczką tajemnicy, bo teraz każdy, co umie cokolwiek w Mando`a napisać myśli, że jest "superekstrahiperkoxmando"... a to nie jest zbyt fajne ;<

    LINK
  • :)

    Bolek 2009-03-19 19:42:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    A ja napiszę tyle.

    Mogli dać legion four-o-one, bo ile można czytać o 501? Wszyscy tam należeli :/

    LINK
  • Oj

    Bolek 2009-03-19 19:44:00

    Bolek

    avek

    Rejestracja: 2007-03-18

    Ostatnia wizyta: 2024-05-22

    Skąd: Inowrocław

    Zapomniałem dopisać, że tęsknię za czasami gdy o Bobie Fettcie mówiło się "ostatni Mandalorianin". Chociaż o Lukeu też tak mówiono. A potem setki Jedi latały po Galaxy :]

    LINK
  • moje

    Lord Sidious 2009-03-19 19:50:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd: Wrocław

    nadzieje, na tę książkę prysły przy pierwszej zapowiedzi, gdy pojawiło się jedno imię przy powieści - Kal Skirata. Właściwie na tym można było zakończyć. Przywołany tu Zahn, to chyba właśnie najlepszy przykład - podobnie jak "Posłuszeństwo" było pisane pod fanów, głównie z 501 i fanów fanfilmów. Teraz będziemy mieć powieść pisaną pod fanów 501 i Mandalorian. Cóż, nie narzekałbym, gdyby nie fakt, że "Prawdzie barwy" i "Order 66", nie mają w sobie tej siły, które miały dwie pierwsze powieści z cyklu komandosi, nie niosą ze sobą powiewu nowości (czy to poligonu czy języka). Efekt jest taki, że w samej ocenie książek trudno mówić o szarościach. Skierowana do coraz węższej grupy powieść, staje się ciężkostrawna dla innych. "Prawdziwe kolory" męczyłem długo, "Order 66" w sumie lepszy, ale nadal pozostawia sporo do życzenia. Traviss wpadła w cug, ona bardzo dużo pracuje i płodności mógłby jej pozazdrościć niejeden autor. Tylko zdaje się, że zapomniała o jednej rzeczy, o tym, że zamknięta w swoim świadku powiela schematy, nie jest w stanie dorównać samej sobie. Wolałbym, by pisała zdecydowanie mniej, a po drodze, pojechała sobie do Afganistanu czy gdzieś indziej i by w jej powieściach, jej bohaterowie mieli więcej przemyśleń autora. Nie wynikających z fantastycznego świata, ale z pewnego odbicia rzeczywistości. To czym mnie onegdaj urzekła, to zdrowy rozsądek, którego w przypadku autorów SW, często Bozia nie dała. Karen przyszła i wiedziała jak się mają zachowywać żołnierze, wiedziała, że Mando potrzebują języka, kultury. Ekstra też znowelizowała "Wojny Klonów", właśnie tłumacząc logicznie wiele rzeczy. Tylko, gdy zaczyna się pławić we własnym mando-sosie, zapomina o tym. Ciągnie historię, niczym telenowele, troszcząc się o bohaterów bardziej niż czyni to czytelnik. Niestety po 501 nie spodziewam się wiele. Może mnie autorka zaskoczy? Ale boje się, że dostanie zbyt wiele swobody i zamiast pójść w nieznanych kierunkach znów wróci do Mando-sosu. Szczerze mówiąc dużo bardziej liczę na "No prisoners". O ile nie dostała tam zbyt dużo swobody. A 501, przeczytam, i zobaczę co to. Łatwiej będzie mi to pozytywnie ocenić, bo spodziewam się dna .

    LINK
    • Wiesz

      Carno 2009-03-19 23:04:00

      Carno

      avek

      Rejestracja: 2004-02-24

      Ostatnia wizyta: 2024-09-17

      Skąd: Żyrardów

      mi się przede wszystkim wydaje, że Karen by się świetnie sprawdzała jako autorka książek dla młodzieży. Ba, nie oszukujmy się - HC to książka dla młodzieży, a w LOTFach najlepiej wychodził jej motyw opisywania Bena Skywalkera - najlepiej z całej trójki umiała się wczuć w trzynastolatka, i wszystko to utrwalać. Można by jej zlecić ponowne napisanie Young Jedi Knights ( pod warunkiem, że miałaby zapisane w kontrakcie, że za każdą wzmiankę o Mando, odbierano by jej 10% wynagrodzenia ). Ale jako autor powieści dla nieco starszego czytelnika się wg mnie nie sprawdza.

      A co do 501st - chyba główną bolączka jest fakt, że zamiast czegoś nowego, otrzymuje RC z nowym tytułem.

      Telenowele.

      LINK
  • Cóż

    Hego Damask 2009-03-19 20:11:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd: Wrocław

    ponieważ "Order 66" zostawiło zakończenie otwarte i to bardzo , więc jasne się stało, że IC będzie kontynuowało losy bohaterów. Czy to źle? Jak dla mnie to logiczne Poza tym muszą jakoś dojść do LotF 8 czyli Revelation, początek spoilera w której pojawiają się dwie postacie z cyklu o Komandosach Republiki i Imperium, bo na pewno ich w tym nowym cyklu nie zabraknie koniec spoilera.

    A co do wypowiedzi Appo, to w tomie 9 LotF-a Mandalorianie odgrywają też pewną rolę
    I na dodatek początek spoilera prawdopodobnie w serii Fate of the Jedi będą stanowić "tajną policję" admirał Daali, tak wynika z tego oto linku (nie urluję, bo będzie widać): http://www.eucantina.net/archives/2286 (pod Other Notable Facts), więc jeszcze będzie ich trochę ku utrapieniu co niektórych koniec spoilera

    No. W każdym razie ja jestem ciekaw co Traviss zaprezentuje w nowym cyklu. I mam nadzieję, że nasi bohaterowie nie będą "niezniszczalni", bo to, przyznam, tak średnio mi się podobało w "Order 66"

    LINK
    • ||

      Appo 2009-03-19 21:04:00

      Appo

      avek

      Rejestracja: 2007-05-20

      Ostatnia wizyta: 2013-01-10

      Skąd: Wrocław

      Być może, że w 9 tomie też mają jakąś rolę, jednak nie należę do szcęśliwców, którzy lekturę tejże książki mają za sobą.

      Co do samej fabuły. Fajnie, że kontynuuje losy, ale Traviss nie musi nas prowadzić za rączkę krok po kroku. Ja bym wolał IC zobaczyć po kilku latach, jako bezwzględnych Imperialnych do zadań specjalnych, a nie "komandosów" użalających się nad stratą żony. Wtedy też Traviss mogłaby pokazać kontrast dwóch stron telenoweli "Mando na sukces"

      LINK
    • ...

      X-Yuri 2009-03-19 22:21:00

      X-Yuri

      avek

      Rejestracja: 2004-12-22

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd:

      /me niepodoba sie tresc 2giego spoilera -.-

      LINK
  • Niestety

    Vergesso 2009-03-19 20:13:00

    Vergesso

    avek

    Rejestracja: 2007-08-29

    Ostatnia wizyta: 2024-05-05

    Skąd: Toruń

    ale po części się tutaj zgadzam. Z jednej strony mamy wspaniały rozwój Mandalorian. Z drugiej - przesadzanie, i stawianie kultury Mando ponadz wszystkim. Od początku "Potrójnego Zera" mnie dziwiło, że Etain Tur-Mukan tak bardzo chce się przypodobać Skiracie. Z jednej strony - dla Darmana, trzeba poznać jego trenera, szkoleniowca. Z drugiej strony Etain stanowczo przesadzała. Co jak co, ale mówienie o tym, że ona jest w ciąży z Darmanem właśnie Skiracie, jest fatalnym pomysłem. Jak Skirata często nawiązywał do tradycji mandaloriańskich, czy używał tego języka, można się było spodziewać, że będzie chciał maczać paluchy w wychowaniu dzieciaka Darmana i Etain. Etain chciała go wychować na normalnego człowieka - popieram. Ani Jedi, ani zwolennik WAR, ani Mando. Ale Kal`buir się uparł, że musi to być Mando, ponieważ mandaloriański system wychowania jest tym najwyższym, najwspanialszym.

    Zaznaczam, że taka kultura Mando mi nie przeszkadza, przeciwnie, jest ciekawa, specyficzna i ma swoje zalety. Przeszkadzało mi takie wywyższanie, że tak nazwę, kultury mandaloriańskiej w "Potrójnym Zerze". Ja wiem, że szef operacji na Coruscant był Mando, ale bez przesady.

    Przyznam jednak, że opieram tą opinię na "Potrójnym Zerze", z pozostałych książek czytałem jedynie "Bezpośredni Kontakt", który za to był znakomitą powieścią. Więc czy Traviss robi telenowelę w świecie SW to nie wiem, uważam tylko, że z tym gloryfikowaniem Mandalorian w "Potrójnym Zerze" przesadziła. Na początku gdyby tak było, lub tylko w środku, czy tylko na końcu to ok. Ale jak przez całą książkę, to to się robi trochę nudne.

    LINK
  • Vomit na widok Skiraty

    Prezi 2009-03-19 20:37:00

    Prezi

    avek

    Rejestracja: 2006-06-24

    Ostatnia wizyta: 2022-02-18

    Skąd: Ułan Bator

    Nie wiem czy jako tako mam prawo do oceniania seri RC mimo że przeczytałem tylko "Potrójne Zero". Prawdę mówiąc po przeczytaniu tej książki, odpuściłem sobie resztę, no może spróbuję się przemóc do "Hard Contact" gdyż tam nie ma denerwującego oblicza Skiraty. Nie wiem ile za przeproszeniem można pieprzyć o Mando. Mandalorianie jako frakcja jest bardzo fajna, ale ile można o nich czytać i słuchać?

    Obecność Kala Skiraty?Dziękuję bardzo!W "Triple Zero" w moich oczach wyszedł na chama z odruchami nadopiekuńczego tatusia vide Rysio z "Klanu". Poza tym jego uprzedzenie do jedi też bardzo irytowało. Żal mi było Etain, gdyż tyle upokorzeń od niego doznała że hej.

    LINK
  • Dziwne,

    Monique7 2009-03-19 23:57:00

    Monique7

    avek

    Rejestracja: 2007-09-22

    Ostatnia wizyta: 2021-05-01

    Skąd: z zapadłej wsi

    że szczególnie wkurza Was nadmierne eksploatowanie Mandalorian.
    W końcu nadmierne męczenie i wykorzystywanie jednego tematu/motywu/postaci nie jest niczym dziwnym w książkach SW. Zahn nie obejdzie się bez, powiedzmy, Mary i Talona, Reaves wszędzie gdzie może wtyka I-5, Denning ma obsesję na punkcie robali, o których wspomina gdzie tylko się da, Obi-Wan z Anakinem są wszędzie, nie mówiąc już o niejakim nieśmiertelnym i śmiertelnie nudnym i powtarzantm w nieskończoność Skywalkerze (któty, jak stwierdzam ponadto, powinien w końcu umrzeć !!!) i jego równie nieśmietelnych towarzyszach i tysiącach strrrrrrrraszliwych broni i zagrożeń.
    Pani Traviss po prostu wpisuje się w obowiązujący trend. Dopóki my kupujemy, dopóty autorzy będą pisać.

    Pani Traviss ma we mnie fana, mimo wszystkich wymienianych wad i tak jej książki są lepsze od większości gwezdnowojennych produkcyjniaków. I bardzo cieszy mnie perspektywa nowej powieści.

    LINK
    • Tyle że

      Carno 2009-03-20 00:06:00

      Carno

      avek

      Rejestracja: 2004-02-24

      Ostatnia wizyta: 2024-09-17

      Skąd: Żyrardów

      Traviss przebija w tym wszystkich wymienionych autorów. Pisze ona bardzo dużo, i może stąd takie odczucie? Fakt faktem jesteśmy zalewani Mando - i to nie nawet że w każdej psotaci, bo chociażby w RC i LOTF występują te same postacie...

      Poza tym, jak wymieniłem wyżej, drażni mnie to że, że wg Traviss cała Galaktyka nie robi nic innego, tylko boi się Mandalorian...

      No i przede wszystkim - kto jeszcze potrafił zniszczyć Boba Fetta? Wg mnie on w LOTF może nie do końca zniszczyła... ale systematycznie dobija. Zniszczyła też cały urok Mandalorian, jaki czytelnik mógł mieć po historiach związanym z Bobą, Jango, oraz ToTJ. Z tajemniczej rasy wojowników stali się nagle bandą twardych wieśniaków, którzy są niemal wszędzie.

      LINK
  • ...

    Nadiru Radena 2009-03-20 09:09:00

    Nadiru Radena

    avek

    Rejestracja: 2004-04-02

    Ostatnia wizyta: 2024-06-28

    Skąd: Jugoslavija

    No-no, zrobiliście tu sobie niezły festiwal narzekania. Ja na przykład nie mam nic przeciwko wykorzystywaniu Mando gdzie tylko się da. Nie, żebym ich specjalnie lubił, ale skoro taka jest wizja autorki i potrafi tą wizję doskonale wcielić w życie, nie narzekam. Poza tym uwielbiam Traviss za nowatorski styl jej powieści i fakt, że stara się ukazać normalne życie nie do końca normalnych szaraczków. Słowem: realizm.

    Mówicie tu o telenoweli, jak tylko zobaczycie, że w powieści jest nieco więcej na temat związków międzyludzkich. Cóż, do tej pory nie było ich wcale - ale mimo to narzekacie, bo nie mieści wam się w głowie, że w SW i o SW można pisać także w, jak to napisała swego czasu Nomi, `babski sposób`, koncentrując się na przeżyciach i relacjach między poszczególnymi postaciami. Tak wielu z was chce odejścia od schematów, a kiedy go wreszcie dostaje - "Eee, to nie Star Wars. Badziewie."

    LINK
    • Widać, że się

      Carno 2009-03-22 17:51:00

      Carno

      avek

      Rejestracja: 2004-02-24

      Ostatnia wizyta: 2024-09-17

      Skąd: Żyrardów

      nie zrozumieliśmy. Pisząc telenowela miałem na myśli to, że w każdej kolejne książce są Mando - Mando tu, Mando tam... RC i Mando, IC i oczywiście Mando.

      A co do przeżyć i relacji między poszczególnymi postaciami - tak, świetnie oddaje relacje i przeżycia 12-14 latków...

      LINK
  • Pytanie

    Infernois 2010-02-04 23:17:00

    Infernois

    avek

    Rejestracja: 2009-11-25

    Ostatnia wizyta: 2011-07-17

    Skąd: Zgorzelec

    Wiadomo może coś o Sevie? Wraca czy nie? Wiem, że trochę głupi post, ale bardzo mnie to ciekawi...

    LINK
  • Tytuł "501st" po polsku :P

    Onoma 2010-04-02 11:39:00

    Onoma

    avek

    Rejestracja: 2007-12-06

    Ostatnia wizyta: 2024-01-06

    Skąd: Dołuje

    Nie wiedziałem, w którym temacie napisać tego posta, więc uznałem, że założę nowy temat.

    No więc, jak wiadomo, za kilka miesięcy nakładem wydawnictwa Amber ujrzymy w Polsce książkę zatytułowaną "501st". Ponieważ jest to hm.. dość nietypowy tytuł, zastanawiam się, jak będzie on wyglądał po polsku, a jak wy byście chcieli? "501"? "Pięćset pierwszy"? "Nirauan 501-szy"?
    Moim zdaniem najfajniej by było "501", cyferkami, dość oryginalnie by to wyglądało na półce.

    A waszym zdaniem?

    LINK
  • Mizeryja...

    Anor 2010-04-11 23:56:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Powiem tak, nie spodziewałem się takiej kaszanki jaką przeczytałem, a i tak ciężko było mi dobrnąć do końca książki, czytałem ja chyba rekordowo długo, bo była po prostu mega nudna. Co więcej, ja jak inni wcale nie spodziewałem się cudów po obiecującym tytule, również nie spodziewałem się, że Karen odejdzie od opisywania Mandalorian, wręcz wiedziałem, że będzie kontynuowała poprzednie swoje pozycje i nie miałem nic na przeciwko. No ale w jakim stylu? Przecież ta książka jest całkowicie przegadana, i nie ma znaczenia z jakiej perspektywy jest pisana, czy też jak jest przedstawiane Imperium, ona jest po prostu nudna smętna i żenująca! Dotąd ceniłem pozycje Karen, nawet wtedy gdy inni już na nią narzekali, jakoś odpowiadała mi ta rodzina klonów z Mandalorianami itp. Fajne były liczne łączenia z pozycjami z późniejszej chronologii, ale tam coś się działo, tu natomiast mamy grubo ponad 400 stron smętolenia, np czy dezerterować czy nie. Dodatkowo wielkie zgrupowanie wszystkich wspaniałych na Madalore wokół tatulka Skiraty wygląda dość śmiesznie, niedojrze autorka nie wiedziała chyba o czym chce pisać, więc pisała na zmianę o wszystkim, to dodatkowo nie opuszczało mnie przeczucie, ze to dośc mocno zaciągane, że oni tam siedzą bez żadnej wiedzy ot tak sobie się kryjąc. Muszę przyznać, że Karen się po prostu wyczerpała. Są autorzy którzy mają zawsze swój poziom, acz niekoniecznie z najwyżej półki. Trzymają oni jednak jakiś standard. Natomiast Pani Traviss wyraźnie pisała tę i chyba kilka poprzednich książkę już na siłę, zresztą wystarczy policzyć ile tego ostatnio spłodziła, to rzeczywiście w świecie SW ma spore ilości książek w tak krótkim czasie. Ona należy jednak do takich autorów, który potrafią zrobić coś dobre raz dwa razy, ale potem brnął w swoich pomysłach i buksują zakopując się coraz bardziej. Z takim poziomem nie widzę dla niej przyszłości w SW, mimo iż darzyłem sympatią bohaterów przez nią stworzonych i dotąd uważałem jej twórczość za coś innego. To by było na tyle Pani K.T.
    niestety nota żenująca:
    2/10

    LINK
  • ..

    Karaś 2010-04-28 07:53:00

    Karaś

    avek

    Rejestracja: 2007-01-24

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd: София

    a propos polskiego wydania: znowu taka nudna amberowska okładka.

    LINK
  • Na stronce Amberu

    Jabba the best 2010-05-31 18:08:00

    Jabba the best

    avek

    Rejestracja: 2008-07-20

    Ostatnia wizyta: 2018-01-23

    Skąd:

    podali datę wydania 501st - 20.7.2010. Więc opóźnienie o miesiąc.

    LINK
  • Przypominam

    Hego Damask 2010-07-19 15:42:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd: Wrocław

    że IC: 501 w wersji PL wychodzi już jutro

    LINK
  • Szkoda

    flippooo 2010-07-19 16:31:00

    flippooo

    avek

    Rejestracja: 2010-07-01

    Ostatnia wizyta: 2013-02-02

    Skąd: Kielce

    że tak zrobili bo mogli na grudzień wydać chociaż jeden tom Dziedzictwa Mocy

    LINK
  • Ktoś już....

    Ricky Skywalker 2010-07-21 20:59:00

    Ricky Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2002-07-12

    Ostatnia wizyta: 2024-01-10

    Skąd: Bydgoszcz

    znalazł polskie wydanie w księgarni?

    LINK
  • mando na sukces

    Kwarc 2010-07-21 21:47:00

    Kwarc

    avek

    Rejestracja: 2009-03-29

    Ostatnia wizyta: 2021-06-05

    Skąd: Jakku

    Niestety, a może właśnie stety telenowela z klonami w roli głównej dobiegła końca. Chociaż nie podoba mi się sposób w jaki to nastąpiło. Wyrzucić pisarkę, bo miała obiekcje co do bajki dla dzieci? Bądźmy poważni. To prawda, czytelnicy mieli już dość Karen i jej pupilków, ale żeby tak ją potraktować? Przykra sprawa.
    Pani Traviss dała uniwersum pewien powiew świeżości. Widać było u niej wielkie zaangażowanie. Opisywać najważniejsze wydarzenia w Galaktyce z perspektywy klonów i Mandalorian? Czemu nie? Przecież nie samymi Jedi człowiek żyje. Jeszcze dostać taką szansę na poznanie ich cywilizacji? Zdawałoby się, że to strzał w dziesiątkę. Tylko były dwa szkopuły. Traviss miała niezbyt poszukiwaną cechę wśród pisarzy. Wciskała swoich pupilków gdzie tylko popadło. Przez to Mando zaczęli przypominać postać Jimmy`ego Jumpa. Ni z gruchy, ni z pietruchy wyskakują z głębi Galaktyki, by chociaż pokazać się podczas ważniejszych wydarzeń. Drugim "ale" jest to, że perspektywa klonów i Mando nie jest do końca taka jaką sobie wyobrażaliśmy. Chodzi tutaj głównie o skrajną idealizację tych postaci. Klony niby były bezwolnym mięsem armatnim produkującym taśmo, ale w książkach Karen nabrały dużo, zbyt dużo osobowości. Nagle okazali się honorowymi żołnierzami z dylematami moralnymi. Przecież wychowano ich tak, by nie podważali rozkazów przełożonych, a tutaj co? Dezerterują, uciekają, odmawiają wykonywania rozkazów, a na koniec zostają Mando. Zwykli żołnierze bez ingerencji w genotyp są bardziej posłuszni. Traviss zrobiła z nich ostatni bastion dobra w przeżartym złem Imperium. I czemu u licha każdy zbiegły klon musi zostać Mando? Nie ma innej możliwości? A właśnie, skoro o nich już mowa. Kiedyś byli tajemniczymi najemnikami, teraz ich wizerunek się zmienił za sprawą Traviss. Zabrała całą ich tajemniczość i zrobiła z nich swojskich chłopów.

    LINK
  • M jak Mando :/

    Mastergrader 2010-07-23 14:29:00

    Mastergrader

    avek

    Rejestracja: 2010-03-13

    Ostatnia wizyta: 2019-11-17

    Skąd: Kraków

    Ja mam takie pytanie: Czy w piątej części "M jak Mando" będą dalsze losy Drużyny Delta? A może inaczej: czy ktoś zapowiadał że Sev nigdy nie powróci? Albo jeszcze inaczej:Czy Sev zaginął bezpowrotnie i nikt nie będzie kontynuował jego wątku? A co do samej książki: Nie czytałem, nie ocenię ale jak kupię to zobaczymy.

    LINK
    • cóż..

      Burzol 2010-07-23 14:56:00

      Burzol

      avek

      Rejestracja: 2003-10-14

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Poznań

      Z losem Seva jest pewien problem, Karen Traviss, kiedy jeszcze chciała pisać Star Wars, miała zamiar zając się zakończeniem jego historii, ale nie miała takiego pozwolenia, ponieważ prawa nad tą postacią cały czas ma LucasArts – czyli studio gier video. Dzieje się tak, ponieważ nawet, jeżeli nie ma konkretnych planów na kontynuację gry Republic Commando, ale nadal musi istnieć furtka, do takiej możliwości.

      Natomiast nie jest wykluczone, że kiedyś wreszcie wrócą do tej serii i do tej konkretnej postaci i jakoś ją zakończą. Z resztą podobnie jak z serią Traviss: myślę, że w najgorszym wypadku któryś z fanów kanonu SW pracujący w Lucasfilm: Pablo Hidalgo, albo inny Abel G. Peña, obmyślą jakiś finał tych wszystkich postaci i zapiszą go w jakimś oficjalnym wydawnictwie: kolejnej edycji encyklopedii, przewodniku po wojskowości autorstwa Jasona Fry’a, albo czymś podobnym.

      LINK
  • We Wrocławiu

    Hego Damask 2010-07-23 14:44:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd: Wrocław

    w bibliotece już jest, a z tego co mi doniósł wywiad Mando w księgarni na Świdnickiej jest obniżka o 25 procent.

    LINK
  • ..

    Erni 2010-07-23 20:05:00

    Erni

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2024-03-03

    Skąd: Bydgoszcz

    W bydgoskim matrasie też 25% taniej

    LINK
    • A...

      Mastergrader 2010-07-23 21:16:00

      Mastergrader

      avek

      Rejestracja: 2010-03-13

      Ostatnia wizyta: 2019-11-17

      Skąd: Kraków

      na Bastionie jest Regulamin Forum oraz przewodnik Użytkownika i korzystaj z tego!(Nabijam posty? Tak i dobrze mi z tym)

      LINK
  • o żesz ty

    cwany-lis 2010-07-26 10:59:00

    cwany-lis

    avek

    Rejestracja: 2003-07-31

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd: Sopot

    jaka cegła, widziałem w empiku a tu jeszcze Rozkaz 66 do przeczytania

    LINK
  • ...

    Payback 2010-07-28 16:58:00

    Payback

    avek

    Rejestracja: 2008-07-20

    Ostatnia wizyta: 2023-03-28

    Skąd: Kraków

    przeczytałem... ksiązka genialna, chociaz czegoś jej brak żeby dorównać do Rozkazu 66... ale generalnie rzecz biorąc własnie zbroję się i zamierzam powystrzelac Filoniego i spółkę za to że Karen zrezygnowała przez nich i nie napisze dlaszej części... (ktoś idzie ze mną?)

    LINK
  • Podobno

    flippooo 2010-07-28 17:48:00

    flippooo

    avek

    Rejestracja: 2010-07-01

    Ostatnia wizyta: 2013-02-02

    Skąd: Kielce

    504 strony ma ale nie wiem bo jeszcze nie kupiłem

    LINK
  • ...

    Melethron 2010-07-30 16:01:00

    Melethron

    avek

    Rejestracja: 2009-02-16

    Ostatnia wizyta: 2024-10-08

    Skąd: Court of Gods

    Mam drobne pytanie:
    Czy ktoś przeczytał już Komandosów?
    Chodzi mi o to, że sprawdzałem dzisiaj stronę Amberu i tam nadal widnieje, że książka liczy 504 strony, jednak mój egzemplarz ma tylko 477. Napisałem do Dyrektora Handlowego i póki co czekam na odpowiedź, ale czy wy nie zauważyliście jakiegoś braku?

    LINK
  • przydałaby się

    Mistrz Seller 2010-07-30 16:05:00

    Mistrz Seller

    avek

    Rejestracja: 2006-11-24

    Ostatnia wizyta: 2022-02-10

    Skąd: Skierniewice

    zmiana nazwy tematu na polski tytuł, albo chociaż dodać polski tytuł.

    LINK
  • Ja wiem...

    Mastergrader 2010-08-02 16:11:00

    Mastergrader

    avek

    Rejestracja: 2010-03-13

    Ostatnia wizyta: 2019-11-17

    Skąd: Kraków

    że Amber nie jest jakoś genialnym wydawnictwem ale robienie błędów typu: "zespou" zamiast zespołu albo "Darmon" czy też ",i" mimo że przedtem nie było <i> to jest przesada. Jednym zdaniem, przełożenie fatalne.

    LINK
  • Ostatnia część mandaloriańskiej sagi

    Wolf Sazen 2010-08-03 13:24:00

    Wolf Sazen

    avek

    Rejestracja: 2008-01-13

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd: Prudnik

    Jestem właśnie świeżo po przeczytaniu Komandosów Imperium i muszę powiedzieć że w mojej głowie zapanował lekki chaos gdyż sam nie wiem do końca co mam myśleć o tym "tworze" pani Traviss.

    Fabuła książki kręci się dalej wokół naszej ferajny z tym że większość została przeniesiona na Mandalorę. Tutaj starają sobie ułożyć normalne życie zdala od reszty galaktyki. Równocześnie rozpoczyna się historia "Pięści Vadera", jego elitarnego oddziału. I tutaj nalezy sobie zadać pytanie: Czy chcieliśmy zobaczyć mandaloriańską historię cdn czy może 501. legion w akcji?

    Jeżeli wybieramy ta pierwszą opcję to myślę że książka nas usatysfakcojnuje. Nasi Mando dalej mają masę problemów jednak głównie widzimy ich życie rodzinne. Co muszę przyznać bardzo mi się spodobało. Kiedyś na jakiejś stronie czytałem artykuł co by było gdyby powstała książki w uniwersum SW opowiadająca o zwyczajnym życiu i zwykłych czynnościach. Myślę że ze wszystkich książek SW tej jest właśnie najbliżej. Natomiast...

    ... jeśli liczyliśmy na tą drugą opcję to zawiedziemy się srodze. Legionu 501. tu mało, wręcz tragicznie mało. Akcje naszych komandosów są ekspresowe wręcz, Jedi stanowią raczej dla nich mały problem.

    Podsumowując ja jednak nie cieszę się z odejścia autorki z uniwersum. Książka pozostawia całą masę otwartych wątków, które zostaną pewnie dokończone w jakimś skrócie, a chyba nie tego byśmy sobie życzyli. Styl pisania pani Traviss, jest bardzo ciekawy i nie nudzący, a jak mało, który autor książek potrafi wpleść bardzo wiele nawiązań do innych źródeł EU (jak chociażby do zapomnianej trylogii Calisty)

    Ocena (choć może troszkę naciągana): 7/10

    LINK
    • pięćsetjedynka

      Kwarc 2010-08-04 17:03:00

      Kwarc

      avek

      Rejestracja: 2009-03-29

      Ostatnia wizyta: 2021-06-05

      Skąd: Jakku

      Czyli Komandosi Imperium: Legion 501 jak sama nazwa wskazuje jest książką o klonach koszącym trawnik. Doprawdy tego chcieli fani, czytać jak na Mandalorze strzyżą żywopłot.

      LINK
  • A miało być tak pięknie.

    Anisky 2010-08-03 16:42:00

    Anisky

    avek

    Rejestracja: 2008-12-20

    Ostatnia wizyta: 2016-03-15

    Skąd: Różanki

    Jak siadałem do lektury 501st to myślałem ,że będzie to coś podobnego do Prawdziwych barw i na szczęście się zawiodłem. Osobiście uważam że jedyne co w tej książce jest złe (poza tłumaczeniem naszych rodaków) to tytuł który zupełnie nie pasuje do całej książki. Jeżeli chodzi o fabułę to bardzo mnie zaciekawiły wszystkie wątki i żałuję ,że nie skończono ich w tej książce albo ,że nie powstanie drugi tom (choć wcześniej uważałem że to by była przesada). Mam nadzieję ,że zakończą wszystkie wątki dość sensownie w innych książkach i nie będzie to coś w stylu "a jednak bomba atomowa nadal jest w modzie"... za styl pisania, objętość, wciągającą fabułę i za klony Spaarti-man potrafiące wszystko 6/10

    LINK
    • Może

      flippooo 2010-08-03 17:32:00

      flippooo

      avek

      Rejestracja: 2010-07-01

      Ostatnia wizyta: 2013-02-02

      Skąd: Kielce

      jeszcze kiedyś Traviss powróci do pisania książek SW

      LINK
      • ...

        Payback 2010-08-03 17:55:00

        Payback

        avek

        Rejestracja: 2008-07-20

        Ostatnia wizyta: 2023-03-28

        Skąd: Kraków

        ja żywię głeboką nadzieję że jeszcze wróci... tym razem z jakąś inną serią, może w czasach TOR...

        LINK
        • Raczej nie dojdzie do tego...

          Anisky 2010-08-03 22:11:00

          Anisky

          avek

          Rejestracja: 2008-12-20

          Ostatnia wizyta: 2016-03-15

          Skąd: Różanki

          żeby to właśnie ona napisała książkę zakańczającą wątki z IC ale z nową serią to dobry pomysł.

          LINK
        • Mam nadzieje

          Mistrz Seller 2010-08-03 22:16:00

          Mistrz Seller

          avek

          Rejestracja: 2006-11-24

          Ostatnia wizyta: 2022-02-10

          Skąd: Skierniewice

          że nie wystarczy, że zepsuła już markę Republic Commando swoimi telenowelami (w grę chyba nie grała, a przynajmniej po książce tego nie widać)

          LINK
          • ...

            Payback 2010-08-03 22:36:00

            Payback

            avek

            Rejestracja: 2008-07-20

            Ostatnia wizyta: 2023-03-28

            Skąd: Kraków

            przesadzasz Seller... przecież widać że w jej założeniu od początku to nie miało miec ze sobą zwiążku, Delty zostawiła na boku (poza początek spoilera zaginięciem Seva koniec spoilera), a to z nimi swiązana jest gra, wiec właściwie nic takiego strasznego nie zrobiła... przecież ktos sprawdzał jaki ma pomysł na fabułę, więc mogli zaraz po Bezpośrednim Kontakcie, wyciągnąć te ksiazki spod znaczku RC. Jednak tego nie zrobiono, ale bynajmniej nie z winy Traviss

            LINK
            • Bezpośredni kontakt

              Mistrz Seller 2010-08-04 09:54:00

              Mistrz Seller

              avek

              Rejestracja: 2006-11-24

              Ostatnia wizyta: 2022-02-10

              Skąd: Skierniewice

              mimo iż opowiadał o innej grupie komandosów miał klimat z gry (zwłaszcza pod koniec). Kolejne części oprócz imion postaci nie miały zbyt wiele wspólnego z grą. Co innego jakby była to jakaś inna seria, inaczej się nazywająca, ale po książkach na podstawie RC człowiek sie spodziewa, ze będą miały podobny klimat i dużo akcji. Tego w tej serii za bardzo nie ma (poza bezpośrednim kontaktem).

              LINK
              • ....

                Anisky 2010-08-04 11:33:00

                Anisky

                avek

                Rejestracja: 2008-12-20

                Ostatnia wizyta: 2016-03-15

                Skąd: Różanki

                Tylko że nie da się zrobić serii na 5 tomów opowiadającej tylko o tym jak to grupa komandosów wykonuje zadanie. Jak grasz w jakąś grę bardzo długo to już ci się zaczynają pewne rzeczy w niej nudzić tak samo jest z seriami książek. Karen pewnie zobaczyła co może na podstawie "Bezpośredniego Kontaktu" zrobić no i wymyśliła niestety wielką Mando-rodzinę, jednym się to podobało, a większości nie. Jednak trzeba przyznać ,że jej wątki były ciekawe, nawet te dotyczące tylko i wyłącznie zachowań jednych bohaterów w stosunku do drugich. Jeżeli chodzi o akcje typowe z gry to było ich przecież dużo. "Potrójne zero" dawno czytałem ale pamiętam że chodziło głównie o akcje w zabudowaniach, "Rozkaz 66" to akcja przeciwko jakimś terrorystom na innej planecie, "Legion 501" to szukanie Jedi, jedyną bez akcji książką w tej serii wydaje mi się "Prawdziwe Barwy". Może klimat nie był taki jak w Grze ale powiedzmy szczerze, to nie była książka na podstawie gry tylko książka biorąca bohaterów z gry.

                LINK
                • to seria ksiażek

                  Mistrz Seller 2010-08-04 11:49:00

                  Mistrz Seller

                  avek

                  Rejestracja: 2006-11-24

                  Ostatnia wizyta: 2022-02-10

                  Skąd: Skierniewice

                  na podstawie Republic Commando, więc powinna mieć klimat gry i nawiązywać do niej (jak komiksowa seria KotOR, gdzie komiksy mają klimat gry i nawiązują do niej).
                  W grze wszystkie misje były związane z wojną, w książkach już mniejszym stopniu. W dodatku w grze akcja opierała się na czterech postaciach. W książkach nagle pojawia się kupę nowych wątków pobocznych, które są niepotrzebne. Zamiast pełnej akcji książki powiązanej z grą dostaliśmy mandaloriańską telenowele.

                  LINK
                  • ...

                    X-Yuri 2010-08-04 11:53:00

                    X-Yuri

                    avek

                    Rejestracja: 2004-12-22

                    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

                    Skąd:

                    Pokaz jakies zrodlo mowiace ze to `seria na podstawie" a nie "seria dzielaca nazwe" : D

                    LINK
                  • Ale książka

                    Lorn 2010-08-04 11:55:00

                    Lorn

                    avek

                    Rejestracja: 2005-01-16

                    Ostatnia wizyta: 2024-04-30

                    Skąd: Sosnowiec / Kraków

                    napisana według recepty którą przedstawiłeś też powstała- i chyba wszyscy się zgodzą, że TFU nie jest tym o czym marzymy. Dobra książka musi być obszerniejsza od gry.

                    LINK
                  • zamiast

                    Mistrz Seller 2010-08-04 12:07:00

                    Mistrz Seller

                    avek

                    Rejestracja: 2006-11-24

                    Ostatnia wizyta: 2022-02-10

                    Skąd: Skierniewice

                    robić telenowelę powinni po prostu rozwinąć fabułę podobną jak w grze. Obszerniejsza fabuła nie oznacza, że nie może być klimatu gry.

                    A Moc wyzwolna jest dużo lepsza od tej Mandonowelii. Tam chociaż nie zrobili z tej historii telenowelii.

                    LINK
                  • X-Yuri

                    Mistrz Seller 2010-08-04 12:11:00

                    Mistrz Seller

                    avek

                    Rejestracja: 2006-11-24

                    Ostatnia wizyta: 2022-02-10

                    Skąd: Skierniewice

                    http://www.gwiezdne-wojny.pl/news.php?nr=5934 Szkoda, że z tej serii zrobili to co zrobili.

                    LINK
                  • ...

                    X-Yuri 2010-08-04 12:31:00

                    X-Yuri

                    avek

                    Rejestracja: 2004-12-22

                    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

                    Skąd:

                    Mistrz Seller napisał(a):
                    http://www.gwiezdne-wojny.pl/news.php?nr=5934 Szkoda, że z tej serii zrobili to co zrobili.
                    ________

                    To ma byc zrodlo zrodlo mowiace ze to `seria na podstawie" a nie "seria dzielaca nazwe" ?


                    „To nie jest książkowa wersja gry, to raczej książka używająca pewnych elementów z tej gry” mówi Traviss. I choć książka ma wspólny grunt z grą, w niektórych momentach gry, uzbrojenie jest podobne, oddziały wyglądają tak samo, to jednak Karen potrzebowała pewnych specyficznych postaci, by zbudować akcję.

                    Hm. Zasadniczo ``wywiad`` jasno pokazuje ze seria miala od poczatku inne zalozenia niz Ty sobie wymysliles i przez nie marudzisz : D



                    LINK
                  • .

                    Kacper 2010-08-04 12:31:00

                    Kacper

                    avek

                    Rejestracja: 2008-10-15

                    Ostatnia wizyta: 2011-07-07

                    Skąd: Kacper

                    No ja już wolę telenowelę, w której jest coś innego niż w grze, chociaż są miejsca wspólne (mam na myśli zaginięcie Seva), niż odgrzewany kotlet, który tylko opisuje, co i jak było w grze.

                    LINK
                  • no sorry

                    Mistrz Seller 2010-08-04 12:49:00

                    Mistrz Seller

                    avek

                    Rejestracja: 2006-11-24

                    Ostatnia wizyta: 2022-02-10

                    Skąd: Skierniewice

                    ale od książki związanej grą mam prawo wymagać klimatu gry. Zwłaszcza jak ma ta samą nazwę. A Komandosi republiki są zupełnie inni niż gry. Bardziej nudni, z większa liczbą wątków obyczajowych i z kiepskimi nowymi postaciami (np. Etain). Wiadomo, że książka nie będzie w 100% taka sama jak gra, ale powinna ją przypominać. A po komandosach Republiki w ogóle nie widać, że to książki zawiązane z RC (no może poza pierwsza częścią).
                    Zresztą twórcy chyba zdali sobie sprawę, że seria zawiodła fanów, bo w ostatnim tomie napis Republic Commando był słabo wyeksponowany, zaś okładka i napis Order 66 były bardzo krzykliwe. Pewnie liczyli na to, że przyciągną ludzi, którzy nie wiedzą co to za seria.

                    Szkoda, że zepsuli markę Republic Commando.

                    LINK
                  • ...

                    Anisky 2010-08-04 18:29:00

                    Anisky

                    avek

                    Rejestracja: 2008-12-20

                    Ostatnia wizyta: 2016-03-15

                    Skąd: Różanki

                    Pytanie jest znów takie same. Jak można napisać książkę tylko i wyłącznie opisującą akcje komandosów? Takie coś znudziłoby się przeciętnemu czytelnikowi po 300 str. Żeby przyciągnąć czytelnika na dłużej trzeba było dać jakieś inne wątki np. miłosny żeby kobiety zachęcić Oczywiście moim zdaniem też było mało akcji typowo wojskowych w trzech ostatnich częściach ale to raczej było podyktowane chęcią zamknięcia wątków fabularnych i pewnie Travis nie chciało się nawet pisać długich scen akcji za co należy jej się lincz :>

                    LINK
                  • Właśnie chodziło mi

                    Mistrz Seller 2010-08-04 19:02:00

                    Mistrz Seller

                    avek

                    Rejestracja: 2006-11-24

                    Ostatnia wizyta: 2022-02-10

                    Skąd: Skierniewice

                    o to, że było mało ciekawych scen akcji, które trwałyby nieco dłużej. Sam wątek z romansem nie byłby zły (to byłoby dobre urozmaicenie), gdyby był lepiej napisany.
                    Zdecydowanie było za mało akcji związanych bardziej bezpośrednio z wojnami klonów. Wtedy byłoby dobrze. Traviss za bardzo odeszła od tego co reprezentowała gra. można nawet powiedzieć, ze to co stworzyła to zupełnie inna galaktyka niż gra z która seria jest związana.

                    LINK
                  • Re: Właśnie chodziło mi

                    Anisky 2010-08-05 00:56:00

                    Anisky

                    avek

                    Rejestracja: 2008-12-20

                    Ostatnia wizyta: 2016-03-15

                    Skąd: Różanki

                    Mistrz Seller napisał(a):
                    można nawet powiedzieć, ze to co stworzyła to zupełnie inna galaktyka niż gra z która seria jest związana.
                    ________
                    tu masz racje. Trzeba przyznać że jedyne co mnie trzymało w świadomości że nadal czytam Star Wars w IC była wzmianka o Imperialnym garnizonie... no i napis na okładce... ale tak czy siak nadal twierdzę, że napisanie tych pierwszych dwóch tomów było tylko zachęceniem czytelnika do kupowania kolejnych, w których już autorka chciała dać upust swoim "artystycznym zmysłom" co w wyniku dało strasznie nudny trzeci tom, którego czytanie dłużyło się jak lektura Biblii na lekcji Religii. Za to "Prawdziwe barwy" były dobrym wprowadzeniem do zakończenia wątków fabularnych w dwóch ostatnich tomach. Bez tego IC i 66 byłyby porażką, a tak większość ponarzekała na PB ale miała dobry stosunek do następnych książek. Czas chyba skończyć tą dyskusje bo widać że się powtarzamy i żaden nie przyzna drugiemu całkowitej racji.

                    LINK
          • ...

            X-Yuri 2010-08-03 23:50:00

            X-Yuri

            avek

            Rejestracja: 2004-12-22

            Ostatnia wizyta: 2024-10-09

            Skąd:

            Na KOTORa tez tak marudzisz ? : D

            Bo identyczny przypadek ; p

            LINK
            • marki KotOR

              Mistrz Seller 2010-08-04 09:50:00

              Mistrz Seller

              avek

              Rejestracja: 2006-11-24

              Ostatnia wizyta: 2022-02-10

              Skąd: Skierniewice

              póki co jeszcze nikt nie zepsuł. Komiksy były w klimacie gry (choć w tych ostatnich numerach trochę go brakowało, ale nie zrobiono z niego telenoweli).
              W RC cała książka poszła w zupełnie inną stronę niż gra. Zamiast opisywać pełne akcji przygody komandosów, autorka rozwodzi się nad tym jacy to Jedi są źli, a jakie to klony są biedne. Nie mówiąc już o Etain, która w tych książkach była tak denerwująca, a jej romans z Darmanem to zmarnowany wątek.

              LINK
          • .

            Kacper 2010-08-04 09:30:00

            Kacper

            avek

            Rejestracja: 2008-10-15

            Ostatnia wizyta: 2011-07-07

            Skąd: Kacper

            -Telenowele?

            LINK
  • ...

    artur1990 2010-08-04 18:21:00

    artur1990

    avek

    Rejestracja: 2010-08-01

    Ostatnia wizyta: 2012-03-01

    Skąd:

    Powiem tak...

    Pierwsze dwa tomy RC były ok, TC jeszcze by uszło, ale O66 i IC to po prostu szajs!!!

    Dlatego po przemęczeniu się z 501st moja ocena 1\10!!!

    LINK
  • No...

    Mastergrader 2010-08-12 08:59:00

    Mastergrader

    avek

    Rejestracja: 2010-03-13

    Ostatnia wizyta: 2019-11-17

    Skąd: Kraków

    nie rozumiem co wy tak na to narzekacie. Dla mnie książka oprócz kiepskiego tłumaczenia, nie ma jakiś większych szajsów. Oprócz "Darmona" i porównywania Jedi do Sithów, jakby to były dwie upierdliwe sekty(Imperator=Yoda; Vader=Obi-Wan), dla mnie tom był udany. Przynajmniej Traviss skończyła nieźle swoją karierę z SW.

    LINK
  • Przeczytane

    Hego Damask 2010-09-08 20:12:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd: Wrocław

    całkiem dobre, przyzwyczajony już jestem i lubię bohaterów od początku, więc mi się podobało Tłumaczenie też niezłe, ale "cywiluchy" trochę mnie odrzucały, pierwszy raz widziałem to słowo.

    Szkoda że dowiemy się co było dalej Chociaż w LotF 8 pojawiają się postacie, więc nie jest tak źle

    LINK
  • Plotka o autorze kontynuacji

    Hego Damask 2012-09-18 22:21:00

    Hego Damask

    avek

    Rejestracja: 2005-05-28

    Ostatnia wizyta: 2024-10-09

    Skąd: Wrocław

    Poniższy link, jak napisano w treści oraz nagłówku tego posta jest prawdopodobnie plotką

    http://clubjade.net/?p=42515

    LINK
  • Komandosi imperium ?

    centauri62 2013-08-06 12:55:00

    centauri62

    avek

    Rejestracja: 2011-03-25

    Ostatnia wizyta: 2013-09-29

    Skąd:

    Witam,
    Właśnie przeczytałem książkę Komandosi Imperium Legion 501 i jestem zdziwiony że nie mogę znaleść kontynuacji pomimo zakończenia sugerującego że to jeszcze nie koniec.
    Książka pozostawiła ponadto wiele otwartych wątków rozpoczętych jeszcze w serii Komandosi Republiki i nie mogę pojąć jak można było to porzucić!
    Oświeci mnie ktoś ?

    LINK
    • Cóż

      Hego Damask 2013-08-06 12:59:00

      Hego Damask

      avek

      Rejestracja: 2005-05-28

      Ostatnia wizyta: 2024-10-09

      Skąd: Wrocław

      Wyjaśnienie można znaleźć np. tutaj:

      http://ossus.pl/biblioteka/Karen_Traviss#Rezygnacja_Karenn_Travis

      LINK
    • ej

      Matek 2013-08-06 13:45:00

      Matek

      avek

      Rejestracja: 2004-10-04

      Ostatnia wizyta: 2018-06-22

      Skąd: Skierniewice

      a zakładając ze nikt nigdy nie podejmie się dokończenia serii ... Bardzo boli jej zakończenie ? Czy jej ono "otwarte" i w zasadzie (nawet "na chama") da się uznać je za finał ?

      Przeczytałem zaledwie 2 tomy, drugi (Potrójne Zero) mi się spodobał (ja ogólnie Karen lubię, hejterzy ) ale obawiam się że się nieźle wkurzę po Komandosach Imperium.

      LINK
      • komando

        Darth Spirit 2013-08-06 15:03:00

        Darth Spirit

        avek

        Rejestracja: 2012-10-07

        Ostatnia wizyta: 2024-07-21

        Skąd: Terra

        Już dokładnie nie pamiętam co się dzieje w kolejnych tomach od czasu Prawdziwych Barw, bo to jak zapamiętać "modę na sukces" Ale pamiętam (jakby to powiedzieć?) styl? wymowę? jakość? tych książek i powiem tak: przeczytałeś najlepsze dwa tomy z tej "serii". "Bezpośredni kontakt" i "000" naprawdę mi się podobały, później to już taka telenowela z wojną w tle zaczęła się z tego robić.

        Co do "Komandosów Imperium" to zakończenie wybitnie wygląda tak jakby miała być kolejna część, jednak cała historia już tak bardzo przypomina jakąś sagę rodzinną, że jedyną myślą czytelnika jest "nie spodziewam się niczego super, ale mogliby domknąć tą historie, bo jest to wykonalne a taka otwarta, bez zakończenia nie wygląda najlepiej".

        Do plusów książek od "Prawdziwych Barw" włącznie do "Komandosów Imperium" można zaliczyć to, że wydarzenia przedstawione wiążą się z książkami LotF autorstwa Karen no i to, że uczyniła klony mniej bezosobowymi. Warto tez dodać, że całkiem przyjemnie się to czyta To chyba tyle.

        Trochę opinii w pigułce:

        https://www.facebook.com/photo.php?fbid=300670083400505&set=pb.277355255731988.-2207520000.1375794101.&type=3&src=https%3A%2F%2Ffbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net%2Fhphotos-ak-prn2%2F968894_300670083400505_841679569_n.png&size=900%2C600

        LINK
        • Re: komando

          Matek 2013-08-06 15:11:00

          Matek

          avek

          Rejestracja: 2004-10-04

          Ostatnia wizyta: 2018-06-22

          Skąd: Skierniewice

          Darth Spirit napisał(a):
          Już dokładnie nie pamiętam co się dzieje w kolejnych tomach od czasu Prawdziwych Barw, bo to jak zapamiętać "modę na sukces" Ale pamiętam (jakby to powiedzieć?) styl? wymowę? jakość? tych książek i powiem tak: przeczytałeś najlepsze dwa tomy z tej "serii". "Bezpośredni kontakt" i "000" naprawdę mi się podobały, później to już taka telenowela z wojną w tle zaczęła się z tego robić.

          Co do "Komandosów Imperium" to zakończenie wybitnie wygląda tak jakby miała być kolejna część, jednak cała historia już tak bardzo przypomina jakąś sagę rodzinną, że jedyną myślą czytelnika jest "nie spodziewam się niczego super, ale mogliby domknąć tą historie, bo jest to wykonalne a taka otwarta, bez zakończenia nie wygląda najlepiej".

          Do plusów książek od "Prawdziwych Barw" włącznie do "Komandosów Imperium" można zaliczyć to, że wydarzenia przedstawione wiążą się z książkami LotF autorstwa Karen no i to, że uczyniła klony mniej bezosobowymi. Warto tez dodać, że całkiem przyjemnie się to czyta To chyba tyle.

          Trochę opinii w pigułce:

          https://www.facebook.com/photo.php?fbid=300670083400505&set=pb.277355255731988.-2207520000.1375794101.&type=3&src=https%3A%2F%2Ffbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net%2Fhphotos-ak-prn2%2F968894_300670083400505_841679569_n.png&size=900%2C600

          ________

          Dzięki za wyczerpującą odpowiedź.

          A co do uosobawiania klonów w EU ... nie przepadam za tym Tzn jasne w 2-4 przypadkach jest to OK ale oni robią to CIĄGLE i WSZĘDZIE Przecież to się kłóci z całym Order 66, ślepym posłuszeństwem ... Jasne to ciągle NIBY jest tak że charakter i osobowość ma mniejszość, ale w EU non-stop się natykamy na takich osobników wśród nich ... Gdybym oglądała SW i Expanded Universe po kolei to byłbym przekonany że plan Palpiego "rozjedzie się" przez wiarę w klony, które nauczyłyby się empatii i nie dokonały ludobójstwa na Jedi

          LINK
          • .....

            Darth Spirit 2013-08-06 15:33:00

            Darth Spirit

            avek

            Rejestracja: 2012-10-07

            Ostatnia wizyta: 2024-07-21

            Skąd: Terra

            Święta racja. Właściwie chciałem dopisać, że to taki trochę kontrowersyjny plus z tym uosabianiem klonów, ale wyleciało z głowy. Tak czy siak zawsze można to jakoś przyklepać tzn. wytłumaczyć to tym, że większość klonów w WAR stanowiły zwykłe konserwy a nie mniej niezależni RC czy ARC, a po drugie im mniej taki klon miał bliskich kontaktów z Jedi tym mniejsza była chęć zlekceważenia rozkazów.
            Fakt faktem jednak, że przegięto z ilością tych "specjalnych przypadków"

            LINK
    • eee

      centauri62 2013-08-06 14:04:00

      centauri62

      avek

      Rejestracja: 2011-03-25

      Ostatnia wizyta: 2013-09-29

      Skąd:

      Zakończenie jest jak najbardziej otwarte chociaż za finał tego uznać się w żaden sposób nie da.Ogólnie seria bardzo mi się podobała ale jednak bardzo boli brak ogólnego zakończenia przy tylu istotnych wątkach niedokończonych.

      LINK
    • .

      p4v 2013-08-06 15:34:00

      p4v

      avek

      Rejestracja: 2012-08-01

      Ostatnia wizyta: 2023-06-26

      Skąd: Katowice

      Pierwsze dwie części były ok, potem zjazd w dół. Trochę szkoda, że nie ma zakończenia, ale jednocześnie Traviss za bardzo robiła z tego telenowelę.

      Najbardziej cenię ją za to, że pokazała że nie da sobie w kaszę dmuchać. Jak zaczęli coś kręcić z wizją kanonu, to ładnie podziękowała.

      LINK
      • ...

        rob8 2013-08-11 22:03:00

        rob8

        avek

        Rejestracja: 2010-06-13

        Ostatnia wizyta: 2023-03-14

        Skąd: Warszawa

        Tak naprawdę całe nasze życie to telenowela ; )
        Teraz mogła by wrócić... skoro TCW zawiesili, bo nie zważając na to że robiła telenowele, była świetną pisarką i drugi taki pisarz lub pisarka się już nie trafi. Jak nie uważacie tak jak ja to pogadajcie z kimś z Manda`Yaim, oni już wiedzą za co jej dziękować.

        LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..